Moją kobietę nie podnieca bezrobotny mężcyzna, którym jestem od wielu miesięcy.

walenie? To przerzucamy sie na rybki?

Przecież to ssaki! A ssanie jest dobre!

Ale żeby złowic takiego ssaka, to trza miec mocną wędkę

Nie wiem. Nie lubie i juz. Jem paraboliczny. Ostatnio przez chwile jasminowy, ale tez ble. Ino tylko parboiled rice. A najlepsze to jest mieszanka parabolicznego z dzikim. :) Andromisiu Przyszla na obiad? :)

Zwłaszcza, jak ma sie ochote na kaszalota :D

Takiego ssaka załatwia się harpunem, moja droga.

Oczywiście, że przyszła :-) Lisica, kaszaloty też potrzebują... dobrego jedzenia :-)

Słuchajcie, z skąd w ogóle wziął się termin ryż "paraboliczny"? Bo to jakieś głupie jest... Prawie jak ssanie walenia albo walenie ssaka...

Ale Satyr nie zamierza ich karmic... raczej konsumować :)

Czy ja wiem, Foxy? Dokarmianie ssaków też mi często chodzi po głowie...

hahahaha, a ja sie przed chwila zastanawiałam, czym sie rózni jogurt kremowy od kremu jogurtowego, ale przy ssaniu walenia jogurt blado wychodzi

Tez bym przyszla. :)

Hmmm, no tak, troche pokarmu nabiałowego im nie zaszkodzi

I gdzies zwiali... Andro pewnie poszedł po(w)suwac swoje muszelki, a Satyr albo wali ssaka, albo ssie walenia :D

Andro - to była rozkosz dla podniebienia oraz moich kubków smakowych , polecam się na przyszłość ;)

Ja siedzę i myślę, co by tutaj skonsumować...

Andro już zjadł, ale nie bijcie sie tak o mnie i tak jestem zajety od 3 lat :-)

Andro otworzyć Ci-puszkę?

Otworzę sobie sam, mam w domu najlepsza, nie robcie sobie nadziei :-)

WZorrowa, cos długo kombinujesz, w końcu padniesz z wycieńczenia :)

Niełatwo ja otworzyc :)

:D osiołkowi w żłobie dano :D

Foxy - tylko nie mów , że zardzewiała :)

Foxy, bo ja mam problem z myśleniem "za dużo" ;) Muszą sobie chyba zamontować wyłącznik tego cholerstwa :D

(...) az oslina pośród jadła z głodu padła :)

Lisica, ja jestem włamywaczem, mam dobre narzędzie do otwierania. Wystarczy czasem na chama wcisnąć i już jest otwarta .. Ale moj wytrych to klucz, ktory pasuje tylko do jednego zamka..wiec bez szans:-)

Musisz tworzyć mniej algorytmów i unikac zapetlenia myśli. Odrzucaj skrajne wyniki. A jak w środku zostana dwa i nie dasz rady sie zdecydowac, to rzuc moneta i zrób odwrotnie niz wyjdzie. Proste, nie? I skuteczne.

e tam na chama - lepiej sposobem a nie na siłe pchać

Myślałem, Foxy, że to Ty sobie poszłaś. Po przemyśleniu chciałbym powiedzieć, że jak dla mnie zarówno walenie ssaka jak i ssanie walenia brzmi kusząco. Ale dokarmianie ssaka to jest coś, co mógłbym robić na stałe. No ale szukanie takich małych, śliskich grzybków też jest ekstra.

Ty to byś zawsze na chama i z kopyta wyważał drzwi. A czasem wystarczy tylko klamke nacisnąć albo wbic własciwy szyfr;)