która z was szuka i szuka i szuka pracy i kupa z tego jest a nie praca?

a tak wogóle to nie ma nic gorszego niż baba na budowie same zamieszanie , błedy , chaos

hehe, na budowie, gdzie ostatnio pracowałam sporo było bab :D Jakie kierowniczki robót, inzynierowie. Wszystko szło cacy (ja nie budowlaniec)

nie "jakie", tylko "jako" - miało być. Jako kierowniczki robót... itd

To spróbuj bo to się opłaca i to nie jest praca na okres jednej budowy tylko poważna na dłużej. Ja obecnie wróciłam do pracy na pół etatu,ale i tak większość robię w domu. A jakie masz uprawnienia i jaki kierunek? U nasz szukają właśnie kogoś-mogę ci podać maila na rekrutację.

idz lepiej dzieciaki baw,albo zostań kelnerką bo na budowe to ty za głupia jesteś lepiej niech mężczyźni tam pracują

w wielu zakłądach tak jest ze faktycznie tylko po znajomosci. W mojej jednej pracy jak był wakat to kierowniczka pytała nas czy mamy kogoś...a w drugiej pracy szefowa ( właścicielka) brała swoje znajome i rodzinę - jedna dziewczyna była po stażu z UP. A w wielkich firmach może i są stanowiska rekrutacyjne

Czyli szukasz pracy tak żeby jej nie znaleźć... Ot i rozwiązanie problemu.

jestem architektem. nie szukam tak, żeby nie znaleźć. robię dużo.

Architektem jakiego znam :D musisz być naprawdę kiepska.

Jesteś pierwszym fachowcem, który na podstawie postów na kafeterii umie ocenić zdolności zawodowe. Musisz być na serio geniuszem! Ja znam takich architektów znacznie więcej ;) wiele biur ostatnio padło...

Nie jestem geniuszem-a szkoda, ale w zeszłym roku szukaliśmy niezależnych architektów do pewnego projektu i okazuje się że ich nie ma bo wszyscy gdzieś pracują.

No ale jednorazowe poszukiwanie wcale nie przesądza, że każdy architekt jest zajęty. Ja w zeszłym roku też byłam :( Teraz produkuje się architektów o wiele za dużo. Rocznie każda politechnika wypuszcza ich od stu wzwyż :( moja już ze 300 chyba. Młodzi z mojego miasta nawet na płatny staż nie mają szans. A można to jeszcze na uczelniach artystycznych na tych samych zasadach studiować (i te same uprawnienia zdobywać)... W złym momencie się "odczepiałam" :( Bo szło mi dobrze (jestem rocznik 82)

dokładnie tak jest ! tylko pajace i nieudacznicy pracy nie maja , mysli takie jedenz drugim i jedna z druga ,ze jak skonczy studia humanistyczne to swiat kleknie u jej stóp :) buahahahaaaaaaaa kto ma łeb na karku i nie pstrow głwoie ten wie jak sie wykształcic i wcale sktudiów miec nie tzreba by dobrze zarabiac , a pracy jest w brud - ale dla rozgarnietych , cała reszta ,,,cóz ile potrzeba jest miótł ile szmat itd. mieso armatnie nie potrzebne wojny nie ma :)(

To nie było jednorazowe poszukiwanie bo projekt trwał 9mcy,było 12! tak 12 naborów i na 32 miejsca znaleźliśmy 6 chętnych,więc projekt padł :( tyle że nie szukaliśmy studentów o których tutaj piszesz a architektów. I ta grupka,która się zgłosiła to też nie byli bezrobotni tylko chętni na zdobycie nowych doświadczeń ludzie. i proszę nie nazywaj jakiegoś ledwo opierzonego studenciaka architektem :O trzeba było skończyć lepszą uczelnię a nie fabrykę bezrobotnych troli. Te najlepsze uczelnie nie produkują mas tylko wypuszczają specjalistów.

Ty matacz czyli nieszczęsny Jp z topiku wirus hpv klykciny konczyste -wypierdzielaj stąd gnomie i tryglodyto! Woń wsiarzu!!!

Rodzic! kto ci kazał rodzic dziecko w wieku 23lat? Autorko najpierw szkoła i praca a dopiero dzieci trzeba było nie zaczynać od dupy strony.

Uważam się za specjalistę. Mam uprawnienia (a do tego już potrzeba minimum 3 lat ostrej harówki). Gdybym była debilem to bym aż tak daleko nie zaszła. Niestety, ale to tak nie działa ;) Każda politechnika w Polsce produkuje architektów. Nie ma elitarnej, którą kończy 10 osób rocznie.

rodzenie w pracowaniu nie przeszkadza... zwłaszcza jak się urodzi na studiach i ma "z głowy", więc można pracować bez urlopów macierzyńskich..

chocby PW: http://www.bezrobotni-architekci.pl/

ale duzy ludzi pozwalniani z koniec ropku. dzis jak bylam w zurzedzie pracy pelno ludzi do rejestracji.

Pozwoliliśmy na to... W całej Europie naśmiewają się z nas polaczków, że najwięcej pracujemy a najmniej zarbiamy. Ja jestem grafikiem komputerowym z doświadczeniem... I co? Podczas rozmowy o pracę, skurwiel zaproponował mi 20 zł. na rękę za wymyślenie i narysowanie okładki do książeczki dla dzieci, oraz po 20 zł za każdy obrazek który by w niej był. Obrazków nie miało być aż tak dużo, wyszło by 180 zł miesięcznie za całą książeczkę wykonaną tylko przeze mnie. Rotfl...to poprostu śmieszne, gdyż czas jaki poświęciłabym na wykonanie tej grafiki z jakością jakiej ten humanoid oczekiwał wynosił by około 20 godzin pracy nad obrazkiem, co dałoby mi 1zł za godzine pracy:D. Podczas gdy grafik z małym doświadczeniem za godzine pracy bierze od 20 do 40 zł. Nie oczekiwałam wiele, chciałam wyjść z tysiącem miesięcznie na rękę. Mam gdzieś te durne stwierdzenia, że lepiej pracować za 700zł. niż wcale. Mam swoją dume i szacunek do siebie i tego samego oczekuje od pracodawcy. Moim marzeniem wręcz jest to aby i inni przestali dawać się okradać, bo nie wiem czy wiecie ale dawniej niewolnik miał lepiej niż my teraz.

do uja I tutaj jest prawda,że oferują wszystkim marne grosze.

Zarabiaj z TianDe! http://www.kosmetyki-tiande.biz.pl Zostań konsultantką/em i kupuj tanio wysokiej jakości kosmetyki. Z TianDe zyskujesz możliwość zarabiania dodatkowych pieniędzy lub pracy na stałe. Firma dopiero wchodzi na polski rynek dlatego możesz zostać jedną z pierwszych osób u której można kupić wspomniane produkty! TianDe to nie tylko kosmetyki- to szansa na duży zarobek, który może diametralnie odmienić Twoje życie. Współpracując z TianDe masz wiele możliwości: - dzięki rejestracji w firmie TianDe oszczędzasz kupując taniej kosmetyki dla siebie i rodziny z 35% zniżką(po cenie dla konsultanta). - rozprowadzając kosmetyki wśród znajomych i klientów zarabiasz na ich sprzedaży - zysk bezpośredni 54% + bonusy z Planu Marketingowego TianDe. - budujesz swój własny biznes zapraszając innych do współpracy, dzięki czemu masz możliwość osiągać zarobki rzędu kilku, kilkudziesięciu tysięcy złotych. - otworzyć punkt dystrybucyjny: centrum dystrybucji lub salon Do współpracy z firmą TianDe zapraszamy m.in.: - osoby zainteresowane nabywaniem na użytek własny oraz w celu prowadzenia dalszej odsprzedaży (jako konsultant marki TianDe) najwyższej jakości kosmetyków (dermokosmetyków) i innych produktów; - właścicieli salonów: urody, Spa, masażu, kosmetycznych jak i fryzjerskich itp; - właścicieli sklepów internetowych, drogerii itp. Jeśli jesteś zainteresowany współpracą z firmą TianDe, napisz lub zadzwoń! Chętnie pomożemy Ci w budowaniu Twojego biznesu, odpowiemy na wszystkie pytania i doradzimy. Spróbuj ! Przekonaj się, że warto i ciesz się osiągniętym sukcesem, dlatego nie czekaj i zdecyduj już dziś! Czym szybciej się zgłosisz tym większa szansa na Twój sukces! Więcej na: http://www.kosmetyki-tiande.biz.pl tel. 795 948 945

Zarabiaj z TianDe! http://www.kosmetyki-tiande.biz.pl Zostań konsultantką/em i kupuj tanio wysokiej jakości kosmetyki. Z TianDe zyskujesz możliwość zarabiania dodatkowych pieniędzy lub pracy na stałe. Firma dopiero wchodzi na polski rynek dlatego możesz zostać jedną z pierwszych osób u której można kupić wspomniane produkty! TianDe to nie tylko kosmetyki- to szansa na duży zarobek, który może diametralnie odmienić Twoje życie. Współpracując z TianDe masz wiele możliwości: - dzięki rejestracji w firmie TianDe oszczędzasz kupując taniej kosmetyki dla siebie i rodziny z 35% zniżką(po cenie dla konsultanta). - rozprowadzając kosmetyki wśród znajomych i klientów zarabiasz na ich sprzedaży - zysk bezpośredni 54% + bonusy z Planu Marketingowego TianDe. - budujesz swój własny biznes zapraszając innych do współpracy, dzięki czemu masz możliwość osiągać zarobki rzędu kilku, kilkudziesięciu tysięcy złotych. - otworzyć punkt dystrybucyjny: centrum dystrybucji lub salon Do współpracy z firmą TianDe zapraszamy m.in.: - osoby zainteresowane nabywaniem na użytek własny oraz w celu prowadzenia dalszej odsprzedaży (jako konsultant marki TianDe) najwyższej jakości kosmetyków (dermokosmetyków) i innych produktów; - właścicieli salonów: urody, Spa, masażu, kosmetycznych jak i fryzjerskich itp; - właścicieli sklepów internetowych, drogerii itp. Jeśli jesteś zainteresowany współpracą z firmą TianDe, napisz lub zadzwoń! Chętnie pomożemy Ci w budowaniu Twojego biznesu, odpowiemy na wszystkie pytania i doradzimy. Spróbuj ! Przekonaj się, że warto i ciesz się osiągniętym sukcesem, dlatego nie czekaj i zdecyduj już dziś! Czym szybciej się zgłosisz tym większa szansa na Twój sukces! Więcej na: http://www.kosmetyki-tiande.biz.pl tel. 795 948 945

pracy. jestem inżynierem rolnictwa ściślej mówiąc. Stażu pracy nie mam dużego ale i wymagań co do pracy dużych nie mam, może być jakiś sklep, gdybym się załapała na sekretarkę to już byłoby naprawdę coś. niestety w branży rolniczej kobiety jako np. przedstawiciele handlowi nie są brani poważnie. co do stanowisk w urzędach typu ARIMR jak nie mam znajomości to nic z tego. najbardziej jednak wkurwia mnie to, że po znajomości to byle głąba przyjmą. ktos napisał, żeby osoby bezrobotne wzięły sie do nauki. ja skończyłam dziennie jeden z trudniejszych kierunków (który w dodatku jest wyśmiewany przez ludzi) i np. na sekretarkę do Urzędu Skarbowego mnie nie przyjęli, teraz zachodze tam z kolejnym podaniem o pracę a tam jakaś siksa bez studiów. co z tego, że ja mam studia i moi rodzice mieli dość kasy, żeby mnie wykształcić, skoro już nie mają znajomości żebym znalazła pracę? najbardziej wkurwia mnie własnie to, że jak zajdę jako obca osoba na rozmowę to kierunek studiów nie taki, kurs nie taki, doświadczenie za małe a po znajomości to jakąś pannę po maturze przyjma i ona sie nadaje tak? prywatne przedsiębiorstwa to niech tak sobie robią bo mi nic do tego ale w państwowych placówkach to powinno być zakazane, karane i napiętnowane.

czy w wieku 30 lat jeszcze jest sens emigrowac (z mezem 33 letnim i dwójką dzieci w wieku 3 i 7 lat

Ja spróbowałam tego można dorobić http://megapensja.pl/?user=aniag1

ja pracuję w szpitalu w dużym mieście (recepcja) jak kogoś szukają czy to rejestracja czy sekretariat czy pielęgniarki to zawsze zatrudniają koleżankę koleżanki itd szefowa pyta macie kogoś fajnego i tak sie to kręci. Ciężko z ulicy się wkręcić. Wąłściwie to tu nie ma osoby z "ulicy"

up