Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Domama

Przyjmujecie księdza po kolędzie?

Polecane posty

Gość Domama

W moim domu nie było takiego zwyczaju.No może raz czy dwa był ksiądz. Ja zastanawiam się.Mam 2 dzieci 4,5 i 1.5 roku. Nigdy jeszcze ( odkąd mam własną rodzinę) nie przyjmowałam księdza. M jest niewierzący. Jak to wszystko wygląda?Daje się księdzu kopertę ( ile)? Juz nie pamiętam, byłam wtedy dzieckiem. Czy możecie mnie oświecić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszna jestessssss
a zastanawiam się.Mam 2 dzieci 4,5 i 1.5 roku. Nigdy jeszcze ( odkąd mam własną rodzinę) nie przyjmowałam księdza. M jest niewierzący i co nagle chcesz sie zmienic na wierzaca??:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kopercie dajesz tyle na ile cię stać, dzieci jak pójdą do szkoły i puścisz je na religie, to podejrzewam, że będą jedynymi dziećmi które nie mają "6" od księdza. Czemu rodziców nie zapytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro jest
niewierząca to dzieci na religię raczej nie puści:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
Ja przyjmuję co roku. Jak przychodzi to musisz mieć na stole: krzyżyk, lichtarzyki (2) ze świeczkami, kropidło i wodę. Woda musi być poświęcona, jeśli takiej nie masz to lejesz z kranu i mówisz księdzu, że trzeba poświęcić (to trwa 5 sekund). U nas ksiądz gości zazwyczaj 2-3 minuty:) Dajemy 50 zł w kopercie i mówimy, że to ofiara na kościół. Koperta nie jest podpisana, a ksiądz nigdy przy nas do nie nie zagląda. Chodzi z nim zawsze dwóch ministrantów i im dajemy po 2 lub po 5 zł, ale wcześniej zanim ksiądz wejdzie do nas. Oni zawsze chodzą wcześniej i pytają czy przyjmujemy księdza to wtedy im dajemy. A księdzu jak juz od nas wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaah
FajnieByćCiężarną a ty juz wszedzie sie udzielasz:D:o kafeteria 24 h na dobe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
tę wodę to daję na jakimś ładnym deserowym talerzyku. Akurat jest biały to ładnie wygląda. A to czy autorka chce przyjąć księdza czy nie nie powinno być tematem dyskusji, bo nie o to pytała. Zrobi jak zechce, mąż też zrobi jak zechce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domama
Nie to M jest niewierzący, nie ja. Ja wierzę, ale chyba mam prawo do chwilowego zwątpienia? Po prostu myślę co dalej, w jakim kierunku mam zmierzać. Nie wiem czemu piszecie, ze załamka i takie tam, każdy ma prawo błądzić. Długo mieszkałam w Irlandii, tam na przykład nie ma zwyczaju kolędowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domama
Dziękuję za pomocne odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
ale pseudonim załamka nie odnosi się do Ciebie, tylko do mojej sytuacji w ciąży:) Spokojnie, ja Cię nie oceniam. Napisałam co wiem i jaki jest u mnie zwyczaj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domama
Załamko przepraszam, źle to odebrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwyneth paltrow_
Najpierw nie chce się do kościoła chodzić, a później zadaje się idiotyczne pytania. Mam wrażenie, że ateizm większości wynika z lenistwa. Po prostu nie chce im się dupy ruszyć na mszę w niedziele na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domama
Myslę,że to temat bardziej dogłębny niż Ci się wydaje. A Twoja wypowiedź tu jest zbędna i niestety płytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
ToksycznaKobita tak wiemy jesteś niewierząca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
jestem osoba wierząca i praktykującą i co rok przyjmuje kolędę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka kontrolka_
I ja i mąż nie jesteśmy praktykującymi katolikami (aczkolwiek jesteśmy ochrzczeni itd). Księdza przyjmujemy, czemu nie?, ale nie na święcenie mieszkania , ale "pogaduchy" ;) Za pierwszym razem trochę się zdziwił, gdy wszedł do domu, a tam nic nie przygotowane, ale pogadaliśmy, byliśmy szczerzy, a i ksiądz okazał sie przyzwoity. Chce przyjść, niech przyjdzie, pogadać o pracy, życiu itp. możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo prosimy, aby na spotkanie z duszpasterzem przygotować stół nakryty białym obrusem, krzyż i świece. Dzieci i młodzież prosimy o przygotowanie zeszytu z religii. to jest napisane na stronie internetowej mojej parafii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktx
Hahahahahaha Jakie wymagania moze jeszcze mu polac kolana bita śmietaną i wylizac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zadać sobie pytanie czy Ty i dzieci chcecie się nawrócić :) Jeśli tak - zaproś księdza. U mnie w domu rodzinnym obowiązkowo przyjmowaliśmy księdza. Od kiedy jestem mężatką 2 razy nie przyjęłam. Raz - parę lat temu byliśmy na pogrzebie. Dwa - rok temu bo byłam chora. Jak to wygląda ? Na stole kładziemy biały obrus,białe świece, krzyżyk .Kiedyś ksiądz miał swoją wode i swoje kropidło :D Teraz wisi kartka by wodę święconą i kropidło przygotować i ma stać na stole :D :P. Ja wodę leję na mały talerzyk,obok ustawiam kropidło. A na zakończenie wręczam kopertę.Nie daję dużo 20 zł dla księdza i drobniaki dla ministrantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca i praktykująca ale...
Księdza nie przyjmujemy,bo nie uważam,żeby była taka konieczność czy potrzeba. W ogóle zgadzam się z toksyczną,że Kościół ma chore przekonania. Księża są zakłamani i nieuczciwi. Chodzę do kościoła w każdą niedzielę, ale dopiero po kazaniu wchodzę aby nie słuchać tych wypocin. Idę do kościoła się pomodlić i porozmawiać z Bogiem w którego wierzę a nie słuchać pijaka i hazardzisty,który ma co najmniej 4 dzieci (chodziłam do klasy z córką proboszcza) i który wkłada koloratkę i udaje świętego. Tym bardziej nie mam ochoty gościć kogoś takiego w domu. Do komunii św uczęszczam od czasu do czasu-nie chodzę do spowiedzi bo jej nie uznaję-żeby kogoś spowiadać samemu by wypadało mieć czyste sumienie-ale są sposoby aby uzyskać odpust zupełny w inny sposób-np w sylwestra trzeba było na mszy odmówić hymn i już. Wolę takie okazje aby się oczyścić z grzechu niż rozmowę z jakimś hipokrytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka ma dwa latka
Ksiądz przychodzi poświęcić dom, pobłogosławić go na Nowy Rok i chwilę pogadać a nie po kopertę ;). Jeżeli w intencji jakiegoś księdza jest pobranie kasy to znaczy że takiego księdza można nie wpuścić jak się nie chce bądź wpuścić , porozmawiać i podziękować za wizytę bez dawania pieniędzy. Ksiądz ma swoją pensję, ma pieniądze z darowizny wiernych na mszy , więcej napychać kieszeni nikt nie ma obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WidziałyGałyCoBrały
Ja mam ksiedza w rodzinie, ale bardzo rzadko sie spotykamy. I w pewnym sensie ksiedza zle mi sie kojarza wiec od 4 lat nie przyjmuje ksiedza, bo zwykle jestem w pracy albo na wyjezdzie. Sorry, ale w doopie mam tych zakłamanych szowinistycznych pozerow, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×