jak wygladaly wasze przygotowania do ciazy?

Ja jestem półtora roku po ślubie, mąż ma 27 lat. Nic im do tego. Mama z tatą wiedzą że mam problem, i mi kibicują. Prace w trakcie tego starania to ja już 3 razy zmieniałam. No mąż ma tą samą, kupiliśmy 2 dni temu projekt domu. Działke mamy ale ja np. studiuje jeszcze. Ale po co czekać skoro teraz nie wychodzi to za 3-4 lata jeszcze jakies inne cholerstwo sie przyplącze i nie zamierzam po invitrach jeździć.

no i dla niej to jest za wczesnie miec dziecko...nawet jakbym miala raczej to 24 lata to tez nie bardzo:D a ja ze swoim facetem chcemy znalezc jakis kompromis co do wieku tez, bo jest 10 lat starszy i w nieskonczonosc nie bede czekac przez moje pco i jego wiek...i sorry, jak moje pytanie o rodzicow wydawalo ci sie zbyt smieszne albo jakies obrazliwe. jestem po prostu ciekawa, co na to twoi rodzice, czy tez mama.

jak cie stac, to idz prywatnie. W nfz maja rózne limity na badania, gorszy sprzet itp Nawet jak lekarz uczciwy i tak samo zajmuje sie pacjentkami tu i tu to pewnych spraw nie przeskoczy.

U mnie to się z 80 osób na weselu krzywo patrzyło że jak to taka młoda za mąż :D:D a babcia płakała żenie zostane zakonnicą.

:) przestań wcale nie odebrałam tego jak coś obraźliwego :P jak na kafe to mam dużą doze tolerancji :D , ja uważam że rodzice prowadzając dziecko do szkoły mają wyglądać jak rodzice a nie jak dziadki :) i kiedyś 18-19 latka jak pierwsze dziecko rodziła to było w normie. A jak 22 to już stara była. Pieprzyć to ja tam uważam że skoro za mąż wyszłam to moje zasrane prawo powiększyć rodzinę kiedy ja chcę :)

no ja slubu jeszcze nie planuje. myslimy maksymalnie o slubie za 2 lata. ja tez studiuje. jestem na 3 roku obecnie, a studia moje trwaja 4 lata, wiec pomyslalam, ze nawet jakbym zaszla w przyszlym roku to akurat bede na koncu studiow albo je juz skoncze. mieszkanie mielibysmy tylko myslimy o zamianie na wieksze, ale z tym do konca grudnia przyszlego roku czekamy:) no wlasnie mala czarna kawka 22 tez tak obawiam sie, zeby po drodze nie wyszly jakies kolejne problemy i dlatego mysle juz teraz o ciazy. pracy nie mam stalej, bo do konca lutego pracuje, a pozniej nie wiem czy dostane umowe:/ i tak myslalam zeby starania zaczac w marcu, bo okaze sie, czy dostane umowe, czy nie i bede wiedziec na czym stoje. pewnie to tez jeszcze wplynie na decyzje o dziecku. a co do lekarzy, to ja leczylam sie od 16 roku zycia i powiedzialam dosc, bo te kolejki do ginekologa-endokrynologa siegaly nawet do 6 miesiecy!!! :/

mi to jeszcze sie wydaje, ze jak bralas slub i robilas wesele, to pewnie ludzie mysleli, ze w ciazy jestes i dlatego ten slub:D niestety teraz tak sie podchodzi do tego, ze jak ktos bierze slub, to pewnie ciaza sie przytrafila...ja jestem zdania, ze nie ma co komentowac, bo nikt mi do garnka nic nie wklada tylko ja na to zarabiam i tak samo na dziecko. a ludzie tak przezywaja i wyzywaja wrecz...moze sami maja kompleksy;P

Uważam że jak masz problemy to lepiej wcześniej niż poźniej, ja już jestem troche zdołowana tymi staraniami-zwłaszcza że wiem że mamy z tym duzo problemów-aż doszło do HSG-badania drożności jajowodów i chwała bogu drożne i LAPAROSKOPI na której chwała bogu po raz drugi nie wyszła endometrioza ani jakies mięśniaki. Jak pomysle co by mogło być za kilka lat jakby mi brzuch otworzyli to słabo mi sie robi:O i No i teraz w tych czasach nic nie jest pewne, ale jak jest dwoje ludzi którzy sie kochają i sobie radzą to stac ich bedzie na jedno dziecko:) I twoja mama jak urodzisz to nigdy nie powie ci ze za wcześnie :) Wytłumacz jej że kiedyś "spłodzenie"dzidziusia może to potrwać 4 razy dłuzej.

Mamy mojej sie pytali czy w ciąży jestem :D a po ślubie mysleli że poroniłam i dlatego brzucha nie widac :O:O raz sie wkurzyłam i na facebooku napisałam : Oświadczam wszystkim że nigdy w ciaży nie byłam i nie jestem bo doszły mnie słuchy że z takiego powodu brałam slub!" Uwierz mi że nigdy potem juz nic takiego nie usłyszałam :D

ja akurat mam taka mame, ze najlepiej za mnie by decydowala, co mam robic i kiedy. a nie pomysli, ze ja akurat marze o tym teraz, a nie pozniej. moja mama w ogole ma zbyt wygorowane ambicje i mysli, ze wszystko zrobie po jej mysli, bo ona tak chce. to kiedy zrobie sobie dziecko to moja brocha, a nie jej. co do lekarzy, to do tego co teraz obecnie chodze to jest to ginekolog-poloznik, bo endokrynologa u mnie w miescie nie ma i jestem ciekawa w razie problemow, gdzie jechac do szpitala/kliniki zeby pomogli. przerazaja mnie tez koszty tego GDYBY COS...ale wole na razie o tym nie myslec. poki co musze skupic sie na ewentualnych staraniach. a co do pracy to u mnie tragedia:D swojemu tlumacze, ze czy pozniej czy wczesniej bedzie ciaza to na to samo wyjdzie, bo jest problem z bezrobociem, a tak to w pozniejszych latach nie zrobie sobie luki przez dziecko tylko od razu w trakcie szkoly i nie wyjde na tym zle.

ludzie to sa w ogole popiep...rzeni. wchodza z buciorami w czyjes zycie, jakby ich bylo nudne:/ na poczatku gadali, a pozniej przestana.

w moim przypadku to wyregulowanie tsh i przegląd stomatologiczny-w ciąży zęby wyleczysz, ale rtg nie zrobisz. Brałam folik i w każdym cyklu w razie czego po owulacji do miesiączki (albo 2kresek) nie piłam alkoholu. Udało się w 4 cyklu, a jestem po 30 i kiedyś latami brałam tabletki anty.

Moja mamusia też taka mądra była, ale jakoś ją ukróciłam :D poprostu rób swoje i nie patrz na nic. Twoje zycie a nie twojej mamy.

Ooo dobrze gada ta wyżej, do dentysty na przegląd idz, zapomniałam -a najlepsze jest to ze ja chodze co pół roku, nic sie nie psuło 3 lata a poszłam w listopadzie i 3 zeby do roboty:O

ojojku, zgadzam się, często warunki pracy lekarza nie pozwalają mu zaproponować, a co dopiero zrobić wszystkich badań czy przeprowadzić procedur. A ciążą to taki czas, że chciałbyśmy, aby wszystko było idealnie i zrobione na wysokim poziomie.

dziewczyny odświeżam nieco temat, planuję zacząć brać kwas foliowy bo rozpoczynam starania o maluszka i wiem, że kwas foliowy jest bardzo ważny w naszej diecie, jaki polecacie najbardziej? który sprawdzi się najlepiej?

nie da się przygotować, im bardziej o tym myślisz, tym gorzej dla Ciebie. My któregoś wieczora stwierdziliśmy w trakcie seksu, że dzisiaj BEZ no i poszło. Rozmawialiśmy już wcześniej, że w sumie to już chcemy brzdąca, 2 lata po ślubie, 27 lat, mamy dom, co prawda dużo w nim jest jeszcze do zrobienia, ale wyremontowaliśmy dla siebie 60m, nie ma na co czekać. Byłam pewna, że się nie uda na pewno odrazu i tak sobie żyliśmy przez 3 tygodnie, planowaliśmy wakacje, dodatkowy remont na poddaszu, żeby powiększyć powierzchnie mieszkalną. A tu nagle brak okresu, test i dwie kreski. Zaraz potem lekarz i poszło, przepisała mi potrzebne leki, zleciła potrzebna badania, biorę kwas foliowy, po 2 tygodniach od testu rzuciłam palenie. Wcześniej tylko tak 4 miesiące przed zajściem zrobiłam cytologię, czy wszystko ok. W resztę wolałam się nie wgłębiać, bo na pewno bym coś znalazła. Wam radzę to samo. Przede wszystkim nie odkładajcie tej decyzji. My też chcieliśmy jeszcze zwiedzić pół świata, poimprezować, kupić nowy samochód, wyremontować strych, zrobić ogródek, ale jak widzicie na te plany nie starczyło by nam 10 lat. Jak podjęliśmy decyzję, że bez zabezpieczenia, nie byliśmy przygotowani, gotowi. Ale teraz jestem w 12 tygodniu najszczęśliwsza na świecie. Wiele rzeczy przed nami jeszcze do zrealizowania, głównie remont domu, ale to już będziemy na spokojnie robić. Rodzina najważniejsza

ja też już mam taki czas że bardzo chcę mieć dziecko, rzuciłam palenie, zdrowo sie odżywiam, kupiłam wczoraj folik i zaczynam suplementować, chcę trochę zadbać o ten czas.

3,5miesięczne wakacje pośrodku oceanu i codziennie oceaniczna ryba na śniadanie obiad i kolacje-bo nic innego nie było kiedy zapasy się skończyły. Przygoda życia i oderwanie się od rzeczywistości. Ciąża pierwsza koło 40tki i wzorowa. http://qck.pl/Wqt

a ja mam z kolei poczucie uciekajaćego czasu, zbliżma sie do 30 tki i czuję, że już ostatni dzwone na dziecko, dlatego powoli się przygotowuje, folik, rzucenie palenia, zdrowy styl życia, ale nie chcę też robić nic na siłę, bo jak tak robimy to często wychodzi odwrotnie.

Staramy się o dziecko od pół roku niestety bezskutecznie. Oboje jesteśmy zdrowi. Zastanawiam się czy nie celować w owulację. Czy którejś z was to pomogł?

może nie możesz zajść w ciążę bo się stresujesz, to też powoduje że nie jest tak łatwo o ciąże, bierzesz kwas foliowy, dbasz o siebie?

Tak ja najbardziej dbam o siebie. Więc dlatego nie wiem czemu nie mogę zajść. Ale kupiłam sobie tester dni płodnych, afrodytę i tak jak wspomniałam wcześniej będziemy celować w owulację. Mam nadzieję, ze to pomoże.

a kwas fliowy bierzesz? na jaki się zdecydowałaś? jak zajdziesz w ciaże to ważne jest to żebyś już suplementowałąm kwas foliowy to wyklucza wady cewy nerwowej u malucha.

52525252525252

według mnie kwas foliowy to podstawa, ja brałam folik bo nie chciałam żeby moje dziecko było narażone na wady cewy nerwowej, na szczęście zadbałam o ten aspekt wyjątkowo wcześnie.

Zrobić badanie krwi m.in. na rozyczke , cytomegalie ,ospe i toksoplazmoze Cytologie. Usg ...Przyjmować kwas foliowy o dawce niech uświadomi lekarz ginekolog -z wywiadu i obciążenia rodzinnego na choroby genetyczne w rodzinie.

mi lekarz rekomendował branie foliku i brałam cała ciążę kupowała tylko różne ze względu na skład, bo wiadomo na każdym etapie ciąży potrzebujemy innych witamin.

Ja przygotowywałam się tylko pod względem rzeczy, które trzeba zakupić, a i tak wielu brakowało. Na przykład okazało się, że potrzebny będzie laktator, którego nie chcieliśmy używać. Ale znalazłam najlepszy, jaki może być, czyli Lakta Mila. Bardzo delikatny i leciutki. Super się z nim współpracuje. Pamiętam, że kupiłam go tutaj http://www.simed.pl/

zrobiłam sobie podstawowe badania, ograniczylam kawę, herbatę i zaczęlam brac mama dha premium zeby jakies ewentualne braki uzupelnic, te moje przygotowania jakies 2 miesiace potrwały, w ciazy meczyły mnie straszne mdlosci i ciezko bylo ze zdrowa dieta ale na szczecie witaminy wszystko uzupelnialy, wiadomo ze najwazniejszy jest kwas foliowy ale o i nnych rzeczach tez nie warto zapoinac, bo i dha i witamina d3 sie przydaje