Skończyłam psychologię - ciężko z pracą po tym kierunku.

Chciałam założyć własny gabinet, jednak ludzie w Polsce są zbyt zacofani, żeby korzystać z takich usług. Podobnie praca w agencjach spolecznych - stare baby wyksztalcone w PRL, czyli w zasadzie bez wykształcenia mają pracę, a dla młodych nic nie ma. Chory kraj, chorzy ludzie :(

najstarszy zawód swiata

kasjer w biedronce wynagrodzenie 1500zł brutto

łaaa pobudka !! niedługo obudza sie po administracji stosunkach miedzynarodowych i innych wynalzkach. ludzie nie sa zacofani ... podam ci przykład. masz doła bo nie mozesz znalesc pracy , idz do psychologa ... za co kurwa za co ?! przecietny obywatel jak dostaje wypłate to ma rozkmine... zrobic oplaty, kupic cos do koryta, ubrac sie , czy kupic leki, a ty moiwsz o chodzeniu po psychologach haha.

chore to jest kończyć w Polsce kierunek po którym nie ma pracy

jak mozn otwierac gabinet, jak nie ma sie praktyki

ale czemu ludzie ida na tkaie kierunki ... bo skonczy je najwiekszy baran. na tych kierunkach nie trzeba uzywac mózgu tylko na blache sie uczyc albo umiejetnie sciagac. 10 lat temu co wszyscy po administracji psychologi itd. byli by albo budowlancami przy łopacie, szwaczkami czy fryzjerkami. dzis zapisujesz sie chodzisz płacisz i masz kwita wartego 10 tysia (licencjat) 3 lata w pizde i papier ze upy nie podetrzesz bo za twardy.

psychologiczne w czasie, kiedy stare baby je konczyly, bylo bardzo trudno sie dostac, nie dalo sie studiowac dwoch kierunkow na raz, nie bylo lipnych szkolek prywatnych. Poza tym stare baby majaąna ogol wieksze doswiadczenie. Nie pojmuję, jak mozesz tak sie wyrazac o kimkoliek ( w tym wypadku o "starych babach"bedac psychologiem. Jakich rad zyciowych mozesz udzielac z taka postawą? To nie ludziz sa zacofani, to "gabinety" nie spelniaja oczekiwan/

bo nie chcę bulić 150zł za wizytę, podczas których młoda siksa po freudowskich pierdołach będzie mi wciskać jakieś bajki o złych relacjach z ojcem, albo inne emocjonalno-rozwojowe bzdury które jej wcisnęli na studiach. Psycholodzy to oszuści tego samego pokroju co księża czy wróżki

wolę poradę "starych bab" , które z niejednego penisa sperme wyssały , a do ciebie mogę przyjść i wyruchac taką psycholożę-mlódkę w ramach opląty za wizytę pod warunkiem rzecz jasna ze nie masz nadwagi

dostać się było niesmowicie ciężko (21 osób na 1 miejsce w moim roczniku). Pisać jakieś żałosne bluzgi to mogą chcyba tylko frustraci, co o takim kierunku tylko pomarzyć mogą :P Pracę mam, w zawodzie, bardzo odpowiedzialną i stresującą, ale platną nieźle (nie jest to poradnia pedagogiczno-psychologiczna za tysiaka miesięcznie, ani nic z tych rzeczy). Same studia nic nie dają, trzeba inwestować w dalsze kształcenie, to niestety tak jak z lekarzem - uczyć się trzeba całe życie. Można być żałosnym psychologiem albo psychologiem naprawdę kompetentnym. Ludzie sami to ocenią, mają swój rozum

Szacuję, że jakieś 60% populacji w Polsce to debile. Więc potęcjalni klienci są. Ale szkoda im kasy :(

potęcjalni? chyba się wliczasz w te 60%

to jest lekarz psychiatra, po Akademii Medycznej. A studia psychologiczne, to wydumany kierunek tak naprawdę nie służący do niczego.

a temat jest chyba prowokacją, sądząc po poziomie autorki oraz sposobie, w jaki pisze o ludziach-potencjalnych klientach.

wiedza lekarzy psychiatrów najczęściej woła o pomstę do nieba. dosłownie. biada komuś kto się w łapki takiego dostanie, na przykład biegłego. wiem, co mówię. naiwny kto w psychiatrę wierzy jak w Boga. wiecie jaki jest poziom lekarzy w tym kraju? no właśnie. a psychiatra to jest lekarz, który się na inną specjalizację nie dostał.

ponieważ to prowo, spadam.

są jeszcze tacy co z zamiłowania wybrali taki kierunek ale Ci narzekać nie mogą:D

Ja jak mam problemy to rozmawiam z mama. one nie pobiera ode mnie rzadnej kasy i zawsze pomoze.

nauczycielem biologii. (po dwóch studiach - biologi i pedagogice) i zapierdalam od 3 lat na produkcji za marne 1500 zł ze łzami w oczach i ciesze sie, że to mam i mogę żyć a nie zdechnąć pod płotem. w edukację rodzice włożyli majątek, a teraz ledwo możemy wyżyć. jebana polsko dziękuję, pozdrawiam.

jestem po psychologii, pracuje w sluzbie zdrowia. najpierw stazowalam, potem wolontariat. najpierw trzeba sie pokazac, pokazac, ze ma sie wiedze, sie mysli, bo to w diagnostyce jest najwazniejsze. jak sie juz wykazalam za darmo, to mnie docenili i zatrudnili. teraz robie specke, jestem "rozchwytywana", bo jak jest trudny przypadek, to tylko do mnie odsylaja pacjenta. dziewczyno, od razu po studiach z takim nastawieniem to ty kaireiry nie zrobisz. troche wiecej pokory i wiecej pracy nad soba.

pacjenta odsyłają do psychologa? chyba masz coś z głową dziewucho!

najlepsze jest to, ze zatrudnili ostatnio takie pindzie po znajomosci. na poczatku takie wyniosle, co to nie one i jakiej wiedzy nie maja. a jak trzeba pojsc i zrobic badanie to uciekaja ze strachem w oczach, bo one przeciez nie potrafia. ale nauczyc tez sie nie chca i siedza tak i opowiadaja o duperelach z pacjentem. i takie wlasnie robia nam opinie.

pracuje to wiem jak to wyglada. nie musze sie nikomu tlumaczyc z tego jak wyglada pelna diagnostyka.

dla mnie to czysta głupota płacić komuś za takie bzdety to jak spowiadanie się księdzu

moglas zostac chirurgiem albo stomatologiem a nie isc na latwizne

Szacuję, że jakieś 60% populacji w Polsce to debile. Więc potęcjalni klienci są. Ale szkoda im kasy z takim podejscien do ludzi to ty sie na psychologa nie nadajesz,ludzie wyczuja twoja falszywosc i ci palca pokaza

dopoki radzisz sobie sam to nie czujesz potrzeby i jest to dla ciebie glupota. i dobrze. z reszta praca psychologa to nie tylko sluchanie zwierzen. ja siedze w diagnostyce. widzialam juz rozne rzeczy - prosza mnie o konsultacje pod katem otepienia a czlowiek jest po prostu gluchy, nie moga sie z nim dogadac, a on ma afazje, czego lekarz juz nie zauwazyl. to nas sie prosi o diagnoze roznicowa - czy to otpeienie czy to depresja, od tego zalezy dalsze leczenie i takie rozne kwiatki.

ja skończyłam automatykę na PK, na 3 roku Chińczycy podpisali ze mną kontrakt

heje