Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podrozujaca

2 tysiace kilometrow a ciaza

Polecane posty

Gość podrozujaca

Witam mam pytanie do mam podrozujacych w ciazy... otóż niedlugo czeka mnie podroz 2 tys km samochodem do domu, bedzie to ok 18 tygodnia ciazy..... czy ktoras z was podrozowała tyle km?? czy jest to niebezpieczne dla dziecka?? moze macie jakies rady dla mnie, bede wdzieczna... ps. samolot nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
samolot wchodzi w grę tylko w II trymestrze, chociaż ja się nie odważyłam :) z tego co słyszałam to częste przystanki :) i zaplanuj drogę tak, żebyś wiedziała kiedy będzie można skorzystać z wc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
dziękuje, czeste przystanki to na pewno... co do wc to chyba na kazdym możliwym cpn-ie :) juz powoli planuje wszystko, ale mam obawy że cos w trakcie się stanie. Mam wykupione ubezpieczenie w razie wypadków poza granicami Polski ale czy jakbym dostała np jakiegos krwawienia dajmy na to w niemczech, belgii czy tam holandii to ktos udzieli mi pomocy? Czy brac ze sobą całą dokumentacje ciąży? i czy w tych tygodniach ciąży muszę byc przypięta pasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
ja zrobiam 1500 km w 8 miesiacu ciązy....pdoróż autostradą..dlaczebo miałoby być niebezpieczne? Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, odpoczywasz po drodze..w Twoim przypadku zrób jednak przerwę sobie na jedną noc lub nawet dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
zawsze w podróz bierz dokumentacje ciąży. Pasy również zapinaj zawsze..... to dla Twojego bezpieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
i dlaczego samolot wchodzi w grę tylko w II trymestrze? latałam w całej ciaży.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo łożysko jest nie
wykształcone w I trymestrze a wahania ciśnień moga doprowadzić przez to do poronienia,natomiast w III trymestrze grozi to też przedwczesnym porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
dzięki bardzo za odp :) odważna jesteś, ja w 8 miesiacu to nigdzie bym sie pewnie nie ruszyła w obawie ze urodze.... to naszczescie tez podroz autostradami wiec mam nadzieje ze pojdzie szybko i bez wiekszych problemow.Ale i tak mam tysiące obaw, a to jeszcze zima na dodatek :/ dziekuje kobietki za odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to pytanie może odpowiedzieć lekarz położnik a nie ludzi z for

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
Niebieska Malwina tak jak koleżanka napisała co do I trymestru, co do III też, oprócz tego(teraz nie pamiętam czy 36tc) niektóre linie nie wpuszczają do samolotów ciężarnych powyżej tego tc, aczkolwiek mówię, że nie pamiętam który to dokładnie tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
oprócz tego, zaplanuj przed samym wyjazdem wizyte, niech lekarz cię dobrze zbada, wydaje mi się że konsultacja z nim jest bardzo dobrym pomysłem, a co do dokumentacji ja bym na wszelki wielki wzięła, nigdy nie wiesz co może się stać. Co do pasów to teoretycznie nie musisz, ale bezpieczniej je mieć, szczególnie jak masz poduszki w aucie... Ponieważ poduszki bez pasów wyrządzą ci większą krzywdę niż jak by ich nie było. Tu gdzieś był wątek o pasach więc możesz poczytać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miau Kici Kici
Ja tez mialam podobny dylemat tyle ze w bardzo wczesniej ciazy bo 5 tydzien no i 1000km samochodem z tym ze przez gory. Zrezygnowalam z wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
nam przepadły 7-8 stówek za bilety, ale to na samolot a zdrówko ważniejsze :) ale myślę, że jeśli lekarz wyrazi zgodę to nie ma obaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
dziękuje bardzo! za dokładnie 3 dni mam spotkanie z położną wiec o wszystko się wypytam na pewno. chciałam po prostu zapytac o rady i ogolnie poznac opinie mam które podrózowały w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
mi się podróże nie trafiły, aczkolwiek nie rezygnuje z prowadzenia samochodu :) co niektórych wpawia w zdziwienie. a to dopiero 33tc :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jechałam w 5 miesiącu
3 tys km i szczerze mówiąc nie widziałam różnicy między jazdą w ciąży czy nie w ciąży. Nawet przez część tej trasy prowadziłam samochód. pasy zawsze zapinaj, po pierwsze nie wiesz jakie są regulacje krajów, przez które będziesz jechać, po drugie i ważniejsze w razie wypadku bez pasów ty i dziecko nie macie szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem dopiero w 10
tygodniu ciazy, ale dopiero co wrocilam z Polski po swietach. Przejechalismy w ciagu 2 dni ponad 2 tysiace kilometrów, zadna roznica dla mnie czy ciaza czy nie. Moze gdbym byla w 9 miesiacu, byloby tojuz uciazliwe. A tak ?? smigamy samochodem, jak trzeba zatrzymujemy sie, sama kierowalam polowe trasy i ani razu nie mialam mysli, ze cos moze sie stac. No bo cp ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
no ja niestety nie moge :/ mimo ze to juz 4 miesiąc nadal bardzo wymiotuje i jestem na tabletkach po których mam zakaz prowadzenia auta, a do tego jestem całymi dniami bardzo śpiąca :/ mąż się bedzie meczył sam za kółkiem.... kolejny powód do niepokoju, ale mam nadzieje że jakos to przeżyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
w nowych samolotach ciśnienie jest na tyle wyregulowane że nie ma to wpływu na ciąże...od 36 tygodnia nie wpuszcza sie kobiet by nie doszło do porodu, bo to problem i tyle..ale nie porodu z powodu ciśnienia albo uszkodzenia płodu...bo to linie tak średnio obchodzi. Lekarz gdy pytałam o loty powiedział - tak, pani ciąża przebiega dobrze, ale decyzję musi podjąć sama pacjentka, choc ja nie widzę przeciwskazań. Tak samo nie zagwarantuję że teraz po tej wizycie dotrze Pani do domu i nic się z dzieckiem nie stanie, bo ciaża jest nieprzewidywalna w każdej sekundzie....i miał w tym dużo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Niebieska Malwina
"w nowych samolotach ciśnienie jest na tyle wyregulowane że nie ma to wpływu na ciąże." taaaaaaaaa w nowych samolotach nowe ciśnienie aleś pierdolnęła nowość buahhaahahahahahahaha Dokształć się a wcześniej się nie wypowiadaj w temacie w którym nie masz pojęcia.Ciśnienie w kabinie samolotu jest równe ciśnieniu powietrza na wysokości 1500 -2000 metrów powyżej poziomu morza i nie ma tutaj znaczenia czy samolot jest nowy czy stary. Zazwyczaj linie lotnicze nie przyjmują kobiet ciąży po 34tc i 7 dni po porodzie. Akurat na liniach w których pracuję nie przyjmujemy po 34 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Niebieska Malwina
aha a po 28tc wymagane jest zaświadczenie od lekarza,że nie ma przeciwskazań do lotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie pomarańczka
"Pod względem rozwoju ciąży najbardziej korzystny okres do podróży samolotem jest między 14 a 27 tygodniem. Wcześniej podróż wiąże się z narażeniem dziecka na promieniowanie urządzeń kontrolnych na lotnisku, a także na promieniowanie kosmiczne podczas lotu." to ze strony: http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-badania-w-ciazy/1319-ciezarna-w-samolocie.html i jeszcze jeden: "Natomiast na 4 tygodnie przed planowanym terminem porodu należy w ogóle zrezygnować z tego typu podróży do czasu rozwiązania. Jeśli jednak nastąpi konieczność lotu, trzeba mieć przy sobie kartę ciąży i wszystkie, aktualne wyniki badań."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
gdyby to jednak było szkodliwe, to żadna z kobiet by nie latała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
ta promieniowane kosmiczne....równie dobrze moglam sobie napisać na stronie "kobieta w ciąży narażona na hałas spowodowany przez stukot dzikich myszy na nowej zelandii"....a bramki w sklepach? Urządzenia elektroniczne które nas otaczają? kobiety w ciązy, wy siedzicie w schronie przez 9 mcy? gratuluje ale chyba stres który fundujecie swoim dzieciom jest gorszą szkodą...tyle z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Niebieska Malwina
każda mądra kobieta patrzy na dobro dziecka jak widać takie egoistki jak ty nie powinny mieć dzieci bo tylko im szkodzą -nawet w brzuchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPiżama
Ja jechałam z Polski do Niemiec w 8 miesiącu ciąży 1700km autokarem. Wyrobiłam sobie wcześniej Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Wydaje ją za darmo NFZ i jest ważna przez miesiąc. Teraz z perspektywy czasu myślę że to było ryzykowne, niby lekarz powiedział, że wszystko ok i nic nie wskazuje żebym miała rodzić to jednak taką samą sytuację miałam 3dni przed porodem. Zapytałam lekarza czy coś wskazuje na to żebym miała zacząć rodzić a ten że nie a tu niespodzianka po 3 dniach, pod prysznicem wody mi odeszły. Jakby tak się stało w trakcie podróży to dopiero by było. Mi na koniec podróży strasznie spuchły nogi i opuchlizna mi już nie zeszła do końca ciąży a po tygodniu wracałam z powrotem do Polski. Podróż nie należała do przyjemnych i pod koniec strasznie mnie mdliło. Ale ty jesteś w 18 tyg także nie powinnaś tego źle znieść. W końcu jdziesz samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
doprawdy wzruszyłam się tą wypowiedzią :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
moje słowa były kierowanie do "do niebieska malwina" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Niebieska Malwina
z idiotką nie ma co rozmawiać ....jesteś bezczelną tupeciarską babą co do błędu się nie umie przyznać , ale takie w samolotach obywatelki z Polski -tylko i wyłącznie z Polski 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
do "niebieska malwina" i tym samym udownodniłaś jakim poziomem ty dysponujesz :) no comments.... brak akceptacji odmiennego zdania? mały kompleksik? da się leczyć, życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×