Siedzę i piję, kto dołączy?

To nie ma znaczenia ile mam lat, co prawda ludzie dojrzewają w różnym wieku, niektórzy nigdy. Wystarczy myśleć i być świadomym.

ja tez sie przylaczam, tesknie za bylym..ogladam nasze zdjecia, slucham http://www.youtube.com/watch?v=mcDWJe5wPec tego sluchalismy kiedys razem.. smutno mi :(

Nadal piję!

Alkoholik - wystarczy kochać! szczerze do cholery! Czy ja dużo oczekuje? by tylko On mnie kochał?!

Tak w wolnej chwili zwróciłem uwagę na Twój pseudonim: nolove nolucky czyli "nieszczęśliwa bez miłości". Tym samym sama sobie robisz krzywdę. Zauważ że wychodzisz z założenia że możesz być szczęśliwa tylko kochając i będąc kochaną. Jeżeli ten warunek nie zostanie spełniony nie będziesz szczęśliwa. Daruj moja droga ale to jest torowanie sobie drogi do nikąd. nie możesz przecież kazać komuś by Cie kochał. Natomiast możesz być szczęśliwa bez miłości.

Czymże jest jednak życie bez miłości?

Powiem niestety choć to jest sprawiedliwe że nikt nie może nas zmuszać do odczuwania takiego jakie by chciał, to byłoby coś jak gwałt.

Ale ja nie mówię o gwałcie, Broń Boże.. Po prostu... jeżeli coś obiecujesz to dotrzymaj..

ja też siedze i pije sama jutro wyjeżdzą za granice. wolał wieczór spędzić z kolegami niż ze mną. ;(

sory za te ortografy!!! ale za dużo wypiłam i litery mi się mieszają :/

Ale nikt Ci nie każe żyć bez miłości, zaiste było by ono jałowe. Możesz go nadal kochać jeśli chcesz, ale z tej miłości ma wynikać zrozumienie i pełna akceptacja jego wyboru. Wybacz mu a poczujesz się lepiej. Można kochać ludzi naprawdę, nie depcząc ich suwerenności. Żyj i daj żyć innym. Każdy w swoim życiu pokonuje przeszkody, im większy stawia się im opór tym bardziej rosną w siłę. Potrzeba w tym wszystkim mądrości aby umieć rozgraniczyć, na które rzeczy mamy wpływ a na które nie. Jeśli się na każdy trapiący nas problem spojrzy w ten sposób można znaleźć rozwiązanie. Z rzeczami na które wpływu nie mamy lepiej nie walczyć, tracimy energię a one rosną w siłę. Lepiej pozostawić tą energie na te rzeczy na które mamy wpływ. I jak to śpiewał Marek Grechuta " Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy"

Ale jak mogę Go jeszcze kochać?! Jak, jeżeli to boli.. Nie martw się, mi też się mieszają litery..

Widzisz każdy z nas kieruje się w życiu priorytetami. Nigdy dwie sprawy nie mają równej wartości w tym systemie wartościowania. Ludzie potrafią jak twierdzą przed bogiem przysięgać sobie wierność do końca życia a potem tą przysięgę łamać. Po prostu zmieniły im się priorytety. Coś innego teraz jest dla nich ważniejsze. To nie fer złamanie przysięgi. Ale ludzie Ci właśnie siebie uważają za numer jeden na liście priorytetów. A dopiero potem jest cała reszta. Dążą do własnego szczęścia nie patrząc na okoliczności. Możesz być czyimś numerem dwa ale nagle ktoś inny zajmuje Twoje miejsce. I nie ma się co patrzeć krzywo na takich ludzi. my nie jesteśmy inni. Może czynimy to w sposób bardziej wyrafinowany, może troczę trzyma nas w ryzach wychowanie ale gdybyśmy trafili na "okazję" też nie raz wybralibyśmy to co dla nas lepsze.

ja pierdle on cie nie kocha!!!!!!!!!!!!!!!! ogarnij się :o

Wiem że jest ciężko, jak z każdą stratą. Kiedyś będziesz się śmiać z tego że tak rozpaczałaś a nie było o co.

gówno prawda..

Kto wie co nas w życiu spotka. I właśnie to jest w nim takie fascynujące że nigdy nic nie wiadomo.

podłączam się z wytrawnym, można?

a jeżeli człowiek sam sobie wybierze ścieżkę życia?

można!

to super. o czym mowa? w skrócie - proszę ;) moze i ja coś doradzę.

Zostawił po 2 latach.. narzeczony.. i nie raczył powiedzieć dlaczego!

aha, czyli standard - faceci. sytuacja nie za ciekawa. jakieś sygnały wcześniej były?

To świadczy tylko o charakterze człowieka jak radzi sobie z "przeciwnościami losu" czy problemami, jak zwał tak zwał. Każdy z nas wybiera sobie ścieżkę życia podejmując kolejne decyzje, dokonując wyborów i każdy z nas ponosi ich konsekwencje. Tak więc lepiej prowadzić życie świadome, nie żyć w świecie iluzji bo te jak już pisałem boleśnie się rozpadają.

nie! nic z tych rzeczy... jeszcze kochał się ze mną normalnie dzień przed..

alkoholik- błagam Cię skończ z tymi Twoimi durnymi uwagami..

"jeszcze kochał się ze mną normalnie dzień przed.." o fuck! ale dupek :(

:-) zdrówka życzę :-)

no właśnie.. a dzisiaj się z nim widziałam.. Boże.. taki uroczy, kochany.. taki smutny..

"alkoholik- błagam Cię skończ z tymi Twoimi durnymi uwagami.." ale one (czytałam ostatnia)nie są takie złe, tylko my chcemy coś innego usłyszeć niż takie madre teksty ;) ja mam nadzieje ze wiono szybko mnie uspi. nie chce myśleć o niczym a jak na złość spac nie chce mi sie - to tez jest dramat...