Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yared

Mam dwa pytania odnośnie Świąt Bożego Narodzenia w waszych domach:

Polecane posty

Gość infiniti1990
stary temat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro podbijamy to coś skrobnę. Ja odpuściłam makowca bo nikt w rodzinie nie lubi.Piekę miodownik i sernik. Zamiast klusek z makiem robię kutię. Prezenty...Hmmm. W mojej rodzinie jest tylko dwójka dzieciaków (mój synek i chrześniak) więc trochę je rozpieszczamy prezentami.Teściowie lubią zaszaleć :-) Ale jak byłam mała i Wigilia była u mojego dziadka to dostawaliśmy właśnie takie symboliczne podarki (ale tam na święta była zawsze masa dzieci).Dopiero w domu znajdywaliśmy pod choinką wypasione paczki od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. U nas ciasto je się w 1szy i 2gi dzień w świąt. W wigilię nie. Bez powodu- tak jakos jest od zawsze. 2. My nie robimy z makaronu tylko z naleśników. Naleśniki kroimy w paski, mieszamy z masą makową i już :D Pychota!!! Kluski dla mnie są zbyt mdłe. 3. Takie rzeczy daje dzieciom ciocia nasza i mój tata. A tak to każda z sióstr kupuje swoim dzieciom jakiś droższy prezent i dzięki temu nie ma nieporozumień, ze ten dostał więcej (bo jeszcze chrzestny np wypalił z prezentem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z podlasia
To i ja skrobne w tym starym temacie na czasie 1. Ciasta u nas sa po wigilii i sa to makowiec,sernik z rodzynkami,keks 2.klusek z makiem u nas nigdy nie bylo,tzn.raz ja wymyslilam by byly,to chyba zagnietlismy sami makaron. U tesciow sa w ksztalcie lazanek,ale oni jakas dziwna zupe z tego robia,nie odlewaja tej wody z makaronu:/ mi to nie smakuje,wole na gesto i koniecznie masa makowa robiona a nie kupowana. A oni tylko puszke otwieraja. 3.takie paczki,ale bez pizamy a z recznikiem robila moja sp.babcia. a nadal robia moi tescie nawet nam,tylko dorzucaja do tych slodyczy jakis kosmetyk. 4. U mnie w rodzinnym domu to serwujemy takie potrawy: -barszcz czerwony -Uszka z grzybami -Karp smazony -Karp w smietanie -sledzie w oleju -Sledzie w majonezie -ziemniaki -Chleb -Salatka jarzynowa tradycyjna taka -ryba po grecku I zamordujcie mnie nie pamietam czy cos jeszcze.wiem,ze jak bylam mala to pilnowalam by bylo 12 potraw. Wiec cos jescze musialo byc,a ze dzis mi jest wszystko jedno to pamietam te tylko najbardziej tradycyjne u nas,ktore powtarzaja sie z roku na rok. Chyba ostatnio moja bratowa przywozila kapuste z grzybami i lazankami i sledzie z rodzynkami. Wiec to pewnie byly te 2 dodatkowe potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w domu rodzinnym jest jakieś tam ciasto zawsze, ale szczerze mówiąc nawet nie wiem jakie, bo ani ja nie lubię, ani rodzina za bardzo nie przepada. I ciasto jest "na święta", niekoniecznie na wigilię. Dzieciaków nie ma w rodzinie, więc****aczek przedszkolnych nie ma. Ostatnio nawet w ogóle zrezygnowaliśmy z prezentów, bo nikomu nie chce się za tym latać, a potem jeszcze udawać, ze się podoba :p A na stole wigilijnym mamy: - zupa grzybowa z łazankami - barszcz biały z ziemniakami - barszcz czerwony z uszkami - kapustę z grochem - pierogi z kapustą i grzybami - karpia smażonego - kompot z suszonych śliwek - no i właśnie kluski z makiem - mama sama robi, coś w rodzaju wstążek. Ale też mało kto to je...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×