Czy to normalne, że mając żonę, córkę od jakiegość czasu mam ciągłe pragnienie

bardzobardzogłupia ----- po twoich wypowiedziach widać, ze sama jestes niedojebana

dziewczyno , ale kretynka z ciebie! dalsza dyskusja z toba nie ma sensu.. jestem inteligentna osoba i nie bedę sie znizać do Twojego poziomu;-) Marku , to całkiem niedaleko mieszkasz

mareczku jak chcesz spróbować czegoś fajnego to nie daj sie naciagnać przez stare próchno tylko dlatego, że możesz miec coś "prawie za darmo". Wskocz do auta i za 3 kwadranse jesteś w MANUFAKTURZE. Zobaczysz jakie fajne rzeczy możesz mieć od cieplutkich nastolatek za jedną fajną bluzeczkę (czyli "prawie za darmo"). :)

ale humor mi poprawiłaś, mam polewke z Twoich wypowiedzi;-)

bardzobardzogłupia - hmm, na to z bluzeczkami bym nie wpadł ;-)

piwna78 - no to skad konkretnie - zaspokój moja ciekawość ;-)

wszystko czym można sie zarazic od takich kurwek

ze śląska;-)

No koza konkretnie to nie było, ale niech będzie ;-)

"jestem inteligentna osoba i nie bedę sie znizać do Twojego poziomu" ależ cały czas jesteś zdecydowanie NAD POZIOMEM (jakimkolwiek) i nic nie jest w stanie zwalic cię z piedestału. Ponieważ ja jestem inteligentna inaczej zniżam się do ciebie próbujac ci przekazać, że inteligentna osoba nie obrzuca GÓWNEM swojego męża, który jest poniżej JEJ POZIOMU, równocześnie chwaląc się DŁUGOLETNIM (bardzo letnim!) z nim pożyciem. Nie powiem, że jesteś głupia, bo tego nie wiem. Wiem, że BEZDENNIE GŁUPIO piszesz. :(

"no jasne i w pakiecie wszystko czym można sie zarazic od takich k**wek" podobnie jak od innych niekurewek poza domem

biorąc pod uwage ich dzienny " przerób" zdecydowanie więcej

Mareczku , a co cię to tak interesuje ,gdzie "koza " dokładnie mieszka?;-) masz jakies plany?;-)

"zdecydowanie więcej" nie liczy się ilość ale jakość wystarczy raz i po ptokach :(

O matko 7 lat czekania z sexem do slubu i zero przed??!! Nie no ja nie wierze ze jeszcze sie takie rzeczy robi?? nic dziwnego pewnie ozyniles sie z kobieta, dla torej sex sluzy tylko prokreacji a bez tego powoodu to grzech jak przystalo na prawdziwi katoliczke.

"ze śląska" to wszystko tlumaczy jak się mąż napieprzy na przodku w kopalni to juz żadnego pieprzenia nie szuka w domu żaden przodek ani tyłek już go nie interesuje tylko pyzy i kapusta modra.... :(

dziewczyno , juz ci pisałam , że z Toba nie dyskutuję, a ty dalej swoje.. nie wcinaj się nam do rozmowy;-) teraz piszę z Markiem i innymi osobami , które mają cos " mądrego " bez bluzgania do napisania . zegnam Cię

a i mąż nie jest górnikiem.. hehe

a ty nie masz pylicy... he, he....

bardzobardzogłupia - czemu jesteś taka zgryźliwa? Podchodzisz do tego tematu nazbyt emocjonalnie. Ich sprawa. Jednak... piwna78, nie pchaj się w romans ;) Marku - nie masz już zasad moralnych, że chcesz się skurwić?

z seksem trza czekac do ślubu, bo jak zabierze cnote a potem zostawi to co ?? nikt inny jej przecież nie bedzie chcial :) no i to slynne przekonanie, ze jak mąż ci zabierze cnote to cie wtedy szanuje itd itp no a potem , po ślubie .... trzeba czasami chlopu dać , bo taki obowiązek, niech sobie ulży , ale bez atrakcji i takich tam, bo takie rzeczy to tylko dziwki robią najważniejsze przecież to dzieci , dom / firanki, remonty, nowe meble, telewizor, inne gadzety , żeby rodzina i znajomi widzieli , że mają sie dobrze/ kto by tam zawracal sobie czymś takim jak seks glowe ... ;)

"dziewczyno , juz ci pisałam , że z Toba nie dyskutuję, a ty dalej swoje.." inteligentna, nie wiesz, że do dyskusji potrzeba więcej niż jednej osoby? ja, inteligentna inaczej, przekazuję swoje opinie a jak ktoś ma coś do powiedzenia na temat moich opinii to i sobie dyskutujemy bez składania deklaracji zarówno o dyskutowaniu jak i o niedyskutowaniu

"Podchodzisz do tego tematu nazbyt emocjonalnie. Ich sprawa." no, nie rozśmieszaj mnie bo mam zajady..... "ich sprawa" na ogólnodostepnym forum?

"Jednak... piwna78, nie pchaj się w romans" skąd pomysł, że chodzi o jakiś romans? Przecież piwencja jest niedorżnięta a nie niekochana. :(

Sytuacja u mnie jest zbliżona, tyle że do ślubu jeszcze ponad pół roku (razem ponad 8 lat). Seks jest niezbyt często, czasem ze 2 razy w tygodniu a czasem i 2-3 tygodnie bez. Nie czuję się pożądana i to mnie boli, on twierdzi że już mu się znudziło cały czas to samo, ta sama gra wstępna, sex i finito, tak jakby potrzebował fajerwerków non stop, do tego wiem że ogląda xxx. Z drugiej strony sama nie umiem inicjować nic, chciałabym ale coś mnie blokuje, chyba najbardziej świadomość że on jest taki niechętny i to że nie czuję się pożądana przez niego. Nie wiem co mam z tym zrobić, rozmowy były ale to tylko gadanie. Cholera doradźcie mi coś.

piwna78 - przepraszam, nie wiem skąd mi się tam w tym zdaniu wzięła koza ;-), no le jak się tak niedbale pisze jak ja - moze się widać zdarzyć. Czy mam cos na myśli - hmm, ochote na pewno bym miał na coś, choćby na taką rozmowę w realu, a nie tylko gapiąc się w monitor :-)

możemy popisac , ale nie tutaj , daj namiar do siebie , maila , gg..;-)

to może i ja coś dodam, "Cholera doradźcie mi coś." Pogoń w cholerę gnoja zanim będzie "za późno". Szybko zacznij szukać faceta odpowiedniego dla siebie i nie kalkuluj "zmarnowanych" lat. Powodzenia

i problem z głowy

to może i ja coś dodam - ja prawdopodobnie z moim dzisiejszym doświadczeniem na twoim miejscu bym się nie pobierał z nim. W sumie spokojnie mozecie zacząć wszsytko od nowa oddzielnie bez jakiegoś bagażu, ja mam gorzej