Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siedzę i czytam...

Wyjechałam z Anglii

Polecane posty

Gość Siedzę i czytam...

Byłam w Anglii 5 lat, pracowałam od początku w jednej i tej samej firmie - Asdzie. Wróciłam do PL (musiałam, nie pytajcie dlaczego) i wyszłam na zero. Nie zaoszczedzilam nic przez te 5 lat. Teraz siedzę i czytam wątek na tym dziale o oszczędzaniu i widzę ile niektórzy zaoszczedzili, kupili sobie mieszkanie za gotówkę, oszczędzają po 1000 funtów miesięcznie itd... A ja? Nic. Wstyd mi. Jestem beznadziejna. Jedyne czego sie dorobiłam to świetna znajomość angielskiego, wszędzie mowie proszę/dziekuje, panie w sklepie podejrzanie sie patrzą. A i samochód sobie kupiłam. Forda z 95 roku za 3 tysiaki. Ech, 5 lat poszło na marne. Żałuje ze tak sie to skończyło, ze wyszłam na zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam taka jedna laske ktora na sprzataniu hoteli za minimalna zaoszczedzala po 400-500 miesiecznie. ale nie pytaj nawet jak zyla i co jadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksggvvhh
Moja kumpela właśnie wraca Bez oszczędności i ma dług 3 tysiące Zero auta, czy podróży Imprezy i ciuchy Więc uważaj na te bajki o oszczędzaniu Niektórzy oszczędzają a inni nie Co zrobilas z fordem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Forda mam w Polsce, kupiłam za 3 tysiące zł. Gracik z 95 roku ale jest zadbany i czysty, na chodzie, wszystko sprawne. Potrzebowałam auta w Polsce. Ja z mojej wypłaty a było to 800 f na miesiąc, kupowałam sobie jedzenie, zachcialo mi sie wedzonego łososia na kanapki (a kilka plasterkow kosztowało prawie 5 funtów w Asdzie). No jako pracownik Asdy miałam zniżkę 10 % na zakupy ale co to jest te 10 procent Jadłam sobie dobre potrawy, kupowałam dobrej jakości mięso, wędliny... Nie zalowalam tez na kosmetyki. A teraz mam! Jestem golodupcem która przyjechala po 5 latach z UK bez żadnych oszczędności. Wysyłałam czasem mamie w Polsce trochę pieniędzy na zycie, bo mama jest samotna, ojciec nas zostawił, z kasa krucho... Wiadomo. Podczas urlopu to zawsze wzięłam cała wypłatę, no ewentualnie 1000 funtów brałam jak sie postaralam i kupiłam mamie meble, łóżko, AGD... Co każdy urlop cos kupowałam do naszego domu. Wstyd mi przed mama bo myślała ze oszczędzilam cos przez tyle lat. A tu nic. Koleżanka moja mieszka w Niemczech a jej chłopak pracuje we Francji. Obydwoje sobie zaoszczedzili na mieszkanie w Polsce i kupili za gotówkę. Zazdroszczę im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksggvvhh
Co masz zazdrościć Nie przepilas, a mamie kupowalas rzeczy Grunt ze samochód jest W PL tez możesz oszczędzać ale nie na taka skale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatainaczejjjjjjj
kolejna nauczona z rodziny to ciulaja gorsiki!! ludzieeee a sory brakowalo ci czegos? :D jestes okropnym typem czlowieka i niechialabym sie z takim nawet zadawC JAK cie nie stac na cos to odrazu zadrosc! jestes plytka i pusta strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowy
Moglas zmienic prace albo znalezc sobie chlopaka :-) 5 lat w asdzie? lekka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptaszek swiergolaszak
A ja poznalem zla kobiete, przz 5 lat rozpir niczylismy delikatnimowiac, na rozryki ze 50 tysiecy moi oszczednosci, a jak sie kasa skonczyla i trzeba bylo zacisnac pasek troszke to sie Pani zmyla szybciej niz ustawa przewiduje. A miala byc koandydatka na zone. Co za pinda. Wniosek. Jesli myslisz , ze kogos znasz puknij sie dobrze w glowe i zastanow jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farba dulux do lazienek
Nie wyszlas na zero, przynajmniej nie dorobilas sie problemow zdrowotnych jedzac shitowe zarcie co oszczedzi klopotow w nieco pozniejszym wieku. Po drugie urzadzilas swoje i mamy mieszkanie/dom. Pojechalas, pracowalas, zylas normalnie i jeszcze udalo Ci sie wysylac mamie i dokladac do urzadzania domu. Wszystko ma swoja cene i niektorzy potrafia zacisnac zeby, mieszkac na kupie i jesc jak najtansze produkty byle oszczedzic. Nie wszyscy tak potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to robicie
mam tosamo tyle ze w polsce zarabiałem przez 2 lata po 18500 na reke , rynek sie wypalił rok temu. przez ten rok zarabiałem po 4800 na reke. nie mam nic !! z miesiaca na miesiac,. nawet teraz zarabiajac taka sume nei potrafie nic odłozyc. jedyne co mam to auto za 20 tysia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to robicie
i tak patrze naj ten snieg napierdala za o0knem i marze zeby te czasy wróciły. bede kisił grosz do grosza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to robicie
i co to jest ta asda /?? to spozywczak jakis ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyjemy tu i teraz
nie ma sensu zamartwiac sie czego sie nie zrobilo przeszlosci nie da sie odwrocic sa ludzie,ktorzy umieja zaoszczedzic kazdy grosz,kosztem komfortu zycia a sa tacy,ktorzy tego nie potrafia co nie znaczy,ze sa gorsi cieszmy sie chwila,zdrowiem,miloscia bliskich gdyz nie wiemy,jak dlugo bedzie to nam dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Do Bogata inaczej: Nie obrażaj mnie jeśli guzik wiesz o moim życiu. Nie interesuje mnie to czy chciałabyś mieć takich ludzi jak ja przy swoim boku czy nie. Jeśli ty lubisz być bez kasy, to twoja sprawa. Niektórzy maja inne zapotrzebowania niż kupowanie sobie butów za 200 funtów. Ja pochodzę z biednej rodziny. Mam tylko mamę i babcie. W dodatku mieszkamy na wsi, gdzie żadnych perspektyw pracy. Ojciec zostawił moja mamę zanim sie urodziłam, potem w ogóle sie nami nie interesował, nigdy mnie nie odwiedzał. Przysyłal co miesiąc alimenty dopóki sie uczyłam. Moja mama utrzymywała nas z tych alimentów i z marnego zasiłku dla bezrobotnych oraz rodzinnego. Babcia ma emeryturę 1000 zł. Mama już dawno straciła zasiłek, a pracy tez nie ma, bo na wsi tej pracy po prostu nie ma. Kiedyś dostała jakaś prace społeczna za 300 zł miesięcznie. Wyobrażasz sobie takie zycie? W sumie nie wiem po co ci sie tłumaczę. Moze ty masz swoją rodzine w dupie, ale ja nie. Całe zycie widziałam jak mojej mamie było cieżko mnie wychować, jak brakowało ojca i pieniędzy. Mama nigdy nie znalazła sobie nikogo po tym jak ojciec ja zostawił w ciąży. W wakacje chodziłyśmy o 4 rano na jagody, zeby zarobić na nowe książki dla mnie do szkoły. Nie chciałabym tak sie męczyć w biedzie jak moja mama. Jest jeszcze sporo innych rzeczy, ktorych ty nie zrozumiesz i o ktorych ja nie mam zamiaru tobie pisac. Nie zaoszczedzilam nic, zawaliłam na całej lini. Sorki, ze marudzę. Chciałam sie tylko wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatainaczejjjjjjj
widze nika zmienilas :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatainaczejjjjjjj
widze nika zmienilas :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Jak nicka zmieniłam? Przecież mam ten sam nick. Nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wezcie moze tez pod uwage to,ze nie wszyscy Polacy ktorzy tu mieszkaja odkladaja. Nie wszyscy wysylaja i utrzymuja rodziny w Polsce . Dlaczego ci wstyd przed wlasna mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...hmmm...hmmm
Wspolczuje ci autorko ale mam wrazenie, ze powielasz malo ambitne zycie swojej mamy. x Sama zobacz co piszesz " Moja mama utrzymywała nas z tych alimentów i z marnego zasiłku dla bezrobotnych oraz rodzinnego." I z ememrytury babci? Dlaczego mama nie pracowala. Tylko prosze oszczedz mi tekstow, ze na wsi, ze do miasta daleko.... CZasami jest trudno ale jak sie chce to sie da. x A teraz to co piszesz o sobie "Byłam w Anglii 5 lat, pracowałam od początku w jednej i tej samej firmie - Asdzie.", "Ja z mojej wypłaty a było to 800 f na miesiąc, kupowałam sobie jedzenie..." :O Pracowalas 5 lat za marne 800 funtow???? Dziewczyno! Taka praca jest dobra na poczatek ale na Boga! mloda, ambitna dziewczyna nie gnilaby 5 lat w firmie za takie pieniadze. Powielasz zycie mamy - nie da sie, jest biednie, trzeba tak zyc....Nic nie probujesz zrobic, z niczym walczyc. Teraz wrocilas do rodzinnego domu? :-( Utopia cie! x Jezeli szybko nie wezmiesz sie w garsc i nic z tym nie zrobisz to skonczysz jak twoja mama - sama, zgorzkniala i bez grosza przy duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego musiałas wrócić?
ciekawa jestem co takiego zmusiło cię zeby zalozyc sobie sznur na szyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Moja mama nie jest zgorzkniała. Waż swoje słowa. Nigdy nie wolała ode mnie grosza. Sama jej wciskałam, na siłę. Jeśli pytasz sie dlaczego moja mama nie ma pracy na wsi, to ewidentne nie wiesz jak wyglada zycie na wsi. Mówiąc "wieś" mam na mysli nasza wieś, gdzie jest 10 domów na krzyż i las obok. Do najbliższej cywilizacji mamy 6 km. Przez las. Moja mama dostała kiedyś prace w Tartaku. 10 h harówy, na dwie zmiany. Jak rano zaczynała, to musiała wstawać o 4 rano i pedalowac po ciemku rowerem przez las. A jak miała na druga zmianę to kończyła około północy i tez rowerem jakieś 8km przez las. JezdZilabys tak sama? Daje sobie rękę uciąć ze nie. A jak przyszła zima i zawiało drogę po kolana, to przedzierala sie przez zaspy śniegu zeby do tej pracy dotrzeć. Zarabiała 900 zł. Zrezygnowała po 1.5 roku bo nie miała już sił. Nie mów mi więc ze jakby chciała to by znalazła prace. My mieszkamy pod lasem kobieto, w zimie jesteśmy odcięci od swiata, bo lokalny wójt nie chce nam nawet drogi odśnieżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Wróciłam bo mama sie zle czuła i po prostu uznałam ze nie ma sensu siedzieć w Anglii samej i żyć od pierwszego do pierwszego. Szukam sobie pracy, aplikowałam w pobliskim małym mieście (26 km od naszego domu). Mam samochód więc mogę dojeżdżać. Tyle ze póki co nasi sąsiedzi byli w gminie błagac wójta zeby odsniezyl nam drogę, to z łaski swojej wysłał jedna odsniezarke i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgfhfhfg
nie ma co patrzyc na innych tylko na siebie. te 200 funtow miesiecznie daloby oszczedziec zobacz ile bys miala teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal mi ciebie...........
bo faktycznie masz ze wszsytkim problem. To daleko, to droga zasniezona, to mieszkanie pod lasem :O Moja ciocia tez mieszka pod lasem na wsi, jest samotna matka, ma trojke dzieci i pracuje. Ide stad bo sluchanie tych polskich lzawych placzow i tego, ze sie nie da, w zaden sposob sie nie da wylezc z biedy jest zalosne. Nara! To w koncu twoje zasmarkane zycie. I masz racje - zawalilas na calej linii. Wez sie dziewucho w garsc albo przestan skamlec bo nikt ci nic nie da za darmo. Masz przyklad z matka, tez nic w zyciu nie ma bo za ciezko jej bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowy
Znajdz chlopaka najlepiej w miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
No i gdzie ta twoja ciocia pracuje? Jak dojeżdża do pracy i jak długo jej dojazd zajmuje? Moze i biadolenie to jest cecha Polaków, ale Polacy maja tez inne cechy, miedzy innymi zawiść. Ty masz właśnie takie cechy. Jak to mówią Polak Polakowi wilkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę i czytam...
Wiesz miastowy, spotykałam sie z kilkoma chłopakami, ale jak tylko zobaczyli moj dom i ze mamy biednie w domu, to uciekli. Żaden nie chciał spotykać sie z biedna wiesniara, bo to przecież wstyd przed kolegami. Teraz mam już 26 lat i szczerze mówiąc, nie szukam nikogo. Jak sie trafi jakiś uczciwy facet, to ok. Nie przejmuje sie tym, ze jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz znowu wyjechać? Może z mamą? Nie ma sensu rozpamiętywać. Mogłaś oszczędzić jedząc chleb i wodę i co by Ci z tego przyszło? Nowe meble byś kupiła? Bo na pewno nie więcej. Daj spokój. Przez pięć lat miałaś jakieś (może fajne) życie, jadłaś dobrze, miałaś kosmetyki, pomagałaś rodzinie. Przecież to jest coś dobrego! Co mi się wydaje niepokojące to fakt, że chyba pogodziłaś się z losem a przyczyn jakiejś (w Twoich oczach) "porażki" szukasz w przeszłości, bierzesz na siebie całą winę. Nie rób tego. Po prostu poszukaj rozwiązań. Pomyśl co mogłoby Wam pomóc, czy potrzebna Wam tylko gotówka, czy raczej przeprowadzka itp. Nazwij problem i poszukaj rozwiązań. Jesteś młoda, możesz jeszcze wiele zdziałać. Jestem pewna jednego - zasłużyłaś na więcej i otrzymasz więcej, ale nic samo do Ciebie nie przyjdzie. Musisz szukać. Nie tak to inaczej. Nie tędy to inną drogą. Ale myśl do przodu a nie wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż,Anglia nie rozpieszcza
Kiepsko na tym wyszłaś,nie powiem,ale głowa do góry.Jakos dasz radę. Ja,po roku w Londynie odlożyłam 10 tys. funtów.Wcale nie oszczędzałam specjalnie,kilka razy byłam w Polsce,kupowałam ubrana,kosmetyki(i to nie w żadnym Primarku,itd.),normalne jedzenie(mam świra na punkcie zdrowej żywności,byle czego do ust nie wezmę).Po prostu starałam się zminmalizować koszty-np.znalazłam najtańsze mieszkanie jakie się dało 5 min od pracy,aby nie wydawać na drogie wyjazdy.Ne było to proste,bo pracowałam w I strafe.Fakt,zarabałam sporo więcej od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×