Moją kobietę nie podnieca bezrobotny mężcyzna, którym jestem od wielu miesięcy.

Uderz w stół, pomarańcz zapiszczy ;)

idiotki to jego żona gotuje a on tylko z książką kucharską teraz siedzi i daje biednej robotę

Arnoldo nikt Ci nie każe paczeć :P

serio tak czujesz?że się Ciebie czepiam?:( no bez urazy andor genie przecież wiesz, że to tylko żarty ;)

W końcu jakiś świeży temat ,a nie tylko anal ,lody i odchody :O

Arni, ale ja nie mam Ci za złe wcale, samotnosc dodaje ci desperacji ,jest groteskowa i dodaje ci apetytu :-)

Jedzenie i seks, bardzo sie laczy. Zwlaszcza dobre odzywianie :)

Jedzenie to jedna z największych przyjemności w życiu. Lubię gotować, jeść, karmić innych

bo kotuś to zwrócił, a Ty to zjesz.

nie każde jedzenie łączy się z seksem staropolski bigos plus schabowy jakoś tak mi pod seks później nie podchodzi ale prawdą jest, że niektóre potrawy mogą być doskonałym afrodyzjakiem

ewentualnie jakiś deser przyrządzić i nie ma mam na myśli budyniu :o

ale to akurat ci zasmakowalo, jak widac ;)

pytam człowieku o coś a ty mnie zbywasz, nie atakuje nie wyzywam, nie jestem facetem, może to ciebie zachęci :o

do seksu to tylko desery, jakies owoce bo są soczyste i można zlizywać i jakieś tam polewy ciekawe czy sorbet umiesz zrobić albo kaczkę z jabłkami :D:D

Tak, potrafię.

Androgenie zgadza się :)

potrafisz, ale co potrafisz i jaką kuchnię preferujesz :P

Preferuje kuchnie zdrowa, to nie moja wina, ze sa tu tacy, co wola spozywac juz przetrawione... Interesujace miejsce dla badacza koprofagii..;)

no nie tylko owoce ale tylko deserypolewy kremy sery maki, syropy owoce kandyzowane, owoce z puszek w syropach :P miód i inne takie, bo kaczki nie da sie zlizać z faceta albo kobiety :)

jaka jest twoja najbardziej wyrafinowana zdrowa potrawa którą przygotowałeś pewnie sałatka jakaś :P

Od tego co jemy, zalezy jak sami ''smakujemy'' Bigos, niestety ( bo lubie )...nie znajduje sie na liscie sexy menu ;)

Androgenie gdzie jesteś mam nadzieje że nie szukasz w necie tej potrawy :o

ale czy jedzenie połączone z seksem to tylko jedzenie potraw z ciała partnera?:-o ja myślę, że właśnie idealną sytuacją jest przygotowanie kolacji z normalnymi potrawami, w małych ilościach, nie jakimiś ciężkostrawnymi i po jedzeniu kontynuowanie błogości pozostałej w ustach już z "wykorzystaniem" partnera. dobre jedzenie jako początek przeniesienia w stan euforii:)

Sam proces tworzenia,wyobraźnia i fantazja potrafią zdziałać cuda.Smak i zapach.Sposób poruszania się,siadania,mimika,gesty,mowa ciała,gra ust.Wszystko się składa na rozkosz ;)

to mięso jest teraz niezdrowe:-o nie mówię o kurczakach faszerowanych hormonami ale średnio wysmażona wołowina...mmm

arnold szwarceneger akurat o jedzenie potraw z partnera mi nie chodzi:D ale mozna sie tak pobawić czasem wystarczy usiąść z ukochana osoba popatrzec na jego starania jak wszystko przygotował i już zawartość talerza nie jest ważna a nawet nie musi być jakas wyborna ale zjadliwa i nieszkodliwa :D

Smakowanie kawałków strawionej potrawy i popijanie tego moczem... No jest coś w tym :-)

my mamy znajomych na wi hodują tak kuraki kaczki i inne takie więc naturalne mięsko mnie mniam niam

Ja wspolnie z mezem nie gotuje, ale uwielbiam go obserwowac...taki obrazek na mnie mocno dziala, buduje atmosfere...

androgen chyba nie zadaje zbyt trudnych pytań mających na celu zweryfikowanie czy nie ciśniesz tutaj kitu :D