Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojares

Wiecie mamy, co zrobiła moja córka?

Polecane posty

Gość mojares

Jak w temacie. Wykąpałam córkę (27miesięcy), zostawiłam ją na łóżku jak zwykle i poszłam sama wziąć prysznic. Za jakiś czas słyszę, że ona non stop kicha. Zaniepokoiłam się i wyszłam sprawdzić co się dzieje. Pytam się jej, a ona coś mi zaczyna tłumaczyć o gumce. Zaglądam do nosa, a tam wepchnięta gumka recepturka, tak malutka do włosów. I to wepchnięta na tyle głęboko, że sam koniuszek było widać. Wyciągnęłam ją wsuwką ledwo. Zastanawiam się, czym jeszcze moje dziecię mnie zaskoczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona winna czy niewinna
ja kiedys wsadzilam groch do nosa nie obylo sie bez sasiada laryngologa, corka kolezanki popisala meble mazakami przy czym slodko powtarzala pisiu pisiu;) wysmarowala calego psa sudocremem i rozsypala worek z cementem w pokoju, wlazila tez na szafke i zrzucila telewizor;) miala wtedy 2-3 lata przy tych wybrykach;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiernica*
Mój niespełna 3 l syn włozył sobie do nosa jednogroszówke:/ musiał ją miec dosc długo bo jak w końcu udało mu się ją wysmarkac to była cała czarna tak jakby z takim nalotem-masakra nie było zadnych objawó wskazjących.ze ma cos w nosku tylko bardzo często kichał,aż w końcu wykichał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
Pisanie długopisem po ścianie już mamy za sobą. Wsadzanie sobie plastikowej nakrętki w psitkę również :) No ale tą gumką mnie powaliła. Ledwo ją wyciągnęłam. Bożę, nawet 5 minut spokoju być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiernica*
ooo przypomniało mi sie,ze rok temu,ze 2-3 dni przed Wigilią mój wówczas 2 l syn zwalił z komody telewizor:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
Zrobił sobie skarbonkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
EEE, to widzę, że u mnie jeszcze nie tak strasznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem?????????
i jaki burdel musicie mieć w domach? gdzieście były, gdy dziecko znajdowało monetę i pchało ją sobie do noska? gdzieście były, gdy smarowało psa sudocremem? dlaczego takie rzeczy są w zasięgu rączek dziecka i dlaczego nikt nie zwraca na nie uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój ostatnio
Mój 2 letni aniołek ostatnio rozsypał po pokoju puder i przybiegł do kuchni wołając mama śnieg! mówię że śniegu nie ma bo się rozpuścił. a on nie jest. i poszłam do pokoju a tam biało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobiesobie
Moje wysmarowalo telewizor jogurtem w ramach karmienia postaci z bajek w telewizorku,pomalowala kredka ledwo co wyschniete po malowaniu sciany, rozpakowala mi duze opakowanie podpasek i ponaklejala je na kafelkach w lazience nie wspomne o tej niesamowitej ilosci guzow nabytych przy realizacji jej "genialnych" pomyslow jak zjezdzania na zjezdzalni glowa w dul, skakanie przez kanape,..... duzo tego jest a ma zaledwie 2.5 roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobiesobie
* dol mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cudu ;)
jakim cudem????????? to jest po prostu brak wyobrazni.Ngdy nie przewidzisz na jaki genialny pomysl moze wpasc dziecko aczkolwiek zdecydowanie rzeczy niebezpieczne powinno sie trzymac z dala od dzieci,pieniadze rowniez chociazby dlatego ,ze sa koszmarnie brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
Do "jakim cudem": A czy uważasz, że przy dziecku należy wszystko pochować do szafek, a szafki na kłódki pozamykać? Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, jak to czytam to aż nie dowierzam. Mój czterolatek jeszcze w swoim życiu nic głupiego nie zrobił. Nic nigdy sobie nigdzie nie włożył, nic nigdy nie popisał, nie zniszczył, poza jakimiś tandetnymi plastikowymi zabawkami, które bardziej same się zniszczyły... Ale najważniejsze, że sobie nic nigdy nie zrobił złego. Z 3 razy w życiu w biegu się potknął, ale nawet siniaka z tego nie było. A jest bardzo żywiołowym i wesołym dzieckiem, ale tez i bardzo grzecznym. Jak by mi dziecko sobie w nos coś włożyło, to chyba bym spanikowała i zaraz do szpitala jechała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem szczęsliwą mamą dziecka któremu nic nie zjada, nie wpycha w otwory :) a nawet wszelkiego rodzaju płyny sa w jego zasiegu ale nie ma chęci na picie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggergeg
Haha, dziewczyny, ale się ubawiłam. Podnoszę temat. A głupim teoretyzowaniem się nie przejmujcie. (Też mam córę która jeszcze nic nie zrobiła podobnego, prócz tego że wyrabia palcem dziury w ścianach, ale to raczej kwestia szczęścia.) To musiało być słodkie z tym karmieniem postaci w telewizji. :D No i "śnieg", coś kapitalnego. Kreatywne i bystre macie dzieciaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
A propos telewizora: dziś córa zobaczyła szczeniaka na ekranie. Zapytałam jej, czy ładny. A ona doszła do tv, objęła go rączkami (że niby tego pieska) i mówi: "kojam" - czyt. "kocham" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaaa,
mój urwis jak miał ze 2 lata upiekł swoje ulubione auto w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak można
zostawic ponad 2letnie dzieck samo i isc sie kąpać,nie wiesz ze dzieci maja głupie pomysły?patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak można
i jeszcze sie tym chwali ze jest nieodpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem?????????
Owszem, mam dzieci, i nigdy nie dopuściłam do takiej patologii :O Jak można być taką kretynką i jeszcze zakładać topik, by się tym pochwalić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
No faktycznie, zostawiłam ją na 10 minut na łóżku, straszna ze mnie patologia :) Niech się trochę usamodzielnia i odrywa ode mnie, bo niedługo to za potrzebą nie będę mogła wyjść do toalety, bo przecież dziecko samo nie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
I nigdy nie zdarzyło Ci się ich zostawić nawet na 2 minuty? Nawet jak musiałaś iśc do toalety, jak pisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ten dwulatek upiekł auto w piekarniku to też nie wiem... w sumie dobrze, że sam się nie upiekł - nikt by nie zwrócił uwagi... moje na szczęście sa 'kreatywne inaczej' i takie pomysły im do głowy nie przychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojares
Wiecie, nie wyobrażam sobie obserwować dziecko 24h na dobę, nie spuszczać go z oczu. A tak na dobrą sprawę, to nawet podczas zabawy, jakąś częścią od zabawki, może sobie zrobić krzywdę. Rozumiem opiekę, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak można
"niech sie troche usamodzielnia" 2latek?????????????????? dobre,autorko szkoda słów na ciebie.wiesz ze 2letniemu dziecku jak cos zabronisz bo jest nibezpieczne to dziecko w tym wieku bedzie chcialo sprawdzic czy mama ma racje,a ty zostawiłaś je i poszłas brac prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJuli
Podziwiam,że potrafisz tak zostawić,ja jestem taka przewrażliwiona że nie dałabym rady,masz rację niech sie usamodzielnia,bo będzie jak moja 6lat i nie będzie potrafiła sama sobie czegoś znależc,przynieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podoooobnie
Tak, najlepiej siedziec przy dziecku 24/dobe i nie spuszczac z oka. Tyle, ze dziecko trzeba wychowywac i uczyc, co wolno a czego nie. No bez jaj, zeby nie mozna bylo wziac prysznica, bo 2-latek jest w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojares- popieram w 100% :) Co poniektórzy to chyba pampersa nosili żeby nie chodzić do wc albo wcale się nie myli żeby tylko dziecko nie było same. Ludzie dajcie spokój, jaka patologia? Wiesz co to słowo znaczy? Bo według mnie mycie się raczej nie należy do patologi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podoooobnie
Jakos moje dziecko mialo wytyczane granice odkad zaczelo rozumiec wiecej-kolo roczku i jako 2-latek wiedzialo, co mozna a czego nie. I bez problemow moglam isc pod prysznic, czy byc w kuchni a dziecko sie bawilo w innym pokoju-oczywiscie zabawkami stosownymi do wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×