Mama mama mama mama i ciągle tylko mama !

Moja córka niebawem skończy 17 miesięcy. Od około miesiąca nie odstępuje mnie na krok, a jeśli już to i tak słyszę ciągle "mama". Cokolwiek bym nie robiła, gdziekolwiek bym nie szła to ona cały czas woła mama. Nie płacze przy tym, tylko chciałaby się cały czas tulić no i ta mama i mama. Teraz np. patrzy ma bajkę w drugim pokoju i co chwile mówi mama. Wczoraj wieczorem jak już zasnęła, przebudziła się po jakimś czasie powiedziała "mama' i spała dalej. Nie wiem o co chodzi ?! Na jednej ze stron dla rodziców przeczytałam, że dziecko w wieku 15-16 miesięcy może tak mieć, ale ja już sama nie wiem... Co o tym myślicie ?

Zna inne słowa?

A nie możesz jej poczytać? tylko tak od małego ogłupiasz telewizorem?

Tak. Mówi tata, baba, dziadzia, ciocia, jajko, kółko, be, tak, nie, nan - czyli banan i inne takie tak swoje...

To mało mówi :O nie wiem czy sobie zdajesz sprawę jaki negatywny wpływ na rozwój mowy ma telewizor. Dziecko może zamiast powiedzieć pić mówi mama, zamiast jeść mama, zamiast zimno mi mówi mama itd. i to twoja wina.

17 miesięcy i bajka? Nie ogląda bajek na okrągło i byle jakich. Nie ogląda też gapiąc się w pudło tylko SPOGLĄDA podczas zabawy, ale jak już cię to tak drażni i interesuje to włączam jej tylko" Ucz się z rodzicami " dzięki czemu wie już gdzie jest nadgarstek, kostka, ramię, łokieć, itp. potrafi wskazać kolor żółty i czerwony, wie ile to jest 1, 2, 3... zresztą nie tego dotyczy temat, a druga rzecz nie każe dziecko lubi jak się mu czyta moja nie usiedzi kiedy jej czytam.

17 miesięcy i bajka? to ile twoim zdaniem powinna mówić. Znam starsze dzieci i nawet tyle nie potrafią.

zmeczona mamowaniem... Nie usiedzi ale słucha... Moja szefowa opowiadała jak w przedszkolu jej synek miał się nauczyć wierszyka na jakieś przedstawienie, ona mu czytała a on wyglądał jak by się zajmował wszystkim innym, ale słyszał i słuchał. Bawiąc się zabawkami nauczył się wierszyka więc nie mów że nie czytasz bo nie usiedzi.. To nie jest powód.. W takim razie skoro nie usiedzi jak czytasz po co puszczasz bajke jak się bawi... To jest jedno i to samo...

nie jestem wrogiem puszania bajek bo te mądre(nawet Kubuś Puchatek) uczą... Ale trzeba umieć wybrać bajke. Widze że Ty umiesz ale czytanie bajek uruchamia wyobraznie wiec oprocz tych z telewizora powinnaś czytać chociaż jedną dziennie-takie jest moje zdanie a dziecko jest Twoje i zrobisz jak uważasz.

Nie usiedzi np. na kolanach czy obok mnie skupiając się na ksiażeczce. Zaszczeka pies na dworze, przejedzie pogotowie na sygnale i koniec. TV jest wlączone po to by w pokoju nie było cicho, nie zawsze mogę być przy niej, mam tez obowiązki wobec domu. Włączałam jej radio, czy jakies piosenki dla dzieci ale nie lubi.

podejrzewam że nie lubi radia czy piosenek, bo jest od małego przyzwyczajona do telewizora. Jestem przeciwniczką tego, żeby cały czas grał telewizor czy to przy dziecku, czy przy dorosłych.

bo większość cię zjedzie. Ja uwazam, ze to normalne. Koło 2 roku jej przejdzie. Każde dziecko rozwija się indywidualnie. Jak cie to martwi to zapytaj pediatrę.

puszczaj jej bajki w których mowią. np świnka pepa.

a to że wisi na mamie to taki okres przejściowy, bo o to pytałaś :)

Autorko nie przejmuj sie opiniami tych matek polek co to dziecku nawet spojrzec w tv nie dadza. Pozatym nie o tym temat. A wgl moja mala ma 15 msc i u nas tv caly dzien gra, nikt go nie oglada czasami mala popatrzy jak leca jej ulubione bajki a ma ich dwie, wiec jezeli wlaczasz te bajki (z umiarem) to nic sie nie stanie. A wracajac do tematu maja tez tak miala przez jakis miesiac. Jak szlam na dwor zapalic to darla sie w nieboglosy i mama mama. Nie chciala zostac z nikim. Teraz ma za to etap taty. Wszedzie tata i tylko tata:)

to odwraca uwage na kilka minut ale słucha. Dzieci maja podzielną uwagę. Jak to zaniedbasz potem będzie prawdopodobnie umiała sie skupić tylko na jednej rzeczy. Ciekawe jak odpowiesz i czy tez będziesz miała dość jak się zacznie "mama a co to" "mama a kto to" "mama a po co"... itd...

fajnie jest być dzieckiem Nie jest od małego przyzwyczajona do telewizora. Nie mamy w domu telewizora od 2 lat, bo poprostu nie mieliśmy czasu na niego patrzeć i tylko zawadzał. Córka ma w swoim pokoju mały monitor i tam ogląda. Nie gra cały czas. Piszesz tak jakbyś z nami mieszkała i widziała co się tu dzieje :o nie pytaj na forum- Własnie nie chciałam pytać a jednak nie wiem co mnie tknęło by napisać tego posta.

rozumiem że jesteś zmęczona ,ale z jaką nostalgią wspomnisz to "mamowanie" za 10 lat to wiedzą tylko rodzice starszych dzieci :) Gdy przyjdziesz się przytulić i usłyszysz "mama wez się "

a moje dziecko ma 5 lat i od jakiego roku nazywam sie "MAMA PATRZ" ;)

qochanie911102 jak będzie zadawała takie pytania to przynajmniej bede wiedziała o co pyta, teraz natomiast nie wiadomo o co jej chodzi nawijajac w kolko mama

pytaj u specjalistów. A ja i tak uważam, że to co mała robi jest normalne. Poźniej zacznie się tata,tata:))

PyrkowaKrk to mamowanie jest słodkie jeszcze jak przychodzi i się tuli do mnie, ale czasem naprawde musze cos zrobic, a tu sie nie da :)

No tak - juz sie znalazly przewrazliwione mamuski. Od polgodzinnego ogladania bajki jeszcze nic nikomu sie nie stalo, a jesli ma sie bardzo absorbujace dziecko to czasem wlaczenie bajki jest po prostu konieczne. W innym razie nie mozna by bylo nawet wyjsc do toalety. Grunt to zachowac we wszystkim umiar i zdrowy rozsadek i nie dac sie zwariowac! Mam wrazenie, ze niektore osoby na kafeterii tylko czekaja, zeby wytykac innym bledy i pouczac - nie zawsze madrze.

Dlatego ja czytam trochę z przymrużeniem oka co tu niektóre wypisują. Bo moje to już to umie i to. A jak miało tyle to już umiało to i tamto. Teraz nie wolno dziecku włączyć na chwilę bajki, słodkie to już w ogóle samo zło. Autorko, taki etap. Zresztą gdzieś czytałam, że dziecko dopiero w jakimś tam wieku zaczyna dostrzegać, że ono i mama to nie jest jedna osoba. Za mną dwójka lata. Starsza też tylko "mamo, mamo".

To puszczaj jej słuchowiska,niech się przyzwyczaja do dźwięku a nie do obrazu. Tak,uważam że mało mówi,ale każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jednak telewizor spowalnia rozwój mowy i każdy logopeda ci to powie. Do drugiego roku najlepiej żeby dziecko go po prostu nie oglądało. Dziecko każdą potrzebę sygnalizuje słowem mama,bo innym nie potrafi. I naucz się czytać gesty swojego dziecka, musisz mieć do niej cierpliwość. Z takim dzieckiem już da się dogadać,bo posługuje się słowami tak i nie,no i może pokazać o co chodzi.

ja nie jestem przeciwna włączeniu bajki ale temu że grał cały czas telewizor. Więcej nie udzielam się w tym temacie.

" 17 miesięcy i bajka? To mało mówi " Nie jestes lekarzem, zeby oceniac czy dziecko mowi duzo czy malo.

A mi brakuje mamowania mojej corci:) teraz jest tylko tata wazny:) a to ze ciagle mowi mama to zaden powod do niepokoju. Moja jak oglada zdjecia i jestem na nich ja i pytam jej kto to jest a ona tata:) i tak na wszystko. Wczesniej byla wszedzie mama. To slodkie kiedy wiesz ze jestes wazna dla dziecka

Dejwa a ty kim jesteś? Wróżką? że wiesz kim jestem z zawodu?

Gdybys byla lekarzem to nie stawialabys diagnozy na podstawie wpisu na forum!