Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arekx

Dziecko, pies i agresywna zona :(

Polecane posty

Gość olga z pomorza
autor jest nienormalny. jakim prawem uderzył kobiete? ona widocznie ma powody zeby sie tak zachowywac, bo wcale taki idealny nie jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest na coś chora
Proponuję odwiedzić neurologa i/lub psychiatrę. Zmiany w osobowości to nie przelewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah... moja rada, napisalam Ci juz w topiku o podrozach ze ta zazdrosc ktora Cie trawi w srodku nie jest dobra..... eh... nigdy nie bedziesz taka doskonala pasztecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga czy ja twierdze ze mialem prawo do tego? Ani sie tym nie szczyce, ani mi z tym dobrze. Poprostu hamulce mi puscily. Masz problem ze zrozumieniem tekstu? ­ kotka - poes - Masz pomysl jakim sposobem? ­ annia Ja tez nie popieram agresji ale widac to gdzies w czlowieku siedzi skoro ja udezylem w nerwach. Namawialem ale ona uwaza ze jest wszystko z nia w porzadku i zaczela sie denerwowac, to odpuscilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychiatry z nią
Jak by tak moja uderzyła psa,to bym wywalił z domu na noc ,na zbity ryj,nawet w zimie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jakbys poszedl najpierw SAM do psychiatry, opowiedzial mu co i jak, lekarz i tak bez wywiadu z zona nie przepisze raczej tabletek, ale moze podpowie jak ja namowic na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo powiedzieć "do psychiatry z nią"... i już widzę jak pędzi...musisz zrobić tak, by sama dostrzegła że jednak nie jest z nią w porządku...i by sama chciała coś w tym kierunku zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak j.w - mozesz probowac nawet do us...ej smierci- pokaz mi wariata ktory uwaza siebie za chorego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestfajniejakjest
a olga jak katarynka,zaciela sie i nic do niej nie dociera. obronczyni ucisnionych sie znalazla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PoZyTyWnEwIBrAcJe - Nigdzie nie pisalem. Chyba jakies podobienstwo nicku ­ ciasteczkowa_mi - Dokladnie tak jak mowisz. Otwarta reka i to nie za mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazniczka
nalezalo ja trzasnac w pysk jak kopnela psa :/ mowie powaznie. i powiedziec jej powoli w oczy zeby nigdy nawet nie sprobowala o tym pomyslec. i jestem kobieta. co za babsztyl k*a :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jak bedzie robic sceny, to wezwac pogotowie, niech jej dadza na uspokojenie, a jak tak pare razy wezwiesz, to albo sie ogarnie, albo pojdzie do psychiatryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem czy ona w najlbizszym czasie cos zrozumie. Jakos to ze pies jest polamany nie robi na niej wrazenia. Boje sie ze popchnie malego albo zacznie go bic i zrobi mu krzywde. Zreszta juz mu robi psychiczna :( Jak to wplynie na niego w przyszlosci? Straszne wizje mam. Ja to chyba pojde do psychologa czy psychiatry ale po jakies uspokajajace dla mnie, bo zaczynam sie juz trzasc. ­ ciasteczkowa_mi - Wezwe pogotowie a ona sie upokoi do tego czasu. To takie krotkie epizody ale sa coraz czestrze. 15 minut i koniec. Nie zdaza dojechac nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arekx- masz racje, najpierw idz Ty, powiedz mu o wszystkim, moze znajdzie jakies rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqeqwewqewq
ja miałam podobnie przy zaburzeniach hormonalnych, agresja nie do opanowania... Miesiączki ma regularne? Jesli nie, to często bywa przy PCOS... Czasem tez depresja moze spowodowac ogromną drazliwosc, nawet bywa że ta drazliwosc jest głównym objawem. Powinna jak najszybciej isc do dobrego psychiatry, ew. neurologa, lub chociaz ginekologa- endoktrynologa... Na PCOS podobno pomaga supelement diety mastodynon, człowiek się uspokaja, choc nie wiadomo co jest przyczyną... Psychologiem bym sobie głowy nie zaprzątała, bo to chyba ma przyczynę biomedyczną, jak nastąpiło bez wyraznej przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziecka i pieska
Weź ją nagraj na telefon jak takie numery odstawia. Jak krzyczy, czy bije. Naprawdę może Ci się to przydać, bo czy pójdziesz do lekarza i pokażesz, czy też może być tak, że i na policji Ci się przyda. Wątpię, czy uda Ci się namówić ją na leczenie, ale próbuj. Z czegoś to się bierze. A Twoja żona pracuje, czy wychowuje dziecko tylko? Może nie wytrzymuje siedzenia w domu. Może coś jednak ma Ci za złe? Może choroba jeśli to nagłe zmiany. Bez rozmowy z nią i namawiania na leczenie będzie ciężko. Może ona ma kochanka? Jest dużo tych może. Próbuj rozmów, nie bij, to Ci nic nie da. Będziecie się lać co raz bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wewqeqwewqewq - Dzieki za podzielenie sie informacjami. Prawde mowiac nie wiem jak to teraz wyglada z miesiaczkami. Kiedys miala regularne i nigdy nie wspomniala ze cos sie dzieje a jest to normalny temat dla niej. ­ szkoda dziecka i pieska - Jeszce nie bije malego w sensie regularnego karcenia fizycznego. O nagrywaniu nie pomyslalem, ale wezme to pod uwage. Pracuje i nie jest to ciezka praca 6-8h dziennie z krotkim dojazdem. Wpracy zachwouje sie normalnie. Wiem bo to praca u mojego znajomego. Z tym namawianiem jest problem. Boje sie zaczac rozmowe bo odrazu staje sie drazliwa i mowi ze chce z niej wariatke zrobic. Nie zamierzam jej bic. Mam nadzieje ze ta sytuacja z brakiem mojej kontoli sie nie powtorzy :( O kochanku nie pomyslalem w ogole. Wszystko gralo u nas. Tak w dzien jak i w nocy. Nic jej nie brakowalo (chyba). Jesli jednak ma kochanka to czemu pojawila sie agresja? Chyba powinno byc odwrotnie zebym nie mial podejrzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziecka i pieska
No ciężko w ciemno coś doradzać, a z tym kochankiem to tak jakoś przyrównałam do swojej sytuacji.mój mąż ma kochankę i się zachowuje w stosunku do mnie agresywnie. Wiem, że przeważnie jest odwrotnie i mężowie starają się być milsi niż zazwyczaj, ale i tak się zdarza. On jest w nią wpatrzony, bo mu dupskiem zmachała a do mnie wrogi, jak by mógł, to by pobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqeqwewqewq
niektórzy juz tu plotą byle plesc, porazka czytac te niektóre glupoty, tak kochanek powoduje agresję... :p ja stawiam na zaburzenia hormonalne, moze zmus ją do poczytania czegoś o tym, to zrozumie, sporo ludzi nie ma pojecia że takie problemy to choroba, nieraz ciężka... Czasem PSOS nie daje nawet nieregularnych meisiączek, a mimo to problem jest. Jakby to się powtarzało ablo co gorsza narastało, to moze warto nagrac, i zmusic ją- że albo rozwód z jej winy albo niech się leczy... Moze ew. by coś pomógł lekarz rodzinny, jak chodzi regularnie by jej dał skierowanie na jakies badania hormonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie co do hormonow
jak przeszłam na tabletki anty tarczyca mi sie uspokoiła, nerwy opadły, jestem zupełnie inna osoba, czasem jak mam pms to mi troche odbija :D twoja zona bierze tabletki anty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda dziecka i pieska - Chyba strzelilas w 10 :( Jak to mawiaja "tonacy brzydko sie chwyta" Sprawdzilem jej GG i z jakims facetem od 2 miesiecy flirtuje :( Tylko to nadal nie tlumaczy chyba wczesniejszych zachowan. Teraz jeszcze mnie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd;;d
Nie musi być żadnego powodu. To się po prostu nazywa psychopatia, zaburzenia osobowości. Uważam, że powinieneś ratować dziecko. I psa. To są dwie istoty, za które jesteś odpowiedzialny. Moim zdaniem powinieneś się z nią rozwieźć - a w każdym razie zacząć sie przygotowywać do rozwodu. Żebyś to ty dostał opiekę musisz mieć mocne dowody. Jak ktoś powiedział - zacznij ją nagrywać. Zbierać dowody. Opowiedz o tym komuś - to jest bardzo ważne, żebyś potem miał świadków. I nie licz na cudowne wyleczenie, jej się będzie pogłębiać, a jak skopie w końcu dziecko albo wyrzuci psa z okna i trafi do wiadomości, ty sam możesz mieć kłopoty z prawem, zdajesz sobie z tego sprawę? Uważam, że krzywdzisz dziecko pozostając z nią w małżeństwie, krzywdzisz siebie, a skończyć może naprawdę źle, tzn w areszcie nie ona a ty. Pamiętaj, że opinia publiczna zawsze w takiej sytuacji prędzej uwierzy, że to mężczyzna był sprawcą przemocy, a nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd;;d
No więc jeszcze to ona może cię zostawić i odejść z dzieckiem. Wiesz, jaki będzie wtedy jego los? Uważam, że zachowujesz się jak na razie zbyt biernie. Żal mi tego dziecka i tego zwierzaka, a gotujesz im jeszcze gorszy los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie co do hormonow - Ma wkladke. Nie chodzila do lekarza bo zawsze byla okazem zdrowia. Do ginekologa tylko na kontrole ­ boona - Tak. Teraz sprawdzilem po sugestii o kochanku. Wczesniej jakos mi pomysl z kochankiem do glowy nie przychodzil. Przejrzalem pobieznie, a jutro sobie na "spokojnie" kopie poczytam. ­ ddd;;d - Zdaje sobie z tego sprawe, ale ja ja kocham i chcialabym zeby wszystko wrocilo do normalnosci :( Oswajam sie z mysla ze bede musial podjac jakies kroki prawne, czy tez postawic sprawe na ostrzu noza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajca jak berety :P
Wiesz co autorze Ty postaw jej ultimatum,ze albo pojdzie z Toba do lekarza albo zabierasz dzieciaka i sie wyprowadzasz.Ja tez tak mialam kilka lat temu.Bylam osoba spokojna az do czasu kiedy wszystko zaczelo mnie wkur...Na poczatku zaciskalam zeby i nie mowilam nic.Z czasem tez klocilam sie wyzywalam i krzyczalam na dzieci.Ktoregos dnia przesadzilam moja corka przyszla do domu pozniej o 5 min i jej przyłożyłam.I wtedy moj maz powiedzial ze albo jedziemy do leakarza albo zabiera dzieci.Pojechalam i lekarz powiedzial ze mam zaawansowana nerwice,zdziwilam sie bo niby jak ja taka spokojna.Ale stres w pracy,wychowywanie dzieci,zajmowanie sie domem i to wszystko mnie przeroslo tymbardziej ze w pracy naprawde bylo zle.Teraz juz jest 3 lata jak sie lecze na nerwice i nie wydzieram sie bez powodu ogolnie malo kloce sie a prace zmienilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqeqwewqewq
zaburzenia osobowosci sie nie rozwijaja nagle w ciągu roku, zwłaszcza u dorosłej osoby... miałaby to od dziecka, ew. mogłoby postepowac. Czasem moze byc tak, że ktoś moze byc sfrustrowany niemozliwoscią odejscia do innej osoby- w przypadku jak się np zakocha, nie wiem czy taka agresja jednak byłaby kierowana tez nawet na psa. Flirtowanie na gg to chyba prawie kazdy tak robi, neistety... Do tej co ją mąz zdradza- na cholerę jeszcze z nim mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co facet
Coś ci powiem. Byłam takim dzieckiem. I do dziś nienawidzę nie wyżywającej się na mnie matki (bo rozumiem, że była zaburzona), ale ojca który nie potrafi nic z tym zrobić i przyzwalał na to latami. To że ją kochasz to żaden argument. Ale gadać do ciebie to coś jak rozmowa z żoną alkoholika. Tkwisz w relacji, w której krzywdzona jest najbliższa ci osoba (i zwierzę). A ty masz nadzieję, że "wszystko wróci do normy". Nie wróci. Jak ci ktoś napisał, to się nazywa psychopatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×