Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość K a r e n

Grupa wsparcia od 7.01.2013 (do -10kg) + o życiu rozmowy :)

Polecane posty

Gość K a r e n

Hej dziewczyny. Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania, razem łatwiej walczyć i wzajemnie się wspierać. Coś o mnie: mam 23 lata, 165 cm wzrostu i waga w okolicy 58-60 kg (nawet nie chce mi się na wagę wchodzić). Marzy mi się 50 kg. Z a p r a s z a m :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z melasą
To ja chetnie się przyłącze. Też mam około -8 do zrzucenia a czemu od 7 a nie od dziś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dopiero teraz mnie naszło i nie nastawiłam się psychicznie, a poza tym: " w piątek zły początek " :) Czy przesadzam i już zaczynam się wymigiwać? :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samoooo
kawa z melasa jaka masz diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja też się zastanawiam nad jakąś dietą. Czy może zacząć po prostu MŻ. Kiedyś chciałam też zrezygnować z białego pieczywa i ziemniaków, ale nie wyobrażam sobie czym można to zastąpić :O Przede wszystkim chleb, bo zamiast ziemniaków mogę zjeść kaszę, ale te Wasy mi strasznie nie smakują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
no to i ja ! mam 175 cm wzrostu i waga pewnie juz teraz z 70 kg.. masakra jednym słowem. Nie wiem jak mogłam sie tak zapuścić. A.. mam 19 lat, mieszkam z chłopakiem, pracuje, ucze sie zaocznie. To tak apropo tych rozmów o życiu ;p I dieta nie od 7 a od dzisiaj ! Wiem z wlasnego doswiadczenia ze jak bedziesz przekładała ją na kolejne dni to jej wcale nie zaczniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
słodycze też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, można dołączyć? ja zaczęłam dietkę wczoraj. dwa lata temu udało mi się schudnąc w 3 miesiące 12 kg i utrzymywałam wagę aż do teraz, teraz 4 kg wróciły i uznałam że to dobry moment zeby powtórzyć dietę i zrzucić jeszcze z 10. mam 170cm wzrostu i ważę w tej chwili 68 kilo. kupiłam sokowirówkę, więc rano piję wode z octem jabłkowym, a później swieży sok z jabłek i pomoarańczy, na obiad mięso/ryba z sałatą i na kolację 2 jajka - wczoraj były na twardzo, dziś planuję omlet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam silna wole i wiem jak cos postanowie to dojde do tego rok temu doszlam do 52 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytrwacie?
dołączyłabym się ale znając życie pewnie niedługo topik padnie, jak niejeden...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Dżasminka najadaz sie tym ? bo dla mojego zolądka to raczej nie wystarczy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
wytrwamy. nie ma z gory co zakladac ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z 5 kilo chce zrzucic a moze uda mi sie tym razem dojsc do wymazonej 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Osa ciasto jest podobno najgorsze ze slodyczy, tak slyszalam. Pomysl sobie ze jak tak sie namęczysz przy cwiczeniach to potem te wszystkie utracone kalorie uzupelniasz tym oto jednym kawalkiem ciasta. I wysilek idzie na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi silnej woli zawsze brakuje, czy to do rzucenia palenia, czy do odchudzania... Dlatego założyłam ten temat. Będę się starała, żeby nie upadł :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kaze ci jesc codziennie ciasta pozatym jak zjez dzis ciastko to musisz odrzucic inny posilek ja jem tylko do 1200 kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Karen jakbym siebie slyszala. Tez mnie to palenie wkurza i ta slabosc do dobrego żarcia. Najgorzej ze przed snem. Kanapeczki, naleśniczki, czipsiki. Masakrejszyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam, od jednego kawałka ciasta, czy czekolady nikt nie przytyje 10 kg, można to traktować jako małą nagrodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Osa no tak masz racje. Wiem, ze czasem bez slodkiego sie nie obejdzie to jak uzaleznienie przynajmniej u mnie. Ale wole np zjesc batopna zbozowego z czekoladą. Jest tak słodki ze wystarcza a ma tylko 150 kalorii. Sprobuj, pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jak poleca pierwsze 2 kilo to motywacja jest u mnie bardzo duza do dalszego dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z melasą
e tam kazdy dzien jest dobry ;) Jam na dukanie ale nie reklamuje bo wiem ze jest kontrowersyjny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Wiecie co, chcialabym tak jak niektóre, że zjedzą kawałeczek i dalej trzymają się diety. ja mam tak ze jak sie trzymam diety tylko zdrowo i niskokalorycznie i nagle bym sobie pozowoliła na snickersa czy inną bombe kaloryczną to nagle zaczynam jesc wszystko co popadnie bo sobie mysle " a co tam, zaczne od jutra, dzis i tak zerwalam diete". No jestem glupia po prostu ale tak juz mam od dłuzszego czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka no ja to się śmieje, że odchudzam się od rana do wieczora, a później najadam się jakichś chrupków, a to na kebab wypad, jakiś słodki soczek. Myśle, że mi bardzo pomogłoby rozsądne planowanie posiłków, przede wszystkim treściwe i zdrowe śniadanko, ale cóż, skoro z rana MUSI być kawa i papierosek, następne danie to obiad... Kolacja nie, bo kolacją tego nazwać nie można, tylko właśnie takie śmieci przed snem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka.
Skąd ja to znam.. Tez bym chciala planowac posilki ale zwyczajnie nie mam na to czasu i do tego głowy. Staram sie jesc to co aktualnie mam w lodowce tylko mniejsze ilosci, ostatni posilek o 18. Niestety nie mam takiej mozliwosci zeby oddzielnie gotowac obiad TŻ a sobie drugi, bo zwyczajnie mnie na to nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka, najadam się tym, wiadomo, że nie do syta, ale nie odczuwam głodu. Ja bardzo dużo wody piję (koło 3-4 litrów na dobe) i chyba dlatego też tak wytrzymuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety tak samo, w domu u mnie je się niezbyt zdrowo, ja dodatkowo chodzę do pracy w systemie II zmianowym, gdzie mam dużo na głowie, to jem słodkie bułeczki, pączusie itp. bo nie mam czasu, żeby w domu przyrządzić sobie jakieś zdrowe sałatki na wynos. A jak u Was z ćwiczeniami? Kondycją? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×