Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość praca nauczyciela

Praca nauczyciela to najlżejsza praca jaka może być?

Polecane posty

Dlaczego jedni opluwają drugich.Przecież każdy pracuje tam gdzie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszęęęęęęęęęęęę
powinni zarabiać 2 razy więcej za co? za to, że mają bardzo trudną pracę która jest w wymiarze 40 godzn tygodniowo, dydaktycznych -zajęć nauczyciel ma w etacie 18 godzin, plus dwie społeczne (ciekawe w jakim to innym zawodzie pracuje się społecznie) poza tym np. za konieczność kontaktów z upośledzonymi intelektualnie, mjącymi o sobie wygórowane zdanie uczniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel niczym Piotr Pan
najlejsza i pozbawiona stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
ludzie sa debilami, albo inaczej: postepuja i mysla jak debile (napisalam tak aby bylo poprawnie politycznie,hehe) Czy Wy nie rozumiecie, ze im wieksza pensje otrzymaja nauczyciele, tym wiecej osob osob bedzie chcialo byc nauczycielami, tym bardziej bedzie zalezalo ludziom na zdobyciu i UTRZYMANIU tej pracy. I dzieki temu madrzejsci ludzie beda uczyli Wasze dzieci. Teraz mam wrazenie, ze nauczycielami w szkolach sa w wiekszosci (powtarzam w wiekszosci) osoby, ktore nie maja innej alternatywy..i jakos specjalnie sie nie wysilaja.. A praca nauczyciela wcale nie jest latwa. Pracowalam w szkole (mialam praktyki) i w firmie wiec mam porownanie. Nigdy wiecej szkoly. Mam dosc wulgarnych uczniow dlubiacych w nosie i pierdzacych pod siebie oraz ich rodzicow ignorantow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel nie nauczyciel
A ja od dwóch lat szukam wakatu w charakterze nauczyciela języka polskiego. Nie mam znajomości, żadnej cioci w gminie ani wujka dyrektora, dlatego składając papiery za każdym razem słyszę to samo: "nie mamy pracy dla polonistów, ale papiery może pani zostawić" . I tak głową w mur od 2 lat... Chyba zacznę szukać pracy na kasie w biedronce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa kontrolowana,
tak właśnie wygląda polska szkoła, wulgarne i niewychowane bachory myślące wyłącznie o imprezach i seksie poczytajcie trochę książek a nie interesujcie się tym ile wasi pedagodzy zarabiają, zawsze za mało półgłówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciele to elita
cholera! a czego wy im zazdrościcie? chcesz byc nauczycielką,zasuwaj na studia,poszukaj szkoły i pracuj,pokonuj wymagania dyrekcji,Kuratorium,i zarabiaja koniecznie doskonal sie ,zaliczaj awanse a znasz porzekadlo"bodaj-bys cudze dzieci uczył" mialam wspaniałych nauczycieli,podziwiałam za ich postawę,elegancję i moralność,a jak byli urodziwi,to az sie chciało patrzec i upajać sie ich aparycją a im bardziej od nas wymagali ,tym bardziej ich szanowaliśmy a po latach szczególnie są mi bliscy,wielkie autorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana.
Też miałam porównanie. Wypadło zdecydowanie na korzyść pracy biurowej, w firmie. Niby więcej godzin, ale w czasie pracy można wypić kawę, zamienić z kimś słowo, przejrzeć szybko wiadomości. Nikt nie krzyczy nad uchem, nikt się nie biję, nie kłóci, nie obraża za "niewłaściwą" ocenę. Nie przychodzą sfrustrowani rodzice... W szkole - 1. do każdej lekcji trzeba się dobrze przygotować - zastanowić nad tym, jak przekazać wiedzę w taki sposób, żeby uczniowie wykazali zainteresowanie. Z 18 godzin robi się ich około 30, 2. lekcji, w czasie jej trwania, trzeba pilnować! Pilnować, żeby przebiegała sprawnie, dynamicznie. To jest jak przedstawienie teatralne, musi mieć scenariusz, musi być zajmujące od pierwszej do ostatniej minuty! Nie można porównać godziny pracy biurowej do godziny lekcyjnej, 3. Dyskoteki, wywiadówki, rady pedagogiczne... po powrocie do domu sterty prac pisemnych, sprawdzianów. Nie zamieniłabym się z nikim na stanowisko opluwanego nauczyciela. Naprawdę lepsza jest cicha praca w biurze;) Aha - i nikt mnie nie opluwa, że się lenię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyceeeelka
otoz to, ja tam nie placze ze mam malo ale tez nie uwazam, ze to jest pensja, ktora mi wystarczy na cale zycie. zeby cokolwiek moc odlozyc czy kupic cos wiekszego, jakos zyc, to musze dorabiac wiec pracuje do wieczora i uwaga - mam na to umowe zlecenie. poza tym - jesli ktos tak zazdrosci, to naprawde jak sie chce, mozna znalezc prace, najlepiej szukac na wsiach, malych miasteczkach. i potem mozna wysluchiwac jak to uczniowie na lekcji do siebie mowia: ty ch.. ty k... bo i takie klasy mam. tutaj zadne madrosci pedagogiczne na nic. niektore dzieciaki sa spatolozone i jesli sie z tym nie zrobi nic od srodka (od strony domu, srodowiska rowiesniczego), to ja nic z tym nie zrobie tym bardziej. ale nikomu sie nie chce/nie ma pieniedzy/.. ja nie narzekam, ale jak ktos mi mowi ze zarabiam 3 tysiace to mam ochote go wysmiac. z dorabianiem nie mam 3 tysiecy nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyceeeelka
aha i umowe mam z roku na rok, i nie dostalam sie dzieki zadnej cioci. skladalam cv wszedzie gdzie sie dalo w najblizszej okolicy, odzew dostalam az z dwoch miejsc, i to juz po pol roku. w jednym mialam 2/3 etatu no itutaj 18/18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczony
TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYC nie narzekalibyście na swoja pracę!!! nie widze problemu dziś każdy może pójść na studia!Więc do książek , zakuwac wiedzę,ą nie klepać w klawiaturę !!! Wtedy i wy możecie zająć intratną posadkę nauczyciela za 1500 .Dawaj do roboty 24 na dobę!!!Bo myśli o takich tęp...nie można się pozbyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona nauczyciela
eee tam, prawie każdy u mnie w firmie ma wyższe wykształcenie. najczęściej inż i mgr. ale nie każdy chce być nierobem jak nauczyciel. Mój mąż 15 lat pracował w firmie, skończył kolejne studia i od 5 lat pracuje jako nauczyciel......i sam twierdzi, że takich nierobów to świat nie widział, że nie wiedzą co to prawdziwa praca, co zrobić z czasem no i to ciągłe narzekanie. Sam nie narzeka, ma dużo wolnego czasu na swoje hobby i docenia "ochronkę" jaką daje jemu KN. Żyć nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak moze nawijać
tylko zona nauczyciela jak mu bylo tak dobrze to poszedl do szkoły? nie truj głupot,pracowalam dużo ale nie dorobiłam się nie żałuję,bo ta praca była moją pasją a teraz siedzę na emeryturze i mam 1500 zl za 30 i parę lat ciężkiej pracy,nie mam zadnych profitow nie skarżę się ale i nie chwalę jak zazdrościsz nauczycielom,idż do szkoły i leń się,na pewno wszyscy będa cię szanować i w pas się kłaniać przecież KN stac będzie za tobą jesteś żałosna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nauczyciela
naharował się w korporacji 15 lat a od 5 lat ma lajt będąc nauczycielem i nie zamierza jak mówi zrezygnować z przywilejów, które dostaje będąc nauczycielem i dlatego nie odejdzie. Praca "ochronka" do emerytury a nie jak w korporacji nie znasz dnia i godziny, wakacje ZAWSZE - w korporacji wtedy kiedy pasowało to pracodawcy i kolegom z działu (zawsze trzeba się do kogoś dostosować). Prawie codzienna praca po godzinach (8 godzinach). Wiele, wiele przywilejów i TYLE. Jeden jak mówi feler - trzeba znosić zryte berety, które innej pracy nie znają i ciągle narzekają jak to im źle i mało zarabiają. Taka prawda a, że kłuje w oczy to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nauczyciela
i czytaj ze zrozumieniem - poszedł do pracy jako nauczyciel i tam ma dopiero raj a nie w poprzedniej pracy. I jako osoba "żałosna" :) cieszę się będąc żoną nauczyciela bo ma dużo czasu na własne dzieci i rozwijanie z nimi własnego hobby. ZA CHWILĘ znowu ferie, rekolekcje, jutro wyjazd z młodzież do teatru (płacone a co), potem dzień na jakąś głupawą akademię, nastepnie będzie w domu bo rekolekcje, w czerwcu obowiązkowy wyjazd na biwak :) też się załapuję z dziećmi za darmo :) TAKA praca. No i w czerwcu zielona szkoła w Chorwacji - dla opiekunów za darmo. MAM przynajmniej pewność, że jak ja stracę pracę w korporacji TO ON będzie miał ją do usranej śmierci albo emerytury :) i damy sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa mhmmmm
Dacie sobie radę pod warunkiem, że przez te lata w korporacjach odłożyliście worek kasy na czarną godzinę. Bo chyba nie myślisz, że z nauczycielskiej pensji wyżyjecie Ty, mąż i jeszcze dzieci... :/ A najbardziej rozwaliła mnie zielona szkoła w Chorwacji - powiedz jeszcze, że jedzie tam z gimnazjalistami - toż to istny raj. Oczy dookoła głowy przez 24 godziny, a najlepiej oczy w dupie za przeproszeniem. Ja bym się na taki wyjazd w życiu nie zdecydowała, nawet jakby mi chcieli dopłacić. Byłam kilka razy jako opiekunka na obozach zagranicznych i dziękuję serdecznie... Ja się w sumie nie dziwię, że nauczyciele są (bywają) nierobami. Rząd udaje, że im płaci, to i oni udają, że pracują. Proste. Komu by się chciało przemęczać otrzymując śmieszną pensję?? Myślę, że nikomu, w żadnym zawodzie. Moim zdaniem jedynym wyjściem jest pozbycie się karty nauczyciela przy jednoczesnym podniesieniu pensji. Tak, żeby nauczycielom zaczęło zależeć na pracy, na utrzymaniu posady, żeby wiedzieli, że nie są pod wieczną ochroną, ale żeby wiedzieli też przy okazji za co pracują. Podejrzewam, że wówczas byłoby więcej takich, którym by się CHCIAŁO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona nauczyciela
I znowu narzekająca :) W szkołach nie zarabiają mało i skoro jesteś nauczycielką to o tym wiesz. Ściema z tymi małymi zarobkami a jego godzina pracy jest chyba najdroższą godziną w kraju. Wystarczy docenić to co się MA a na zieloną szkołę jedzie z licealistami. Fajnie się bawi i syna zabiera. Najfajniejszy jest czas kiedy odchodzą klasy maturalne. NAWET mój mąż nie wie co począć z czasem. Za to mam ugotowane :) Przestańcie prawić bajki o ciężkiej pracy w szkole. No i nie myśl, że emerytura w innych zawodach to jest słodki miód. No i w końcu 13 pensja czy się leży czy się stoi to się należy. W korporacji pracuje się na celach jak nie są osiągnięte wyniki nici z jakiejkolwiek premii - tak jest w tym roku w mojej firmie. Za to mąż ma dodatkową pensję gwarantowaną i to mnie cieszy. Niestety prawda w oczy kole więc znikam i Życzę otwarcia oczu a nie narzekania jak w szkole jest źle. No i z tymi klasówkami sprawdzanymi po lekcjach to już też jest gruuuba przesada ;) PA. DOCENIAJĄCA pracę męża NIEROBA - i dobrze Nam z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona nauczyciela
a pro po jeszcze dzieci - moja 22 letnia córka 3 razy już była jako opiekunka na koloniach i nie narzeka - przez 10 dni miała 1500 zł - chyba coś nie tak z dorosłą osobą, która wspomina opiekę nad dziećmi jako koszmar albo pomyliła się z powołaniem. Syn jest na 2 roku studiów i zgadnij na kogo się kształci? - na NIEROBA, bo chce mieć tak fajnie jak jego ojciec. Właśnie słowo "nierób" w moim domu jest używane w stosunku do pracy ojca ale w wymiarze raczej żartobliwym. Niech syn też się fajnie urządzi w życiu ;) Ps. Mam nadzieję, że jak będę już z mężem na zasłużonej emeryturze, to dzieci będą baaardzo samodzielne i w ICH wakacje, przerwy świąteczne, ferie będą częściej odwiedzały swoich staruszków - oboje chcą być nauczycielami jak zauważyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana.
Ściema z niskimi zarobkami? Czyli moje konto mnie oszukiwało?... Cudownie dowiedzieć się, że godzina pracy nauczyciela jest najdroższą w kraju;p Naprawdę nie wiem, dlaczego rzuciłam tę robotę;) Tu chyba przegięłaś w idealizacji, bo to akurat łatwo sprawdzić. Ale kłam dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona nauczyciela
Za to konto mojego męża nie kłamie. Nie zarabiam tyle co on pracując więcej niż 8 godzin. Przeliczyliśmy jego przychody na pracę godzinową i Tobie radzę zrobić to samo. Zobaczysz ile Twoja godzina pracy kosztuje podatników. Czasami aż wstyd się przyznać....bo to jest rzeczywiście nie fair do innych zapracowanych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwobólka
Pracowałam jako nauczycielka i mogę wam powiedzieć szczerze i z detalami ile zarabiałam. Na pełny etat w LO w woj podkarpackim 2 lata temu dostawałam 1380 zł netto. Tytuł mgr i jako nauczyciel kontraktowy. Nie wiem skąd wy bierzecie te kosmiczne pensje. Koleżanka jako dyplomowany z 20 letnim stażem pracy zarabiała jakies 2200 netto. Przypominam, że przeciętny urzędnik ze szkołą policealną i bez znajomości języków powiedzmy w zarządzie dróg i mostów dostaje 2500 netto. Znam osobiście takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Z artykułu przekopiowane Średnie miesięczne wynagrodzenie sopockich nauczycieli w 2012 roku wynosiło: * dla nauczyciela stażysty - 2 607,62 zł * dla nauczyciela kontraktowego - 2 951,30 zł * dla nauczyciela mianowanego - 4 015,67 zł * dla nauczyciela dyplomowanego - 5 006,20 zł Natomiast wymagane średnie kwoty bazowe wynagrodzeń dla nauczycieli to: dla nauczyciela stażysty - od 1.01 do 31.08 - 2 618,10 zł, od 1.09 do 31.12 - 2 717,59 zł dla nauczyciela kontraktowego - od 1.01 do 31.08 - 2 906,09 zł, od 1.09 do 31.12 - 3 016,52 zł dla nauczyciela mianowanego - od 1.01 do 31.08 - 3 770,06 zł, od 1.09 do 31.12 - 3 913,33 zł dla nauczyciela dyplomowanego - od 1.01 do 31.08 - 4 817,30 zł, od 1.09 do 31.12 - 5 000,37 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwobólka
No to albo statystyka kłamie albo w sopocie maja 3x lepiej niż na podkarpaciu. U mnie stażysta dostawał 1100 netto, dyrektor szkoły ok 3000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona nauczyciela
Z mojego miasta i pod tym się podpisuję jako żona: (też kopia z raportu Starostwa) Zarobki nauczycieli Nauczyciel dyplomowany w szkołach podległych starostwu zarabia, średnio, 5.137,67 zł (średnia krajowa 4.607,20 zł), mianowany 3.752,36 zł (3.605,64 zł), kontraktowy 3.144,55 zł (2779,35 zł) a stażysta 3.043,90 zł (średnia w kraju 2.503,92 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staruszka prawie
mam prawie 30 lat pracy na koncie, gdybym jeszcze raz miała dokonac wyboru zawodu to wybrałabym zawód nauczyciela,ślizganie się przez całe życie,niemałe łatwe pieniądze za 5 godzin pracy,wolne wakacje,ferie zimowe i wszystkie pomiędzy....to jest zycie acha i jeszcze 14 pensja w nagrodę żeby miec za co wyjechac na ferie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smieszne
to jest dość kontrowersyjny temat, gdyz całe zaangażowanie w prace zależy od ludzi, podam wam przyklad kuzynka uczy w gimnazjum, jej podejscie np. do sprawdzania prac klasowych jest nastepujące: ten duzo napisal to postawie 4, a temu 3, na lekcjach dzieciom każe czytać temat i samemu zrobić notatkę ( to wiem bo uczy koleżanki córkę), a potem z tej samej ksiazki im czyta na lekcji, nic od siebie ani ponad material ona zawsze ma czas na wszystko wiec gdzie ta praca w domu poza 4h w szkole???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Niestety niektórych się nie przegada. Statystyki podają wam, żeby mydlić oczy a wy łykacie to wszystko. Ludzie pomyślcie czasem, rozejrzyjcie sie wkoło, poczytajcie jakieś niezależne raporty. Rząd was napuszcza jednych na drugich, żebyście zazdrościli nauczycielom tych 2000 zł, które zarabiają a w tym czasie Kopacz i spółka dają sobie nagrody za 40 tys, Tusk lata do Gdańska co weekend co kosztuje ponad 10 tys. a biedne głupie polaczki by sobie oczy wydrapały bo jeden zarabia 1500 na ręke a drugi 1800 - to już nie wiadomo ile ma i trzeba mu zabrać. Co chwile jest nagonka na jakiś zawód - na policjantów, nauczycieli, lekarzy, ostatnio kolejarzy i nikomu się nie zapala lampka, ze szybko wyciszono sprawę syna Tuska, Koleś od Amber Gold jeszcze nie siedzi a Kwaśniewski bierze 50 tys miesięcznie od Kulczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wandzia123456
Ten, kto nie wie, niech się nie wypowiada. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna.aneczka,anusssska
racja,nauczyciele w naszym kraju mają jak u pana boga za piecem.mam kuzynkę nauczycielkę.uczy klasy 1-3 .przychodzi na parę godzin dziennie o 11 juz jest w drodze do domu ,max to do 13.20 .zgarnia parę tysi na miesiąc.oczywiscie prowadzi pseudo douczanie za ktore bierze dodatkową kasę.chodziłam z nią do sredniej ,uczyła się zle ,ale miala ambicje.wybrała studia ,gdzie nie było języka obcego,skonczyłazaocznie z bólami.a teraz wielka pani nauczycielka pfff.w jakim zawodzie wolne ma się całe wakacje,ferie i inne święta?odpowiedzielnosci zero .zada dzieciom szlaczki ,kolorowani i resztę lekcji smsuje ze swoim facetem.przyjezdza do mnie często ,otwarcie mowi ze nienawidzi dzieci....albo taki nauczyciel wfu,taki to już w ogóle nic nie robi,nawet tych niby sprawdzianów nie poprawia.w dzisiejszych czasach łatwo byc nauczycielem ,gotowe sprawdziany i testy dostarcza wydawnictwo albo sciągnąc można z netu.każdy mógłby uczyc.poza tym nauczyciel załózmy polskiego albo przyrody ,w kółko robi to samo ,mówi tym samym ,no każdy by opanował.odwalą lekcje byle jak ,zadadzą do domu i sprawa załatwiona.nie pomyśli sobie taki szkoluny wysoko nauczyciel ,że jego predmiot nie jest najważniejszy i dziecko ma zadane z wielu przedmiotów,nazadają bezsensownie.też mam syna w podstawówce.widzę ,że najwyższy poziom próbują stworzyc ci nauczyciele,którzy studia skończyli sposobem,zaoczne i przyspieszone z tróją na dyplomie:D poza tym nauczyciele mają trzynastki i czternastki o których sie naie mówi,wczasy pod gruszą i roczne płatne urlopy zdrowotne.mój syn miał wychowawczynię ,która nie mogła miec dzieci.masakra,wtrącała sie we wszystko z braku zyciea prywatnego,niby chcaiała pomóc a szkodziła.gdy ktos zwrócił sie do niej z problemem,to niby w trosce ale rozwlekła brudy na całe miasto,poderwała dziecku opinie itd..wydawało się ze wręcz czeka na jakąs aferę.nie mając dzieci pouczała na zebraniach rodzicow jak dzieci wychowywac powinni.zawsze z wrednym przyklejonym usmieszkiem do pryszczatej twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×