Dlaczego on ma tak wysokie libido?

Nie straszcie mnie, że będzie zdradzał, bo on taki nie jest. Jest bardzo konserwatywny jeśli chodzi o wierność i szczerość.

Gargaeme Piatka! :) Mam tak jak ty ;) Na szczescie moj facet tez i jest nam razem dobrze. Nie wyobrazam sobie byc z kims kto mialby mniejsze niz ja libido.

a co jej seksuolog może doradzić - choć porozmawiać nie zaszkodzi ona pewnie spokojnie by "wyrobiła normę", ale jest zmęczona, do tego ma jeszcze ""wyższe" potrzeby

Pewnie nie trzepie sobie w tygodniu, czeka na Ciebie i dlatego.

Szczerze mówiąc dziwnie bym się czuła mając świadomość, że się masturbuje. To tak jakbym ja mu nie wystarczała, jakbym mu się wcale nie podobała fizycznie. Nie wiem czy to robi, w ogóle jest dość konserwatywny, więc może nie, mam nadzieję.

A co jest złego w posiadaniu "wyższych" potrzeb? Lubię czytać, słuchać dobrej muzyki, obejrzeć jakiś ambitniejszy film i chciałabym to też robić ze swoim facetem.

Ale ze co seks nie sprawia Ci przyjemnosci ? Nie staje CI ? raczje nie ma co Ci stawiac przeciez . Sucho sa lubrykanty . To jaki problem ? Jesli seks normalny nie sprawia Ci przyjemnosci nie wiem moze sprobojcie analny z paroma partnerami i bdsm i inny dziwadła . Jak Ci sie niechce a on Cie za bzyka to co zle sie czujesz ? Nie dobrze Ci ? Masz 19 lat on ma 20 dla chlopaka to tragedia , przechodziłem przez coś takiego 3 lata . Tyle razy mowilem ze z nia zerwe bo tak nie umiem zyc . Wez moze jakies tabletki na libido wieksze , viagre czy cos . Moze masz problem z hormonami ?

Nie będę się niczym truć :/ Sprawia mi przyjemność seks z nim, ale wolałabym rzadziej.

"Pewnie nie trzepie sobie w tygodniu" nie licz na to, -v- w "wyższych" potrzebach, śmieszna jest nazwa poza tym nic złego, ta jak w "niższych"

Autorko, ja jestem normalna kobieta i mowie ci to co wiem- nawet jesli on jest ok facetem bedzie mu ciezko, coraz ciezej. Uwierz, ze bardziej niz tobie. Nie wiem ile jestescie razem, ale ja przez pierwszy okres z moim obecnym mezem uprawialam sex powyzej 5 razy na dzien. Szczerze to blizej 10 niz 5 zazwyczaj. Mimo pracy, szkoly, obowiazkow. Robilismy to wszedzie i ile sie dalo. I widzielismy sie codziennie. Nadal tak jest, tylko teraz mamy mniej czasu. Kiedy przez krotki czas bylismy zmuszeni do zw na odleglosc codziennie sextelefony, skype- codziennie. Mi sie w glowie nie miesci, ze 3x dziennie to jest duzo dla kogos.. Zwlaszcza na poczatku zwiazku- tymbardziej na odleglosc.. Dla mnie 2 dni bez sexu= zle samopoczucie i mysle juz tylko o tym kiedy dorwe mojego meza. On ma podobnie. Moze ja jednak nie jestem normalna.. Nie wiem. Wiem, ze mi jest z tym dobrze, mojemu Mezczyznie tez, a dzieki temu, ze w sypialni ( i czesto tez poza nia) jest goraca jest miedzy nami chemia taka, ze trudno uwierzyc, ze jestesmy razem tak dlugo.

I nie chcę próbować żadnych dziwactw. To już na pewno nie sprawiałoby mi przyjemności. Zresztą całe szczęście on też nic nie mówi o seksie analnym.

Znamy się 8 miesięcy, jesteśmy razem 6 , sypiamy ze sobą od dwóch miesięcy. Wcześniej byłam dziewicą.

No to jeśli tak jest to się nie dziw, że ma takie potrzeby.

jestem kobietą...., znamy się 8 miesięcy, jesteśmy razem pół roku, sypiamy ze sobą od dwóch miesięcy. wcześniej byłam dziewicą.

@ jestem kobieta.... z mojego pktu widzenia jesteś normalne, ja dawno nie mam 23 lat, a libido nie specjalnie opadło, gdyby nie dzieci... i ich "POKAŻCIE co TAM robicie!!!|

10 razy dziennie to chyba fizycznie niemożliwe....

Wiekszosc kobviet traci zainteresowanie sexem po urodzeniu dzieci- ciekawe co wtedy satnie sie z toba autorko.. Znam kilka takich par i naprawde ci faceci cierpia, a ich partnerki pewnie jeszcze bardziej- bo sa zdradzane... i wszyscy to tacy mili, konserwatywni itd... Doczytalam o tym, ze masz nadzieje, ze sie nie masturbuje :) LOL Wspolczuje twojemu facetowi. A inne rozrywki typu czytanie, uprawianie sportow wcale nie koliduje z udanymi czestym sexem. Problem w tym, ze ty jestez tzw kloda.

"I nie chcę próbować żadnych dziwactw." A co to są Twoim zdaniem dziwactwa?

Co do dziwactw - seks analny, przemoc w łóżku itp.

Bruneci mają dużo testosteronu (wielu jest mocno owłosionych jak małpy) więc i libido mają wysokie. W filmach porno grają praktycznie sami bruneci i murzyny.

"10 razy dziennie to chyba fizycznie niemożliwe...." dlaczego? autorka nie jest kłodą, po prostu jest zmęczona i po 2 razie ma dosyć, tylko 2 razy na 14 godzin dla wygłodniałego młodzieńca to trochę mało

ale ja kompletnie tego nie rozumiem jak cos co sprawia przyjemnosc mozna chcieć rzadziej ? Nawet jesli to zobacz czy idziesz do pracy bo lubisz czy po to zeby miec pieniadze ? To jesli seks nie sprawia Ci przyjemnosci to poprostu traktuj jako twoj obowiązek w związku sprawiać zeby facet zawsze byl zadowolony . Zwiazki wymagaja poswiencen i tyle . A nie jak taki samolub na maxa , mi sie czegos niechce to niech on sie meczy i tyle .

Akronim- DOKLADNIE ! :D;) Autorko- to jest jak najbardziej mozliwe. Kazdy prawie weekend dla mnie= calnocny sex. Nie wiem ile razy to robimy bo nie licze, licze ( jesli jestem w stanie) ilosc orghazmow czasem. ;)

do jestem kobietą: nie planuję dzieci, bardzo ich nie lubię. mam tak od zawsze. odkąd pamiętam. wolałabym pracę niż typowe życie rodzinne. A swoją pracę bardzo lubię, mimo że jestem młoda to nie jest tylko "dorabianie". W pracy czuję się szczęśliwa.

No wlasnie- ja jak keidys zdarzy sie, ze nie bede miala ochoty poprostu sie ladnie wypne ;)

Gargamelll, kocham swoją pracę :) Może trudno uwierzyć, ale tak jest. Ale mimo wszystko czasami pracą też jestem zmęczona. Tak samo jak kocham bieganie, ale w końcu i ono mnie męczy. Albo czekoladę - można też mieć dosyć :D

Do Skopane życie. "Nie narzekaj, bo za jakiś czas będzie odwrotnie. Po 30-tce Tobie się chciało 3 razy dziennie, a jemu - tak jak Tobie teraz. I co wtedy powiesz? Jak mu się chce, to korzystaj z tego. Najfaniej jest na początku, później - już tylko gorzej" po 30tsce wzekszone libido u kobiet. Co za bzdura. Wiem z doswiadczenia.

"ale ja kompletnie tego nie rozumiem jak cos co sprawia przyjemnosc mozna chcieć rzadziej ? " seks nie musi sprawiać zawsze przyjemności, w końcu to proces oparty na testosteronie, dopaminie i oksytocynie, te hormony zapewniają pożądanie, przyjemność i więź, ale mają też za zadanie chronić przed zaruchaniem się - od tego jak współdziałają w znacznym stopniu zależy libido i czas trwania stosunku

Nie jestem kłodą. Przynajmniej staram się nie być. chociaż po wczesnym wstawaniu w piątek i podróży czasami inaczej się nie da. Lubię go całować, przytulać, okazywać mu uczycia. Tylko przecież nie zawsze okazywanie uczuć musi prowadzić do seksu.

"Tylko przecież nie zawsze okazywanie uczuć musi prowadzić do seksu. też tak twierdze, jak się zaczynam przytulać, a potem zmieniam zdanie, ale to oczywiście wina mojej dziewczyny, przecież od przytulania np. kolegi nie jestem podniecony