Nowy Rok-nowe nadzieję na te śliczne II kreseczki ;)

malinowaaa z tym stanem zapalnym to powiem Ci że mnie od dwóch dni też hmm jakby piecze, sama nie wiem ale nie jakoś ekstremalnie :) Dziewczyny u mnie test już zakupiony, tylko nie wiem czy jutro się odważę go zrobić czy dopiero w niedzielę. Z jednej strony jakby jutro @ nie przyszła to byłabym pewna, ale z drugiej czytałam że castagnus (łykam pierwszy cykl) może rozregulować miesiączkę. Znając moją niecierpliwość jutro i tak pewnie rano dam Wam znać :D

mysle ze tantum rosa jest bezpieczne Lethicia to czekamy na wiesci;)

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za rady, Tantum rosa szczerze mówiąc nigdy nie pomagało wrecz miałam wrażenie ze przeciwnie, ale teraz łapie się czego mogę. Jakoś muszę wytrzymać:)

Lethicia a jak Twoja nieszczęsna ósemka? lepiej dzisiaj? czy nadal boli?

oj boli boli ;( biorę jeden apap na dzień póki co ale przynajmniej mam L4 bo napuchłam jak bańka :)

No to nieźle - współczuje... Jutro czekam na Twoją wiadomość odnośnie testu:)

Lethicia26 ja też pierwszy cykl łykam castagnus;) a wiesiołek też łykasz czy nie? ajak długie miałaś cykle?;) a i badałaś sobie prolaktynę?;)

Zaczęłam łykać także wiesiołka ale dopiero w 6 dc więc długo się go nie nałykałam bo cykle mam krótkie 25 dni, więc wiesiołka odstawiłam jak tylko pojawiły się II kreski na teście owulacyjnym. Narazie nie robiłam żadnych badań więc nie wiem jak z tą prolaktyną u mnie, ale miałam ostatnio brązowe plamienia delikatne przed okresem, a czytałam że castagnus na to pomaga, nie ukrywam że naczytałam się jakie on "cuda" działa co do zajścia w ciąże i myślę że to był główny pretekst do łykania :D nie sądzę żeby po pierwszym cyklu coś się wydarzyło bo kuracja powinna trwać 90 dni. Jeśli przez te 3 miesiące nie pomoże to wtedy zrobię badania.

Hej kochane :( Nie doczekałam zrobienia testu:( dostałam już @ .... Niech to cholera weźmie. Ja się poddaje :(

Łooooo kurcze ;( przykro mi bardzo , ale nie można się poddawać,podejrzałam że to dopiero 8 cykl, więc jeszcze wszystko przed Wami. dobrze wiesz że niektórym parom udało się jeszcze po dłuższym czasie . Domyślam się jak się dzisiaj czujesz, kolejne rozczarowanie... ale nowy miesiąc i kolejna nadzieja. Bądź silna!!!! :)

Dam radę ale po @ nie wypuszczę męża z łóżka. Tak jeszcze nie próbowałam żeby codziennie. Dobrze właściwie że tak szybko wyszło że nic z tego bo tak bym pewnie miała nadzieję.

Bardzo dobre nastawienie..jestem dumna!!! :D teraz abstynencja seksualna do dni płodnych i potem już sama przyjemność :) powodzenia

Tylko znowu trzeba czekać najpierw na te dni a potem na następną @. A jak tam u Ciebie?

ja też czuję że jutro zacznę od początku, więc nie będziesz sama..tylko się pocieszam że nie mamy tak strasznie długich cykli i to oczekiwanie trochę krótsze :) a Ty masz już normalny okres czy dopiero się "rozkręca"?

królik-skacze współczuję:( wiem co to znaczy:( dla pocieszenia mogę tylko powiedzieć,że my staramy się już prawie rok. Lethicia26 ja też się dużo naczytałam o tych cudach po casta;) tylko,że ja znów czytałam,że dużo dziewczyn w pierwszym cyklu zaszło;) ja mam cykle długie. a i odnośnie prolaktyny to ja mam niby w normie,ale nic nie wychodzi więc zdecydowałam się na castagnusa;) Oj jak bym chciała aby się udało;)

Dziś pierwszy dzień @ jeszcze nie jest obficie jak zwykle więc pewnie się rozkręci... Oby szybko:)

farara będzie dobrze :) kurcze dziewczyny żeby chociaż ta kawa czy coś mi zaczęło śmierdzieć a tu jak na złość:P do tego jeszcze dziś ten specyficzny ból głowy przed okresem ..lipa lipa lipa :)

Dziewczyny pozdrawiam was i trzymam kciuki! Kurcze, kto by pomyślał że to takie trudne...

kurcze przykro mi królik- skacze ze sie jendak nie udalo, ale tez czuje ze ten wozek bede pchac dalej, opowiedzcie cos dziewczyny o castagnusie i wiesiołku, jak sie przyjmuje co to daje i ile kosztuje:)

keiti78 zachęcam Cię do poczytania sobie tego topiku - "CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?" tam dużo dziewczyn podzieliło się swoimi opiniami na ten temat. Niektóre rzeczywiście już po pierwszym cyklu brania zaciążyły, tylko moim zdaniem to pomogła wiara w to wszystko, a może coś w tym jest...:D

Królik-skacze bardzo mi przykro, oby kolejne starania było owocne, będę trzymać kciuki.

a ja mialam diagnoze, ze nie bede miec dzieci i tu nagle zaskoczenie..... 5 tydz ciazy

daga2307 Gratulację !! Ja to mam czasami wrażenie (czytając o takich przypadkach) że lekarze specjalnie tak mówią kobietą, żeby ich psychika się odblokowała :) i to chyba działa, czytając Twój wpis :P powodzenia

kochana diagnoze postawili po ropnych zapaleniach miednicy mniejszej, pobytach w szpitalu, 6 miesiacach antybiotykoterapii zakonczonej laparoskopia ginekologiczna. mialam wtedy 20 lat. teraz mam 25 i do tej pory nie zabezpieczalam sie skoro tak stwierdzili

Dzięki za wsparcie :* może szybciej dzięki forum ten miesiąc przeleci

Króliku na innym wątku test dziewczyna która przez 8 cykli nie zaszła w ciążę a w 9 jej się powiodło myśl pozytywnie :-)

kurcze ale mam zgage;] tortelini z sosem czosnkowym w sałatce z ogorkiem swiezym niespecjalnie działa;] od dawna sie nei nudzilam, maz u tesciow, dziecko u mamy mojej,a ja nie wiem co z soba robic:)) piszcie cos dziewczyny:)) Daga gratulacje;)) ide poczytac o tych preparatach przynajmniej sie dokształce:)

keiti78 no dzieki 23 a ja sie glodna zrobilam i mam ochote na tortille ewentualnie kebab

wiecie co blokada zapewne bywa... ja mam w domu 5 latka i tak po 3 latach przestalismy uwazac z mysla o 2 dziecku i nie chciałam tez po wychowawczym wracac do pracy no ale nic z tego nie wyszło mimo najszczerszych chęci jak chcielismy, pozniej odpuscilismy wzielismy sie za remont mieszkania przygotowania do slubu i co miesiac przed slubem okazało sie ze jestem w ciazy? a jak człowiek mysli, czeka od owulacji do owulacji, nakreca sie , je wiesiołki i inne suplementy, do tego stosuje testy owulacyjne i cała ta otoczka ciazowa powoduje ze sie nei udaje;]

królik skacze, przykro mi. Głowa do góry,po @ do "roboty" i oby następna @ wybrała się na około roczny urlop:P powodzenia:)