Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Piotrek71

Czemu 3/4 dziewczyn i kobiet to materialistki ?

Polecane posty

Gość A JA MOZE KOKOSOW NIE MAM
alez opieki socjalnej nie korzystam i nie robie z tego korzystania zaradnosci zyciowej jak ten tluk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniżej krytyki
I dlaczego tak na niego wsiedliscie ? Nie rozumiem tego też mam swoją firmę i byc moze też dokładam do mieszkań socjalnych ludzi w takiej sytuacji i co z tego ? Śmiecie nazywać się ludźmi ? Jesteście beznadziejni ciekawe ile z was dorobiło sie tego co ma własnymi rekoma zapewne jedno na dwudziestu tu piszacych baranów reszta to po dziadkach albo rodzicach odziedziczyła. Jestescie gorsi niz gestapo , zasługujecie tylko na pogardę nie zasługujecie na to co macie bo nie szanujecie ludzi .mam nadzieję ze stracicie to co macie nowobogaccy bo nie zasługujecie na nic.Autor tego tematu jest wiecej warty niz wy wszyscy tu razem wzięci .jestescie "ludźmi" bozbawionymi honoru i jakichkolwiek zasad. Wszystkiego Najgorszego pseudoludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez rano sledziłam
ten watek ale nie odzywałam się , szkoda słów . Zmieszali z błotem człowieka nie wiadomo za co. Facet ma rodzinę , z tego co pisze pracuje uczciwie , że mniej zarabia ? i co z tego ? Wstyd że w Polsce mieszkaja takie potwory bo inaczej ich nazwać nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo własnie POlska
takich sie dorobilismy obywateli tego niegdys pieknego kraju. Niestety ludzie sie zmienili ,zmanierowali i sa teraz mniej warci od chłopców stojacych pod sklepem z winem. Bo ci z pod sklepu podziela sie ostatnia kromka chleba. A ci co tutaj tak psy wieszali na tym Bogu ducha winnym człowieku sa tyle warci co moje gówno w kiblu. Piotrek 71 trzymaj sie i powodzenia. I dobrze ze korzystrasz z socjalnego mieszkania jak jelenie dopłacaja do tego to korzystaj masz pełne prawo bo jestes człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego to doszło
tylko zazpłakac nad bezdusznoscia tych ludzi. Jakie oni dzieci wychowaja tez takie bezduszne dla których pęd za pieniadzem bedzie wazniejszy od czegokolwiek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
mi sie wydaje że te obraźliwe posty pisało góra trzy osoby zmieniające nicki. Nie chce mi sie wierzyc ze mamy takie frajerskie społeczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka moja refleksjaa
a co ja ma pwoiedziec ze moj facet w ciagu 2012 roku 10 razy zmienial prace. a teraz doprowadzil do tego ze nie mamy wogfole kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
Tak ale tu chodzi o coś innego . Ci ludzie którzy tu pisali zachowali się jak zwierzeta . Zmieszali z błotem kogoś tylko dlatego że mniej od nich zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska.Korona.
a dlaczego 99,9 % facetów przywiązuje taką wagę do wyglądu kobiety ? Dlaczego brzydkie dziewczyn są dyskredytowane ? Można w kółko zadawać pytania tego pokroju. Masz żonę , rodzinę to po cholere zawracasz sobie głowę jakie są inne dziewczyny ? Żyj swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie o to chodzi
ZE ON MNIEJ ZARABIA TYLKO ZE KORZYSTA Z POMOCY SPOLECZNEJ A ROBI Z SIEBIE BOG WIE KOGO,DO TEGO WYZYWAJAC INNYCH OD MATERIALISTOW,NIECH UCZCIWQIE ZAROBI NA SWOJ DOM I DZIECI A NIE INNYCH Z BLOTEM MIESZA BURAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A TY SIE PIOTREK ZALOGUJ
A NIE NA ORANGE SIEBIE BRONISZ :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr Prooper
Niestety z tym materializmem to prawda. Na początku małżeństwa była wielka miłość, radość itp... Oboje pracowaliśmy w budżetówkach, więc pensje to mieliśmy minimalne krajowe. Kredyt na mieszkanie żyrowali nam rodzice, wszystko pięknie się układało przez ponad dwa lata. Później w pracy żony zatrudnili jakąś dziewczynę, która dopiero co wyszła za mąż, za jakiegoś dobrze ustawionego chłopaka, któremu ojciec przepisał część udziałów firmy produkującej jakieś tam opakowania. Moja żona zaprzyjaźniła się z tamtą dziewczyną i z tego co pamiętam to na początku zachciała butów, które kosztowały coś około 400 zł. Nie było łatwo bo oprócz kredytu na mieszkanie spłacaliśmy raty za zestaw mebli, ale z miłości kupiłem jej te buty (potem przez dwa miesiące oszczędzałem na drożdżówkach jedząc chleb z jakimś pasztetem). Jednak później zachciała kórtki czy płaszcza, którego koszt już przerastał nasze możliwości. Zaczęły się pierwsze kłótnie, potem zaczęła z tą koleżanką chodzić na jakieś imprezy i w końcu poznała jakiegoś faceta, który miał zarówno gotówkę, jak i się potem okazało... gest. Natomiast ja zatrudniłem się dodatkowo na pół etatu w osiedlowej kwiaciarni, aby dorobić. Byłem bardzo zmęczony i nawet z ulgą przyjmowałem wiadomości od żony, że się spóźni na kolację - kładłem się spać i od razu zasypiałem. Pracując w kwiaciarni poznałem zasadę jej funkcjonowania, skąd kupuje się kwiaty, jakie są marże, jakie spore zainteresowanie jest kwiatami itp. Mimo nieco lepszych zarobków nie mogłem już zadowolić finansowo żony, która kręciła nosem na wszystkie moje prezenty. Jedynie kwiaty jej się podobały. W końcu przyznała się do zdrady i wyprowadziła się do swojego nowego faceta, który był dla niej bardziej atrakcyjny pod kątem finansowym. Nie miałem czasu na analizę tej sytuacji pracując na półtora etatu. Na początku zamiast rozwodu podpisaliśmy porozumienie u notariusza, że kredyt za mieszkanie sam będę spłacał i mieszkanie przechodzi na moją własność. Z kredytem, do spłaty którego zostało mi prawie 25 lat, z pensją na której nie da się poszaleć postanowiłem zaryzykować i otworzyć własną kwiaciarnię. Kasę pożyczyłem od rodziny (z wielkim trudem). Na początku było bardzo trudno, nie miałem samochodu i musiałem kombinować z transportem, który nie był tani, kupiłem 13-letni samochód combi za kilka tyś zł. I zacząłem zarabiać, jednak bardzo mało. Ale po dwóch tygodniach przyszedł mi z pomocą dzień matki w którym miałem taki utarg, że na prawdę myślełem czy przypadkiem to nie sen - nie mogłem uwierzyć że można tyle zarobić jednego dnia. Oczywiście bywały dni też stratne (kwiaty się psują, prąd kosztuje), lub z prawie z zerowym zyskiem. Ale generalnie okazało się, że da się z tego wyżyć. Z czasem zatrudniełem również pomoc i mam dzięki temu więcej czasu. Żona chciała wrócić, bo okazało się, że znudziła się swojemu facetowi, mimo mojego wielkiego uczucia, które jeszcze do niej czułem nie potrafiłem jej wybaczyć i tym bardziej ponownie zaufać, ale istotne jest jak tłumaczyła się z tych wyskoków - okazało się, że tych butów jak i płaszcza zachciało jej się, gdy zobaczyła je u tej koleżanki, która zaimponowała mojej żonie eleganckim stylem, jak i bardzo ładnie urządzonym domem. Szybko zapomniała się, gdy na imprezie w tym domu jakiś facet prawił mojej żonie komplementy. Na początku wstydziła się swojego zachowania, aż w końcu uległa pokusie i wyprowadziła się... Wniosek jest taki, że czasem materializm rodzi się na skutek środowiska, w którym się znajduje. Ja wiem jedno, gdybym popołudnia spędzał z żoną - nie poszedł bym do dodatkowej pracy i nie poznał funkcjonowania kwiaciarni. Nadal zarabiał bym grosze i nie wiem czy bym był szczęśliwy. Teraz jestem w trakcie rozwodu i mam spory strach przed bliższymi kontaktami z kobietami, ale mam nadzieję, że to minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turqoise
Nie ma tego zlego...Pokazales,ze tez potrafisz przede wszystkim sobie. Zona tak naprawde Ci w tym pomogla a teraz niech zaluje. Nie wiem ile masz lat ale nie mysl o kobietach przez pryzmat bylej. Domyslam sie ze zawod spowodowany przez osobe najblizsza to ciezka sytuacja. Tak mialo byc to jest Twoj poczatek szczescia, dobry ludź jestes i na pewno znajdziesz wartosciowa kobiete na dobre i zle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr Prooper
Nie ukrywam, że często słyszę jaki to zaradny jestem, ale jeszcze nieco ponad rok temu nasłuchałem się od żony jaki to ze mnie nieudacznik, głupiec, leń itp. Nie ukrywam, że to dołowało, mało tego do dziś mnie to boli, ponieważ przecież nadal jestem tym samym człowiekiem tylko z nieco bogatszym doświadczeniem. Co prawda ja jak autor tematu nie wylądowałem na ulicy, ale wystarczyła by mi dłuższa choroba i byłbym zadłużony po uszy bez szans na wyjście na prostą. Często jestem świadkiem kłótni kumpla ze swoją żoną - mówią sobie wiele przykrych słów, wywlekają jakieś brudy sprzed lat, po czym następnego dnia są pogodzeni i sprawiają wrażenie idealnego małżeństwa. Nie rozumiem po co oni się tak ranią słowami skoro i tak potem są razem. Tematem kłótni są finanse, rachunki, kto więcej na co wydał, po czym temat zmieniają na to kto kiedy się upił i jak się potem zachowywał potem się nie odzywają (wtedy wykożystuję okazję aby się pożegnać i wyjść) a na drugi dzień wyglądają jak dwa amorki (może w nocy po ostrej kłótni jest ostre godzenie?). Wiem tylko to, że bez pieniędzy jest bardzo ciężko, ale nie rozumiem dlaczego od razu traktować mniej zarabiającego lub z problemami finansowymi jak kogoś gorszego, przecież i to człowiek i to człowiek. Ja z tą kwiaciarnią też dużo szczęścia miałem dzięki temu dniu matki, inaczej popłynął bym w długach nawet boje się myśleć co by wtedy było. Ktoś pytał mnie o wiek, to mam 27 lat (jeszcze bo latem będzie 28). Nie szukam uznania ani krytyki, chcę Wam tylko przekazać, że każdy może zarobić jak przytrafi się okazja i odpowiednie okoliczności, a to że jeszcze ktoś nie miał takiej okazji, lub ciągle wiatr w oczy mu wieje nie znaczy, że jest zerem i że zawsze tak będzie. Wszedłem tu na forum czytając tematy dotyczące rozwodu i przypadkiem na ten temat trafiłem i postanowiłem Wam moje przygody przekazać, abyście się nie obrzucali wzajemnie błotem wyzywając od bogaczy i biedaków, albo jeszcze gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaWitaWas90
Wynika to z biologicznej potrzeby zapewnienia potomstwu startu tym samym zachowania gatunku 1/4 jesli jest to sa to kobiety zaburzone, o niskim poczuciu wartosci; faceci ktorzy nie maja wewnetrznej ambicji aby pracowac dla przetrwania gatunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaWitaWas90
Wynika to z biologicznej potrzeby zapewnienia potomstwu startu tym samym zachowania gatunku 1/4 jesli jest to sa to kobiety zaburzone, o niskim poczuciu wartosci; faceci ktorzy nie maja wewnetrznej ambicji aby pracowac dla przetrwania gatunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowicie ze kobiety
to materialistki bo chcecie sobie poruchac za darmo, a one sie nie zgadzaja.. to tyle w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nie są materialistkami, one tylko tanio ci*ki nie sprzedadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Materializm nie zależy od płci , jest wielu facetów materialistow, którzy się śmiertelnie obrażają za brak prezentu na urodziny albo święta nie mówiąc o walentynkach czy innych "świętach "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mówcie że faceci też nie są materialistami bo są i to czasem dużo większymi niż kobiety , gdyby nie byli to by pracowali na kobiety i obsypywali prezentami a nie znam ani jednego faceta który chciał by utrzymywać swoją żonę pomimo bardzo dobrych zarobków i tego , że mógłby sobie pozwolić na to utrzymywanie żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety są takimi samymi materialistkami jak faceci , facet też wymaga prezentów i wielu nawet nie myśli zapłacić za kobietę na randce , a po drugie materializm kobiet to żałosna wymówka facetów którzy nie potrafią sobie nikogo znaleźć , nie znam bogatego faceta który był sobie wziął biedną myszkę co nie ma na chleb , bogaty facet wymaga bogatej partnerki więc facet tak samo leci na kasę jak kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godddd
OSTRZEŻENIE DLA BIEDNYCH, NIEPRZYSTOJNYCH, ALE PORZĄDNYCH MĘŻCZYZN. JAK NIE MASZ NIC TO MIEJ HONOR. Czy kobiety to materialistki? Tak. Dla przeciętnej kobiety (czyli dołującej większości) najważniejsze w życiu są w kolejności: 1. Dzieci 2.Pieniądze. 3 Wygląd faceta. Kobieta ma świadomość, że wychowanie 1 dziecka to wydatek ok 200tys. zł. Jeśli nie masz tych pieniędzy lub potencjału na ich zarobienie to jesteś skreślony. Dla kobiety nie ma znaczenia czy dostałeś kasę po rodzicach czy zarobiłeś. Ważne żebyś miał. Nawet jak facet jest jełopem bez zasad i matury, a ma kasę po rodzicach to dziewczynę będzie miał z******tą. Jak piękna kobieta zwiąże się z inteligentnym, zaradnym, ale brzydkim facetem to wmawia jemu oraz otoczeniu, że zrobiła to dla jego wnętrza. Ale w jakim cudem ona może docenić jego wiedzę, inteligencję oraz wrażliwość jeśli sama jest znacznie mniej… bystra. Nigdy nie widziałem pięknej kobiety z brzydkim facetem, ale biednym. Zwróćcie na to uwagę. Kobiety mają świadomość, że póki co to mężczyźni kształtują ten świat troszkę bardziej i to oni statystycznie zarabiają więcej. Dlatego też biorąc pod uwagę swój mniejszy potencjał zarobkowy, a większy potencjał do wydatków to ten bilans musi się wyrównać… Jakoś dziwnym trafem kobiety szczególnie lubią te rzeczy za które trzeba niemało płacić – wycieczki zagraniczne, prezenty, regularne stołowanie się w kawiarenkach, restauracjach, zakupy… bywanie, pokazywanie się itp. Ale żeby się wzruszyć, zainteresować, filmem, książką, otaczającym światem, przyrodą – czyli rzeczami tanimi , ale ogólnodostępnymi? Mała szansa. Jeśli jesteś inteligentnym facetem o głębokiej wrażliwości, z takimi zainteresowaniami, ale biednym – to nie zaimponujesz kobiecie. Kobietom imponują zainteresowania facetów związane z wydawaniem pieniędzy czyli, bycie światowcem (podróże), posiadanie stylu (wizerunek zewnętrzny – ubrania, perfumy, samochód, dom itp.). Kobiety odczuwają pociąg seksualny, także jeśli jesteś przystojny lub umięśniony to nawet bez kasy możesz mieć fajną dziewczynę. A jeśli jesteś mało atrakcyjny, zaradny i masz piękną wybrankę to zapewniam Ciebie, że w łóżku nie spełniasz jej wymagań, które ona ciągle ma… Straciłem zdrowie z powodu kobiety. Zrobiłem to dla niej. Ale z tego powodu mój potencjał „zaradności” gwałtownie spadł. Z tego powodu zostałem sam. To boli i będzie boleć całe życie. Czasami chciałem ze sobą skończyć …, ale drugiej strony nie warto skreślać własnego życia z powodu idiotek, których jest od cholery. Jak żyję (ponad 30 lat) nie spotkałem wartościowej kobiety. Inteligentne tak, ale bez żadnych wartości –płytkie materialistki. Brzydkie kobiety też często są materialistkami. Mówi się, że kobiety do końca nie wiedzą czego chcą. Nieprawda. One doskonale wiedzą tylko nie mogą mieć wszystkiego i dlatego często kłamią oraz zmieniają zdanie. Ostrzegam was faceci! Jak nie masz nic to miej chociaż honor i godność. Lepiej umrzeć samemu niż z kimś kto Ciebie okłamywał i po prostu wydoił z pieniędzy, sił oraz z radości… życia :/. Nie dajcie się nabrać na słodkie słówka, wygląd oraz łzy – w tym nie ma żadnej wartości. Nadaj sens swojemu życiu w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdbfsjdbfk
Chcę umrzeć. Jeszcze rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćggg
Czasami gdy widzę z jak brzydkimi facetami wiążą się ladne kobiety to chce mi się rzygac. Ale w miejscu publicznym nie wypada. 95% samic to zwyczajne prostytutki. Większość po prostu się z tym kryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×