Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Młoda mama...

Przeczytałam rozmowę męża z przyjacielem i ryczę cały dzień. Przeczytajcie :(

Polecane posty

Gość sephora2009
'' "ale nie zeby obgadywac swoje dziewczyny w rozmowach z kumplami (...) Dlatego ciesze sie, ze moj facet rzadko beze mnie gdzies wychodzi" Czy wy naprawdę myślicie, że jak wychodzimy gdzieś bez was to o was mówimy? nie, ubaw po pachy'' ja tak nie mysle, ja to wiem akronim. nie raz moj facet mowil co mu mowili koledzy, jak ma postapic gdy mial jakis problem ze mna, jego kumple tez mi o tym powiedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie mam o czymś pojęcia to się nie wypowiadam. Na dwa lata przed zajściem w ciążę wysłałem żonę na siłownię by wzmocniła i ujędrniła ciało. Motywacja była nadwyraz prosta- chcesz wygladac jak...? I tu pokazałem przykład znajomej osoby, która za nic nie dbała o siebie przed, w trakcie jak i po ciąży. Z lenistwa! A później płacz, że jest gruba i nie może zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten Twój mąż to jakiś kompletny dupek !! przeczytałam i odjęło mi mowę :( ale tak faceci reagują na jakiekolwiek zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephora2009
moim zdaniem za duzo seksu to nie zdrowe, jak bedzie rzadziej to bardziej doceni i szybko mu sie nie znudzi jak gdyby byl kilka razy/dzien a jak bedzie codziennie czy kilka razy/dzien to jaka bedzie mial wartosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pendzior, ty jakis zakrecony jesteś, autentycznie :):) Jak ta Twoja żona daje sobie z Tobą rade? Wysłałem swoją żonę na siłownie? Zabroniłem jej jeść? Żywie tylko głęboka nadzieję, ze po prostu źle słowa dobierasz :) Światowa...- no i git, przynajmniej jeden facet kuma. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mi facet powiedział, że mam iść na siłownię dwa lata przed zajściem w ciąże bo "jak będę wyglądać" to bym mu serdecznie podziękowała. Kto normalny chciałby takiego partnera, życie to nie wojsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie raz moj facet mowil co mu mowili koledzy, jak ma postapic gdy mial jakis problem ze mna, jego kumple tez mi o tym powiedzieli " dziwni jacyś, ja takich nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tchórz ,mocny w gębie ,ponarzeka i pojdzie spac,typowy meski nieudaczik,ktoremu w zyciu udalo sie zrobic tylko dziecko i teraz narzeka ,ze zonka za gruba.Mnóstwo jest takich fletow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam trzech synków i mój mąż zawsze mi powtarzał przytyj bo same kości z biegiem czasu po ciążach troszkę zostawało i teraz obecnie 68kg i jest dobrze , ja się źle raczej czyje i chce iść na siłownie to mój mąż mnie nie chce puścić hahahah , mówi , kocha każdy cm mojego ciała, gdyby było inaczej to chodziłabym na siłkę :) i zaznaczam, że to by była moja decyzja, że ja bym się źle czyła z tymi dodatkowymi kg. dwa miesiące po porodzie kochana masz jeszcze sporo czasu żeby zgubić :) głowa do góry i jeszcze mu pokażesz jak można wyglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zabranian jeść tylko przygotowuje posiłki odpowiednio zbilansowane pod względem zawartości białka, węglowodanów i tłuszczów. Jak również obciążenia organizmu codziennymi zajęciami. Każda kobieta chce wygladac atrakcyjnie, a nie ma lepszej motywacji niż obawa, że może wyglądać jak... I tu podajemy przykład zaniedbanej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda kobieta lubi jak mąż/partner robi z niej wycieraczkę i nikt normalny też nie oczekuje, że każda kobieta będzie dobrze wyglądać dwa miesiące po ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland; zależy jeszcze w jakim wieku zachodzi się w ciążę. Co innego mieć koło 20, a co innego koło 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephora2009
"nie raz moj facet mowil co mu mowili koledzy, jak ma postapic gdy mial jakis problem ze mna, jego kumple tez mi o tym powiedzieli " dziwni jacyś, ja takich nie znam no moj facet radzi sie swoich kumpli, kiedys mi jeden jego kumpel mowil ze po klotni ze mna moj byl taki przygnebiony itd, traktuja mnie jak przyjaciolke wiec mowia mi o takich rzeczach, niekoniecznie bedac fair. ty sam rozwiazujesz problemy? chyba ze jestes w zwiazku idealnym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kobiety nawet zachodząc w ciąże w młodym wieku mają problemy "ogarnąć" ciało po ciąży - takie rzeczy jak skłonność do rozstępów czy problem z rozciągniętą skórą na brzuchu, ewentualnie problemy ze zrzuceniem paru dodatkowych kilogramów może mieć każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sephora - tak, dorośli ludzie swoje brudy powinni prać w domu. Co to za facet który po kłótni idzie się wypłakać ze szczegółami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może każdy , ale w dużej mierze też zależy od warunkowań genetycznych !! tego nie przeskoczysz!! jeżeli babcia i mama nie miały rozstępów to jęsli wrodziłaś się w ich rodzinę to też nie będziesz ich mieć [ gorzej jak w rodzinę ojca hahah] w drugą stronę - można bardzo dbać o siebie, skórę i tak się w końcu pojawią, reasumując nie do końca czasem mamy wpływ na swoje ciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephora2009
nie, on nie idzie sie wyplakac ze szczegolami, tylko jak mu ciezko po naszej klotni to sie radzi po prostu innych. Nie wierze ze zaden facet nie gada z kumplami o problemach w swoim zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna0709 - z tym "każdy" chodziło mi bardziej o to, że nie ma się 100% wpływu na to, albo masz szczęście, albo nie. Dbać o siebie owszem, można, a nawet trzeba, ale jak napisałaś - to nie zawsze daje oczekiwane efekty. Mam znajomą która urodziła pierwsze dziecko w bardzo młodym wieku. Kombinowała jak mogła, ale i tak w ciąży sporo przytyła i pojawiły się brzydkie rozstępy chociaż fortunę wydawała na kremy. I co o niej powiedzieć? Też ja facet powinien od orki wyzywać? A może miała być na diecie w zagrożonej ciąży? sephora2009 - nie powinien. Ja nie rozpowiadam znajomym o naszych sprzeczkach i problemach, tego samego oczekuje od mojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephora2009
a jestes facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, jestem kobietą która zakończyłaby związek gdyby dowiedziała się, że jej facet rozpowiada znajomym o prywatnym życiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prywatne, jak prywatne, tu chodzi o to, że ją obrażał , uważam , że lepiej jest powiedzieć coś w prosto w oczy , niż chodzić i gadać kolegom takie rzeczy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już inna sprawa. On jej zwyczajnie obrabiał dupę, próbował poniżyć i ośmieszyć w oczach ich wspólnego znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię PMS
I jak tu odzyskać wiarę w ludzi jak się trafia na takich podłych i bezmyslnych osobnikow. Młoda Mamo, Twój mąż ma problem przede wszystkim ze sobą, a nie z Tobą.Jest człowiekiem, któy oszukuje siebie i innych. Poza tym co to za ojciec,mąż skoro woli posiedziec przed kompem niz isc do dziecka, żony = WŁASNEJ RODZINY?! Co to za facet, który pierdoli takie banały i używa tak obrzydliwego i prostackiego słownictwa wobec swojej wybranki życia i matki SWOJEGO dziecka? co to za kumpel, który zazdrości kumplowi jego żony? i co to za człowiek, który nie okazuje wsparcia i nie stac go na słowa motywacji ewentualnie szczesrosci po tym jak się nacierpiałas i jak urodziłaś WASZE dziecko! Nie jestem na Twoim miejscu i mam nadzieję, że nigdy się na nim nie znajdę, ale mogę sobie wyobrazic jak Ci ciężko i smutno. Popieram też rozsądne wypowiedzi poprzedników: po 1) daj mu tę kartkę, niech mu będzie łyso i podpisz się TWÓJ WIELORYB (czy coś w ten deseń) po 2) nie czuj zbytniej presji na sobie i nie bierz tego do siebie, bo to naprawde nie Twoja wina, poza tym sorry ale kurwa skonczmy z rozpatrywaniem partnerów pod wzgledem wagi, no ludzie litości chyba wychodzi się za mąż z troche bardziej głębszych pobudek?! po 3) kiedy poczujesz, że już możesz zadbaj o siebie tak jak nigdy o siebie jeszcze nie dbałaś. wiesz dlaczego? zeby mu pokazac jak bardzo sie mylił i jak mało w Ciebie wierzył! Trzymam za Ciebie kciuki i masz moje wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do AKRONIM kurcze juz chyba wszystko widziałam w życiu, ale to mi się w moim łbie nie mieści.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na dwa lata przed zajściem w ciążę wysłałem żonę na siłownię by wzmocniła i ujędrniła ciało." ­ czyli na żonę wziąłeś sobie taką z ciałem niejędrnym i obwisłym :classic_cool: i grubawą. ­ bo przecież dwa lata przed jej zajściem w ciążę nie mogłeś wiedzieć, kiedy zajdzie. ­ biedactwo. na wyrwanie ładnej i zgrabnej nie starczyło ci intelektu czy długości penisa? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephora2009
tego i tego zapewne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wcześniej ćwiczyła w domu, ale w domu nie miała takiej motywacji. A chciała ćwiczyć. Tym bardziej, że ja ćwiczyłem już od kilku lat. W tym roku minęło mi dokładnie pół życia jak chodzę na siłownię. Miała dłuższą przerwę. A że na dwa lata... Tak akurat wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajieme
Jezu współczuje :( Wyobrażam sobie, że po czymś takim już nigdy nie będzie dobrze między wami. Jakbym wiedziała, że mężowi chce się rzygać na mój widok. I to po tym jak się starałam, kupiłam gorset i wystroiłam dla niego. Chyba bym nie mogła na niego patrzeć już :( A jakbym już popłakała, to na pewno bym mu nie darowała tego, jakoś bym wymyśliła sposób, żeby się odgryźć i to 2 razy bardziej. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty pendzior
Wspólczuję twojej żonie,ku..y bym dostała przy takim narzucaczu i zarozumialcu jak ty.Traktujesz ją instrumentalnie,podobnie jak ten kretyn,który wyzalał się do kumpla.Czy ta twoja żona nie posiada szarych komórek,żywic ją musisz,nie potrafi sama dobrac sobie odpowiedniego posiłku???A ty poza chodzeniem na siłownię coś potrafisz,jakies studia ,praca czy mięśnie ścisnęły ci mózg?Z tego co wypisujesz wnioskuję,ze zbyt" lotny"to nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×