Kobiety, czemu tak gardzicie urzędnikami?

Czy facet w wieku 25-30 lat, który jest urzędnikiem to takie dno? Lepiej żeby nie miał wyższego wykształcenia i niszczył swoje zdrowie w nawet dobrze płatnej, ale szkodliwej i wyniszczającej pracy?

...

ja nie gardze . wrecz przeciwnie :*

bo sa tacy papierowi .Taka laleczka porcelanowa. Mam meza, ktory w firmie pistuje wysokie stanowisko ale potrafi pracowac z ludzmi fizycznymi , jak jest potrzeba.Ma uprawnienia na sprzet ciezki, dzwigi, ciezarowke .To dodaje mu meskosci .Umie robic renowacje w domu, reperuje zegary zabytkowe , jest zlota raczka.Gdyby tego wszystkiego nie umial a tylko pierdzial w stolek to bylyby skasowany jako facet z jajem .

lenie z zalatwiona praca po znajomosciahc:o

a praca w urzedzie nie jest zla

i kobiety myślą stereotypowo, że nie męska praca czy co

Urzędnik fajna praca. Ważne że państwowa. Zarabia około 2 tys a czasem i więcej. Jak pójdzie raz w roku na chorobowe z tydzień to nic się nie stanie. Zazdroszczę im. Ja nie mam znajomości

ktorzy pracuja na czarno i maja obsuwy na wyplacie

To samo mogą powiedzieć niektóre urzędniczki :P. Może takiej poszukaj?

bo to som biedaki

zarabia ponad 2 tysiace miesiecznie i dostaje 13tke to biedak?

to takie niemęskie siedzieć bezpiecznie na stołku

28.12.2012] 18:39 [zgłoś do usunięcia]biedaki? ktos kto zarabia ponad 2 tysiace miesiecznie i dostaje 13tke to biedak? x Tak

a bycie ochroniarzem co ma 5 zl za godzine juz jest meskie?

W dzisiejszych czasach to bardzo mało, poza tym taka praca jest straszna, siedzisz za biurkiem i nic ciekawego nie robisz :o Nigdy nie chce pracować wyłącznie za biurkiem

meskie jest stawianie sobie poprzeczki, na miarę swoich mozliwosci oczywiscie

dla kobiet to biedak to jak wiadomo kobieta leniwa jest i zachłanna i 2 tys nie wystarcza na utrzymanie niepracującej kobiety, która ma duże wymagania i pragnienia.

Zapewniam, że nie wszyscy urzędnicy siedzą za biurkiem i przerzucają papiery. W jednej pracy zwykle biegałam po budowach, rusztowaniach, wykonywałam różne kontrole w terenie. Biurko widziałam może z 6 godzin w tygodniu...

Sory... jak chcesz utrzymać chociażby mieszkanie za 2k miesięcznie ? Już nie wspomnę o rodzinie..

Urzędniczka...... co to była za praca :) ?

a jak ktos skonczyl humanistyczne studia i zbyt duzego wyboru nie ma? ma isc kopac rowy, tylko po to zeby byc bardziej meskim od urzednika?

inspektor ds. zabytków nieruchomych.

Jesteś po budownictwie :) ?

nie moja wina że ludize wybierają humanistyczne studia które nie ucza żadnego zawodu

a jak ktos nie ma predyspozycji do studiow technicznych? co w tym dziwnego, ze ktos chce byc pracownikiem biurowo-administracyjnym? lepsze to niz produkcja na 3 zmiany

Moim zdanie nie ważne czy inżynier czy urzędnik, ważne żeby się rozwijać i pokazać to kobiecie.

bardziej architektura... A tak dla dowcipu kiedyś po pracy odwiedziłam mamę. Była sąsiadka dawno jej nie widziałam... pyta mojej mamy zanim ja jeszcze weszłam do pokoju gdzie były - to gdzie córka pracuje - moja mama w urzędzie w administracji rządowej... A sąsiadka a to fajna robota, można ładnie się do pracy ubrać, no wiesz garsoneczki, buciki na obcasie, dla kobiety bardzo dobra praca i takie tam... W tym samym czasie wchodzę ja w dżinsach ubłoconych po kolanach... widok jej miny bezcenny :D :P

tylko że 90% społeczeństwa chce siedzieć za biurkiem, a nei ma tyle etatów, zatem jak nie masz znajomości to nie masz szans na niewymagajaca posadkę, masz znajomosci, jestes sierota, nei facet, bo nawet sam nei umiesz znaleźć pracy

Dokładnie, więc po co iść na studia typu administracja skoro pracy po tym nie będzie...