Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa

39 tydzien 3 dzien

Polecane posty

Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa

Wczoraj miałam pierwszy termin porodu i NIC. Zadnych bóli, skurczy czy innych objawów. Co robić? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
JAk moglas miec pierwszy termin porodu, skoro to 39 tydz, 3 dzien? dzisiaj jest moj 39 tydz i 4 dzien (wiec ten sam, jak Twoj) i moj termin porodu jest w niedziele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
na pierwszej wizycie miałam wyznaczony termin na 26 grudnia - z okresu. Z usg mam na 4 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie. Ja miałam termin z okresu na dziś, z USG na 24.12. Szyjka gotowa do porodu, skurcze średnie nieregularne. Może uda mi się donosić do Nowego Roku. Na ktg tętno itp wszystko w najlepszym porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
hmm, to nie mozesz byc teraz w 39 tyg, 4 dniu... wydaje mi sie, ze lekarze najpierw szacuja date porodu, a potem ja poprawiaja (bo termin zaplodnienia jest niepewny) bazujac na rozwoju dziecka. Nic nie rob, czekaj. Podobno pierwsze dzieci zwykle sa lekko spoznione. Nie wiem, jak jest w Polsce, ale pewnie po terminie porodu (4 stycznia) bedziesz miala spotkanie z lekarzem i jesli nie urodzisz w ciagu okolo 2 tygodni od przewidywnej daty porodu, porod zostanie wywolany :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
O jak miło :) skurcze nie mam pojęcia jakie mam i czy w ogóle je mam. Szyjka skrócona była już na wizycie w 36 tygodniu. Następna wizyta u gina 5 stycznia:) Też chcę przenosić Nowy Rok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
tu, gdzie mieszkam, mamy tylko jeden termin porodu, ktory moze byc 'poprawiony' w czsie ciazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss u buntu z haczykiem
Jakie są różnice pomiędzy studentem, żołnierzem i filozofem, jeśli chodzi o seks? student - ma czym, ma z kim, nie ma gdzie... żołnierz - ma czym, ma gdzie, nie ma z kim... filozof - ma czym, ma gdzie, ma z kim, tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
ja tam juz bym chciala urodzic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
Oj dla dzieciaczka lepiej jak urodzi się po Nowym Roku. W szkole będzie miał lepiej, bo teraz 5-latek z grudnia to jak 4-latek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
Ja mam termin na 01.01.2013. Nie wiem czy dotrzymam : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
tak, to prawda, tak jest, jak sie mieszka w Polsce. Ja nie chcialabym ciazy 'przenosic', bo nie wiadomo, czy lozysko i pepowina beda nadal pracowac prawidlowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
haha, sporo nas z podobnymi terminami porodu :-) Jak sie czujecie? Jestecie nadal aktywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
Mnie lapie po 12 w nocy i tak do rana 4 czy 5 - twardnienie brzucha, ciagnacy bol w dolnej czesci i ruchy malej odczuwam wlasnie wtedy najmocniej i czuje straszne parcie na pecherz. Chodzic mi juz jest ciezko, co chwile musze przystawac bo ciagnie jak diabli : ))) Nic wiecej sie nie dzieje : ) Sama nie wiem czy to juz sie zaczyna czy jeszcze mam czas : ) Mi powiedziano, ze jesli nie urodze w terminie to po tygodniu beda wywolywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
Jeżeli chodzi o samopoczucie to ja mogę jeszcze rok chodzić w ciąży :) Robię wszystko to co do tej pory : sprzątam, gotuję, chodzę po mieście , kocha się z mężem. Tylko troszkę ciężko się schylać np zakładać buty zimowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
:-) hej, ja to samo: w domu jestem aktywna, ale zawiazac sznurowki to masakra :-D No i szybciej sie mecze. Czasem mam wrazenie, ze to sie zdarzy juz=zazaz, a czasem, ze jeszcze z 2 tygodnie wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
malaFiuFiu: wiec bedziesz miala dziewczynke? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
O tak... sznurówki !!!! :D A jak jest u Was z sprawami łóżkowymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
Oh, to bardzo intymne pytanie :-) Olllaa: Wiesz, czy to bedzie chlopiec, czy dziewczynka? Mowicie rodzinie/znajomm, czy trzymacie w tajemnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
Chłopiec - będzie Czarek ;) I już wszyscy wiedzą już o płci i wybranym imieniu he :) A o sprawy łóżkowe pytam , bo wiem,że wiele kobiet rezygnuje z współżycia w tych ostatnich tygodniach/dniach a ja czuję się na siłach i co najważniejsze czuję się nadal atrakcyjna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moja druga ciąża. Pierwsze dziecko urodziłam tydzień przed terminem. W pierwszej ciąży czułam się rewelacyjnie, w drugiej to jakiś koszmar. Prace domowe wykonuję wszystkie, łącznie z porządkami świątecznymi. Bóle mam straszne, a dziecko już mnie tak mocno pokopało że nie raz nie jestem w stanie bez płaczu obrócić się na drugi bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi termin z USG wychodził na 23 grudzien i nic....latałam, sprzatałam, gotowałam, zakupy,pranie robiłam co mogłam i nawet były ostre ekscesy łóżkowe i nicccc:) termin z @ wychodzi na 6 stycznia...poczekamy zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
U nas bedzie dziewczynka :-) Z imieniem nadal problem :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
U mnie dziewczynka : ) Nadal toczy sie zacieta walka o imie hahah, obie rodziny zaangazowane :) Ja gotuje i sprzatam ale wszystko robie w ..hmm..w rozkroku i przegieciu hahah Raczej nie wychodze na dlugie spacery bo szybko sie mecze i mala napiera na "wyjscie" : ) O!!!!!!!!!aaaaaaaaaa, Seks cala ciaze byl : ) Saint, dobrze wiem co czujesz, ja po nocnych manewrach malej i twardnieniu brzucha tez wysiadam, a to przekrecanie sie z boku na bok to czasami istna katorga : / dziwne_nie rozumiem, ja kilka dni temu dzwonie do meza, ktory podwiozl mnie pod dom i pojechal do znajomych. Mowie mu - wracaj! bo bede musiala brac prysznic w skarpetkach! : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
haha, prysznic w skarpetkach :-D My mamy problem z imieniem, bo maz nie jest Polakiem, a mieszkamy jeszcze w innym kraju, wiec chcemy znalezc takie imie, ktore bedzie pasowac w tych 3 jezykach :-) No i nie chcemy zaangazowania w to rodziny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
CZarek, ladnie :-) To Cezary, prawda? czy bedzie po prostu Czarek? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
No to jestesmy w podobnej sytuacji. Tzn 3 jezyki sa w naszym domu : ) Imie bedzie z meza tradycji, ale tez chce by brzmialo bardziej uniwersalnie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
malaFiuFiu: tez mieszkacie poza Polska? :-) Przypomialas mi o przewracaniu sie na drugi bok :-D cala operacja zabiera ok. 5 minut, haha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OIllllllaaaaaaaaaaaa
Cezary pełne a zdrobniale Czarek ;) Z jednej strony chciałabym mieć już poród za sobą a z drugiej nie chciałabym kończyć tego stanu , tego kopania, wiercenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne_nie rozumiem
ja troszke sie martwie o mala, ze cos moze sie jej stac, ze nie mam kontroli... z drugiej strony, jak pomysle o porodzie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×