Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Devone

Problem z facetem

Polecane posty

Witam! Mam problem, który skutecznie psuje mi święta...od 3 miesięcy jestem z facetem, na początku był moim dobrym kumplem, potem rozwinęło się między nami uczucie. Początki czyli pierwsze dwa miesiące były piękne, kwiaty, spotkania, rozmowy, seks. Ostatnio jednak coś się zmieniło. Spędzamy święta osobno, ponieważ mamy rodziny w innych miastach, ja dostałam urlop i wyjechałam już 18 grudnia. On prawie w ogóle nie pisał, nie dzwonił, to ja pierwsza się ciągle z nim kontaktowałam, kiedy mi odpisywał to na odwal się, rozmawiał ze mną minutę na zasadzie co słychać, u mnie ok, to cześć. Wieczorami w ogóle był nieuchwytny, bo był z kolegami. Nie wytrzymałam w końcu i zapytałam czy coś się dzieje to wręcz na mnie naskoczył, że został sam w mieście, cały czas poświęcał mi, teraz chce go spędzić z kolegami, szczególnie, że sam ma urlop, że wkręcam sobie filmy i nic się nie zmieniło. Dwa dni temu pojechał do rodziców, wczoraj jeszcze łaskawie zadzwonił złożyć mi życzenia, dzisiaj już komplente milczenie. Dochodzi do tego problem seksu i intymności - jakiegoś dnia naszej rozłąki napisałam do niego, jak bardzo tęsknię za nim i jego ciałem, takiego intymnego smsa, odpisał mi, że na niego naciskam i go stresuję i musiałam za to przepraszać. Sama nie wiem co o tym myśleć, mam zepsute święta, ciągle chodzę wpatrzona w telefon, nie chcę już do niego pierwsza dzwonić czy pisać, bo ile można. Najgorsze jest to, że mamy od stycznia razem zamieszkać, zaczynam mieć wątpliwości...nie wiem czy skoro on mówi, że jest ok to ja sobie naprawdę coś wkręcam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tęsknię za Nim...:)
dziwnie się zachowuje ale może to trochę stres związany z tym że razem zamieszkacie nie matw się na zapas-będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
po 3 miesiacach juz chcecie ze soba zamieszkac? szybko. Moze za bardzo naciskasz. faceci lubia zdobywac, a nie byc pod presja. powolutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To on nalegał, żebyśmy razem zamieszkali. Ja nie chciałam tego wszystkiego tak szybko. Poza tym na początku bardzo się przed tym broniłam, on był bardziej zaangażowany. Teraz kiedy się naprawdę zakochałam coś się zaczyna dziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
po prostu chłopak sie wystraszył. przestan go nekac smsAMI i telefonami. daj mu zaatęsknić. niech to ona sie zastanawia ;) a jak sie spotkacie to pewnie wszystko wroci do normy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czego miał się wystraszyć, najpierw to on mnie bombardował smsami, przyjeżdżał po mnie kiedy tylko robiło się ciemno, dopytywał się, troszczył. Nie wiem, może on chce się wycofać a nie za bardzo wie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
to tym bardziej nie naciskaj, bo go zniechecisz... wiesz no trudno nam mówic, czy sie wycofał, czy nie, bo co my tak naprawde nic nie wiemy. Moim zdaniem bez szczerej rozmowy sie nie obedzie. ale znajac juz troche facetów faktycznie wola wodzic za nos niz powiedziec wprost. jednak wiem, ze tez maja uczucia i moga sie wystraszyc. mieszkanie razem to wyzwanie i dla Ciebie i dla Niego. ile macie lat? jesli jest juz w miare dojrzaly (choc kiedy czytam,ze koledzy to priorytet to mam watpliwosci) to wydaje mi sie, ze nie bedzie mial problemy z wypowiedzeniem "wiesz co moze jednak poczekajmy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam. Rozmowy na facetów nie działają. Wiesz co go najbardziej trzepnie? Brak kontaktu. Oczywiście jeśli mu na Tobie jeszcze zależy bo raczej z jego zachowania to nie wynika. Olej go sobie tak jak on Ciebie na jakiś czas i zobaczysz co z tego wyjdzie. Poza tym uważam, że zamieszkanie po tak krótkim czasie nie jest dobrym rozwiązaniem. Po co chcesz tak szybko podcinać sobie skrzydła? Uwiąże Cię jak żonę... Najlepiej być panienką bez żadnych obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
na chłopców na pewno nie działają... panienka bez zobowiązań? dobre. Zależy na ile pozwolisz swojmu facetowi.. jak zaczniesz mu usługiwac to bedzie tego wymagał, niech i on da cos z siebie. Ale fakt faktem, ze zamieszkanie po 3 miesiacach to troszke za wczesnie dla mnie. ale z dugiej strony jak sie zamieszka to wszystko wypływa na wierzch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy po 28 lat...nie jestesmy juz nastolatkami...Boże, przeżyłam tyle porażek i tyle cierpiałam, zanim go poznałam, byłam przez rok sama. Jakoś udało mi się zaufać, zapomnieć chociaż trochę o moim fatum do facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
Devone: nie przejmuj sie ja mam tez ogromnego poecha do facetów. nie panikuj i nie nakrecaj sie negatywnie, bo w niczym Ci to nie pomoze. jesli on tez ma jakas przeszlosc za soba to normalne, ze sie troche boi. moze po prostu potrzebuje chwili oddechu? nie naciskaj, poczekaj az on zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jak przestaniesz mu się narzucać, nie pisz, nie dzwoń. Poczekaj aż on zrobi pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne to jest. Naprawdę wierzyłam, że to jest w końcu TO, że warto było czekać właśnie na niego...zastanawiam się jak rozwiązać to z mieszkaniem. Podpisaliśmy już umowę najmu, każde z nas wymówiło swoje mieszkania. Na moje jest już nowy lokator. Naprawdę nie wiem co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoileee
a po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunia010101010
Okrutne tempo sobie narzucilisice. Moze on sie sam teraz przerazil tych swoich decyzji? I wcale mu sie nie dziwie. Jestem starsza od Ciebie i w zyciu bym sie nie zdecydowala na tak odwazny krok po 3 miesiacach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoileee
oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunia010101010
Ta jego reakcja na Twojego intymnego smsa byla straszna :O:( Niedobrze to wyglada, szczerze mowiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoileee
oboje macie po 28 lat? Daleko od siebie macie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łohoOo
Warto czekać?... Co Ty mówisz, kobieto? Przecież nie czekałaś!;p Jakie czekać, skoro już ze sobą spaliście? CZEKAĆ odnosi się do dziewic, kobiet, które po prostu ZACHOWUJĄ czystość dla męża. I do mężczyzn, którzy CZEKAJĄ Z SEKSEM na żonę. A czekać warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
ale na razie nie prorokuj. masz rozwiazanie na kilka najblizszych dni. masz czeka na jego reakcje. jak mu zalezy na pewno sie odezwie, a jesli z mieszkaniem nie wyjdzie... trudno bedziecie musieli przez chwile sie pomeczyc i znowu szukac dalej. ale nie badxmy pesymistami przynajmniej nie w swieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mamy oboje po 28 lat i rodziny sa daleko od siebie, okolo 500 km. I ta reakcja na mojego smsa była właśnie najgorsza, usłyszałam, że na niego naciskam, on się potem stresuje, bo chcę żebym była zadowolona...nigdy nie twierdziłam, że nie jestem, seks z nim był dla mnie cudowny a teraz już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka.....
ale czego nie wiesz? spotkacie sie i znow seks bedzie dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunia010101010
Nie rozumiem tej jego odpowiedzi. Skad ten atak? Wydaje sie zupelnie nieuzasadniony w tej sytuacji. To jest tak, ze Ty masz wieksze potrzeby seksualne niz on? Ze to Ty zawsze inicjujesz seks? Nie rozumiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoileee
ja bym go zostawila. to poczatek znajomosci, nie bedzie tak bolec jak bolc mogloby pozniej. a na poczatku znajomosci taki atak? ja powiedzialabym "spadaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam normalne potrzeby seksualne, na poczatku on unikal seksu, bo twierdzil, ze sie bardzo stresuje, potem mial jakas inna wymowke... Po jakimś czasie jakby wszystko wróciło do normy. Po prostu napisałam mu, że mi go brakuje a on mi odpowiedział wręcz histerią i wymówkami, że potem przez moje naciski on się stresuje. A to nie jest początek naszej znajomości, znamy się od prawie roku, od 3 miesięcy zaczęlo to być coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apoileee
moze ma zone? wraca co jakis czas do rodzinnego miasta i udaje kochanego meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×