Czy żonaty może kochać dwie kobiety???

Moj znajomy/przyjaciel ktorego znam dobrych pare lat zawsze sie o mnie troszczyl,wspieral,okazywał zainteresowanie,ale nic wiecej miedzy nami nie bylo.Żadnego romansu,sexu czy pocałunku......w kązdym razie czulam tylko ze jestesmy sobie bardzo bliscy emocjonalnie, ze łączy nas głęboka więź.Wiedzialam ze jestem dla niego wazna i on dla mnie,ale że i tak miedzy nami nic nie bedzie bo on ma rodzine-żonę i dzieci. Nigdy niczego wiecej nie oczekiwalam, po prostu lubilam jego towarzystwo i to,że zwraca na mnie uwagę....on tez nigdy nie zachowywal sie tak zebym mogla pomyslec,że chce sie ze mna przespac czy cos......ale ostatnio wyznal mi ze mnie kocha......nie wiem po co to zrobil? Czy on może kochac dwie kobiety?Bo o swojej żonie zawsze mowil i nadal mowi,że jest cudowna......choc wiem,że zdradzila go na początku malzenstwa.....ale on jej wybaczyl i z nia zostal......czy on jest taki slepy i naiwny,że uważa ja za taka cudowną czy robi to na pokaz jakie to z nich niby dobre małżenstwo????o co chodzi?? I jak żonaty facet może kochac dwie kobiety??

nie wiesz po co to zrobil? naprawde? :-)

na pewno nie po to żeby mnie zaciągnąć do łózka.....nie zrobil tego....i nawet nie probowal...on jest bardzo religijny,ma zasaday a przysiega malzenstwa jest bardzo dla niego wazna.

yhy

nie kazdy żoanty facet szuka sexu na boku-ja go znam i to nie ten typ-uwierz....nigdy nie dal mi nawet najmniejszego znaku,że chce sie ze mna przespac......

wybacz ale widzialem chomiki z iq znacznie powyzej twojego wiec nie bede nawet probowal cie przekonac do zmiany twojej hmm teorii :-)

Obydwu nie musi kocha ć! Tylko je ruchać! Skoro ma branie i obydwie zapłodni to dzieci bedą wojować w przyszłości o pieniadze o ile jakieś bedą!

nie ma brania;) nie jest jakims mega przystojniakiem,powiedzialabym ze jest przeciętny z wyglądu...

uśmiałam się z Twojej opowieści, Autorko tak banalna, że aż śmiech bierze... obudz się, dziewczyno!

kryska wyjasnij? nie rozumiem?

mozliwe, ze kocha dwie

a jak pisałaś o "zasadach" i głębokiej religijności tego gościa to kwiczałam ze śmiechu :D

tak przezajebiste dylematy

kryska ja go znam i wiem jaki jest...wy macie obrazy żonatych tylko takich,że szuakaj na boku sexu...a nie kazdy taki jest...

lusia myslisz ze to mozliwe? ale to musza byc rozne odmiany milosci...no bo jak?

idź z nim na jakąś imprezę integracyjną a zobaczysz czy tak naprawde znasz siebie i jego

"on jest bardzo religijny,ma zasaday a przysiega malzenstwa jest bardzo dla niego wazna". Tak dla męzczyzn szczególnie. O Matkooooooo

niunia, on Cię bajeruje wali Ci teksty, że żona jest dla niego ważna, że jest religijny itd. by nie stracić w Twoich oczach, a tak na prawdę chce Ci sie dobrać do majtek banalna historia każda starsza kobieta by go wyśmiała w przedbiegach no, chyba że miałaby ochotę na bzykanko i posłuchanie głupot;)

napewno ja kocha inaczej i Ciebie. Wcale nie musi chodzic o lozko

juz dwa chomiki na topiku :-)

pomyśl o jego żonie jeśli byłby taki religijny i w porządku (i z zasadami) to najpierw załatwił by rozstanie z żoną, a potem mówił innym pannom, że je kocha:-0 żenada:-0

z wrazenia , pierdolnelam czolem w biurko ....serio sa takie idiotki ? czy to jakis projekt ?

ubawiłam się tą opowieścią:) jeśli to nie prowo, to żal mi Ciebie, Młoda

bankowo prowo :-)

A co on ma zone zostawic?? nic o tym nie pisze. Widac, ze facet przyzwoity, nie gada nic zlego o zonie i jeszcze jej zdrade wybaczyl.

a jeśli taki religijny, to zaproponuj mu wspólną modlitwę w intencji powrotu na drogę cnoty:D toć to grzech , przecież w kościele ślubował wierność :D

lusia dzieki za Twoje opinie...chociaz Ty mnie rozumiesz...a co do reszty to gdyby chcial mnie zaciągnac do łozka juz dawno by to zrobil.....znamy sie kilka lat....

kryska ale o jakies wiernosci Ty tu piszesz? przeciez on jej nie zdradzil..........

czerwony kapturek nic nie pisze o seksie...tylko o uczuciu jego do niej i zony. Ja uwazam, ze mozna kochac dwie kobiety, napewno inaczj ale mozna.

pewnie, ze mozna, zone i corke dla przykladu :-)