Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macioreks

Nie schudniecie tłuste orki

Polecane posty

No ale tego, że ani słodyczy ani smażonego, ani tłustego nie mogę jeść i nie jem ze względu na wrzody żołądka, zapalenie błony śluzowej i mataplazje ogniskową jelitową jakoś już nikt nie doczytał :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym z autorką tematu, z jej pierwszymi wypowiedziami się zgadzam. Nie siedzę tu 2 lata, nie stosuje diety cud ani żadnych specyfików i stopniowo chudnę na zdrowej diecie. To, ze ktoś się mnie czepia, cóż.... widocznie mu czegoś w życiu brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu każda tłusta pisze, ze nie je smazonego, tlustego. Jej dieta (aka styl życia) to chude mięso i warzywa :D Tylko te słodycze :D Same siebie oszukują i tu właśnie o to chodzi. Grubasy nie schudną jeśli siebie bedą dalej oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cizia, o co ci chodzi, że tak jadem plujesz? Jasne pisać może każdy co chce. Ty też pewnie masz grubo ponad setkę, nienawidzisz za to siebie i przy okazji wszystkich grubasow wkoło :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie mnie to u odchudzających się śmieszy...wiecznie na diecie, dumnie na imprezach warzywa jedzą, a w domu, kiedy nikogo nie ma WPIERDALAJĄ! czy wy myślicie, że wasi bliscy i otocznie jest tak głupie, że nie wie o co kaman? to czysta hipokryzja i nic więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
potfur, przeczytlama twoje wpisy i wspolczuje takiego meza. Porozmawiaj z nim, ze ty potrzebujesz, zeby cie wspieral, a nie dolowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrambba
Potfur, tu sa twoje slowa, wiec sie nie wypiraj, ze po kryjomu wpieprzasz I tak jem i posiadam głównie w ukryciu, na żadnej imprezie nikt mnie nie widzi z kawałkiem tortu czy ciasta. Odbijam sobie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pitulinka cieszę się że poczytalaś:). Rozmowa nie ma sensu, nie raz próbowałam. Zaczęłam wkoncu żyć własnym życiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja? :-) miałam tu ostatnio zdjęcia całej sylwetki. Wzrost 167cm Waga 60,3-60.8 Biust 32dd Talia 68cm Biodra 97cm Coś jeszcze? Wkurza mnie, Tajwan autorkę, takie zakłamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię, że zawsze, ale czasami ochrzan się przydaję...a jeśli mąż faktycznie jest kawałem drania, to potfur miej w dupie jego opinię i normalnie przy nim jedz zdrowe jedzonko...a jak ci coś powie, to zwyczajnie mu powiedz, że jak mu żal to niech też sobie zje, bo pierdzieli głupoty...nie znam twojego męża i nie znam sytuacji, bo nie wiem na jakim temacie jesteś...no i ty nie masz chudnąć dla męża, czy kogoś innego a dla siebie, bo to ty dziennie rano patrzysz na siebie w lustrze i to twoje zdrowie. wbrew wrednemu stylowi wypowiedzi wszystkim fajnej sylwetki i realizacji celu życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci powiedziałam wcześniej gdzie. Na temacie o zamianie na doczekać. Pierwsza strona o godzinie 00:53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i gdzie ci tam pisze że"odbijam" to wpieprzam to, czego nie mogę ze względu choćby na zdrowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej halo juz tak mam ze czasami robie byki ort;/ no nic nie poradze a ze slownikiem na forum nie bede siedziala ale My chyba nie o tym ;) ja juz po cwiczeniach po sniadanku od razu lepiej sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam zamiaru się z tobą spierać, skoro tobie "odbicie sobie" kojarzy się tylko z jednym:). Ale nawiasem mówiąc to autorka zakładając topik nie miała na myśli osób takich jak ja. Nie widzisz tego? Poza tym przytaczasz moją pierwszą wypowiedź na forum sprzed 2 miesięcy. Nie wiem, czas ci się zatrzymał? Bo ja już kawal dobrej roboty przez ten czas zrobiłam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestudiowałam temat i potfur powiem tak...liczy się wnętrze, ale bycie mężatką nie zwalnia z obowiązku dbania o siebie. co do męża to serio zrobiłabym mu przymusowy celibat i dała mu w mordę, choć nie znam człowieka, więc nie wiem, czy robi TAKIE uwagi z troski o ciebie czy ze złośliwości. jedząc ty jedynie sobie robisz na złość i nikomu innemu. do pozostałych odchudzających się mam małą uwagę- dieta to najprostszy etap przemiany, potem jest trudno, kiedy człowiek znów zaczyna powoli dodawać sobie kalorii i próbuje żyć i jeść jak normalna osoba, bez nadwagi, to jest dopiero próba dla silnej woli! aha...normalnie nie znaczy dużo, nie znaczy to, że możemy dziennie pozwolić sobie na kawałek ciasta i tak dalej, bo jak mamy tendencję do nadwagi to musimy non stop się pilnować, niestety...i nie jak znów się waży 80 kilo, tylko już po tygodniu, jak czujemy, że spodnie stawiają większy opór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę na twoje wymiary. Ja jestem kilka cm niższa, mam mniejszy biust a takie wymiary talii i bioder miałam przy wadze 65-68 kg:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładając topic miałam na celu dokopanie bandzie hipokrytek, które chwalą sie 10 godzinami ćwiczeń a non stop tu siedzą, albo piszące jak maleńko to jedzą, a potem narzekają jak to mają zastój, pewnie woda w organizmie i tak dalej. no i naszym miss, które siedzą tu, a niby są takie piękne i taaaaaaaaaaaaak malutko ważą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałas takie same wymiary i mniejszy biust przy duzo większej wadze. Wow. Jesteś niższa więc czego sie spodziewalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem wyższa, mam większy biust i waże mniej niż Ty z takimi wymiarami. Tak jestem nierozumna :O Koleżanka jest wyższa, ma takie same wymiary, brak biustu i waży duzo wiecej. Obie z kolezana jesteśmy nierozumne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to poczytaj swój ostatni wpis jeszcze raz. Skoro dwie osoby mają prawie identyczne wymiary, z tym ze jedna jest wyższa, to ta wyzsza powinna ważyć więcej. Rozumiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam do nikogo pretensji. Logicznie rzecz biorąc, będąc niższa powinnam ważyć mniej. Tylko że ja uprawiałam dużo sportu i byłam umięśniona, a cizia to chyba szkielecik z odrobiną galaretki gdzieniegdzie:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty potfur
gowno cos chudniesz, 3 kg w ciągu miesiąca? Przy twojej wadze spaśny grubasie powinno tyle conajmniej ubywać w tydzien. Pewnie żresz po kryjomu, a waga ubywa jak srasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potfur a kiedy i czemu zaczelas tyc? Ludzie uprawniający sport maja jakies zasady dotyczace zdrowego odzywiania 'we krwi'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×