Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cieekawa aaa

czy u was wigilia wygląda tak jak w serialach ?

Polecane posty

Gość cieekawa aaa

czy tylko u mnie to tylko wspólna kolacja prezenty i rozejście się do swoich pokoi itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkhkh
nie tylko u ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie swojej wigilii
u kolacja i nawet prezentow nie ma. Ustalili, ze sobie nie robimy. No i po zjedzeniu jakas godzinka koniec swiat. Bo I i II dzien to juz kazdy sobie, bez zasiadania do wspolnego stolu dzien jak kazdy inny wolny. Daleko naszej rodzinie do idealu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieekawa aaa
czyli widzę,że nie tylko u mnie to kolejny dzień wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaMila
U nas od zawsze obchodzi sie ten dzien i w ogole te swieta bardzo uroczyscie. Wigilie spedzamy od 14:00 u moich rodzicow. Ja pomagam, maz z synem i tata cos tam tez probuja robic :) o 17:30 zaczynamy czytamy ewangelie, modlimy sie, dzielimy opłatkiem, składamy zyczenia... Jest 12 potraw. Potem prezenty i siedzimy razem przy grzanym winie i koledach az syn staje sie spiacy, wiec tak do 21:00. Pierwszego dnia jezdzimy na obiad do rodzicow meza i siedzimy do wieczora. Drugiego znow na obiad do moich rodzicow i wtedy tez przyjezdza tam moje rodzenstwo z rodzinami i siedzimy do wieczora. Strasznie lubie te dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas od zawsze obchodzi sie ten dzien i w ogole te swieta bardzo uroczyscie. Wigilie spedzamy od 14:00 u moich rodzicow. Ja pomagam, maz z synem i tata cos tam tez probuja robic :) o 17:30 zaczynamy czytamy ewangelie, modlimy sie, dzielimy opłatkiem, składamy zyczenia... Jest 12 potraw. Potem prezenty i siedzimy razem przy grzanym winie i koledach az syn staje sie spiacy, wiec tak do 21:00. Pierwszego dnia jezdzimy na obiad do rodzicow meza i siedzimy do wieczora. Drugiego znow na obiad do moich rodzicow i wtedy tez przyjezdza tam moje rodzenstwo z rodzinami i siedzimy do wieczora. Strasznie lubie te dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 357756
A u mnie niestety hujowo najpierw rodzinna awantura potem kłotnia następnie kplacja w dresie i z papierosem w mordzie. A na koniec chlanie alkoholi do 1 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzollanan z podlasie
ja nie lubie, i spie zawsze w swieta, oplatkiem tez sie nie dzielimy bo sa klutnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laksideejdew
u nas tez nieciekawie i wlasciewie to wszystko na sile. mam male dziecko i robie wszystko zeby swieta zapamietal jako miily czas i zeby ogolnie mial co wspominac dlatego obiecalam sobie ze w tym roku sie z mama nie kloce i bede milczec jak nidgy na wszystkie glupoty o ktorych opowiada! jezeli w tym roku sie ona tez nie postara to beda z nia to ostatnie swieta. mama hipohonryczka, wiecznie w depresji, z mocno zaawansaowana nerwica jeszcze poglebia swoj stan swoja glupota! moj maz juz od miesiaca przezywa spotkanie z nia i zapowiedzial ze zeby cokolwiek sie nie dzialo to on u niej nie nocuje i nawet w srodku nocy wraca do siebie:P ot i takie to swieta pewnie beda. zal tylko dzieci naprawde zazdroszcze innym czasami ( normalnych rodzicow) wesolych swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laksideejdew
u nas tez nieciekawie i wlasciewie to wszystko na sile. mam male dziecko i robie wszystko zeby swieta zapamietal jako miily czas i zeby ogolnie mial co wspominac dlatego obiecalam sobie ze w tym roku sie z mama nie kloce i bede milczec jak nidgy na wszystkie glupoty o ktorych opowiada! jezeli w tym roku sie ona tez nie postara to beda z nia to ostatnie swieta. mama hipohonryczka, wiecznie w depresji, z mocno zaawansaowana nerwica jeszcze poglebia swoj stan swoja glupota! moj maz juz od miesiaca przezywa spotkanie z nia i zapowiedzial ze zeby cokolwiek sie nie dzialo to on u niej nie nocuje i nawet w srodku nocy wraca do siebie:P ot i takie to swieta pewnie beda. zal tylko dzieci naprawde zazdroszcze innym czasami ( normalnych rodzicow) wesolych swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njcsdkicfnjekdsncsd
U mnie pdobnie jak u autorki. Do Wigilii pięknie ładnie, potem prezenty i kazdy sobie:). A dni świąt to 2 zwykłe-nudniejsze niz zwykle(bo sklepy pozamykane) niedziele:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubię świąt123567
U mnie to w ogóle lightowo.Nie lubię świąt , choć w mojej rodzinie bardzo się to praktykuje. W sklepach , na parkingach ludzie szaleją , ceny wyższe , boświęta. Wszyscy sprzątają i gotują , a potem nie mają sił na nic. Dla mnie to bez sensu,szcególnie jak się spędza z kimś święta , z kim w ciągu roku nie bardzo się utrzymuje kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igetnodoubt
A jak wygląda u lubiczów, bo nie wiem. Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, nie aż tak, za baci zyqotu było czytane testamentu, a później ja gralam babci psalmy na pianinie, siostra wtórowala z babcią na skrzypcach. ale zadnego spiewania, procz babci. po kolacji kazdy lezy gdzie siedział i odpoczywa plus ogladamy prezenty. w tym roku obchodze wigilie osobno, moj jest u swoich rodzicow, takze od godziny jestem u mamy, kolo 17 przyjedzie moj, mama go jeszcze raz nakarmi wreczy prezent i jedziwemy do siebie, sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to pustaki

świeta to kłótnie o wszystko, chlanie i nadmierne żarcie i durne prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×