sex = praca?

Wasze opinie.

w dzisiejszych czasach taaaaaaaak!!!!!!!!!!

Da się :)

pracuje a sexu wcale nie ma :D

Czyli niema sexu niema roboty?

w większości przypadków jest tak. mam koleżanke np która pracowała w sklepie z ubraniami i dziewczyny sypiały z szefem żeby np czegoś tam nie robić a żeby ktoś za nie to zrobił

różnie to bywa zależy na kogo trafisz

Sex w robo ma swe uroki ;)

Ja musiałam ...inaczej wypad

Uuuuuu chociaż było warto?

gorzej jak nie ma seksu a jest robota, w sumie jak nie ma roboty a jest sek to też kicha:(

Kij ma dwa końce :)

szmaty z tych bab co dają dupy w robocie jakimś parszywym świniom

A jak dla rozrywki? To co?

Teraz też muszę ...rzygać mi się chce.

to niech znajdą sobie faceta a nie dają dupy komu popadnie. Nie szanują się i tyle

020 inaczej powrót do kraju i bidy.

wolała bym rowy kopać niż spać z jakimiś włochatymi dziadami obrzydliwymi. Sex bez miłości nie ma smaku

Sex zawsze ma smak :)

Mam 14 funtów na godzinę...

mmmmm

.Eve Twoje sumienie. Sex w pracy ale bez przymusu ok ale gdy on się pojawia to ja bym.. W sumie nie wiem, zależy...

No i? 020 kopać rowy?

a co dajesz dupy za te 14 funtów?

sex za pracę? Wydaje mi się, że to zjawisko marginalne. A już na pewno nie za jakąś pracę na kasie w sklepie.

To co chce.

ja mam inne wartości jeśli ktoś nie docenia moich mozliwości i inteligencji, a że jestem nipozornie sprytna zaskakująco ponętna faceci spojrzą mi w oczy i widza błyśk jeśli zaproponują coś więcej typu kolacja zgadzam się ale sex??? myślą że jestem łatwa a tu fikus psikus jestem nie przyzwoicie twaraa i trudna do zdobycia a to za tym idzie że faceci lubią kobiety trudne do zdobycia. Niestety żadnemu nie udało się mnie zdobyć ale pracy nie straciłam mam ten urok po prostu że jestem sobą robię to co umiem a sex tylko z moim facetem >jestem mu wierna i tak będzie

pracę za seks to dostają niewykwalifikowane dziewczyny, które nic w życiu nie potrafią robić i dla których jedynym marzeniem jest praca w sklepie.

Muszę lecieć,mam drugą zmianę,odezwę się jeszcze .

albo jakieś sekretarki. To już standard. Na innych stanowiskach liczą się umiejętności i przede wszystkim znajomości.