Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapraszammmm

Inseminacja 2013!!! nowy rok!!! nowe nadzieje!!!

Polecane posty

Gość Nieeeezapominajka
Ja też chcę w czerwcu!! Znaczy się będę się starać spełnić wszystkie wymogi do czerwca ;)) Długo trwały Wasze badania przed pierwszą IUI?? Dużo tego było?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam dużo badań, tylko podstawowe wymazy, hormony, drożność jajowodów, a u męża badanie nasienia. Zajęło mi to dosłownie kilka dni, bo wszystko miałam na miejscu w klinice, gdzie się leczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeezapominajka
No to moze nie bedzie zle. Droznosc i wymaz juz mam, nasienie w piatek (II badanie) i zostaja hormony ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynkamalinka ja mam cykle od 40 do 45 dni ale wskazanie do inseminacji mam dlatego że jestem już po dwóch ciążach pozamacicznych i jednym poronieniu:(mam tylko jeden jajowód na szczęście drożny :)ale nie zachodzę w ciążę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka30 lekarz powiedział że moje badania są bardzo dobrze ale w moim przypadku mogę podchodzic do inseminacji tylko trzy razy potem zostaje tylko in vitro.dziewczyny naprawdę chyba trafiłam na lekarza który wie co robi podobno mamy wielkie szanse na sukces zobaczymy czas pokaże !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeezapominajka jeżeli masz już wiekaszosc badań za sobą to jeszcze tylko trochę ja mam długie cykle i dlatego dopiero w czerwcu podejdę do inseminacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulla. ja brałam ovitrelle, płaciłam 120 zł. Ogólnie przyjmuje się, że 3-4 inseminacje to max, więcej raczej nie ma sensu robić, choć mój lekarz mówił, że miał parę, która postanowiła podchodzić 10 razy, udało im się przy 9 próbie :) a dobry lekarz, to faktycznie podstawa sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robili to na własną odpowiedzialność, lekarz mówił im, że nie zaleca więcej niż 4 zabiegi, bo szanse są znikome, jeśli do tej pory się nie udało, pisali lekarzowi oświadczenie, że to wszystko wiedzą, mimo to taka jest ich wola, aby próbować dalej. Podejrzewam, że gdyby któraś z nas chciała próbować więcej razy, to lekarz by ustąpił, tylko pytanie czy się tego faktycznie chce i ma siłę na tyle prób. No i czy mocno się wierzy po kilku porażkach w powodzenie kolejnych zabiegów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda inseminacja wykorzystuje dużą ilość jajeczek wiec trzeba chyba się dobrze zastanowić.ja zobaczę jak ja będę się czuć po pierwszej!ciągle o tym myślę ale jestem zadowolona po wizycie nie wiedziałam że tak szybko będziemy mogli podejść:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim. mam pytanie czy sa tu moze jakies dziewczyny z Poznania które moga polecic gdzie najlepiej wykonac IUI. Czy ktos slyszal o klinice NEREIDA w Poznaniu ????? Dzieki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joaśka, w temacie Poznania, niestety nie pomogę :( tak Agulla, to będzie moja 4 i ostatnia, zdecyduję się na nią chyba tylko zasady, bo i tak nie wierzą, że się uda. W międzyczasie, jak się będzie dało, zrobię badania do in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeezapominajka
aneczka30: relacjonuj na bieżąco ;)) W jakim mieście będziesz do tego podchodzić?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki u mnie cisza przed burza i zapoznawanie sie z programem invitro jaki dostałam z kliniki- bo niestety wiadomo jak jest. Joasiu ja iui mam w gdyni w inwimedzie wq poznaniu oni tez maja swoja klinike musialabys zapoznac sie z opiniami - ja wlasnie wybrałam ta klinike czytajac opine, a czy jest skuteczna - 2 iui narazie bez p[owodzenia. aneczka dowiadywałas sie juz w sprawie ivf. ja dostałam taki program invitro z sukcesem placi sie 12tys i przes 2 lata leczy sie u nich placac za leki i transfery reszta "niby" w cenie. dostalam juz pierwsze recepty i terez czekam co dalej w niedziele testuje agula zycze powodzenia napisz kiedy podchodzisz pozdrawiam pa dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynkamalinka
witajcie, mam trochę może dziwne pytanie ale co tam...:-) Czy wy tez przed okresem, zwłaszcza takim który spoznia się kilka dni, macie brzuch jak balon? Jestem szczupla osoba ale naprawdę brzuch mam jak w 4 miesiącu ciąży. czy to normalne? mam wrazenie, ze nie zawsze tak miałam ale od jakiegoś czasu taki obajw obserwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynkamalinka ja przed okresem jestem cała napompowana wodą nie śpię po nocach a jak już zasnę to same koszmaru mi się śnią jestem gorąca jak kaloryfer i do tego nie da się ze mną normalnie porozmawiac bo denerwuje się z byle powodu nie wspominając o napadach płaczu! może komuś będzie się to wydawać dziwne ale mam tak od czasu kiedy moje cykle się wydłużyły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka30 mam nadzieję że tym razem się uda:)ja zastanawiam się czy dam sobie rade psychicznie po inseminacji bo przecież co miesiąc wpadam w płacz jak dostaje okres a co dopiero takie oczekiwanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynkamailnka
Agulla, dziekuje Ci za odpowiedz tym bardziej, ze widze duże podobieństwo do siebie. Mi tez się cykle wydluzyly mniej więcej sa dluzsze od 6, 7 miesięcy z 32-34 dni wydluzyly się jeszcze bardziej do 40-42 dni i zaobserowalam te obajawy o których pisałam. Mimo ze badania w normie chyba pokusze się jeszcze o monitoring cyklu żeby zobaczyć czy to ze pęcherzyki wolniej rosna wpływa jakos na ich jakość. I warto by wiedzieć, czy pekaja. Dziekuje bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co kochana ja mam cykle 40-45 dni i jest to dla mnie straszna męka dostałam już leki clo i Duphaston i mam nadzieje, że już będzie dobrze no i że pojawią się fajne pęcherzyki a i jeszcze mam brak śluzu a testy na owulacje wychodzą ale bez śluzu to ani rusz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilik trzymam mocno kciuki! Ja się jeszcze o in vitro nie dowiadywałam, zrobię to przy najbliższej wizycie. Niezapominajko, leczę się w Krakowie. Cytrynkamalinka, ja też tak mam, jestem taka napęczniała, czasem więcej a czasem prawie wcale, ale zdarza się :) Wiesz Agulla, ja nawet nie mam specjalnej nadziei, chciałabym, żeby się udało, wiadomo, ale jakoś już nie wierzę. Moje pierwsze podejście, to była psychiczna męczarnia. Miałam ogromne nadzieje związane z inseminacją, no bo przecież i jajeczek więcej niż zwykle, nasienie spreparowane, no i wszystko wycelowane w czasie. Z drugiej strony miałam przed oczami statystyki, 5-20% skuteczności, to niewiele. To była okropna huśtawka emocjonalna. A najgorsze było oczekiwanie na wynik. Najdłuższe 2 tygodnie jakie miałam w życiu. Na koniec oczywiście płacz i załamanie. Kolejne podejścia były już trochę łatwiejsze, bo moje nadzieje też były dużo mniejsze. Także dziewczyny, które podejdą po raz pierwszy, to jest mniej więcej to, co będziecie przechodzić, nie to żebym Was straszyła, ale jeśli będziecie wiedziały co Was czeka, może będzie Wam lżej. Ja nie byłam przygotowana na takie emocje, nie podejrzewałam, że będę to aż tak przeżywać. Jeśli nie uda Wam się za pierwszym razem, czego Wam oczywiście nie życzę :) będzie to najbardziej bolesna porażka z dotychczasowych. Potem trzeba się szybko pozbierać i zaczynać od nowa. Nie można się poddać ani długo rozczulać nad sobą. Trzeba zacisnąć zęby i przeć do przodu, do celu. Nie jest łatwo, ale tyle kobiet przeszło już tą drogą, czyli jest do przejścia. Nie będę Wam mówić, żebyście podeszły do tego na luzie, bo zwyczajnie się nie da. Ważne, żebyście były tak samo przygotowane na sukces jak i na porażkę. A przede wszystkim musicie uzbroić się w ogromną ilość cierpliwości. Na czas po inseminacji zaplanujcie sobie dobrze czas, aby nie mieć go za dużo wolnego. Może jakiś urlop i wyjazd, dobra, wciągająca książka, spotkania ze znajomymi, cokolwiek, co będzie Wam sprawiało przyjemność, pozwoli nie myśleć i "przyspieszy" czas. Taka rada weteranki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynkamalinka
hej, ja dzis dostalam okres. znowyu 40 dzien cyklu. czy dobrze kombinuje, ze jesli ten 40 dc sie powtarza to owuklacje mam dopier ok 26-28 dc? czy to mozliwe? w tym cyklu pojde na monitoring bo jesli tak jest to wcale sie nie dziwie, ze my nie mozmy utrafic w dni plodne bo tak zazywczaj to od 25 dc to juz sie nie starlismy...bo po co?:-) agulla, a po co to clo i duphaston? to ma ci wyregulowac czytaj skrocic cykle? czy ma to pomoc wyprodukowac wiecej pecherzykow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joaska81 w Poznaniu w MedArcie podchodziła do inseminacji moja znajoma. 2 nieudane próby ale była z nich bardzo zadowolona. udało jej się naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynkamalinka musisz to sprawdzić ja robię testy na owulacje około 16 dnia i wychodzą nie mam wogule śluzu i trudno to zaobserwować! dostała te leki do inseminacji.lekarz wie że mam takie cykle i powiedział że po duphaston będę miała normalne cykle.już kiedyś zaszłam w ciąże po tych tabletkach ale niestety pozamaciczną miałam coś z jajnikami ale lekarka do której chodziłam nie powiedziała co dokładnie:(aneczka30 mam nadzieję że jakoś dam rade już tyle przeszłam.te dwie ciąże pozamaciczne dały mi wycisk totalny szczególnie ta pierwsza której szukali trzy tygodnie masakra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można pracować, ale nie należy się forsować, robić wszystko co zwykle, tylko się nie przemęczać :) no i lepiej nie dźwigać ciężkich rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynkamalinka staraj się cały miesiąc nawet przed spodziewaną miesiączką w takich cyklach nigdy nie wiadomo kiedy będzie jajeczkowanie !moja bliska koleżanka urodziła dwa tygodnie temu synka i miała regularne cykle a mimo tego była zdziwiona że jest w ciąż bo zaszła w ciąże tuż po okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy ja muszę jechać z mężem na monitoring w 10 dniu cyklu?czy jest możliwe że już wtedy będzie dojrzałe jajeczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przy cyklach około 32-dniowych miałam inseminację najwcześniej w 15 dniu. 10 dzień to chyba jeszcze za wcześnie, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×