nie rozumiem wyrażenia "wyjątek który tylko potwierdza regułę"

to ze jest malo brzoz potwierdza regule jesli regula jest ze w danej okolicy przewazaja topole

ten wyjatek jest tutaj kluczowy , jezeli jest to potwierdza regule

tak, ale wyjątek to brzoza, jedna , pojedycza... i ona sama niczego nie potwierdza. Potwierdza regułe ich MNIEJSZA LICZEBNOSC ...

paradoksalne nie oznacza nielogiczne

owszem, mniejsza liczebnosc brzoz czy bialych ,szarych tygrysow potwierdza regule , a nie pojedynczy tygrys czy brzoza

a wyjatek jest jeden, jest nim ten inny tygrys, czy drzewo... tu jest wyraznie mowa o pojedycznym przypadku

w tych przykladach wystarczy jeden wyjatek , ale wyjatek nie musi byc pojedynczy

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7767 :P jesli noc jest dla Was bezsenna poszukajcie kolejnych tlumaczen w slowniku frazeologicznym

albo w jakims zbiorze przyslow

1 Regula ma kilka znaczen ­ 2 Wyjatek jako pojecie nie stoi w sprzecznosci z regula "Ktos zaskakuje mnie czesto swoimi pomyslami. Dzis zaskoczyl mnie wyjatkowo" Czemu? Bo Zaskoczenie odbiegalo swoim poziomem od dotychczas znanych mi sytuacji. Jego pomysl byl na tyle WYJATKOWY (rzadko spotykany w ogole), że zasadnym staje sie uzycie tego slowa ­ Wyjatek jako zdarzenie w programie. Na przyklad dzielenie przez zero, lub wykoanie innej niedozwolonej operacji

facet to świnia - to jest reguła kobieta nie lubi pełnego koryta (czyli odpowiednego stanu konta) - to wyjątek od reguły :D facet lubi kobiety, które nie lubią pełnego koryta to wyjątek potwierdzający regułę :P:P:P

młotkiem po głowie - Ladnie wytlumaczone ale tluki nie skumaja :P

Zaraz pewnie ktos napiesz ze to stereotypy, a streotyp oczywiscie nie jest regula (zgadzam sie) i tak mozna do zakichanej smierci, bo granice sa plynne i zaleza od wielu czynnikow. Chocby od tego, na ile ktos potrafi sie zdystansowac

" chyba juz mam: dajmy na to w okolicy jest 100 drzew, 90 topół i 10 brzóz. Mamy taką tezę czy tam regułę: że w okolicy przewazają topole. No i idziemy, patrzymy: topola, ok, potwierda istnienie reguły... Kolejna topola, potwierdza... Potem kolejna, ileś tam jeszcze... Trafiamy na brzozę. Pzypadek brzozy zdecydowanie nie potwierdza że przewazają topole, w sumie potwierdza jedynie, że rosnie brzoza..." ­ jesteś jakaś tępa? skoro idziesz lasem i spotykasz 9 topól i jedną brzozę to chyba jasno to dowodzi tezie, że jest więcej topól w lesie jak brzóz. :o

jedna mała brzoza wyjątku nie czyni chyba, że regułą są dwa grzybki w jednym barszczu :P

Najlepszym przykladem tego powiedzenia jest zdanie: pkt.1 szef ma zawsze racje, pkt 2 jesli nawet szef nie ma racji to patrz pkt 1. Tyle. Dziekuje.