Mamy macie jakies hobby?

j.w

Jakieś tam zainteresowania to i owszem, ale żadne wybitne pasje warte chwalenia się czy sporty ekstremalne ;)

hodujemy hobbity

cos co wam porywa do reszty..np. malowanie, szydełkowanie.

A tatusiowie mogą pisac ?

kiedyś jak sie nabzdryngole to morze nawet dam wam magiczny pszepis na karmę dla hobbitów mniam, rosną po niej jak szalone

Ogólnie rzecz ujmując wszelkie twórcze działania... maluję szkicuję rzeźbię piszę wiersze lepię z gliny a także z racji na wiek dziecka zaczęłam lepić z plasteliny,modeliny i wycinać w papieru kolorowego oraz robić śmieszne wycinanki serwetki itp.

chodzi mi bardziej o mamy.

Z takich twórczych to ja lubię zdjęcia robić... poza tym akwarystyka i akwaterraria, ale kasy to ciągnie, że masakra :O i zbieram po znajomych kwiaty doniczkowe skazane na śmierć Akurat zbiera mi się do kwitnienia storczyk, który 4 lata stał w ziemi i nie miał prawie nic korzeni jak go przejęłam ;) Sezonowo i jak dzieciaki pozwolą to łażenie po skalnych miastach.... ale wszystko to zainteresowania, a nie hobby "za wszelką cenę"

Czemu tylko mamy? Padre też rodzic, ograniczony czasowo przez małe przylepce ;)

Jazda konna Niestety jest to dość kosztowna sprawa, więc rzadko wybieram się do stadniny.

literatura

kiedyś moim hobby było żeglarstwo. ale teraz ze względu na dziecię niestety nie uprawiam... pewnie kiedyś do tego wrócę a poza tym to lubię szyć, głównie ubranka dla lalek dla mojej córci :P coś tam wyhaftowałam, no i dużo czytam :)

O też lubię poczytać, ale nie mogę ogarnąć np karmienia piersią i trzymania książki :O Więc czytam jak dziecię śpi, a wtedy mam jeszcze to i tamto do zrobienia, więc ostatnio czytam mało niestety

Straszne, właśnie sobie uświadomiłam, że nic mnie tak nie porywa bez opamiętania. Lubię dużo czytać, a to Focus, a to cokolwiek o Holocauście, a to dzieła filozoficzne, lubię czytać beletrystykę, więc czy można stwierdzić, że moim hobby jest ... czytanie? Sportów nie uprawiam (owszem, kocham chodzić po górach, ale nie robię tego milion razy w ciągu roku, tylko kilka-kilkanaście), na podróżowanie nie mam parcia (choć nad Bałtykiem muszę być przynajmniej raz w roku, bo inaczej czuję jakiś taki wewnętrzny brak czegoś), rękodzieła i domowe robótki w ogóle mnie nie ruszają ... No i w pełni i z pasją się oddaję temu, co robię zawodowo. Więc nie wiem, czy można powiedzieć, że mam jakieś hobby...

moim hobby i jednocześnie pracą są paznokcie żelowe(utwardzenie naturalnej płytki żelem) u rąk jak i nóg.Lubię czytać i pływać (raz w miesiącu:D)...

MałaBlondynko a ja własnie dopiero jak karmię mam czas na książki. Leże na boku a ksiązka nad głową małego. Teraz LILKE Kalicińskiej czytam. Poza tym tenis i historia ale tak amatorsko:)

he he.. A ja wraz z moim ukochanym robimy gry:) To nasze hobby i pasja no i praca :). Dawniej lubiłam sobie niezależnie porysować, teraz oczywiście zajmuję się grafiką. Pograć też sobie lubie, ale niestety teraz nie mam na to już czasu.

ksiazki czytam jak siedze na bezrobociu w domuL:(

już trochę swiata przeleciałam, oprócz tego wszelkie sporty wodne, które w sezonie uprawiam: skutery wodne, windsurfing, narty wodne

A gdzie te wszystkie krzykaczki, które tak krzyczała ze nie pracują bo wola rozwijać swoje pasje, hobby?!

Bo ja tu szczególnych pasji ani hobby nie widzę, czytać to każdy czyta.

Fotografia :) amatorsko z pelnym zacieciem fotografuje wszystko co mnie otacza :)

A moją pasją jest gotowanie :) no i od 4 miesięcy jest to również mój zawód-zamiast wracać po wychowawczym do nudnych rozliczeń-otworzyłam swoją małą restaurację :) I w marcu pierwszy raz będę miała zysk !!! jupi!

Jak czytam, że waszą pasją jest fotografia to mnie ogarnia taki śmiech, że nie wytrzymam :D

otoz to, ambitne hobby czytanie:D a co druga nie umie się wysłowić, albo fotografia:D cykanie zdjęć swojej niuni:D:D

- fotografia - ksiazki (kryminaly) i ogolnie interesuje mnie wszystko co tajemnicze, zagadkowe - gotowanie - prace plastyczne, robotki reczne np tersz pisanki, stroiki, dzis np robilam baranki z masy solnej - teraz pieka sie w piekarniku. Sa super ;-)

A co złego jest w fotografii? Bo mój mąż jest fotografem i praca to jego wielka pasja.

fotografia jest dobrym zajeciem jak nie robi sie zdjec na auto i nie trzeba ich poprawiac w photoshopie, wtedy jest to calkiem przyjemne zajecie ja uwielbiam robic zdjecia ludziom z zaskoczenia, kiedy maja glupie miny, niestety nie mam dobrego aparatu, zadnej lustrzanki, ale kiedy jakas dorwe to wtedy oddaje sie mojej mini-pseudo pasji

ta... cykanie zdjęc lustrzanych telefonem to prawdziwe hobby:D