Mam dwoch synów tak mocno chce miec córkę.Czy to normaalne?

a ja mam corke - 22 lata i syna .lat prawie 15. kocham ich oboje nad zycie. jak bylam w drugiej ciazy ,to koniecznie druga corke chcialam. urodzil sie chlopak. mam swietny kontakt z corka,zwierza mi sie ,radzi,faktycznie mama i corka to dwie przyjaciolki. natomiast syn,jak to mowi moj maz jest we mnie doslownie zakochany.i od maluszka i powtarza:mamo jestes najpiekniejsza,kocham cie najmocniej na swiecie. pomimo ,ze ma prawie 15 lat,slysze to kilka razy dziennie,od mojej corci pomimo,ze dorosla tez.corka i syn sprzataja,gotuja ze mna ,z mezem,pieczemy razem ciasta.powtarzam mojemu synowi zawsze ucz sie obowiazkow domowych,bo nie chce zeby synowa reklamacje skladala.nie wiem,ale co jest takiego,ze synowie maja szczegolny stosunek do matek,taki maminsynkowaty wlasnie. naszym zadaniem jest to,aby nie zmienilo sie to w patologie i slepa ,zaborcza milosc. i nie martwie sie,ze zona mi go zabierze,moj maz jest u swojej mamy raz w tygodniu,zawsze,regularnie. kto szanuje swoja matke,bedzie szanowal zone

Ja też mam 2 synków kocham ich bardzo ale fajnie by było mieć córeczkę, świadomie na ciązę się nie zdecyduję ale wszystko się może zdarzyć, tylko jak bym trochę młodsza była ale teraz moda przed 40 dzidziuś

o normalnosc?!? ja tez mam 2 synkow i corki nie chce wcale-normalne! ty tak mocno chcesz corke-normalne! Lepiej sie czujesz?

ja też zaawsze córke chciałam. mam syna i córke i chciałabym kiedyś jeszcze jedna , strasznie słodkie sa dziewczynki, przeurocze. jak was stać to spróbuj jeszcze raz

z kolei boję się, że będzie córka. Zawsze byłam chłopczycą, nigdy nie miałam jakiegoś super kontaktu z mamą, zawsze byłam córeczką tatusia. Moja mama do dziś też ma lepszy kontakt z moim bratem. Boję się, że gdyby trafiła się córka, nie umiałabym się z nią bawić, stroić itd. Mam synka i to jest dla mnie idealny układ, zabawy autkami, granie w piłkę. Odkładamy już 3 lata starania o drugie dziecko ze strachu. Wiem, że to nieracjonalne, ale nie mogę się przełamać

prawda taka ze porowno jest miedzy plciami kazda plusy i minusy ! dlaczego corka ma miec lepszy kontakt Z matka poniewaz duzo osob w to wierzy i nie uczy dobrego kjontaktu z synem bo i tak to nie corka np ?

witam, mam pytanie do "Ja mam 2 synow " : Jak udało się po dwóch synkach córeczkę zapłodnić? :) Była "metoda na dziewczynkę"? czy zwykły spontan, bez obserwacji cyku? pozdrawiam

A znacie metodę Aleksandra Wezuskiego ?

Stary temat ale sie dopisze. Tez marzylam o corce bo mam traumatyczne przezycia zwiazane z mezczyznami a i w mojej i meza rodzinie to...szkoda gadac. Corka zawsze ma lepszy kontakt z rodzicami niz syn mimo ze ciezsza w wychowaniu. Ja mam duzo czestszy kontakt z rodzicami niz moj brat, w rodzinie meza to samo- on do matki dzwoni rzadko a jego siostra codziennie. Moj maz bardzo mnie kocha i robi dla mnie wszystko, stara sie pomagac matce i jeszcze ja go do tego inicjuje czy sama wydzwaniam do tesciowej albo proponuje tygodniowy pobyt u nas. Ostatnio dowiedzialam sie ze bede miec syna. Nawet lekarz od usg spostrzegl moje rozczarowanie. Tak strasznie pragnelam corki. Nie chce byc tesciowa w sensie matka meza bo taka zawsze ma gorzej- zona zabiera syna i on bardziej pomaga jej rodzicom niz swoim(widze na swoim przykladzie), poza tym matka meza ma zawsze mniejszr kontakt z wnukami niz matka zony a i samo okreslenie " tesciowa" wobec matki meza ma taki jakis zly osad :( syn czesciej niz corka (jak ma beznadziejna zone) oddaje rodzicow do dpsu albo hospicjum (dlatego nigdy nie pozwole oddac tesciowej bo los odplaci potem tym samym), syn jak zrobi dzieciaka przedwczesnie to jego rodzice placa alimenty a wnukow nawet nie zobacza.. Juz chyba bym wolala zeby moj syn byl gejem to tyle klopotow by mi przepadlo

A i corki nigdy nir chcialam ze wzgledu na warkoczyki i rozowe wdzianka (nienawidze rozowego) tylko myslac przyszlosciowo - miec bratnia dusze i przyjaciolke. Na etapie dziecka chyba lepiej sie dogadam z synem bo uwielbiam zabawy w wojny, inwazje zombie, samochody, dinozaury itd a z corka bym sie meczyla gdybym musiala bawic sie w dom albo lalkami bobasami :O

Tak dla przykładu wypowiedz z innego watku: "u mnie też, moja mama uwielbia mojego męża, a moja teściowa mnie nienawidzi bo ukradłam jej pięknego syneczka" To chyba obawa kazdej matki syna - beznadziejna synowa. Ja jestem matka 3 synow i to prawda ze corki sa blizej z matkami niz synowie. Jestem ta druga, gorsza babcia. Zona najstarszego syna jest w porzadku bardzo, ale to swojej mamy sie radzi, to swoja mame czesciej prosi o przypilnowaniu wnukow, to ze swoja mama jezdzi na zakupy. Przy zalozeniu ze i matka i tesciowa sa w porzadku (nie problem byc blisko z tesciowa, jak wlasna matka do bani), to zawsze tesciowa ma gorzej. Moj syn przeciez nie bedzie ze mna plotkowal, chodzil na kawe czy pytal o wystroj wnetrz. Zawsze chcialam miec corke i teraz troche zazdroszcze tesciowej syna... A i racja, moj syn sam z siebie odwiedza nas rzadko, ale do tesciow jezdza czesto, bo synowa inicjuje wyjazdy.