Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamama29

I jak na zlość córka sie rozchorowała.Wyjazd pod znakiem ?

Polecane posty

Gość mammamamamamma29
w 2 przychodniach niestety nie ma juz dyzurow. w naglych przypadkach dzownic do szpitala. niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bicarbonicum
absolutnie,nieodwolalnie zostałabym w domu.zreszta mam wrażenie ,że bardziej zależy ci na darmowym żarciu i ewentualnej wałówce.u nas gdy dziecko miało temp. nie ruszaliśmy się z domu.chcesz zafundować mu anginę albo zapalenie płuc?kobieto jak masz gorączkę ikaszel to chyba ostatnią rzecza na jaka masz ochotę jest tłuczenie się pociągiem przez kilka godzin.natomiast marzysz o ciepły łóżku i gorącej herbacie. a tesciów olej.dziecko wazniejsze niż ich fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka mla mii
wiem o tym ze dziecko wazniejsze. widze po corce ze nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to samo
oj kurcze. znajdz lekarza za wszelka cene bo to moze byc angina juz jak taka wysoka temp i nie spada tylko wraca. musisz z nia isc do lekarza no i z wyjazdu chyba faktycznie macie nici. zostancie w domu dla dobra dziecka. wiem ze to smutno moze samemu ale zrobisz cos dobrego do jedzenia i tez spedzicie milo czas sami w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
i maz to taka dupa. jego mama dzownila. i mowi ze corka chora a oni tego nir ozumieja. i maz zey zbic temp. i jechac ale ja niechce. ze dziecko nic sie nie stanie. i sie obrazili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
ze oni na nas czekaja i koniec. a tesc ze mamy nie wymyslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to samo
nie jedz z nia nigdzie mowie ci wrocicie z zapaleniem pluc. idz do lekarza dzisiaj albo wezwij wizyte do domu. oczywiscie zrobisz jak chcesz ale dziewczyny tutaj dobrze mowia. a tesciowa sie nie przejmuj chora kobieta jak nie rozumie ze macie chore dziecko i niemozecie byc. naprawde nie marnuj energii na klotnie tylko szukaj lekarza dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to samo
chyba za miekka jestes dla nich troche ja bym zadzwonila tam i tak bym im dogadala ze by im poszlo w piety. w glowie mi sie to nie miesci co piszesz naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
nie spodziewalam sie ze tacy sa. niech sie obrazaja.Ja tam jezdzic nie musze. tylko corki szkoda bo ciagłe sie pyta kiedy pojedzie do babci. to bedzie maz sam jezdzil jak cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
ja nie jstem za miekka tylko maz. slyszalam jak on z nimi rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
a tesciowie maja auto?,nie ma naprawde nikogo kto by was tam mogl zawiesc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to samo
wiecie co ja rozumie swieta i wogole ale bez przesady !! jest taka sytuacja trudno !! przeciez nie robicie im na zlosc !! my dowiemy siejutro czy jedziemy czy nie moi rodzice to rozumieja ze moze nas nie byc zdrowie dziecka najwazniejsze jest . mama nawet kombinuje zeby nam jakies smakolyki jakby co poslac. a nie namawia nas absolutnie zebysmy jechali a mamy auto nie musimy jechac pociagiem na to to bym sie nigdy nie zgodzila nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
poza tym ,dzisiaj i tak juz po ptokach,jak pisalas pociag sobie odjechal o 10 rano,dzwon teraz po jakiegos lekarza,jak nic nie znajdziesz idzcie na pogotowie,pogadaj z lekarzem,wykupcie leki i zapytaj sie go co on sadzi o wyjezdzie,moze do jutra malej spadnie temperatura.A twoj szanowny malzonek niech sie lepiej wezmie za cos do roboty-chodzi mi o wymyslenie np transportu czy tez sciagniecie jakiegos lekarza a nie ON SIE OBRAZA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
rodzice sie obrazaja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
nie mamy nukogo kto mogly nas zawiesc. a po za tym ja juz nie chce jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
no to ich problem,niech sie obrazaja,a ty idz dzisiaj do tego lekarza!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz teściom że jak przyślą po Was taksówkę to pojedziecie. Samochodem w takiej sytuacji o jakiej piszesz bym pojechała, ale pociągiem z chorym dzieckiem przenigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz doczytałam że jest gorączka, w takim wypadku nawet samochodem bym nie jechała, a już z pewnością nie pociągiem i to jeszcze z przesiadką... a z mężem musisz pogadać, teraz żona i dziecko są najwazniejsze a nie mamusia i tatuś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
tez do meza mowilam jak i tak bardzo zalezy to niech po nas przyjada. ze ubrac dziecko cieplo i nic sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
no to zadzwon ty do nich i im to powiedz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
nie bede z nimi rozmawiac. jego matka tylko swoje racje widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nikt nie moze po was przyjec
hac samochodoem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
ja ciebie wogole nie rozumiem,skoro jak piszesz ze twoj maz to dupa i nie umie im powiedziec to bym wziela sprawy w swoje rece a ty siedzisz tylko i marudzisz i tesciowie sa be,no sorry ale nie rozumiem takiego postepowania!!! albo zadzwonicie i powiecie zeby przyjechali po was i beda "udane"swieta,albo sie poobrazacie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
wczoraj z nia rozmawialam i juz jej mowilam ze corka sie rozchorowala ze niewiadmo czy przyjedziemy.Ale do niej to nie docieralo. powinna zrozumiec ale ona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
a tak wogole jak czuje sie corka?dalas jej jakies leki? niech sie porzadnie wypoci dzisiaj ,jutro bedzie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
marudna jest. dalam jej ibum, syrop na kaszel i psiknelam gardlo hascoseptem. lezy po kocem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam kiedyś niskiego faceta
moj dwulatek wczoraj dostał gorączki, dzisiaj też nie jest najalepiej, kaszel, katar plus gorączka... i też mieliśmy plany jechać do moich rodziców, ktorych widzę rzadko, ale nie ruszamy się nigdzie, nawet podróż samochodem bylaby męcząca dla takiego chorego malucha... wigilię spędzimy we trójkę, a w 1 dzien swiat moi rodzice przyjada do nas. nie masz co się przejmować teściami, powinni zrozumieć, a nie strzelać fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
maz pusje swoim zachowaniem wszystko. najlepiej zeby sam pojechal ja bede miala spokoj. nawet nic nie pomoze tylko liczy ze jednak pojedziemy. a jak zostaniemy w domu to trzeba cos zrobic do jedzenia. jagby to go wogole nie interesowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama29
juz mam dosc .Co chwile ktos wydzwania jak nie mamuska jego to brat a potem bratowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftdrr
no a rozmawialas z nimi? moze jednak przyjada po was na te swieta autem?? no chyba ze masz teraz focha i nigdzie nie jedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×