jestem w ciazy i juz nie daje rady :/ :/

kup sobie dobre witaminki i nie obżeraj się tłuszczami, więcej warzyw i owoców :) to rozstępy może nie będą się powiększać. Ale dużo zależy też od genetyki :) Cycki rosną bo zaczynają pracować gruczoły mlekowe. Ale spoko - jak skończysz karmić malucha piersią zmniejszą się i nie będą wyglądały źle. Brzuch rośnie i rósł będzie :) Ja pamiętam jakie mega doły miałąm w ciązy - szczególnie po 7 m-cu jak mi wawliło mega brzuchol. Rozstępów nie miałam, ale pojawiła się dziwna, żabia, rozciągnięta skóra. Napewno nie będziesz taka super gładka jak przed ciążą, zawsze trochę skórki albo ciałka zostanie tam i ówdzie :) natura już taka jest. Ale spójrz na to z innej perspektywy. Będziesz miała dziecko. Za kilka lat i tak zaczniesz się marszczyć, będzie CIę atakował cellulit i po 40-50 zacznie się Tobą interesować starość. Dobre ciało trwa w naszym życiu bardzo krótko i trzeba o siebie dbać, ale nie ma co trzymać się na siłę tej gładkości i młodości, bo i tak jej nie zatrzymasz na zawsze :)

a ja czytałam że w ciąży nie można masować brzucha bo mogą się zacząć skurcze i przedwczesny poród....tylko o wcieraniu czytałam....

i dlatego tak jest , połowa ciązy a ty juz masz 63 kg przy 156 maskara jak mały tucznik

i mam rozstępy, moje koleżanki również to kwestia warunkowana głownie genetycznie, żaden krem na to większego wpływu nie ma Moja kuzynka nie smarowała się niczym, przytyłam 32 kg i zero rozstępu

pwenie będziesz miała córkę tak???

co do tycia ciążowego to nie ma reguły ja tyję systematycznie po 1 kg - 1,5 kg na miesiąc moja szwagierka w II trymestrze tyła po 3-4 kg miesięcznie i ten trymestr był jej największym później już minimalnie moja siostra zaczęła tyć dopiero po połowie ciąży

Współczuję bo to dopiero półmetek. Pod koniec będzie najgorzej.

tak corka.... daje z siebie wszytsko na prawde dziewczyny, basen tluszcze do minimum, oliwki na brzuch i ehh niewiele to daje choc nie wiem oze ogloby byc gorzej jeszcze :p co do wagi moja mam rodzila majac 35 lat i miala mega nadcisnienei wiec lekarz ja pilnowac co je - lezala w szpitalu wiekszosc ciazy pod kontroa i przytyla do 85kg :/

może Ci się woda zatrzymała w organizmie? ja w 3 miesiącu miałam brzuch dwa razy większy niż teraz, bo miałam wzdęcia non stop rano jak się ważyłam waga pokazywała nawet 3 kg mniej niż wieczorem

co do wagi - to nie słuchaj dziewczyn, ale gina. Ja na początku ciąży ważyłam 61 kg, wzrost 161 cm. W ciąży przytyłam aż 19 kg. Wcale się nie objadałam. ok. tydzień po porodzie ważyłam już tylko 66 kg. Pół roku po urodzeniu z powrotem 61 kg. Po pierwsze dziecko waży ok. 3,5-4 kg. Wody płodowe, łożysko, krew, inne płyny ....i po porodzie uchodzi z Ciebie ok. 6-8 kg. Potem karmienie piersią wyciąga z Ciebie tłuszcze, witaminy, etc. więc chudniesz. Macica się obkurcza (pamiętaj, że macica u dorosłej kobiety ma wielkość niedużej gruszki, a u ciężarnej w 9 m-cu arbuza) :) więc obkurczanie i krwawienie połogowe robi swoje i znowu chudniesz. Tak więc w ciąży przytyć musisz :) ale zaraz po niej szybko schudniesz. Ja teraz wyglądam jak przed ciążą. Wchodzę we wszystkie rzeczy sped ciąży. Jedynie bardzo obcisłe spodnie są nieco za małe, bo jakby biorda mi się odrobinę poszerzyły i pupcia zaokrągliła. Ale mój mąż to uwielbnia więc i ja nie mam nic przeciwko :)

mozliwe bo wielkiem roznicy w ciuchach nie czuje :S

ach te córki......faktycznie odbierają urodę.... ja będę miała 2 syna i jest ze mna ok-jak przy pierwszej ciąży:) może jest trochę prawdy o ciążach z córkami tzn wymioty i szybsze tycia i wogóle różne dziwne historie...

bardzo zazdroszcze zonie barata mojego partnera bo jest doslownie prosta jak facet biodra tak waskie jak u 14 letniej dziewczyny a urodzila corke i dalej wyglada jak wygladala :/

i dużo zależy od wagi sprzed ciąży ja akurat zawsze byłam szczupła i dość szybko zaczęłam tyć, pomimo wymiotów zresztą takie też było prognozowanie mojej gin moja mama nigdy drobna nie była, najmniej ważyła 60 kg przy 160 cm wzrostu i zaczynała tyć dopiero po 4-5 miesiącu im ktoś jest grubszy, tym mniej powinien przytyć mnie się takie tycie od początku podoba, bo teoretycznie zmniejsza ryzyko brzucha całego w rozstępach, skóra rozciąga Ci się systematycznie,a nie skokowo więc głowa do góry ciąża to tylko przejściowy stan

dzieki dziewczyny postaram sie wziasc w garsc!! :-)

Ale w czerpanie możesz wykonać posuwistymi ruchami albo robiąc kuleczka więc to tez jest masaż

a jak dziecko sie pierwszy raz do ciebie uśmiechnie i będzie niespokojne gdy tylko znikniesz z zasiegu jego wzroku to poczujesz sie najfajniejsza i najważniejsza na świecie i wszystko będziesz miała w d...nawet to że pomału chudniesz,ważna tylko będzie że maluch jest zdrowy i szczęśliwy z Tobą!!! ja kiedyś byłam egoistką,a teraz moje potrzeby są w tyle i zupełnie nie walczę o ich spełnienie,jestem mamą i to jest najważniejsze!!!!ZOBACZYSZ TWÓJ ŚWIAT PRZEWARTOŚCIUJE SIE W UŁAMKU SEKUNDY PO PORODZIE!!!!!!:)

Skończcie z tymi przesądami. Ja mam córkę i jestem ładna :P Koleżanka miała synka i wyglądała w ciąży fatalnie :) więc nie ma zasady. Obie nie rzygałyśmy w ciąży. A moja inna koleżanka miała nudnosci a urodziła córkę :) Nudności zależą bardziej od grupy krwi dziecka i antygenów.

Nie dorosłaś do roli matki :(

Co to znaczy że nie dorosła????? To ze ciąża robi z jej ciała masakrę ma przyjmować z uśmiechem na twarzy???? Można mieć po ciąży super ciało, ale jej to nie jest chyba dane, wiec co się dziwisz że się dziewczyna wścieka:o Nijak sie to ma do tego czy dorosła do bycia matką

no właśnie ona nie pisze że oi się tego dziecka i wychowywania go !!!!tylko pisze o swoim ciele!!! sooory ale żadna kobieta nie cieszy sie ze zmian na - w swoim wyglądzie!!!!!!!!

nudności zależą od poziomu hormonów, a nie grupy krwi, m.in. tyroksyny i HCG odpowiadają za rozwój łożyska, prawidłowy rozwój układu nerwowego i mózgu u płodu

już przestań tak się podniecać swoją diagnozą czyjejś niedorosłości, bo to co najmniej dziecinne

nie martw się, po porodzie będziesz miała ciasniejszą pipę i będziesz zgrabniejsza niż przed ciążą. Tutaj na kafe wszystkie tak mają :D

Każda kobieta wie, że w czasie ciąży ciało się zmienia. A jak panikuje z tego powodu to znaczy, że nie dorosła. Martwi się o swoje ciało ( nad którym popracuje po porodzie) a nie o dziecko. Dlatego uważam, że nie dorosła.

a poziom umysłowy gimnazjalistka ma wyższy niż Ty. Jesteś przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu. Nie od dziś wiadomo ze kobiety w ciąży się zmieniają jedne na lepsze inne na gorsze. Mnie wyskoczyły pryszcze, cycki mam nie do udźwignięcia, do tego cały czas niezyt nosa ciążowy pękające naczynka na twarzy- wyglądam jak zombi ale nakładam makijaż ubieram się modnie wychodzę do ludzi i cieszę się ciążą bo była chciana i planowana i nic mojej radości nie zmąci ! Jeśli ty ciąże traktujesz jak zło konieczne które niszczy Twoje ciało(które wróci do normy jak się za siebie weźmiesz) to niestety nie powinnaś zostać matką . Zajmij się pracą a nie siedzeniem pewnie na L4 jak większość kafeterii to zmienisz zdanie!

o rany!!!!!!!!!!jaka ważna Pani!!!!!szok aż mi się głupio zrobiło!!!! ;)

a tak z ciekawości Pani ĘĄ ma pewnie 50 lat? jest stara i rzydka więc jej noitak wszystko jedno. ;)

do bycia matką trzeba dorosnąć....

bo ciążą potrafi zaskoczyć nawet te przygotowane kobiety bo nie mówi się o wzdęciach, zaparciach, ciągłym uczuciu zmęczenia, bieganiu do łazienki co kwadrans, obrzmiałych piersiach z nadwrażliwymi sutkami, napadach gorąca, skurczach w nogach, puchnięciu, niebieskich żyłkach, pajączkach, rozstępach, katarze, krwi z nosa, bólu w krzyżu i miednicy etc. tylko się napitala o kopniaczkach i pierwszym uśmiechu dziecka nawet jak dziewczyna dorosła do roli matki, to co w tym dziwnego, że jest podłamana swoim wyglądem? zresztą, co jakieś kafeteryjne pasztetówy mogą wiedzieć o tym, jak może czuć się atrakcyjna dotąd kobieta w nowym obliczu Autorka pewnie w 9 miesiącu będzie wyglądała lepiej niż te wszystkie rozćlapane szpetne matrony ujadające tutaj o dorosłości Wy się oswajałyście ze swoją niewydarzoną fizjonomią od urodzenia