Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek_1519

Czy to normalne, że mając żonę, córkę od jakiegość czasu mam ciągłe pragnienie

Polecane posty

A czy pomysałas przez chwile jak on sie poczuł słysząc od Ciebie słowa że może miec kochanki ? Może po sobie tego nie pokazał ale na 100% nieszczególnie. Kurwa ludzie to jakies nieporozumienie. Jestem facetem i nie mówie ze nie podobaja mi sie inne kobiety , nie które nawet bardzo i chetnie bym taka jedna czy druga ruchnął i pewnie moja Ewelina ma takie same odczucia widząc przystojnego faceta ale konczy sie tylko na odczuciach. Nie spojzałbym na siebie w lustrze jak bym zdradził Eweline nie był bym wart zeby nazwać mnie mężczyzną Sam dla siebie byłbym frajerem nie wartym spluniecia. Dałem słowo , kocham ją , zyje z nia NIE ZDRADZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty zboczku
to dlaczego piszesz, że facet jest z czatu jak jest drwalem z realu? czy on cię rżnie czy czatuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słomka__
czatuje za drzewem, a potem rżnie piłą :) autorze, uważam, że nie masz moralanego prawa do oceniania czyjegoś postępowania, skoro sam jesteś o krok o decyzji o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty zboczku
"A czy pomysałas przez chwile jak on sie poczuł słysząc od Ciebie słowa że może miec kochanki ?" A dlaczego miała nie pomyśleć? Dlatego mu właśnie powiedziała bo pomyślała jak łatwo może upokorzyć faceta tylko dlatego, że nie wyciska jej kisielu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek_1519
Wiesz co Piotrek, ludzie są różni, i nie mozna wrzucić wszystkich do jednego worka - tak jak i moralnośc róznie pojmuja. Na ironię widzę że jestem podobny do Ciebie, ale chyba nietety bardziej skłonny do złego z uwagi że Ty, nie amsz powodów czuc sie niezaspokojonym. Człowiek nieszczęśliwy, łatwiej jest w stanie łatwiej usprawiedliwiać swoje złe postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Gdybanie nie ma sensu - moim zdaniem żyjemy w takich czasach, że wymyślamy sobie problemy, nie mając innych, prawdziwych. Pomyśl, że zamiast niewyżycia mógłbyś mieć problemy z pracą czy zdrowiem. Dlaczego nie gdybasz w tym kierunku? Ja wiem, że zawsze marzy się o lepszym, ale pamiętaj że lepsze zawsze jest wrogiem dobrego. Obyś nie wpadł z deszczu pod rynnę, dbaj o to, co masz i nie trać tu czasu na czcze gadanie. Jeśli uważasz, że ten problem rujnuje Ci życie, zabierz żonę do poradni - niech ta Twoja Kobietka przekona się, że dla Ciebie to naprawdę ciężka sytuacja. Wydaje mi się, że tylko profesjonalna pomoc coś tu pomoże, skoro wszelkie "domowe" sposoby nie zadziałały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E , a nawet F
frustracja z powodu braku sexu i namietności jest przytłaczająca i uwłacza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marek ja to rozumiem i daleki jestem od oceniania Ciebie czy kogokolwiek na forum , ale pamietaj nie ma sytuacji bez wyjscia. Moze faktycznie powinniscie sie udac do poradni małżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek_1519
*Ola1981* Czy poradnia jest watanie "wpoić" jej miość do mnie. Prawdopodobnie tylko potwierdzić jej barak. I podać 2 wyjąscia życie razem bez wzajemnej miosci i pociagowi ku sobie alebo rozejsć się. Jest inne wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ ty zboczku mi sie wydaje że wyszła za niego bo mozna sie z gosciem pokazac , jest przystojny , ma wygodne i bezpieczne życie jest zaradny to i pewnie kasy ma duzo . Zimna kalkulacja i materializm nie majaca nic wspólnego z miłoscia czy to braterska czy jakąś inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
wszystka da sie wyjasnic i to jest sprawka demonów one wywołują pożądanie do innych kobiet a w jakim celu , demony nie na widza jak człowiek jest szczęśliwy i próbują rozbić to małżeństwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Rozejście się to najgłupsze wyjście. A specjalista uświadomi Wam istotę problemu. Niewykluczone że istnieje masa powodów, których nie wiążecie z tą sprawą. Profesjonalna pomoc jest po to, by rozwiązać problem... Spróbuj, bo warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marek na 100% nie wpoi ale moze wcale nie jest tak że ona Cie nie kocha. Może to cos innego fachowiec z poradni moze da rade od niej to wycisnąć. A jesli jest tak jak myslisz że nie ma w tym zwiazku miłosci to faktycznie sorry za szczerość ale jest bez sensu . Tylko szkoda córki dzieci zawsze cierpia nabardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek_1519
To tak jeszcze z Waszego doświadczenia napiszcie mi, jak często się kochacie. Może ja chcę za dużo ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Co do wyjścia za mąż z wyrachowania, to wszystko zależy od kobiety - zastanów się na ile wygodne jest dla niej Wasze życie, ale też jak zachowywała się przed ślubem. Czy to skromna osoba, czy materialistka. Jaka jest w stosunku do Ciebie pomijając aspekt intymności: dobra, troskliwa, dbająca o Twoje potrzeby? - czy też oziębła i wycofana - bez względu na sprawę. Zwróć uwagę jak zachowuje się w stosunku do swoich rodziców, rodzeństwa, no i oczywiście do Waszego dziecka. Takich pytań można zadawać setki, niektóre mogą się wydawać zupełnie nieadekwatne do sytuacji, a jednak każde z nich daje jakąś część obrazu sytuacji. Tylko fachowiec potrafi skleić te puzzle w całość :) Może odeślą Was do seksuologa? A może po jednej czy dwóch rozmowach dacie już sobie radę sami... Na pewno nie warto ulegać pokusom czy wręcz rozstawać się bez podjęcia wszelkich prób naprawy związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słomka__
a Ty ile razy w tygodniu, miesiącu masz tę przyjemnośc? ja bym mogła codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty zboczku
"jak można odrzucić oświadczyny zaradnego, przytojnego faceta z dobrej rodziny, który cię kocha, którego dobrze znasz i mu ufasz? skąd wiadomo, że spotka się lepszego?" porażka totalna :( o jakich i komu służących zaletach mówisz? 1. na co ci ta jego zaradność jak fajfusa musiałas sobie szukać sama? 2. do czego wykorzystujesz jego przystojność? jesteś bi? czy używasz go jako wabika na fajne cipulki dla siebie? 3. jak korzystasz z dóbr jego rodziny? czy w tych dobrach czatujesz ze swoim drwalem? 4. do czego ci potrzebna jego miłość? lepiej ci się wydaje jego pieniadze na drwali, kiedy masz świadomość, że sponsor daje ci te fanty z miłością? 5. dobre znanie jest wadą. Przecież ciebie interesuje to co nieznane a to co juz trochę poznałas powiewa ci letkim zwisem. 6. co ci daje ufanie mu? jeżeli ci powiewa to jak korzysta ze swojego fiutka to ufasz mu tak jak on tobie, że cie nie zarazi? Odpowiadając wprost na twoje pytanie skąd wiadomo, że spotka się lepszego powiem - z myślenia wiadomo. Jeżeli wiesz o czym mówię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietą i stawiam
nie, nie kierowałam się materializmem. to był mój wieloletni przyjaciel, świetnie się nam razem przebywa, rozmawia, wychodzi, bawi, no słowem wszystko oprócz seksu. dbam o niego, świetnie gotuję, staram się. a o kochankach powiedziałam mu, bo ma prawo być spełniony seksualnie. skoro ze mną nie jest to możliwe, skrajnym egoizmem byłoby trzymać go na uwięzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest jakieś trzy razy w tygodniu , jakos w środku tygodnia no i w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedziele , czasem w niedziele rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Wszystko zależy od temperamentów pary ;) Myśmy z mężem czekali z seksem do ślubu, choć oboje mieliśmy spore temperamenty. Jednak byliśmy dla siebie pierwsi i jedyni, więc dopasowanie się zajęło nam trochę czasu. U mnie potrzeby są związane z cyklem. Staram się jednak panować nad instynktami i zgrać z moim kochaniem, nawet jak nie mam większej ochoty. On z kolei rozumie, gdy ja nie mogę. Częstotliwość? Czasem 3 razy dziennie, czasem trzy razy w tygodniu ;) Na pewno jednak podstawą w każdej problematycznej sytuacji jest rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietą i stawiam
nie jest moim sponsorem! nasze rodziny są na podobnym poziomie, nie wyszliśmy z domów "goli". zarabiamy również podobnie, więc teksty o sponsoringu sobie darujcie. mamy dziecko, to też istotna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietą i stawiam... ale moze on nie chce i inną ja nie wiem jak by mi Ewelina powiedziała cos takiego to bym chyba wylewu dostał. Oszukujesz człowieka , którego jak twierdzisz szanujesz ? Co za bzdet. Nie rozumiem po co za niego wychodziłaś trzeba było odmówic i zoostac dalej na stopie przyjacielskiej. Wspóczuje Twojemu facetowi jego zycie psychiczne jest ruiną choć po sobie tego nie pokazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietą i stawiam
a co mu da przyznanie się, że pieprzę się z dupkiem z czata? co to wniesie do naszej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słomka__
jestem kobietą i stawiam - poznaliście się na czacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No teraz to nic nie da jeszcze gorzej mu popieczesz trzeba było zastanowić sie przed slubem .Teraz krzywdzisz swojego jak go nazywasz przyjaciela. Dziwnie pojmujesz słowo przyjaźń . Ja nie krzywdze swoich przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli dzisiaj się z nim
marku to idz do burdelu i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietą i stawiam
mamy normalną, fajną rodzinę. śliczną córeczkę, ładne mieszkanie, wakacje, niczego nam nie brakuje. tylko ten nieszczęsny seks. czy dla chcicy i hormonów można zrezygnować z czegoś takiego? bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R78
A sam nie potrafisz się zaspokoić? Lepsze to niż zdrada, zresztą to rozwiązanie najczęściej stosowane przez niedobrane pod względem temperamentu pary - działa to zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Bliskość i czułość bez seksu, a potem dogodzenie sobie - i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jednak uprawiasz z nim sex skoro macie dziecko ? To co wtedy on Cie nie pociąga , czy po prostu nie masz orgazmu a z tamtym masz ? Może twój mąż robi cos nie tak.nigdy cię nie pociągał czy od jakiegoś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×