Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiruska świruska

O naszych "kochanych" teściowych po raz kolejny-pośmiejmy się!

Polecane posty

a moja przykre ale prawdziwe---> skąd ja to znam mimo, że swoją teściową lubię to raz też mi podobnie powiedziała nie pamiętam ile to było czasu po śmierci mojej mamy pół roku może rok usłyszałam tekst "szanujcie mamę bo teraz macie tylko jedną" tekst do mnie i do męża do dziś żałuję, że nic jej wtedy nie powiedziałam. Teoretycznie raczej dogadujemy sie bez problemu choć ona jest z tych co to jej dwaj synowie najważniejsi i pomimo tego, że maja żony i dzieci to jeszcze sie taka kobieta nie urodziła która była by dobrą kandydatką na żonę dla któregokolwiek z synów. Mieszkaliśmy z nimi przez rok i do dzis pamiętam jak uczyła mnie prasować spodnie męża na kant do pracy bo to trzeba zrobić porządnie a jak zaniosłam wyprasowane rzeczy mężowi na biurko to mąż położył nogi na tym bo przecież mamusia i tak poprasuje. Dziś z nimi nie mieszkamy mimo, że mamy blisko do siebie nie widujemy się za często a i męża naprostowałam jak przez kilka tygodni sam musiał sobie prać i prasować to już sprawdzał gdzie stópki kładzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKJKJKJKJKJK
A moja jest alkoholiczką, która wykańczała przez 4 lata nas psychicznie. Teraz wykańcza tylko syna, ja się wyniosłam od niej, on został. Trzydniowe ciągi alkoholowe awantury, krzyki i błagania, z których sobie g. robiła. Po ciągach następowały męczące ciche dni, zaś po nich dni, w których należało pokazywać mamie jak fajnie jest kiedy nie pije. Wtedy należało zajmować jej czas. Więc taśtaliśmy ją wszędzie ze sobą, żeby zobaczyła jak super się żyje na trzeźwo. Zakupy z nami, na pizze z nam, na wypad za miasto z nami. A ta głupia krowa za parę dni znowu piła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
"naprawdę? co takiego pociąga zięciów w matkach swoich żon? jakoś trudno mi w to uwierzyć,przecież dzieli ich przepaść wiekowa." może jak teściowa się jakoś trzyma, córka podobna jest do matki, a więc w guście faceta itp. u mnie nie ma szans ja akurat jestem podobna do ojca, a z mamy poza płcią nie mam kompletnie nic moja mama jest niska, ma zupełnie inną budowę ciała, inne proporcje, typowa gruszka, tylko, że z racji na ogromną nadwagę brzuch też ma spory zawsze była okrągła, nawet jako nastolatka i od kiedy pamiętam jej życiową pasją jest tłuste jedzenie, jak nie śpi to je albo o jedzeniu mówi lubi zupełnie co innego, uwielbia seriale i naprawdę gówniane produkcje typu dlaczego ja i rozmowy w toku, wierzy we wszystko i się tym przejmuje, ma też zupełnie inny charakter ja jestem wysoka, szczupła, uwielbiam sport, nie tknę niczego, co obrośnięte tłuszczem, nie cierpię seriali i programów na tym poziomie, nie zajmuję się plotami - a to akurat mojemu mężowi się we mnie najbardziej spodobało czasami go maltretuję, strasząc, żeby się przyzwyczajał do teściowej, bo jaka matka, taka córka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahoniowy fiolet
"renata co nogą zamiata o tego taka z niej ciekawska baba, że jak jest u nas, to bierze do ręki każdą kartkę, która leży np. na stole i czyta. xxxxxxx od czasu do czasu pomagam w generalnych prządkach teściowej, też każdy świstulek czytam przed wyrzuceniem i nie mam oporów przed zapytaniem, czy to aby nie coś ważnego. " Oczywiście co innego porządki, a co innego przyjść do kogoś, rozglądać się i czytać wszystkie zapiski, które są gdzieś w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
"Po ciągach następowały męczące ciche dni, zaś po nich dni, w których należało pokazywać mamie jak fajnie jest kiedy nie pije. Wtedy należało zajmować jej czas. Więc taśtaliśmy ją wszędzie ze sobą, żeby zobaczyła jak super się żyje na trzeźwo. Zakupy z nami, na pizze z nam, na wypad za miasto z nami. A ta głupia krowa za parę dni znowu piła." Hmmmm.... widać nie masz pojęcia o chorobie alkoholowej. Czy ty naprawdę myślałaś że organizując jej czas sprawisz że wydarzy się cud i teściowa nagle po X latach przestanie pić ? No wybacz ale gdyby to było takie proste to poradnie i grupy dla AA nie musiałyby istnieć ani w Polsce ani na świecie. Jak się czyta takie podejście jak twoje to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać bo jest niestety typowe myślenie ludzi którzy z alkoholizmem nigdy nie mieli bezpośredniej styczności. Myślenie głęboko naiwne. Tak jak moja babcia a teściowa mojej mamy, kiedy mówiliśmy że ojciec (awanturnik i dręczyciel psychiczny) poszedł pić to ona zdziwiona pytała "no ale jak to, nie mogliście go zatrzymać, klucze zabrać, jakoś z nim porozmawiać ? :O Tacy ludzie nie mają pojęcia że jak się alkoholikowi który ma głód zabierze klucze to gotów wyskoczyć oknem a wszelkie rozmowy tłumaczenia to sobie można uprawiać aż do usranej śmierci. Niestety ludzie z zewnątrz tego rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SDADFFFADD
MOJA KOCHANA TESCIOWA GOTUJE CO NIEDZIELA DLA NAS OBIADY kochaM ja OZE NAWET CODZIENNIE NAS ZAPRASZAC.-p :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadczeik
Jak ja bym chciała być taka fajna teściową kumpelą żeby synowa nie narzekała na mnie .....ale to jeszcze trochę czasu upłynie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
Ciekawa jestem co o mnie myśli moja synowa? chyba nie jest żle ,skoro razem robimy kilkudniowe wypady na narty i inne imprezy.Obiadkami jej nie uszczęśliwiam ,bo nie lubię gotować ,dzieci nie pilnuję bo od tego mają rodziców ,swoje sama wychowywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×