Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Viccca

Wysokość alimentów

Polecane posty

Gość autorko nie tłumacz się
tym "doskonałym patologicznym mamusiom" z kafeterii. Najbardziej je boli że je nie stać na prawnika i na wyłudzenia kasy ! Jak widzisz wszystkie najlepiej zorientowane w alimentach ale żadna nie bierze hahaha. Może warto jak pójdziesz do prawnika i on Ci udzieli rad a nie te idiotki na kafeterii albo zapytaj na forum prawnym http://forumprawne.org/ tam siedzą normalni ludzie a nie zazdrosne straszydła :) Powodzenia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatakichniemalitosci
Potem będziesz żałować słońce.. Uwierz mi. Moja niunia nosi moje nazwisko i tak jest o wiele prościej i lepiej. Nie dawaj jej nazwiska człowieka, który generalnie jej nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam się tylko dowiedzieć czy któraś z nich korzystała z tych arkuszy, ale widzę że one widzą je po raz pierwszy bo tak jak mówisz nie stać je nawet na prawnika który by je uświadomił że coś takiego istnieje, dziękuję za miłą odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannazzzzzzzz
autorko, w Sądzie zarządaj więcej niż te 700zł, np. 1000, bo będzie zczego schodzić. Nie przejmuj się tym co tu piszą. Połowa nie pracuje i siedzi na utrzymaniu mężów albo facetów. No ale to Ty jesteś pasożytem, nie one :) Ojciec Twojego dziecka to zwykły cham i aż sie w głowie nie mieści, że to osoba zaufania publicznego :( Przykre... Racja, że Sąd bierze pod uwagę możliwości zarobkowe a nie same zarobki, które tacy jak Twój były lubią sobie zaniżyć... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatakichniemalitosci
Na kafe są same bogaczki, dobrze sytuowane, maka wspaniałych facetów, zarabiają miliony.. Standard. W rzeczywistości..szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie masz rację ... ale chyba mam za mało odwagi :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatakichniemalitosci
Osoby zaufania publicznego hm.. Ojciec mojego dziecka jest adwokatem :) także wiecie.. Autorko - nie ma wstydu, nie ma sentymentów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby zażądać 1000 musiałabym zawyżyć koszty utrzymania dziecka, bo na tym to się u mnie opiera, a jak pisałam wcześniej są to koszty na przyszłe 3 lata więc musiałabym pokombinować żeby o te 300 zł mies zawyżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannazzzzzzzz
jakiej odwagi? Ty myśl o dziecku! To pieniądze dla niego, które i tak nie zrekompensuja mu beznadziejnego ojca. Skorzystaj najlepiej z rady prawnika a jak Cię na to nie stać to przy MOPSach sa prawnicy, którzy udzielaja darmowych porad i sa naprawdę w tych sprawcah dobrze zorientowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w mojej sprawie to nie jest tak że ja sobie piszę pozew i wpisuję że chce 1000 zł, tylko wszystko opiera się na tym arkuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannazzzzzzzz
no to ja Ci podsuwam pomysł: dziecko choruje, nie wiadomo jak często, jak długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziecko 2 letnie wiec moge cos powiedziec na ten temat jesli wychowywala bym dziecko sama to tak samo jak autorka staralabym sie wyciagnac jak najwiecej a ze mam meza to napisze ile wydawalam jak dziecko bylo malutkie i tak jest do teraz prawie ze ciuszki mam od znajomych , od siostry pampersy ,chusteczki ja duzo wydawalam na leczenie dziecka rehabilitacje raz w tyg ale w domu musialam cwiczyc co 3 h bo gdyby sobie wymyslila rehabilitantke na stale to bym sie nie wyplacila dziecko jzu jest zdrowe ale pol roku to trwalo . ja mieszkalam z rodzicami przez pierwsze pol roku dziecka bo dopiero po skonczonej reh maz mnie sciagnal do niemiec i dokladalam sie polowe rodzico do oplat calego duzego domu i wszystko wychodzilo mnie jakies 1500 zl wiec troche mi sie smieszne wydaje jak mozna wydawac na diecko 1400 zl to chyba trzeba mu kupywac wszystko ze zlota niestety nie moge sie tu zgodzic z autorka . po co dziecku pokoj jak jest malutkie matka lozeczko powinna moiec kolo swojego zeby kontrolowac czy sie nic nie dzieje eeehhhh szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do odwagi to było o nazwisku nie o pieniądzach, jeżeli chodzi o pieniądze to chce 700 zł od niego i koniec kropka, bo wiem że te jego 700 zł + moje 700 zł, pozwolą mi żeby dziecko żyło w godnych warunkach i żebym mogła spokojnie spać po nocach a nie się martwić co ja dam dziecku jutro jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viccca niestety Ci nie pomogę
to może 800- w razie jakichś nagłych wypadków- choroby itp. Choć pewnie w tym arkuszu już coś takiego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się dokładałaś do opłat a ja płacę sama za mieszkanie 1300 zł miesięcznie + media, tak jak mówiłam koszty są na najbliższe 3 lata, a chyba dziecko nie będzie spało przy mnie nie wiadomo ile, zakładam że w ciągu tych 3 lat przeniesie się do swojego pokoju, dlatego remont był robiony teraz żeby to wliczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest, ale dzidzia mi jak na razie nie choruje, wpisałam więc 10 zł, na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmojego punktu widzenia..
1400 zł na samo dziecko miesięcznie to zbyt wiele niestety.. Czy to dziecko jest obwieszone zlotem od góry do dołu?:) kurcze.. Ja jestem sama z dzieckiem i zarabiam 2000 + 500 alimenty. Opłaty za mieszkanie wraz z rachunkami to 600 zł. 250 przedszkole, 400-500 zł dziecko (wraz z jedzeniem). Mieszkanko mam urządzone nowocześnie, skromnie i czysto 2 pokoje mam. Na moje jedzenie i przyjemności dużo nie schodzi i często 200-300 zł odkładam :) a i dziecko ma przyjemności.. Basen, zoo, park zabaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile razy mam tłumaczyć, Twoje opłaty to 600zł a moje 1300zł + miedia, dolicz sobie do swoich wydatków dodatkowe 700 zł za mieszkanie + media, to zobaczysz ile Ci wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po odjęciu z 1400 zł połowy za samo mieszkanie to zostaje 700 zł na utrzymanie dziecka, Czy to wciąż według was ZA DUŻO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam mniejsze oplaty za mieszkanie ale za to mialam chore dziecko i tracilam na to kase wiec mozna powiedziec ze wychodzi na rowno a jak ty twierdzisz ze na dziecko wychjodzi 1400 plus polowa mieszkania jeszcze co ty placisz plus jedzenie kobieto to ile ty wydajesz lacznie 3000 tys albo i wiecej . Nie bede cie krytykowac bo pewnie gdybym ja walczyla o alimenty to tez bym chciala jak najwiecej wyciagnac i to rozumiem ale nam to nie ma po co bajki wciskac jak sad to kupi to ok . zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmojego punktu widzenia..
Nie wierze, ze nie ma tańszych mieszkań na wynajem =) chyba ze wynajmujesz 3-5 pokoi.. Dla Ciebie i dziecka malutkiego kawalerka by wystarczyła. Mogłabyś odkładać na swoje mieszkanie ta różnice a nie płacić bez sensu komuś caly czas. Koszt utrzymania i wynajęcia kawalerki jest dużo mniejszy. Trochę wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
Vicco nie musisz się tłumaczyc bo zawsze znajdą się takie wpisy,to albo tatuskowie ktorzy uciekają przed odpowiedzialnoscią albo ich obecne partnerki ktore sa w szoku ze ich facet musi jeszcze dac na poprzednie dziecko. oczywiscie zse tyle ile wymienilas to akurat kwota a potem bedzie się ona zwiekszac.oczywiscie odejdą ci pieluchy co jest bardzo dużą ulgą-dla mnie było. no i z biegiem, czasu nie trzeba bedzie juz specjalnego mleka ani słoiczkow kupowac,tylko dziecko bedzie jadlo normalne obiady-to co ty.ale dojda inne wydatki,przedszkole,ubranka,zabawki (wystarczy popatrzec na ceny zabawek...to mozna "zawału " dostac). a dziecko rosnie potrzebuje-takze i spraw edukacyjnhych (moja 3latka jest teraz na poziomie nauki liczenia i alfabetu-sama bez przerwy domaga się abym ją uczyla,no i oczywiscie kupowala gazetki,w ktorych sa zadania do wykonania). tak wiec nie przejmuj się i złóóz ten pozew. koszty utrzymania rosną,najnizsza krajowa tez teraz ostatnio wzrosla chyba,wszystko idzie w górę i sady tez wiedza ile życie kosztuje. a jak wiadomo-bedac z dzieckiem,trzeba wlasciwie non stopo się nim zajmowac,nie da się odłozyc dzicka na połke.wiec taki "tatus" ktory uciekł i tak ma lepiej,bo gdyby był z wami-miałby koszta o wiele większe,no i obowiazki.a alimenty to nie tylko kasa-takze i czas poswięcony dziecku. to tak dla tych ktorzy nie wiedzieli.wiec tatus powinien tez miec obowiazek czesciowej opieki nad dzieckiem,odciążenia ciebie,ale podejrzewam,ze nie ma nawet o tym mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmojego punktu widzenia..
Jeszcze w wynajmowanym mieszkaniu robisz generalny remont w pokoju dziecka NA PRZYSZLOSC.... Masakra. W każdej chwili niezależnie od umowy moga Cię wyrzucić i tyle będziesz miała z remontu. Coś tu sie nie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiech na sali Ha ha ha
Zażądaj alimentów dla siebie jeszcze... mam nadzieję że koles spieprzy a ty zostaniesz z niczym. Wtedy będziesz wiedzieć co to życie samotnej matki. Potem będziesz utrzymanką i zarabiać po burdelach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
no niestety ale u nas np koszt wynajmu mieszkania to ok. 2 tys. tak wiec są takie koszty jak piszae autorka.tylko wlasnie nie jestem pewna czy sadu obchodzi koszty mieszkania.bo z tego co wiem,to raczej nie,to tak jakbys go obarczala zeby ci pokrywał czesc kosztów mieszkania. utrzymanie dziecka-owszem ale nie rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze czego? Mam rezygnować z mieszkania i gnieść się w jakiejś kawalerce bo ktoś nie chce ponieść odpowiedzialności za swoje czyny? Może od razu powiem mu żeby w ogóle mi nie płacił bo po co i się przeniosę do domu samotnej matki. A może dziecko połowę czasu będzie mieszkało u niego? tak było by sprawiedliwie i wtedy mogłabym w ogóle nie chcieć żadnych alimentów, a dopóki on ma je w dupie i ja się musze o wszystko prosić to będzie płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viccca, masz racje i nie przejmuj sie glupimi komentarzami.....moge ci podpowiedziec , abys nie dawala nazwiska ojca dziecka, bo to sam klopot.....paszportu nie wyrobisz bez zgody ojca, a ci tatusiowe to zawsze na zlosc ci robia i utrudniaja...ja wychowuje 11 letniego synka sama, od prawie 7 lat zupelnie sama, bez pomocy nikogo z rodziny....ojciec dziecka sie kompletnie synem nie interesuje, nawet sam mu powiedzial jak dziecko do niego zadzwonilo, ze on nie chce zadnych kontaktow, a synek zadzwonil po kilku latach , po prostu powiedziec "czesc". Od 2004 roku mam zasadzone 600 zli alimentow....ojciec dziecka jest policjantem. Zniknal, ukrywal sie , oprocz nr tel nie mamy nic. Nie wiem gdzie mieszka i co robi.....powiem ci ,ze tak jest najlepiej....tez sie zastanawialam nad podwyzszeniem alimentow , ale nawey nie niem gdzie go szukac.....powiem ci , ze zycie potem jakos si euklada, na poczatku jest ciezko....ja tez wynajmuje sama mieszkanie i tez chce aby syn mial to co chce i co mu sie nalezy....wyjechalam z dzieckiem zagranice...koszty utrzymania tutaj sa wysokie....i alimenty traktuje jako dodatek na zabawki syna.....unioslam sie duza i radze sobie sama....ale jak syn byl maly to bylo pieklo.....wiec wiem co przechodzisz, bo my nie mozemy sie rozdwoic, byc w pracy i z malym dzieckiem w domu jednoczesnie...ja to wiem....podobno koszty utrzymania mieszkania , wynajm , czynsz i oplaty tez mozna wliczyc w alimenty. Wliczasz 1/4 wszystkich oplat , bo dzielisz na pol i potem zycze ci powodzenia...latwo nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko, korzysta z wody, prądu i gazu (pośrednio) więc dlaczego ja mam pokrywać całość? Do tego wyżej: gdzie koleś ma spieprzyć? spieprzył jak byłam 3 mies ciązy, bardziej się już chyba nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka trójeczki.,.
,,Żeby zażądać 1000 musiałabym zawyżyć koszty utrzymania dziecka, bo na tym to się u mnie opiera, a jak pisałam wcześniej są to koszty na przyszłe 3 lata więc musiałabym pokombinować żeby o te 300 zł mies zawyżyć " Nic nie musisz zawyżać, bo on się dzieckiem nie będzie zajmował,więc spokojnie pisz o 1000zł. W razie czego zjedzie Sędzia do 700. Nie patrzą na zarobki tylko na możliwości zarobkowe. Nadgodziny niech bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna media wliczac dziecko nie potrzebuje kablowki poki co i zgadzam sie mozna poszukac czego mnieszego i wtedy napewno bedzie tansze mieszkanie siedze i sie zastanawiam ale naprawde ja zeby miala uzbierac 1400 na same dziecko to bym musial kombinowac zeby tyle wyszlo bo wiem ile dziecko kosztuje i liczac wszystko tyle nie uzbieram no chyba ze kupujesz oryginalne ciuszki do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×