Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojares

Wiecie mamy, co zrobiła moja córka?

Polecane posty

a najlepsze jak urwal antene od radia i przyszedl sie przytulic do mamusi ,a antene wsadzil w kontakt o kurcze do dzisiaj to pamietam, niezle mnie wytelepalo , plywanie na dywanie w kg maki, w sklepie rozpakowani epodpasek i przyklejenie sobi ena spodenki i wolanie mamy ,ze on tez ma alke....ale milo powspominac, a teraz juz niedlugo znajdzie sobie dziewczyne i pa pa, eeehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
mojares co to znaczy ze dziewczynka rozprula sobie krocze? i to spadajac z krzesla bo nie bardzo potrafie sobie wyobrazic co ta dziecinka sobie zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w domu sama z dzieckiem, bo mąż ciągle w pracy i nie wyobrażam sobie mieć mojego dwulatka ciągle na oku 24 na dobę. Bo nic bym w domu nie zrobiła i chodziłabym brudna. Mam mieszkanie zabezpieczone czyli nie trzymam na wierzchu rzeczy które są niebezpieczne lub takich którymi może narobić szkody typu mazaki, mąka. Wiele razy obserwowałam go z ukrycia co robi gdy myśli że ja nie widzę, żeby sprawdzić czy ma zapędy do robienia czegoś czego mu nie wolno. Owszem wszystkiego się nie przewidzi, ale wiele można. Kiedyś był bardziej ciekawski więc wiązane były też szafki, teraz wywalanie ubrań już go nie interesuje. Moja sąsiadka za to zostawia w domu samych 2 synów w wieku 3 i 2 latka i idzie do sklepu. Rozumiem iść wyrzucić śmieci bo to są 2 minuty, ale zakupy to jakieś 20 min, do tego może ją przecież potrącić samochód np i co wtedy? dzieciaki same w domu zamknięte. Dla mnie to już hardcore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
a ja sie tak zastanawiam jak wasze 2 letnie dzieci otwieraja łancuchy w drzwiach? to na jakiej wy je macie wysokosci? ja mam lancuch na wysokosci moich oczu wiec nie realne by bylo zeby dziecko go otworzylo... chyba ze po czyms by weszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba jestem z tych bardziej pilnujacych, jak szlam brac prysznic to zostawialam na wpol otwarte drzwi i co dwie min wolalam zeby mi sie w drzwiach pokazal. Wszystko mialam w domu pozabezpieczane ( co tez juz na forum zostalo nazwane przewrazliwiem, przesada itp. ) ale i tak wolalam zeby sie zameldowal przy drzwiach :D Ogolnie nawet jak byl u siebie w pokoju to sprawdzalam co chwile co robi, im byl starszy tym rzadziej. Co do numerow to moj mi dzisiaj wywinal. Od ok roku zostawiam go jak wynosze smieci pod dom ( syn ma prawie piec lat wiec zaczelam jak mial 4 lata), no i dzisiaj wyszlam, wyrzucilam smieci, otwieram drzwi wejsciowe a na dole schodow zrzucony jego plecak, wchodze a tam drzwi na gorze zamkniete. Wiec wolam go zeby otworzyl a on mi cos tam odkrzykuje, w koncu sie wkurzylam i wydarlam ze licze do trzech i ma byc otwarte. Otworzyl. Po czym pogadalam z nim ze nie wolno mamie zamykac drzwi i dlaczego. Ok. No to jeszcze zapytalam dlaczego zrzucil plecak ze schodow: "bo chcialem zebys myslala ze to ja, zabawny jestem co?" Tak, tak, kon by sie usmial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tej z pierwszej strony od tego pieska i sudokremu przetrzepałabym tyłek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zostawiam małego samego w domu-nigdy nawet jak śpi. W pokoju jest często sam a ja co jakiś czas zajrzę. Co do łańcucha-ja mam tzw. sztywny łańcuch i on w tym typie drzwi które posiadam jest montowany na dole na wysokości ok 80cm od ziemi. Dlatego jak idę zamiatać przed drzwiami to zawsze coś zostawiam żeby nie mógł zamknąć mnie na klatce :p Ale jeśli idzie o sprzątanie czy korzystanie z toalety to mój zostaje bez problemu poza zasięgiem mojego wzroku. I to na dłużej niż 2 minuty. A śmieci albo wynosi mąż albo my spacer zaczynamy od odwiedzenia śmietnika. I nie rozumiem tego problemu-nie możesz wziąć śmieci idąc na spacer lub na zakupy? I u nas wyrzucenie śmieci to dłużej niż 2 minuty. Trzeba zejść na parter i potem jeszcze z 500metrów od bloku do śmietnika. Z czego się cieszę bo nie mam syfu pod oknami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dizwie sie ze faceci od wa
s odchodza - lazicie brudne, bo dziecko (wiec nie mozna sie umyc) dom zarasta brudem - bo dziecko i tylko dziecko dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babananana
Nie wyobrazam sobie zostawienia dziecka samego w domu!Nie wazne czy to 2 czy 10 min.Nawet jesli dziecka w danym momencie nie widze bo bawi sie w innym pokoju musze je slyszec. Niestety my mamy czesto popadamy w jednej skrajnosci w druga .Albo nam sie wydaje ,ze nasze dzieci sa juz dorosle i samodzielne i odpowiedzialne ,ze mozna je spokojnie zostawic bez jakiejkolwiek opieki nawet na 10 min albo biegamy za nimi,zeby przypadkiem sobie siniaczka nie nabilo.A potem nam rosna ofermy i ofiary losu ;) Moje dziecko kiedys niepostrzezenie wsadzilo swoje ciasteczko do pralki,pewnie na pozniej chciala schowac ;) a ja nie zauwazylam i zrobilam pranie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmuo,imnhbgfvdcf
mój trzyletni syn dobrał się do szafki w kuchni i wylał na głowę swojej raczkującej siostrze butelkę oleju :D Innym razem wysypał całą mąkę i cukier na podłogę i cały się w niej tarzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×