Golenie intymne mężczyzn

Ale bez sensu... A gdyby Twojemu facetowi urósł drugi penis na czole, to poprosiłabyś go o jego usunięcie? Zdecydowana większość (jeżeli nie wszystkie) kobiet preferuje brak owłosienia i nie zmieniają zdania w tej kwestii. Ale dobrze, załóżmy, że tak faktycznie by się stało (choć tworzenie wirtualnych dylematów uznaję za absurd), zapytałbym dlaczego zmieniła swoje upodobania i powiedziałbym, że jej wcześniejsza wersja bardziej mi odpowiadała... Ale to, że stawiasz takie pytania świadczy o tym, że nie rozumiesz problemu. Dla kobiety brak owłosienia na ciele nie jest dyskomfortem, a dla mężczyzn (większości) - jest.

Kurde, rozpisałem się, a post się nie pokazał...

Jest dyskomfortem, bo wyglądaja przez to NIEESTETYCZNIE. Możesz mi wierzyć, że wygodniej jest się nie depilować.:)

I wyczacz zaprzestanie golenia nóg, jest bardziej prawdopodobne, niż wyrośnięcie członka na twarzy.:D Poza tym, argument nie do mnie, bo ja cały czas twierdzę, że trzeba mówic partnerowi o swoich upodobaniach,takze estetycznych.:)

Ogolone kobiety wyglądają nieestetycznie?

he he ... nie osmieszaj się.;)

Ale ja twierdzę dokładnie to samo, że trzeba mówić, ale nie można ZMUSZAĆ... No może jest to trochę mniej prawdopodobne (ale niewiele mniej);)

To było pytanie, a nie stwierdzenia, bo chyba Ty napisałaś, że ogolone kobiety wyglądają nieestetycznie...

Zmusić się nie da. Można co najwyżej wymóc.;)

Napisałam, że czują dyskomfort jak sa nieogolone.

Ja nie lubię facetów ogolonych, po prostu mi się to nie podoba. Sama podcinam się tam tylko, bo ogolona od razu łapie wszystkie infekcje. Kiedyś się goliłam i co chwilę latałam do ginekologa. Teraz mam święty spokój.

Ja napisałem: " Dla kobiety brak owłosienia na ciele nie jest dyskomfortem", a Ty odpowiedziałaś: "Jest dyskomfortem, bo wyglądaja przez to NIEESTETYCZNIE"... Z tego wynika, że moje oczekiwanie ogolenia się przez partnerkę, nie wywoła w niej dyskomfortu... A czym się różni "zmusić" od wymóc"?

Wiele się się słyszy wypowiedzi że brak całkowitej depilacji u kobiety zaniedbanie, że smierdzi :D że po oralnym zostają włosy miedzy zebami etc natomiast gdy kobieta tego wymaga to świete oburzenie? Takie owłosienie jak u małpy jest obrzydliwe, i nie jest to męskie etc jak to ktoś tu pisał- takie coś moze zaakceptować co najwyżej frustratka.

tak samo jak Vera jestem przeciwniczka depilacji mezczyzn. moj maz czasem owszem przystrzyze sie, ale to wszystko. kurcze jak dla mnie to wygladalby komicznie z "golymi" klejnotami i buszem na nogach, brzuchu i klacie. tak na marginesie to watek nie ma glebszego sensu, bo o gustach sie nie dyskutuje :D kto co lubi i tyle.

Małostkowe czepialstwo wylazło.:)

8765 - co nie? :) Już się czułam osamotniona w swoich upodobaniach. ;)

każdy robi to co lubi,ale..

Zmusza sie siłą, wymaga persfazją.:)

8765, o czym Ty mówisz. Mężczyźni tych pań pewnie gola także nogi, brzuch i klatę:)

perswazją!!! dżizys krajst!:O

Brah'u, myślisz, ze golą też włosy na palcach u stóp? ;)

Zastanawiające jest też to, że większość kobiet oburza się, gdy mężczyźni wyznaczają estetyczne standardy ("jak może im się podobać taka chuda szkapa!", "a te ogromne wiszące piers!i"), a same chcą za wszelką cenę nie tylko wyznaczać estetykę faceta, ale też definiować męskość....

Moim zdaniem obwisłe flaki imitujace biust to coś obrzydliwego

Tak golenie palców u stóp jest najbardziej podstawowym obowiązkiem, no może zaraz po zrobieniu sobie maseczki na penisie i podkreśleniu ust brzoskwiniową szminką:)

No tak, tylko sporo kobiet "obwisłymi flakami" nazywa po prostu ładne, duże dorodne piersi:)

madzia dla Ciebie wszystko jest obrzydliwe :D. Jak będziesz stara to je będziesz miała i co? Powiesisz się z tego powodu??. Każdy ma wady, a dorosła osoba potrafi je zaakceptować. I tyle w temacie.

A teraz będzie moc. Najlepszy post na forum ever, zapisałam go sobie, żeby w odpowiednich sytuacjach przytaczać. :D Autorem jest chyba fubu. No to jedziemy! :D xoxo Czas odkryć karty. Panowie niewieścieją i to na dużą skalę choć za cholerę się przyznać nie chcą. Make-up, kosmetyczka, depilacja, solara, różowe wdzianka, stringi i uszminkowane usteczka w dzióbek do zdjęć - argumentacja: Nie jesteśmy pedałami. Panie mogą to my też. Jest równouprawnienie. :D Noszenie rajtuz, rajstop i pończoch - argumentacja: Kiedyś faceci to nosili, ponadto, panie mogą to my też - równouprawnienie. :D Spódniczki, sukienki - argumentacja: Panie mogą to my też - równouprawnienie. A panie noszą spodnie to dlaczego my nie możemy spódnic. A w ogóle to Szkoci noszą spódnice. I kiedyś szlachta sukienki. :D Przebieranie (najczęściej po kryjomu choć wielu dokumentuje to na fotkach) się w bieliznę żony/dziewczyny... - argumentacja: Panie mogą to my też - równouprawnienie. Ponadto - twarzowo mi w koronkach. :D:D:D Posuwanie partnerki w d**ę i domaganie się pieszczot odbytu często z użyciem wibratorów - argumentacja: Wyższa szkoła seksu i zapobieganie hemoroidom. :D Aż współczuję młodym dziewczynkom, które gdy dorosną, faceta będą mogły sobie obejrzeć w jakimś starym filmie. A ze swoim chłopakiem będą malowały pazurki i dyskutowały o wyższości bluzeczki w kolorze dojrzałej śliwki nad morskim turkusem. :D:D:D

Raczej jest tak że to przygrubawe lochy twierdzą ze maja seksowne piersi, a że wygladają jak naleśniki pominmy milczeniem :D

vera coś tam Mylisz pojecia zadbanie i spedalenie

No widać jak tolerancyjna jesteś dziecinko. Dorośnij w końcu, to nie boli. A żeby nie było to ja jestem szczupłą osobą, ale ludzi akceptuje takimi jakimi są.