Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xmw

Potrzebuje porady kogoś normalnego

Polecane posty

Gość łaaaaaaaaaaaaaaaaa!!
do EMKA niunia chyba masz 14 lat bo Twoje rady są właśnie na takim poziomie. Ja mam o wiele więcej lat od ciebie i nie szmacę się na pokaz przed innymi ludźmi dlatego przepraszać nie mam potrzeby. Tak autorko idź za rada EMKA i innych to będzie miał facet dobry ubaw zwłaszcza wśród znajomych ! haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
mnie tez sie to przytrafilo pierwszy i ostatni raz...teraz chcialabym bardzo to naprawic...tylko nie wiem, w jaki sposob...straszne glupoty tam opowiadalam...ale pragne dotrzec do niego i mu to wyjasnic, przede wszsytkim dac mu do zrozumienia, ze wiem, ze zle postapilam i ze straszliwie tego zaluje.... to nie jest oza, to jest to co naprawde szczerze czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
czyli rozumiem, ze patrzac z meskiego punktu widzenia nie ma szans, by cokolwiek zrobic, bo jesli przeproszze to oznaczac bedzie, ze sie upokorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na fejsie wypadasz lepiej
Nie wazne ile masz lat autorko i malo istotne sa wypowiedzi, ze zawalilas w pelni. Ty to juz wiesz. Przeprosic koniecznie. Zadne maile, sms-y.Osobiscie zadzwonic. Juz po pierwszych slowach bedziesz wiedzic, czy sie ucieszyl, czy nie. Jesli wyczujesz, ze sie ucieszyl przepros i mozesz jakos zazartowac nie zapominajac powiedzic, jak bardzo bylo Ci milo poznac go przed calym tym sylwestrem i ze masz ochote go zobaczyc. Jesli wyczujesz, ze sie kompletnie nie ucieszyl, ze dzwonisz...przeprosic za zle zachowanie, podziekowac za mile towarzystwo przedsylwestrowe i odlozyc sluchawke. Inaczej tego nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno mi to stwierdzić jak taka wiadomość miałabym wyglądać, bo to dość indywidualna sprawa. Zależy od relacji jakie między Wami były i od tego jaki on jest. Mnie nigdy na szczęście nie dane było przepraszać kogokolwiek za wybryki po alkoholu, ale poddając się gdybaniu myślę, że mogłoby to wyglądać mniej więcej tak: X (jako jego imię, ale bez zdrobnień, tylko poważnie np Marcinie, Danielu etc) na wstępie proszę Cię tylko abyś poświęcił dosłownie chwilę na przeczytanie tego listu. Bardzo przepraszam Cię za swoje sylwestrowe zachowanie. Nie mam na nie żadnego usprawiedliwienia. Nie wiem, co wtedy się ze mną stało. Winę mogłabym zrzucić na karb poddenerwowania owym wieczorem i tym, że wręcz przeciwnie chciałam wypaść dobrze w towarzystwie Twoim i Twoich znajomych. Przejęcie całą sytuacją sprawiło, że stało się zupełnie inaczej, a ja swoim karygodnym zachowaniem zburzyłam to, co tak dobrze zaczęliśmy tworzyć razem. Tak jak napisałam winy mogłabym szukać gdzie indziej, ale całkowicie biorą ją na siebie, gdyż jestem osobą dorosłą i odpowiedzialną za swoje zachowanie. Potraktuj te listowne przeprosiny jako wstępne, gdy zależy mi na tym aby zrobić to osobiście na spotkaniu. Proszę Cię poświęć mi czas i daj szansę, abym mogła powiedzieć Ci słowo PRZEPRASZAM prosto w oczy. Zasługujesz na nie nie tylko z racji naszych relacji, ale z faktu iż nikt, nawet obcy nie powinien być potraktowany tak jak Ja uczyniłam to Tobie. Przeprosiny należą się również Twoim znajomym, lecz zależy mi być Ty otrzymał je jako pierwszy. Będę wdzięczna za odpowiedź na ten list nawet jeśli nie zechcesz dać mi szansy. Przepraszam - z wyrazami sympatii XXX (Twoje imię, również bez zdrobnień) Nie wiem, czy to coś pomoże, ale wyznaję zasadę, że zawsze warto próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
to skoro masz duzo wiecej od 24 to może jestes troche zacofana i niech dojdzie do Ciebie, że zyje sie teraz troche inaczej... w tych czasach ludzie zyją ze soba bez slubu. poza tym swiat sie zmienił, co wcale mi sie nie podoba, ale inne wartosci nim rządzą. szkoda tylko, że jestes ograniczona i brakuje Ci szacunku do innych, wyzywasz mnie na forum, bo jestes anonimowa albo masz PMS i zyciowa frustracja Ci przysłania myslenie. cieszymy sie, ze jestes nieskazitelna i że nigdy nie miałas żadnego "wypadku" przy pracy. moze gdybys dostała jakiegos kopa od zycia nauczylabys się empatii. ja też sie nie szmace i wypraszam sobie takie uwagi, nigdy nie miałam podobnej sytuacji, ale mi tez zależało i wiem jak łatwo jest cos przekreslic, nie mniej jednak jak zalezy to człowiek próbuje to odbudować. ja też nie widze szans, mysle, ze facet ma klasę i zmienił zdanie o Autorce postu. nikt nie lubi sie wstydzić za swoich partnerów. nikt nie lubi rozczarowań i przykrych niespodzianek. mimo wszystko uważam, ze przeprosic należy i wypada, a w dupie z opinią innych. tak czy siak jest spalona u jego znajomych, ale to nie ze znajomymi "tworzyła" jakis zwiazek i z racji tego przeszłego "zwiazku" facet zasługuje na rozmowe w 4 oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
Młodociana Piromanka bardzo Ci dziekuje:) bardzo bardzo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
ale generalnie widze, ze nikt szans zadnych mi nie daje, nawet Emka w ktora wierzylam :) wiec juz chyba rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
a ile sie znacie? i na jakim etapie byliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udstel
Im bardziej byli ze sobą blisko tym gorzej dla niej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
to byly poczatki, miesiac, ale codzienne spotkania, spacery, pierwsze niesmiale pocalunki, kolacje, naprawde czas by krotki ale bardzo intensywny... przez ten okres dalam mu do zrozumienia ze nie jestem panienka ktora wskakuje do lozka, czy tym podobne. to wszystko bylo jak w bajce... on np. odprowadzal mnie pod dom i dal mi buziaka, na co ja moiwilam ze to takie zabawne, ze my dorosli ludzie stoimy i calujemy sie pod domem, a on na to ze tak musi byc, ze to jest cudowne...i bylo do czasu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
nie wiem ja przechodziłam przez inne rzeczy i dawałam facetowi szanse, tylko to ja jestem raczej na miejscu tegp Twojego faceta. sztywne zasady i koniec. ale kochałam, a jak się kocha wybacza się różne rzeczy. nie wiem na jakim etapie jesteście, ale mojej kolezanki siostra była na weselu z facetem, który był bliskim kumplem PAna Młodego, napił się i rzygał przy swojej partnerce jak kot. nawet nie chciała odbierac od niego telefonu. dziś są malzenstwem i maja już trójkę dzieci :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na fejsie wypadasz lepiej
i dlatego warto do niego zadzwonic! Ale jak najszybciej. Im dluzej mezczyzna nie ma kontaktu z kobieta tym szybciej zapomina...a przeciez chodzi o to, by sobie przypomnial ten piekny miesiac spedzony razem. Probuj i nie zwlekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
tyle ze kobieta latwiej wybacza, niz mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
zachowam sie jak malolata i napisze na fb, bo mam maila, ale do pracy...jednak niekoniecznie chce mu zarzucac swoimi wyznaniami sluzbowa skrzynke...a moze lepiej na tel smsem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
zepsułaś wszystko, przeproś. uważam, że honoru juz i tak nie masz, wiec nic nie masz do stracenia. i nie słuchaj się jakis sfrustrowanych ludzi. owszem źle zrobiłas, wstyd i aż zal czytać jak mozna byc tak głupim i żałosnym, ale cóz stało sie i albo usiadziesz i bedziesz jeszcze bardziej załosna użalając sie nad sobą albo napiszesz list/zadzwonisz/pojedziesz do niego i bedziesz ratowac wasza relacje o ile jest co do ratowania. uważam, że warti próbowac i nie masz nic do stracenia. na myslenie o honorze i dumie to juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem nie polega na tym, że on się gniewa, tylko na tym, że go rozczarowałaś. Przeprosiny załatwiają problem ew. gniewania się. Ale nie sprawią, że on zmieni o tobie zdanie. Bez przeprosin wasza znajomość jest już skończona, ale nawet jak go przeprosisz, to mu zwyczajnie może już na tobie nie zależeć, bo w jego oczach nie jesteś kimś wartym pogłębiania znajomości. Jakbyście utrzymywali znajomość, to z biegiem czasu mogłabyś mu pokazać, że tamta sytuacja to był jednorazowy wygłup, a tak naprawdę jesteś inna. Tylko że on może już znajomości z tobą nie chcieć, a narzucanie się na siłę do niczego dobrego nie prowadzi. Nawet jakbyś była najlepszą dziewczyną na świecie, to on może nie być zainteresowany i ma do tego prawo. Więc możesz próbować to naprawić, ale gwarancji nie ma, że będzie tak jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udstel
Emka... to, że facet wypił i rzygał wcale nie oznacza, że był nie wart niczego, jeśli głupot przy tym nie robił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
nigdy nie ma gwarancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udstel
wymioty mogą być tylko objawem nietolerancji alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
on juz powiedzial naszej wspolnej kolezance, ktora nas poznala, ze on nie wie, ale ogolnie cos mu nie pasuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
udstel : rozumiem, że zakłasz, że oprócz tego jednorazowego incydentu Autorka tematu jest beznadziejna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
a dodam ze na poczatku wydzwanial do niej i mowil jak jest wspaniale i jaki jest szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udstel
Niczego nie zakładam, ale przypuszczam iż on widząc jej zachowanie, bo jak sama napisała to obraziła jeszcze jego znajomych, to wyciągnął swoje wnioski z tego... raczej negatywne dla niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz autorko poprosić
go o jedno ,jedyne spotkanie i wytłumaczyć że nie chodzi o powrót do siebie , ale po prostu opowiedzieć szczerze że tak bardzo chciałaś wypaść dobrze, że wyszło jak wyszło.Twardo powinnaś stać na stanowisku, że to przeprosiny i wytłumaczenie i że nie chodzi a wznowienie znajomości, a potem... a nóż się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko tylko nie przez sms, bo to Cię już zupełnie pogrąży i będzie wyglądało bardzo szczeniacko. Lepszy już ten fb, tylko na wstępie listu, lub w P.S. skreśl zdanie, że korzystasz z portalu, gdyż nie masz maila prywatnego, a na służbowy nie wypada pisać takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
nie tyle obrazilam, co zrobilam z siebie imbecyla totalnrgo w ich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udstel
Przeprosiny tak czy inaczej mu się należą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmw
udstel czyli rowniez uwazasz ze powinnam napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×