Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nałogowy masturbant

Jestem szmata, jak z tym żyć?

Polecane posty

Gość Nałogowy masturbant

Og ponad 30 lat masturbyję się (z małymi przerwami) codziennie, czasem nawet kilka razy na dobę. Nawet ożenienie się tego nie zmieniło (praktycznie nie uprawiamy seksu, bo ona tego wogóle nie potrzebuje). Na wiosnę doszedłem do wniosku, że mam już tego dosyć i zacząłem łykać piguły na obniżenie popędu. Było dobrze, bo zszedłem z częstotliwością do jednego razu na 2-3 tygodnie. Za namową żony i seksuologa odstawiłem prochy pod koniec października. Od tamtej pory żona zrobiła mi dobrze ręką 4 razy i raz się kochaliśmy. Niestety, ostatnie 4 tygodnie bez ulżenia sobie przekroczyły moją wytrzymałość. W pracy nie mogłem się skupić na zadaniach, w domu byłem zły i wrzeszczałem na dzieci. W sobotę wieczorem żona wyraziła gotowość do seksu slowami: " jak musisz, to sobie działaj" ale odwróciła się do mnie tyłem więc nie skorzystałem z zaproszenia. Wczoraj wieczorem powiedziala "tylko szybko, bo chce mi się spać" i nawet mnie nie dotknęła więc ja teżposzedłem grzecznie spać. Gdy zasnęła zrobiłem sobie dobrze. Rano, nim zadzwonił budzik, obudziła mnie słowami "za 15 minut wstajemy, więc nie zdążysz nic zrobić". Gdy wstała i poszła do łazienki spuściłem się po raz drugi tej nocy, a nie zajęło mi to nawet 3 minut. W ten sposób złamałem postanowienie, że nie będę tego robił, że postaram się wytrzymać na tym, co mi oferuje żona (jak widać bardzo stara się przełamać swoją niechęć do seksu i do mnie jednocześnie). Wiem, że stosując samoobsługę nie jestem gotowy na współżycie, natomiast jest jedyna tego korzyść: znowu mogę normalnie pracować. Jak ja mam teraz spojżeć w lustro (dobrze, że ogoliłem się wieczorem)? Jak ja mam dalej żyć, ze świadomością, że nie potrafięnad sobązapanować? Czy ja naprawdę jestem skazany na masturbację do końca życia? Czy nigdy nie będzie mi wystarczało to, co oferuje mi kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E , a nawet F
współczuję Ci , szczerze ! Brak sexu zabija! Ja na twoim miejscu nie przegapiłabym życia , które mamy tylko jedno! Po co się męczyć , faszerować lekami skoro orgazm jako naturalna forma rozlużnienia dobrze na ciebie działa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tożtojakaspanaroja
nie kumam kolego dlaczego ona nie potrzebuje sexu?jestes taki odpychający czy jak?ona ci daje z litosci?jakies chore te wasze gierki.znajdz kochanke,będziesz znowu szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Ona nigdy nie lubiła seksu. Przed ślubem mówiła, że ma zasady i seks będzie po ślubie, a po slubie było jak przed ślubem, czyli nadal bez seksu. Jak ją w rozmowie nacisnąłem, to przyznała, że jej nie pociągam i nie zaprzeczyła, że nigdy nie pociągałem. Muszę, na swojąniekorzyść przyznać, że jej na ślubie nie zalezało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wez czlowieku
Po chooj tacy ludzie się pobierają :O zyebana żonka potem zyebane dzieci :O po co ciągniecie te farse :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzki przemiot
Musisz jej głowę siłą sprowadzić do poziomu penisa i nakazać połknąć zawartość jąder. A jak nie zadziała, to porzuć i poszukuj kobiety, a nie "oziębłej suki".:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 tkaaa
Nałogowy - masz moje - i chyba nas wszystkich - błogosławieństwo - znajdz sobie kochanke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Po latach też dochodzę do wniosku, ze przed ślubem powinien być egzamin z rypologii stosowanej. Przyszły mąż powinien przed szanowną komisją zaspokoić przyszłą żonę i na odwrót. Niestety, nie ma uprawnień ani certyfikatów przydatności małżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfjghfr
myslałes o kastracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_jedna_zboczONA
o kurdę Nałogowy, u Ciebie też gorąco! Jak możesz na nią nie działać? Jak jak tylko czytam co robisz już mam ochotę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Przez ponad pół roku stosowałem chemiczną i za namową żony i lekarza zrezygnowałem. Myślałem o obcięciu yay, ale na to na razie nie mam odwagi i konsekwencje są podobno bardzo niezdrowe. Bo yaya działająnie tylko na popęd ale całą gospodarkę hormonalną organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Myślałem. Żona mi to kiedyśw dyskusji sugerowała. Ale ja nie potrafię tak: za bardzo się angażuję, zaraz będzie po mnie widać, że wstapiła we mnie nowa radość życia, na kochankę potrzeba dużo pieniędzy i czasu, a ja nie mam ani jednego ani drugiego, no i ostatni argument, to nie mam skąd jej wytrzasnąć, a na galerianki nie polecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Obawiam się, że nie jestem typem kandydata na kochanka i kobiety z mojego przedziału wiekowego szukające pociechy w cudzych ramionach omijają mnie wielkim łukiem. Nie ta postura, nie ten typ urody, bycia, ubierania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko sobie sprytnie zaaranżowałeś, żona bez temperamentu i lipne wizyty u seksuologa, które niejako mają walczyć z twoim uzależnieniem od masturbacji. I pewnie że nie jesteś żadnym kandydatem na kochanka, bo tak naprawdę chcesz sobie tylko zwalić i żeby dano ci święty spokój. Zwyczajnie nie ma dla ciebie różnicy, czy robisz to ręką czy kobieta rozkłada przed tobą nogi. Do czasu, kiedy nie odkryjesz że jest ci ktoś potrzebny do osiągnięcia, takiego prawdziwego orgazmu, nadal będziesz marszczył skórę a ja nad tobą tylko zapłaczę, bo chociaż gówno mnie to obchodzi, to rodzi w głowach kobiet pewne stereotypy i tak powstaje kaleka mameja z tendencją do chronicznej masturbacji o ile nieszczęśnik przyzna się do tego że PŻ :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałogowy masturbant
Nowy, źle mnie oceniasz. Na prawdę chciałbym zerwać z "nałogiem". Nie po to żeniłem się z fajną i mądrą dziewczyną, by do końca życia marszczyć freda. Natomiast prawdą jest, że gdybym nie marszczył to dawno bym z niej zrezygnował, tak dawno, że nawet by do ślubu nie doszło. Tylko, że to, co tłumaczyła zasadami okazało się ukrywanym problemem/ defektem(niepotrzebne skreślić). Próbuję wrócić do normalności, ale nie daję rady i to mnie dołuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz zielona kiedyś błękitna
jak to nie pociągasz żony...to pomiędzy Wami nie ma chemii tej dziwnie cudownej magii że wystarczy że Go dotkniesz a On mnie ślicznie pocałuje 😘 teraz jest daleko a ja tęsknię tak bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytujty
zloz wniosek o rozwod w styczniu i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×