starania, ciąża 2013

zobaczymy co to bedzie:) niby bylo "dzialanie" od poczatku cyklu prawie ze codziennie, ale kto to wie. nic w dzisiejszym swiecie nie jest pewne.pobolewa mnie teraz od 2 h brzuch jak na okres. jeszcze najlepiej nie h okresu dzis dostane i juz bede miec full pakiet zmian w tym cyklu ;)

birget, spokojnie. jak gin mowi zeby dac jeszcze miesiac, to trzeba tak zrobic i bedzie wszystko dobrze :) teraz wiele kobiet ma problemy tego typu, ale leki robia swoje i zobaczysz ze skoro gin jest pewna ze bedzie ok to bedzie:)

Ja tez dziewczyny jestem dobrej myśli. Czekam na tą @ bo chce rozpocząć stymulację. A tu na złość jej nie ma :(

Kwietniowa staraczka, coś mi mówi, że zmienisz pozycję w tabelce :-P Ja bym na Twoim miejscu jeszcze "podziałała", ale też miała na uwadze, że może jednak już się wam udało :-D ja w sumie w moim lutym też miałam działania prawie codzienne, potem miałam przerwę 3 dni (i oczywiście założyłam, że wtedy była owulacja co było nieprawdą) i zafasolkowałam bo jak napisałaś nic nie jest pewne :-D test zrobiłam w 28 dc przy cyklu, który chyba miał być 34 dni i już wyszła druga kreska (choć blada :-P). Trzymam kciuki za Ciebie gorąco!!!! :-D

Birget świetna wstawka z demotywatorów :-D kuntekate może @ już nie przyjdzie w tym roku ? :-D może test jednak? :-) Trzymam kciuki!! :-)

mama, dzieki za wsparcie. nie bede ukrywac ze troche inaczej pracuje moj organizm w ostatnich dniach, jednak nie nastawiam sie, bo to moze zwiastpwac cokolwiek badz :) raczej juz ze staran nic nie wyjdzie bo wydaje mi sie ze okres plodny sie zakonczyl, sluz kurze jajo jeszcze rano byl ale chyba dolwnie wykonczyl sie bo rano jak jeden maz bylo go bardzo duzo i od tego momentu cisza. zaczyna sie okres tzw tkliwego cyca, wydetego brzucha, rozdraznienia a to wszystko to jest to czego ja bardzo nie lubie. zwlaszcza wydetego twardego brzucha dolnego ktory nie jest tluszczem tylko pojawia sie nie wiadomo z kad i jest. a po miesiaczce znika.

Doskonale znam ten brzuch, też tak miałam co okres :-P Mam pytanie z innej beczki...może ktoś się orientuje...tata męża ma wielotorbielowatość nerek (dziedziczna choroba). Mąż parę lat temu (chyba ze 3 lata temu) robił badania usg i wyszło mu że wszystko jest ok. Nie wiem czy przy takiej chorobie może coś "wyskoczyć" czy jak się już ją ma to się ma? Bo jego siostra też ma to wykryte i u jej synka 5letniego też to od razu wychwycili...Zaczęłam się tym martwić teraz :-(

wydaje mi sie ze gdyby mial to by mial od dziecka - ale sie nie znam na czym polega ta choroba, czy to jest juz jakas zmiana na nerkach widoczna od urodzenia, czy raczej sklonnosc nerek do tworzenia sie torbieli. ale stawiam, ze raczej w wieku dzieciecym sie to uaktywnia. co do dziedziczenia to rzeczywiscie, jest niestety prawdopodobienstwo, ze Twoj dzidzius odziedziczy, bo zazwyczaj dziedziczy sie wlasnie co drugie pokolenie. czyli po dziadkach. ale nie koniecznie tak byc musi. tak czy siak nic nie zrobisz. ludzie by sie nie rozmnazali gdyby sie tak bac co kto po kim odziedziczy. takie zycie, taki swiat. chorob bedzie coraz wiecej, bo spoleczenstwo "dziadzieje".

Ale ja się nie boję broń Boże dziedziczenia tego czy tamtego (sama mam zapalenie tarczycy i niedoczynność = dzieci będą w grupie ryzyka do tego też), kocham go ze wszystkimi cechami. Po prostu o tym sobie przypomniałam o tym i się zaczęłam niepoważnie o męża zamartwiać :-( ach ta skłonność do wyolbrzymiania emocji w ciąży :-P Tutaj nie jest co 2pokolenie, to jest na ogół ryzyko gdy jedno z rodziców jest chore. Ale myślę czy to się może pokazać "później" czy od zawsze to widać. Jak u synka siostry tak szybko to zdiagnozowali (zbadali dzieci jak się okazało, że ona jest chora na to)...Martwię się o męża po prostu.

wogole jesli chodzi o nerki to wiekszosc wad sie pokazuje w dzieciecym wieku, kiedy organizm rosnie. potem juz raczej nerki pracuja stabilnie o il wlasnie nie ma chorob ktore sie w dzievinstwie pokazuja, moga byc tez nie zauwazone te choroby w wieku dzieciecym ale prawdopodobnie sa juz od dziecka. na nerki bardzo nie zdrowa jest sol, fast foody, coca cola, cukier, rzeczy gazowane. zas zdrowe sa np koktaile, napary z pietruszki, sa specjalne gerbatki w zielarskich na poprawe pracy nerek. ogolnie jesli badal to bym sie nie bala chyba ze sie na cis skarzy. pobolewa go, mocz jest metny, dziwnie smierdzi, itp. zawsze mozma co jakis czas wspomic sie urinalem ktory dobrze dziala na iklad moczowy, zarowno gorny jak i dolny. nerki lubia pracowac, lubia jsk sie pije duzo czystej wody :) ale za to mocno mineralizowana jest nie wskazana, gdy sie pija takowa to nalezy czesto zmieniac na slabe no zrodlane, bo z mineraliw tworza sie kamienie w berkach - ale tylko jsk ktos ma sklonnosci.

ha! w berkach:D w nerkach mialo byc. a czy ktos sie orientuje, czy np moge sobie cieply termofor przylozyc do brzucha lub na krzyz, zakladajac ze doszlo juz do zaplodnuenia. czy lepiej nie?

Kwietniowa dzięki za słowa otuchy :-) odkąd jestem w ciąży to martwię się na zapas :-P to chyba jakiś instynkt przetrwania czy coś tam :-P Co do termoforu to niestety nie wiem jak się powinno postępować... Kładę się spać moje drogie, trzymam kciuki za 2 kreski dla każdej!! :-)

dalam sobie w nogi termofor dla spokoju :) dzisiaj normalnie sie wysikalam, nic mnie nie piecze ani nic, wiec obstawiam ze nie wezmie mnie zapalenie pecherza.

kwietniowa... Masz takie objawy jak ja przed ciążą :) Trzymam kciuki że to to.. Też biegałam co 15 minut do łazienki , sutki mi się zrobiły dziwne , brzuch pobolewał jak przed @.. i czułam się dziwnie zmęczona.. Mam pytanie dziewczyny.. wiecie może ile cm ma Wasza szyjka?

Kwietniowa staraczka, co do tego termoforu to na brzuch bym go nie kładła, ale międzi nogi już tak, pod plecy też ale nie za gorący i nie na zbyt długi czas :) co do zaufania do gin, to oczywiście że je mam i mam świadomość że jestem dla niej ciężką pacjentką bo jestem fizjoterapeutką i wiele rzeczy wiem zanim ona cokolwiek powie i chyba jednak jestem trochę w gorącej wodzie kąpana, chciałabym żeby już było wszystko ok, a tak się nie da :)

Nusia, co do Twojego pytania, to szczerze mówiąc pojęcia nie mam ile cm ma moja szyjka :) tak w ogóle to szyjka jest elastyczna i rozciąga się :) Ja mam podejrzenia co do mojej podniesionej prl, w lutym miałam potworny stres, przez który w ciągu niecałych 2 tygodni schudłam 5 kg, dzięki czemu dorobiłam się niedowagi :/ bałam się nawet czy nie zatrzyma mi się przez to @, do tego na szczęscie nie doszło, ale jak widać mój organizm dostał wtedy mocno w kość i teraz zbieram tego plony :)

Pytam o długość Waszej szyjki dlatego że wczoraj byłam na usg ( w końcu po raz pierwszy prywatnie u polskiego gin. ) I na badaniu powiedział mi że martwi go moja szyjka bo jest bardzo mała ma tylko 2,5 cm długości..Zapytałam jaka jest tego przyczyna i czy mi się zwiększy , na co On odpowiedział że taka się już urodziłam i szyjka raczej będzie się jeszcze skracać a nie wydłużać się co nie jest dobre... Mam zakaz jazdy samochodem , latania , seksu : ( oraz mam unikać większego wysiłku fizycznego.. Mogę spacerować od czasu do czasu i leżeć najlepiej z biodrami w górze... I tak sobie myślę że to dopiero 19 tydzień , więc co będzie do końca? Na razie nie panikuję ale nie czytam już nic o tym bo znalazłam na forum dziewczynę która jest w 32 tyg ma 4 cm szyjke i musi leżeć plackiem żeby donosić chociaż do 36 tyg .. I tak sie przeraziłam trochę ze Ona z 4 cm musi leżec a ja mam 2,5cm..to co będzie u mnie pod koniec ciąży . :0

Nusia nic się nie martw, będzie dobrze, musi być :) czasem na początku ciąży organizm szleje, a później jest już wszystko dobrze i mam nadzieję że tak będzie u Ciebie! Oszczędzaj się i odpoczywaj :)

Niusia z tego co czytałam to powinnaś zażywać magnez. Czytałam też, że dziewczyna miała 1,5 cm szyjkę i urodziła w 40 tyg. Nic sie nie martw na zapas :* Tylko faktycznie się oszczędzaj

no i sikam dalej dzisiaj co chwile. ale nic nie piecze. poprostu co chwile mi sie chce. przez to pije wiecej w obawie ze to cos z pecherzen i zeby przeplukac. dzis rano stwierdzilam, ze napewno nie bede w ciazy. takie mnie ogarnelo przeswiadczenie. nie wiem czemu. moze jest bledne. maz ciagle chodzi lapie za brzuch i mowi co mi tam w tym brzuszku kielkuje itp. mowie mu zeby sie nie nastawial za wczesnie. znow wydelo mi brzuch mimo ze jest rano tak, ze juz wiem, ze mam tyle skory na brzuchu co na 4 miesieczna ciaze. zaczyna sie pobolewanie. dzis 21 dzien cyklu. z reguly mam 31 dniowe.

co do szyjki to nie mam zielonego pojecia. to chyba dopiero w ciazy sprawdzaja?(czy sie myle) a Ty sie ta szyjka nie martw tylko uwazaj na siebie, nie dzwigaj, nie przemeczaj sie. slyszalam ze kobiety w ciazy nie powinny podbosic wysoko rak z obciazeniem, np wieszanie firan itp. tak sie robi ladnie. kupilabym spbie cos do ubrania :p

Dzięki dziewczynki... ulżyło mi troszku... Właśnie mam brać 2 tabletki magnezu dziennie tego po 500 z witaminą B6 .. Mężuś był ze mną na tym badaniu , widział naszego szkrabka , zadowolony taki że od wczoraj chodzi w euforii i najchętniej to by mnie na rękach nosił hi hi Tak więc polecam zabierać partnerów na usg. Mały cały czas pokazywał nam dupkę i siusiaka jakby się nim chciał pochwalić...bezwstydnik jeden..ha ha Lekarz musiał się nieźle namęczyć by jakoś dostać się do jego główki by ją zmierzyć.. Tak więc na jakieś 99 procent będzie Tomuś.. mąż już wybrał imię zanim było wiadomo jaka płeć, twierdził że On najlepiej wie co spłodził ha ha ha Pozdrawiam :)

hehehe przynajmniej juz wiecie jaka plec :p powiedz mi bardzo Cie bolalo podbrzusze "na ciaze"?

ja juz czuje sie duzo lepiej, wczoraj byl chyba najgorszy dzien. Wiecie co ja to w ogole nie jestem w goracej wodzie kapana:) ja mam anielska cierpliwosc i sie w ogole nigdy nie zniechecam do niczego:) moge na cos czekac i czekac:) ale mam nadzieje ze na II nie bede musiala zadlugo czekac bo chcielismy bysmy juz malenstwo ale cierpliwa jestem:) Ale chyba nie ma to zadnego sposobu ja mam poprostu taki charakter. Ale ten demotywator extra hehe:):) Kwietniowa a moze to juz naprawde pierwsze objawy ciazy :D trzymam kciuki mocno!! Nusia nie przejmuj sie tak wszystkim co przeczytasz. Moja kolezanka jak byla w ciazy to na poczatku czytala jakies fora itd a pozniej przestala w ogole wyszukiwac w necie roznych rzeczy i mowila ze o niebo lepiej sie czula pozniej:) Spokojnie, skoro jestes pod opieka dobrego gina to spokojnie narazie bo nic zlego sie nie dzieje a Ty niepotrzebnie zaczynasz sie martwic. To zamartwianie sie gorzej moze wplynac na dzidziusia niz ta szyjka:) Mama powiedz o tym swojemu lekarzowi o tej wadzie/chorobie meza. Ale ja jestem za tym aby na zapas i niepotrzebnie sie niczym nie martwic!!:):) Narazie jestescie wszytscy zdrowy i to najwazniejsze:)

zobaczymy. test za 10 dni - wielkie odliczanie. pogubilam sie juz, kto tez bedzie testowal niedlugo, jakos na dniach?

kwietniowa masz racje z tymi rekami w gorze, ja tez tak slyszalam. Pogoda sie wkoncu zrobila porzadna, chociaz ma teraz padac kilak dni ale to w sumie tez dobrze bo jak bedzie cieplo i bedzie padac to zielono sie zrobi:D:D ja wlasnie czekam az maz wstanie a to moze byc pozno:) i jedziemy do galerii kupic sobie buty. Ja chcialam jeszcze te kurtke ale napisalyscie ze tez byscie chcialy ale macie duzo i stwierdzilam ze ja tez mam i ze wstrzymam sie:)

ja dopiero 25 kwietnia testuje. Dluuugo jeszcze. A mialam pisac ze w tym miesiacu daje nogi do gory haha:P

szczerze to powiem Wam ze nie czuje, ze wykorzystalan maksymalnie wszystkie dni plodne. ja bym kupila sobie jakis tshirt, albo kolorowe spodnie ( litosci ktore to juz )

ja tez nie wykorzystalam, baa ja nawet wiem ze w tym miesiacu nam nie wyjdzie bo maz zle sie czul i pare dni ominelismy. ja chce kupic bytu na obcasie :) moje 2 w zyciu takie buty. Kiedys kupilam i nie nosilam teraz drugie podejscie:) aaa slubne mialam jeszcze ale nie byly zawysokie bo 5 cm:) a moj maz to kawal faceta ma 193 a ja 160 wiec wyzszy but by sie przydal:)

zawsze mozesz kupic na koturnie, albo na grubszym obcasie, wtedy jest wygodniej niz na cienszej szpilce i predzej sie przyzwyczaisz i polubisz. ja nie wiem, staralismy sie do pewnego momentu prawie codziennie. zobaczymy. napewno zachaczylusmy o plodne dni w granicach owulacji bo test owulacyjny pokazywal 2 krechy