mam 24 lata i patrze jak w około wszyscy znajomi sa w stałych związkach

to fakt 24 to mało, znam takich co w tym wieku byli z dziewczynami o wiele młodszymi i nie koniecznie byla to miłość życia

rjrdtj24l/ nie musi byc jakis super mózgowiec ale fajnie by bylo jakby ksiązki nie parzyły go w ręce

może masz wysokie wymagania co do kobiet?

ja się boję że jak wyjdę z depresji to się nie odnajdę wśród nich mam tak jak autor

a ja mam 33 lata i nadal ejstem sama, nigdy nie bylam kochana, nie bylam w zwiazku tak na powaznie

wniosek jest takie, ze poprostu musicie sie otworzyc pozbyc sie leków a wtedy i niesmiałosc bedzie pikusiem. wydaje mi sie ze kwestia wymagan nie ponosi za to całej winy, no chyba ze to jakis skrjny przypadek

bo zamiast narzekać to trzeba zacząć działać, trzeba wyjść do ludzie, a nie w domu przed komputerem siedzieć

Trudno też zagadywać do każdego obcego człowieka :P

wychodzilam i juz sie poddalam, pza tym za niesmiala jestem do nadal niestety

kto pogada??? czasem to nie wystarcza, trzeba miec farta

Najwyżej autorze zostaniesz drugim Stalinem.

tylko ze ja wymagania co do dziewczyny mam praktycznie znikome wystarczy ze nie bedzie pasztetem, taka srednia z wygladu a z charakteru zeby byla w miare mila i sympatyczna

" bo zamiast narzekać to trzeba zacząć działać, trzeba wyjść do ludzie, a nie w domu przed komputerem siedzieć" tylko ze mieszkam w malej miejscowosci gdzie jest raczej niewiele mlodych osób a na dyskoteki jezdze raz na pół roku

wiem co czujesz autorze bo mam podobnie tylko ze nie potrafie gadac z nowo poznanymi facetami (moze z malymi wyjatlkami) co mnie skresla na początku : / i nic na to nie poradze

najgorsze jest to że ja nie mam motywacji bo nie mam potrzeb ani marzeń z tym związanych więc musiałabym szukać na siłę miałam to wszystko przed depresją.

Na dyskoteki nie jeździj chyba, ze handlujesz dragami.

rjrdtj24l/ może po prostu nie masz szczęścia, a może gdzieś popełniasz błąd. Często poznajesz nowych ludzi?

whedif- ni na siłę, to nie ma sensu

whedif wyleczylas sie juz z tego ?

z czego?:D nie ale będę musiała. jedyny facet z którym bym coś chciała to był dawno i nieprawda nie wiem nie lubię ludzi nie potrafię im zaufać. ludzie są fajni żeby iść z nimi pochlać, porozmawiać o zainteresowaniach, może nawet pomieszkać w czasie studiów. poza tym wolę się nie ładować w te zdrady, zazdrość, ocenianie mnie jako partnerki itd nie umiem z ludźmi żyć. dla mnie to źródło stresu. teraz mam lęki ale przynajmniej nie żyję w napięciu że mnie ktoś ocenia. albo ja jego, albo ze ja muszę pilnować czy mnie nie zdradza. albo ja jego:-P

Kto pogada???????? raczej rzadko. zyje w takim srodowisku ze raczej nie czesto zdarza sie okazja do poznania kogos

rjrdtj24l/ no a miales juz dziewczyne? albo któras Ci sie szczególnie spodobała?

a np. w pracy?

tak mialem dziewczyne. ale jakos nie wyszlo

w pracy niestety sami faceci i ani jednej dziewczyny w stosownym wieku

czyli nie jest najgorzej : ) ja tez przeciez jakos poznałes i jokos z nia zawiazałes kontakt wiec z inna tez sie uda

powinienes nadel probowac czy wiesz o tym ze przez internet jakos trudno znalezc normalnego faceta? wszyscy licza na szybki numerek

a Ty czym sie kierujesz przy wyborze chlopaka ?

Dlaczego wam nie wyszło?

dziewczyny to w większości sowinistyczne dziwki i szmaty, lecą tylko na kase i wygląd ważne dla nich jest to jaką masz fure jak sie ubierasz jak wyglądasz, a nie to czy jesteś dobrym człowiekiem, innych określają mianem nieudacznika takie dzisiaj mamy kobiety.