Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nolove nolucky

Siedzę i piję, kto dołączy?

Polecane posty

Gość struna1982
jak bedziesz sie z nim widywac to lzej Ci nie bedzie (sprawdzone na sobie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
można jeszcze dołączyć? dopiero zaczynam - druga lampka wina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
A co Ciebie też zostawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
pewnie, że można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość struna1982
dawaj. nie, ja się wypaliłam i mysle nad odejsciem. wierz mi tez nie jest łatwo i przyjemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
nie zostawił, ale sama dziś w domu jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
mnie zostawił, chociaż nic na to nie wskazywało.. tak mocno Go kocham i nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
nolove nolucky wiem, że pewnie trudno będzie Ci to zaakceptować, ale uwierz mi - będzie lepiej. Czas naprawdę leczy rany. Wiem, że jest Ci ciężko. Rozumiem to w 100 %. też byłam w takiej sytuacji. Najlepiej jest odciąć się zupełnie od niego, od miejsc, w których przebywa, nie widywać go, znaleźć sobie jakieś zajęcie. Z dnia na dzien będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość struna1982
nolove - zajmij głowę czymś, to zawsze pomaga. inaczej bedzie cie dreczyc i dreczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
Czas leczy rany.. nienawidzę tego tekstu.. Myślisz, że łatwo mi jest oderwać gdy..mieszka On na tej samej ulicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z facetem rozstałam się w wakacje wciąż się z nim przyjaźnię i nie polecam tego bo to jest taka przyjaźń, że nie przyjaźń tylko uzależnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
Ja chcę Jego miłości.. nadal..jak tam winko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
ale nikt nie pisał, że będzie łatwo... To nigdy nie jest proste. ale mija. to wiadomo na pewno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
winko ok. tylko lepiej pić je z kimś :0 wracając do Twojego tematu - rozumiem, że Ci ciężko. tez przez to przechodziłam. zdradził mnie. prawie rok nie mogłam dojść do siebie... u mnie to długo trwało... życzę Ci, aby szybko minęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
Tylko, że On obiecywał " Jesteś Tą jedyną, nie chce nikogo innego.. Jeżeli Cię nie będzie przy mnie to nie będzie i mnie" i co?.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
i masz to samo, co każda z nas pewnie musi przejść. mój też obiecywał, mieszkaliśmy razem i... zdradził. nie fizycznie (seks), ale zdradził, spotykał się z inną. po naszym rozstaniu był z nią przez pewien czas. poźniej zerwali - to nie było to. docenił co stracił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko, że On obiecywał " Jesteś Tą jedyną, nie chce nikogo innego.. Jeżeli Cię nie będzie przy mnie to nie będzie i mnie" i co?.. " zawsze tak jest mi np potem powiedział, że generalnie żaden z jego przyjaciół nie jest w takich kwestiach szczery, i co my widzimy w takich podstępnych kreaturach :F Niestety, prawda to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość facetowi przechodzi po około 2 latach. Potem pozostaje kwestia czy jest przywiązany, czy nie. I kwestia czy nam to wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
chciałabym by docenił to co stracił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
tylko co z tego? wróciłabyś do niego? wybaczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
szczerze? najpierw zrobiłabym mu takie piekło jak On mi.. ale.. wybaczyłabym.. Bo tak bardzo Go kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
skoro kochasz to po co piekło? akcja: ząb za ząb nie jest dobra, może on nie będzie tak wyrozumiały jak Ty? Przemyśl to... może wystarczy rozmowa? jeśli będzie chciał wrócić oczywiście... pytam, czy byś wróciła, bo ja tak zrobiłam. ja nie żałuję. wybaczyłam i jest lepiej niż było wcześniej na samym początku naszej znajomości. stara się, wie "czym grozi" przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolove nolucky
chciałabym by wrócił.. a jak to było u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można? :)
u mnie było ciężko, nie mogłam się pozbierać, wyprowadziłam się. na początku próbowaliśmy mieć ze sobą kontakt, ale mnie za bardzo bolało, wycofałam się. on umawiał się z inną (tą, przez która się rozstaliśmy). ograniczyliśmy kontakty do minimum. ja znalazłam sobie kogoś, ale to nie było to, nadal nie mogłam zapomnieć... jakieś 8 miesięcy po rozstaniu, gdy każde z nas było wolne przypadkiem się spotkaliśmy. fajnie się gadało. umówiliśmy się na następny raz i... jakoś tak wyszło. musieliśmy dużo obgadać, wyjaśnić, ale jest dobrze, nawet lepiej niż przed rozstaniem na samym początku naszej znajomości, a zeszliśmy się ponad pół roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×