Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzony Tata

Szukam bata na pieprznięte matki - właścicielki dzieci..

Polecane posty

Gość Wkurzony Tata

i znajdę go - zmienimy, wy głupie krowy prawo w tym kraju tak, aby ojcowie nie musieli zachowywać się jak skruszeni bandyci, żeby się widywać ze swoimi dziećmi ! pytanie: dlaczego jesteście takimi głupimi krowami i działacie w swym głupim zacietrzewieniu jedynie na niekorzyść Waszego dziecka..? założę się, że 80% z Was utrudnia swojemu dziecku kontakt z ojcem; 80% z tych któe rozstały się z partnerem - i to tylko dlatego aby się na byłym odkuć ! znajdziemy na Was bata - opieka równoważna jak już w całej europie i całej zachodniej cywilizacji; tylko Polska, Białoruś i Ukraina nie posiadają tej formy opieki nad dziećmi.. Wy głupie krowy ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaroslawpolskezbaw
one nie sa glupie krowy ale sa bezdennie glupie bo nie wiedza ze robia na zlosc nie ojcu ale dziecku.....ale kto ma im to wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli jest wyrok sądu i strona nie przestrzega go,a prawo wiadomo jak powoli działa,to noe wtedy znają jedyna metodę na utemperowanie faceta,czy je za to winić?to trudne pytanie,bo nie znamy całości tematu na jaki sie powołujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama ...
Wkurzony tato - rozumiem, że Twój stan emocjonalny uzasadniasz problemami z widzeniem dziecka. Ale nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka.Sama jestem dzieckiem z rozbitej rodziny, moja mama buntowała mnie przeciwko mojemu tacie, a tata przeciw mojej mamie. Do dziś mimo, że mam już 30 lat nie mogę pogodzic się z wieloma rzeczami, które miały miejsce przed 15-toma laty. Dziś sama jestem mamą i widzę, jak bardzo dziecko potrzebuje tak ojca jak i matki. Nigdy nie ograniczałabym dziecku kontaktów z ojcem. Chyba, że bałabym się, że je pobite, zgwałci, nie zapewni odpowiedniej opieki, etc. A że mój mąż, ojciec dziecka jest zakochany w dziecku i nie jest z patologii, a dziecko tatę uwielbia, to odpowiedź jest oczywista. Poza tym skąd zakładasz 80 %?? Masz jakieś statystyki czy po prostu chciałeś się wykrzyczeć i uwidocznić swój ból?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam mam podobna sytuację,wojowałem z matką dziecka o córkę i ...przegrywałem co się dało,sądy są jakie są,orzecznictwo też,a im bardziej zapominałem się w walce,tym więcej zyskiwała matka dziecka.Zrozumiałem to i zmieniłem podejście,przyjałem do wiadomości,że matka dziecka nie bedzie ze mna,więc zostaje mi dobrze z nią żyć dla mojej córy,co też uczyniłem-fakt,że mam ochotę czasem "zabic" eks ,ale trzeba wziąć na wstrzymanie,bo tylko ja na tym stracę.Dogadałem się -trochę to trwało,ale teraz nie ma kłopotu większego z dostępem do dzieciaka ,wyrok sądu to jedno (to są ramy ),a faktyczne widzenia to drugie i im szybciej sobie wbijemy,my faceci,w głowę ,że wyroki są jakie są tym lepiej dla nas,czasem trzeba podkulic ogon,przegrać bitwę,ale w wojnie mieć rozejm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Bo 80 procent rozstaje się z powodu posiadania kochanki przez szanownego tatusia no może trochę mniej.A kochanka dla wielu kobiet to zbyt dużo by spokojnie przejść do porządku dziennego więc jeśli o dzieciach mowa zapinać rozporki i nie ścigać wszystkiego co na drzewo nie spierdala.Aj i żadne z was nie postępuje mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadotaty
nie generalizuj !!!! ja przez 2 lata toczyłam walki aby tatuś zechciał widywać się z dziećmi a nie tylko płacić alimenty i.....przegrałam bo nawet wyrok sądowy o ustalenie kontaktów z dziećmi nie jest przez niego respektowany a dzieci ????? .....już one teraz same nie chcą,I zaznaczam, że tato to nie degenerat tylko ułozył sobie życie i dzieci mu są do niczego nie potrzebne tak jak i przeszłość. Nie każdy ojciec jest tak samo walczący o dzieci jak Ty, podobnie jak nie każda matka utrudnia dzieciom kontakty ale też i trzeba chyba wziąć pod uwagę wiele innych czynników choćby i wiek dzieci , to co przeszły ewentualnie w rodzinie , jakie były relacje rodzica z dzieckiem etc Ciągle powtarzam, że dla chcącego nic trudnego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
wkurzony tata - w sumie po części masz racje. Z tym, ze dodałabym jeszcze, ze masz na mysli tatusiów, ktorzy poczuwaja sie do łożenia i ew. opieki nad dzieckiem. Znam taki przypadek, ze tatus daje 300zl alimentów i buntuje dziecko, ze 'mamusia nie kocha bo Ci nic nie kupuje; ( mamusia żywi, oplaca przedszkole, zajecia dodatkowe, kupuje ubranka, zabawki, ) a tatuś na Boże Narodzenie kupi lalke za 20 zł w tesco - nooooooo i dziecko zapamietuje ta lalke raz na pół roku, wiec tatus jest the best a mamusia bleeeeeeeeee - bo mamusia każe jeść buraki, bo mamusia dba by zeby byly czyste i goni, jak dzieciak za dlugo przed TV siedzi. Takze wiesz, zalezy od osoby. Czesto to i faceci chca sie odegrac na mamusi, a dziecko - ktore widzi tate dwa razy w miesiacu - wypoczętego bo to weekend ( mamusia bierze nadgodziny, zeby oplacic ten basen, albo kupic dziecku lekarstwa-bo juz 3 raz choruje w tym sezonie - wiadomo -przedszkole) pojdzie z nim do Maca, tatus kupi lody, chipsy i coca- cole - pozwala siedziec przed xboxem do pozna - bo sam jest duzym dzieckiem i dla niego to ulubiona rozrywka - nie kaze myc rak przed jedzeniem ( pizza) i nie goni do spania - noooooooooo i jest the best ... Rozne sa przypadki, nie mozesz uogolniac, choc zgodze sie z Toba, ze sa i takie matki jak to opisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
moi mili ! dostęp do dziecka mam; ale słowo klucz, to DOSTĘP (!) dlaczego muszę zachowywać się jak jakiś były sukinsyn, jak skruszony bandyda, jakiś młot neandertalski, być gdzecznym, miłym i spokojnym, mimo tanich cwaniactw, podłych manipulacji i wprost przeze mnie nazwanego: skurwysyństwa (jeszcze) żonki i jej mamusi..(?) dlaczego w Polsce ojciec, jak tylko przestanie spełniać "wymagania" (buahahahaaha) pustaka i jej mamuśki (jeszcze większego pustaka), czyli swojej byłej małżonki, żeby z synem się widywać musi zachowywać się jak jakiś pedał ze spuszczoną głową..(?!) na zachodzie, miłe PANIE (a więc miłe matki i właścicielki) z AUTOMATU ojciec uzyskuje OPIEKĘ RÓWNOWAŻNĄ :) i ma w dupie ładną pupę byłej (bo tylko ładną pupą była najczęściej dysponuje - jak się po czasie okazuje :) ) i na zachodzie, każdy ZAANGAŻOWANY a więc pożądny ojciec, bo pewnie, że o szmaciarzach się tu nawet nie rozpisuje, ma pełny i równoważny, czyli taki jak niby nasza konstytucja zapewnia, wpływ na rozwój i kształtowanie swojego dziecka (!) pełny i równoważny (!) i Wy Krowy Głupie, w Polsce też tak będzie - każdy ojciec, który będzie chciał mieć dzieciaka, będzie go kochał, opiekował się nim, będzie chciał przekazać mu całe swoje jestestwo, doświadczenie i wiedzę - będzie miał taką możliwość; zawsze byliśmy jakieś 10 lat za zachodem jeśli o prawo rodzinne chodzi - tak też i będzie tym razem.. właśnie mija około 10 lat od upowszechnienia się tego typu modelu wychowania potomstwa po rozwodzie rodziców, na zachodzie.. ps. i nie będzie wam Szmatki Puste już tak śpieszno do rozwodów, przejęcia majątku a przy okazji dziecka - wynikających z rozwodu.. :) prawo tu właśnie powie: STOP SZMATKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowy tatuś
Z tym, ze dodałabym jeszcze, ze masz na mysli tatusiów, ktorzy poczuwaja sie do łożenia i ew. opieki nad dzieckiem. Znam taki przypadek, ze tatus daje 300zl alimentów i buntuje dziecko, ze 'mamusia nie kocha bo Ci nic nie kupuje; ( mamusia żywi, oplaca przedszkole, zajecia dodatkowe, kupuje ubranka, zabawki, ) a tatuś na Boże Narodzenie kupi lalke za 20 zł w tesco - nooooooo i dziecko zapamietuje ta lalke raz na pół roku, wiec tatus jest the best a mamusia bleeeeeeeeee - bo mamusia każe jeść buraki, bo mamusia dba by zeby byly czyste i goni, jak dzieciak za dlugo przed TV siedzi. Takze wiesz, zalezy od osoby. Czesto to i faceci chca sie odegrac na mamusi, a dziecko - ktore widzi tate dwa razy w miesiacu - wypoczętego bo to weekend ( mamusia bierze nadgodziny, zeby oplacic ten basen, albo kupic dziecku lekarstwa-bo juz 3 raz choruje w tym sezonie - wiadomo -przedszkole) pojdzie z nim do Maca, tatus kupi lody, chipsy i coca- cole - pozwala siedziec przed xboxem do pozna - bo sam jest duzym dzieckiem i dla niego to ulubiona rozrywka - nie kaze myc rak przed jedzeniem ( pizza) i nie goni do spania - noooooooooo i jest the best ... I widzisz, kij ma zawsze dwa końce haaa. Moja też w sądzie walczyła jak lew a synek woli przyjechać do Mnie niż być z nudną mamusią. Już niedługo ferie i jedziemy na tydzień na narty, PS3 i granie do późna i robienie żywnie co nam się podoba. Fajnie być weekendowym tatą a bezcenne jest widzieć byłą w kur.... jak synka szczęśliwego odwożę do niej. Tak więc dlatego staracie się ograniczać kontakty bo się boicie że weekendowy rodzic będzie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
Wątpię by do szmatki to dotarło. Jak znasz taki przykład to podaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To frajer nie tata
Ja jestem po rozwodzie 10 lat prubowalem wszystKiego moje dzieci 17 i 13 maja mnie w dupie od dwoch lat z nimi nawet nie rOzmawialem nie mam ich nr tel. ONI maja wszystkie moje namiary ale Nie chca sie skontaktowac mieszkam za granica gdy przyjechalem to mnie nie wpuscili co miesiac place 1400 zt Otrzywiscie to nic to za malo Nie Wiem nawet czy zyja !!! Ich Matka na cos z glowa caly czas buntowala ich Przeciw mnie ja nie mialem szans przegrywalem kazdy problem zawsze bylem winnym pierwszy raz w tym roku nie wyslalem im Kasy na urodziny tylko same zyczenia oni nawet nie wiedza kiedy ja mam urodziny tak bardzo chcialbym ich zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
i właśnie o to chodzi - taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca ! jeśli tylko chcesz się dziećmi zajmować, jeśli tylko chcesz mieć wpływ na wychowanie dzieć - po prostu prawo Ci to gwarantuje ! i zesra się jedna kretynka z drugą, szlag jasny je trafi a Ty masz uśmiech na twarzy bo Szmata nie odbierza ot tak po prostu dziecku ojca.. :) proste..? proste !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twajp
Ale tak nie jest i dlugo nie bedzie wiec sie nie podniecaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Wkurzony tatuś jak ty się tam zachowujesz tak jak tu to nie dziw aię.Odgrażanie wyzywanie od pustaków o kim to świadczy.Patrz kogo twoje mądre gały wybrały na matkę dzieci.Krąźenie miEdzy dwoma domami dla dziecka ani dobre ani łatwe nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
tak droga Pani po czterdziestce :) nazywa się prawo i sprawiedliwość - ustawowy automat o nazwie: opieka równoważna (kurwa jego mać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To frajer nie tata
12 lat temu wnioslem do Sadu o prawa widywania sie z dziecmi ta rozprawy to byl koszmar musialem udowadniac przed sadem ze nie jestem wampirem zwyrodnialcem damskim bokserem alkocholikiem zboczencem ze jestem zrownowazony psychicznie Wycofalem wniosek Bo musialem wyjechac za granice I wiedzialem ze szybko nie wroce (a wyjechalem Bo komornik mnie scigal za zasadzone wstecz alimenty. 17000 zt z odsetkami nie potrafilem usowodnic przed sadem ze lozylem na rodzine kto normalny of wlasnej zony bieze pokwitowanie za kase albo sklada rachunki za mleko I pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
drogi wkurzony tato-troche sie zagalopowales w tej swojej zlosci, piszesz, ze fajnie jest byc weekendowym tata bo mozna dziecko rozpuszczac itd, nie wiesz, ze w ten sposob tez dziecko unieszczesliwiasz? no i to jak sie wyrazasz o matce swojego dziecka to tez pozostawie bez komentarza... ja tez jestem z rozbitej rodziny, z tym, ze moi rodzice potrafili zapomniec o wzajemnych zalach i wychowywali nas wspolnie, tzn mama sie nami glownie zajmowala, ale tata mogl i widywal nas codziennie, zawsze sie wspierali w metodach wychowawczych i nigdy nie uslyszalam, zeby jedno zle o grugim mowilo w naszej obecnosci, Ty jestes zly na nia i robisz jej na zlosc a ona Tobie, a w takim ukladzie nie ma szans na to, zeby dzieci byly szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
majko k. i nawet (kolejny pustaku - zakładam, że niestety też tak jest) przez głowę Ci nie przeszło, że nie chciałbym póki Mały jest mały opieki równoważnej w czystej formie jako takiej - świetnie wiem, że teraz matka jest ważniejsza, czas na ojca przyjdzie duuuuuuuużo, dużo później - teraz ważna jest tylko stała obecność ojca, i częsta - i tylko; ale czas na ojca przyjdzie a jak ojciec bedzie widział się z dzieciakiem raz na ruski rok - a i tak, takie pustaki jak Ty (czyli 80% matek) jeszcze ten kontakt będzie utrudniał - to jak on ma, jako ojciec swoją rolę spełnić..? jak Twój barani łbie konkubent będzie się częściej z dzieckiem widywał, niż ja - ojciec.. :) (?) pusty łeb pojmuje..? (pewnie nie) czy też nie..? (pewnie tak) jeśli prawo będzie SPRAWIEDLIWE - takich sytuacji Świat nie zanotuje; Twoje dziecko, tego nie zanotuje i pójdzie w życie bez kompleksów, deficytów i kolejnych ograniczeń rodzących patologie jak alkocholizm, narkomania, dewocja seksualna czy religijna.. i teraz: Pustaku Majko K., chciałabyś aby Twoja przyszła synowa pozbawiła Cię kompetnie kontaktu z wnukiem..? pewnie nie..(?) :) a sama teraz tak postępujesz - dlatego właśnie jesteś pustakiem :) i zobacz: POZDRAWIAM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak drogi Tato od kilku lat prawo pozwala na opiekę naprzemienną (nazwa potoczna) pod warunkiem że rozstający się rodzice uzgodnią i podpiszą dokument nazywany potocznie „planem wychowawczym a ponadto w ocenie sądu dają rękojmię zgodnego wykonywania zawartego porozumienia ,W Polsce pojawiło się już kilka wyroków w tej sprawie nawet wyroku Trybunału Praw w Strasburgu jednak....w praktyce nic to nie dało, bowiem w przypadku opieki równowaznej liczy się CZAS a jak wiadomo sądy są w tej materii stronnicze jeszcze i bardzo opieszałe i niestety nawet sprawy odbywające się przed sądami były umarzane ze względu na. .... uzyskanie pełnoletności przez dzieci . Sama jestem mamą samotną ale muszę przyznać iż kobieta ( każda ) w Sądzie rodzinnym jest z góry na wygranej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twoim wypadku Tato, jeśli naprawdę zależy Ci na dziecku zostawiłabym argument opieki równoważnej - bo ta jeszcze długo nie będzie miała racji bytu i zastosowała zupełnie inne prawne zresztą środki ( no, może wykorzystujące prawo graniczne niemniej jednak inteligencja, spryt i odrobinę emocji a przede wszystkim uczucie do dziecka powinny się przydać.. Ale z pewnością, będąc osobą myślącą doskonale wiesz jak zapewnić sobie wygraną w Sądzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyah Dana Haughton
autorze jak Ty jestes takim chamem i prostakiem na co dzien to ja sie nie dziwie ze matka Twojego dziecka trzyma Cie z dala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Wiesz co jak ty idziesz ze swoim pustym łbem do sądu i tylko papę drzesz to twoja sprawa.I tak będziesz sobie wojował do dorosłości swojego dziecka.Wojna między tobą a nią to tobie odbije się czkawką.Zazdrościsz jej tego faceta czy co może pomyśl kto będzie z frajerem który nie zna kobiety a wyzywa jak jakiś pojeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
dwie wypowiedzi powyżej ignoruję - poziom o 3 niższy, natomiast 43 latka ma rację :) i już to o czym w drugim poście napisałaś robię - i tylko ubolewam nad tym, że muszę to robić. żeby było jasne - do kobiet nic nie mam :) podobają mi się Wasze tyłki, i czym starszy jestem, zaczyna pogląd ten przeważć, bo wartościowych kobiet, pożądnych fajnych i mądrych jest jak na lekarstwo.. --> większość to niestety odpowiedniki łysych łbów, tylko w kobiecym przebraniu - a więc pustaki :) ps. a moja żona niech na mnie nie narzeka, bo nigdy jej nic złego nie zrobiłem, nawet psychicznie - ta dopiero była mistrzem przemocy psychicznej.. ..dlatego właśnie już mnie u jej boku nie ma :) i czuję się TAAAAAAAKI wolny, teraz tylko muszę syna przed nią samą i jej mamą uratować i to będzie na tyle jeszcze do 43 latki: w Polsce nie ma opieki równoważnej - 90% Właścicielek (pewnie Ty też) zrywa mediacje i na tej tylko podstawie dziecko staje się sierotą wychowywaną bez Taty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
do majki: kotku ! w sądzie jestem potulny jak baranek :) (inaczej nie miałby 3 dni w tygodniu półtorarocznego dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Tato - dla Twojej tylko wiadomości ja walczyłam ponad 3 lata o ...widzenia taty z dziećmi ( również sądownie ) , prośby, groźby szantaże nie pomogły - Tato z czystej złośliwości coby mnie zrobić na złość ukarał również dzieci zrywając z nimi kontakt , nawet na ulicy udaje że ich nie zna :) - teraz mają po 13 lat i mają to gdzieś że Tato skądinąd facet na tzw stanowisku wziął rozwód z nimi - i uprzedzam ewentualne komentarze - to on związał się z inną kobietą a ja jestem sama do dzisiaj więc zemsta nie wchodziła w grę no chyba że jego bo przecież z takimi facetami rozwodów się nie bierze tylko potulnie zdejmuje mu buty jak wraca do domu :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że przede wszystkim dobro dziecka a wszelkie animozje , zazddrości etc w przypadku dzieci powinny być schowane w kieszeń oczywiście pod warunkiem że po obu stronach nie znajdują się psychopaci : Myślę, że w Twoim przypadku ogromną rolę odgrywa tutaj mama tj. teściowa niestety :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony Tata
no oczywiście, że tak jest ! moja kochana "mamusia", na moje, rozwaliła to małżeństwo - nie ma jak jedynaczka mieszkająca sama z mamusią i skąd tu się mąż jakiś napatoczył..(?) :) ale swoje zrobił - dziecko jest, może już spieprzać :) buahahaha ! bidulki tylko myślały, że jak kulturalny, tak z gruntu, to podwinie ogon i ugnie się pod brzmieniem kniajackiego języka Jej Wężowatej Mośći.. no niestety, od razu wystąpił o zabezpieczenie, jeszcze wcześniej uparcie nie chciał się, mimo uporczywie wzywanej policji, wyprowadzić ze wspólnie zajmowanego mieszkania - do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd, wiedział jaka jest praktyka i że jak tylko się wyprowadzi małego zobaczy - jutro albo pojutrze :) --> bo nie jest pustakiem, jak majka i jak za coś się bierze, to świetnie się w tym orientuje - nie z autopsji ale na podstawie czyichś doświadczeń - dlatego i także nie jest napakowanym łysym łbem :) (tak prościej, jak coś się nie podoba - to w mordrę !) i zgadzam się z 43 latką (hm - podobno czterdziestki są gorące i namiętne :) ) dzieckiem nie gramy (ciekawe, czy moja żóna podzieli ten pogląd - a, i jej matka !) - dlatego zamierzam zostać "przyjacielem" swojej ex, niech mi tam - Syn jest ważniejszy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×