Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maggie Collins

Ja wybieram tylko takich mężczyzn którzy potrafią "zrobić w okół siebie"

Polecane posty

Nie byle jaka praca, tylko uwazam, ze kobieta powinna zarabiac mniej wiecej tyle samo co facet i tak powinni ludzie sie parowac, zeby pozniej unikac rozczarowan. Nie dla hamulcowych;) Myslisz, ze facet nie ma wlasnych potrzeb i nie chce sobie wybudowac domu i jezdzic do 5 gwiazdkowych hoteli? Na jedna osobe moze wystraczy, ale jak kobieta nie zarabia wystarczajaco, bo obniza sie standard i jedzie sie gdzies do Leby do 3 gwiazdkowego, bo trzeba za kilka osob zaplacic;) Przyklady mozna mnozyc. Najlepiej jak oboje zarabiaja podobnie, wtedy mozna cos wspolnie osiagac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak - bogata żona to cos dla ciebie , prawda :) ja też idę spać - dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i proponuje zmienić stopkę z " jestem łatwy " - na " jestem tani " :) prędzej kogoś znajdziesz :D część :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@FS: troche przejaskrawilas, bo ja pisalem o zwyczajnej opiekunce do dziecka, ale dobranoc i wzajemnie wszystkiego dobrego;) Btw. przejaskrawiamy tu wszyscy na potrzeby rozmowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek czy ja wiem? Jak facet zarabia bardzo duzo to niskie zarobki kobiety nie obniza im standardu.Chociaz moze podobienstwo zarobkow jest lepsze ze wzgledu na jakas osobista dume czy tez w jakims sensie dowod na to, ze kobiecie nie zalezy na pieniadzach faceta bo sama sobie swietniue radzi finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@little: zeby facetowi realnie (nie mentalnie) finansowo nie ciazyly niskie zarobki kobiety i nie mialo to wplywu na poziom jego zycia (i jego dzieci), to musialby byc milionerem. Oczywiscie, ze jak ktos jest milionerem, to danie np 10 tys kobiecie na drobne wydatki nie jest problemem i odbedzie sie to bez uszczerbku na jego codziennym zyciu, bo nie bedzie musial i tak z niczego rezygnowac. Jesli natomiast facet zarabia np. 10 tys, a zona 2 tys, to ciezar utrzymania rodziny jest dla niego relatywnie wiekszy niz w przypadku, gdyby zona zarabiala np 5 tys. To jest prosta matematyka. Poza tym nawet milionerzy za kobiety biora sobie takie, ktore same cos osiagaja: pierwsza zona kluczyka - bizneswoman, druga zona Kluczyka - projektantka mody, zona Czarneckiego - Pienkowska - ok 50 tys zl miesiecznie itd. To nie jest tak, ze jak facet ma kase, to bierze sobie hamulcowego, a na pewno nie facet z middle class, ktory chce sobie jakos na poziomie ustawic zycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie mial nieco gorszy samochod i mniej gadzetow, ale biedy klepac nie beda:) Jesli rodzinie nie brakuje pieniadzy a sa one raczej wspolne to niskie zarobki zony nie powinny wadzic,problem jest wtedy kiedy kasy ogolnie nie ma albo brakuje jej na wazne potrzeby, albo kiedy ktos uzaleznia wysokosc zarobkow od szacunku do kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i jeszcze jedno. Nie rozumiem takiego myślenia, że jeśli facet jest zamożny,przystojny, ma stanowisko to spełnieniem jego marzeń jest taka sama kobieta. Z obserwacji otoczenia wnioskuję, że tacy panowie o wiele bardziej cenią sobie oddaną żonę dbającą o ciepło domowego ogniska niż nerwową karierowiczkę chcącą udowodnić światu "co to nie ja ". To wszystko naprawdę zależy od systemu wartości i zasad wyniesionych z domu. Dla jednych spełnieniem marzeń są drogie wczasy i najnowsze bmw, a dla innych zdrowie i bezpieczeństwo rodziny. Swoją drogą mój "pan i władca" :p jakoś nie wypomina mi słabszych zarobków i jest ze mną, okropną jędzą :p już tyle lat. Więc nie mierzmy wszystkich ludzi swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, pomijamy tzw. milionerow. Skupmy sie na ludziach zarabiajacych 5-15 tys, czyli middle class. Uwazam, ze o wiele wiecej mozna osiagnac, jesli zwiaza sie 2 osoby o podobnych zarobkach i stylach zycia, niz jedna ciagnaca wozek, a druga siedzaca na tym wozku i bedaca tym juz przyslowiowym hamulcowym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mezczyzna ktory obowiazki w domu zrzuca na kobiete,mimo ze kobieta pracuje zawodowo to nie maz tylko wladca,a ze mamy demokracje,to kazdy wybiera co mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×