darowizna dla domu dziecka- nieruchomosc

Witam, Moj maz posiada pol domu (drugie poll jego siostry) I chcielibysmy te polowe podarowac dzieciom z domu dziecka. Czy jest taka mozliwosc, aby cos takiego zrobic? W rodzinie powstaly klotnie o nieruchomosci, dlatego my chcemy sie tego pozbyc, a ze nie mamy komu tego oddac to padlo na dom dziecka..

rozumiem , że maż chce podarować tą swoja połowę ?:)

A czemu nie? Jak polowa jest meza - zostalo przeprowadzone postepowanie dzialowe spadkowe, to nie ma zadnego problemu. Gorzej, jak nie bylo dzialu spadku.

pewnie lepiej yloby sprzedac to i podarowac pieniadze dla domu dziecka.

Tak, maz chce oddac swoja czesc. Jesli jest taka mozliwosc to jak to mialoby wygladac? W jaki sposob te dzieci moglyby korzystac z tego domu w sytuacji gdy pozostala czesc jest siostry, ktora o niczym jeszcze nie wie, a jesli sie dowie to na pewno nie bedzie zadowolona z tego faktu...

albo lepiej zpaisac konkretnemu dziecku a tak instytucja to ngdy nie wiadmomo jak to spożytkuje i wykorzysta

rozumiem że nie macie dzieci anie myślałas aby adoptowac np i jemu zapisac

Wiem, ze latwiej byloby to sprzedac, ale nie wszystkie strony tego chca. Matka, ktora prawnie nie ma nic do tego domu, nie zgadza sie na sprzedaz, a corka, choc dorosla kobieta bez jej zgody domu nie sprzeda. CHcielismy sie zrzec czesc meza, ale to chyba raczej nie mozliwe, z reszta nie chcemy isc im na reke, wolimy podarowac to potrzebujacym.

chyba trzeba zaczać od zapytania ewentualnych obdarowanych - bo dla nich taka darowizna moze być problematyczna np . jeśli chodzi o zapłatę podatku .

dlaczego siostra miałaby sie pozbawiać dachu nad glowa przez wasze fanaberie ?

Niedźiedzia przysługa. Oddać sporną część sierotom, niech one się martwią o spory z siostrą i matką autorki.

Nie poki co nie mamy dzieci... I czy kiedys beda? Juz zwatpilam. Adoptowac w sensie takim, ze mam wziac je do siebie? Czy poprostu finansowo wspomagac jakies dziecko? W sumie to myslalam o adopcji, ale na dzien dzisiejszy nie jestem gotowa, obawiam sie, ze moglabym temu nie podolac.

a co matka moze sie zgadzac albo nie zgadzac,jak prawnie nic nie ma do tego domu??Skoro polowa jest wasza to macie prawo do polowy wartosci domu,jesli oni nie chca sprzedac domu i podzielic sie kasa to niech was splaca ,tz.dadza wam polowe wartosci domu w gotowce.A taki dar dla domu dziecka to raczej nie bardzo praktyczny ,tylko gotowka i dac na inne potrzeby domu dziecka.

a siostra nie moze splacic waszej czesci domu?

dlaczeogo siostra ma kogokolwiek spłacać ? jak maż autorki ma fantazję oddać swoje mieszkanie komuś -to niech oddaje albo sam sprzeda swwoja część - dlaczego siostra miałaby odwalać za nigeo robotę ?

Siostra mieszka w innym domu. Po to pytam, bo chce wiedziec jakby to wygladalo. Nie chce nikomu robic problemu. Juz wam wyjasniam skad ten pomysl. Maz sprzedal swoje mieszkanie, pieniadze z tego chcielismy zainwestowac. Gdy jego matka sie dowiedziala zazyczyla sobie czesci kasy na splate swoich kredytow I remont domu. Gdy moj maz jej odmowil wstepnie, twierdzac, ze najpierw chce zainwestowac, a reszte ewentualnie obdzielic to sie kobieta oburzyla, zaczela nam robic rozne swinstwa I wraz ze swoja corka mscic sie na nas. (mieszkanie I czesc domu dostal w darowiznie od matki). Dlatego my w tej sytuacji nie chcemy od niej nic, pieniadze zainwestujemy, w miedzyczasie odlozymy na splate jej tego mieszkania, a domu nie chcemy, nie chcemy od niej nic.

no to jak nie chcecie od niej nic - to jej dom oddajcie i po sprawie - po co takie dizecinne cyrki odstawiacie ?

Matka prawnie nie ma nic, ale corka jest od niej zalezna, takze nic nie zrobi. Z reszta teraz maz jest z nimi sklocony. Siostra jego nie splaci mu tej chalupy, bo po pierwsze jest osoba bezrobotna, po drugie nikt mojego meza z tego domu nie wygania. Czyli rozumiem, ze dom dziecka odpada? A czy jakies inne mozliwosci nam zostaja? Nie chcemy z tego zadnego zysku, ale tez nie chcemy isc na reke jego matce I siostrze.

to sami sprzedajcie dom - a pieniadze przeznaczcie na jakiś szczytny cel i po klopocie .

i rozumiem ,ze wolicie oddać poieniądze czy jakaś inna wartość obcym - każdemu - byle nie pomóc matce . pięknie , po prostu pięknie .

mowisz ze siostra was nie splaci bo jest bezrobotna. W takim razie siostra powinna sprzedac dom ,oddac wam polowe gotowki i za swoja polowe kupic sobie tanszy dom.Tak to sie chyba prawnie rozwiazuje. Nie wiem jaki ty masz problem,bo cos krecisz a sprawa jest prosta!

zrobić siostrze na złość trafiłaś w 10

dla dlaczego siostra ma pozbawiać siebie domu ? na jakiej podstwie takie żądanie ? bo braciszek i szwagierka chcą im zrobić n a złość ? to niech sami sprzedaja swoja część - skoro dom ma dwóch włąścieleli - niech sami zajmują ise swoimi sprawami .

zreszatą , to takie gówniarskie zachowanie - jak autorka zobaczy ile jest zachodu ,zeby sprzedać dom , jakie to są opłaty , j kai podatek, kwestie notarialne , mapki , wyrysy - od razu jej sie odechce głupot .

allium,nie zabieraj glosu bo jestes ograniczona!

za to ty pozjadałaś wszystkie rozumy szkoda ,ze sobie jednego nie zostawiłaś przydałby ci sie teraz .

Droga alium, pozwole sobie uzyc stwierdzenia- bezmozga. Myslisz, ze pozjadalas wszystkie rozumy? Wlasnie dzis zakonczylismy sprzedaz mieszkania, a tyle zachodu przy tym bylo, ze hoho. Ze wszystkim trzeba sie nalatac, ale to nie jest przeszkoda. Zadalam konkretne pytanie I chce konkretnej odpowiedzi. I powtarzam jeszcze rraz- siostra nie mieszka w tym domu, ma poza tym inny dom, do tego kilka dzialek I dom na wsi. Moglaby nie klepac biedy, ale tak jak mowilam slucha sie mamusi I woli zyc z alimentow, ktore dostaje od bylego meza. My chciellismy jej pomoc zatrudniajac ja u nas, ale ona tej pomocy nie chciala, wolala dostac jednorazowo kase z mieszkania, ktore nie byllo jej.

I nie chce siostry pozbawic jej czesci!chcemy, zeby czesc mojego meza nie poszla w niepowolane rece. A siostra sobie nie zasluzyla za swoje zachowanie.

jeśli ktoś jest bez mózgu - to z pewnościa nie ja ,. Poczytaj co wypisujesz - działki i mieszkania mnożą sie u ciebie j ka króliki - teściowa rodzaje domy i mieszkania a sama żyje w długach , szwagierka żyje z alimentów a jest włąścielką wielu nieruchomości - dziecko , za książki sie weź ,b 2 semestr juz się rozpoczął- mimo ,że przerwa świaeczna jeszcze jest :)

z domu dziecko, które za jakiś czas będzie pełnoletnie i bedzie musiało opuscic dom dziecka i jemu je ofiarować. Tylko takie dziecko trzeba poznac, zeby nie było ze jakiemus zepsutemu dziecku je ofiarowaliscie