Patrzenie na orgazm u kobiety

Pewnie każdy sam najlepiej zna swoje ciało, ale sztuką jest przekazać te informacje partnerowi:)

zależy jak pojętny jest partner - albo jak sprytna partnerka..

lwica1 sama potrafię sobie lepiej zrobić niż... To przykre, ze musisz sobie sama robic...

lwica sama potrafię sobie lepiej zrobić niż... To przykre, ze musisz sobie sama robic. Pozdrawiam:)

Ech te smartfony;)

Dla mnie to ważny element nowej znajomości. Facet ma okazje zobaczyć jak reaguje jak mi dobrze, ile zniosę i do czego zmierzamy. Widzi jak się dotykam co mi sprawia przyjemność więc łatwiej mu odnaleźć swoja rolę. Jasne nie na 1 spotkaniu, ale na początku znajomości ;)

Hmmmmm ciekawie :)

wymarzona opcja ;)

Głos w sprawie trochę z innej strony. Nie dajmy się też zwariować z tym orgazmem. Wszyscy o tym mówią wszyscy go mają. Wciska się to w nasze głowy jak kultura chudych modelek z gazet. Łatwo wpaść w kompleksy i kłopoty gotowe. Jesne że dobrze jak orgazm jest ale nie jesteśmy maszynami, tylko indywidualnymi osobami. Przecież nawet jak go nie ma to seks jest przecież taki przyjemny. A może on kiedyś przyjdzie do nas niespodzianie sam :-) To trochę tak jak z Kubusiem Puchatkiem: im bardziej szukał tym bardziej go nie było. Zaraz, to Kubuś Puchatek też uprawiał seks??? ;-)

Oczywiście, że nie należy szukać na siłę i równie silnie wyczekiwać. Ale też, ilu ludzi jest sfrustrowanych i niezadowolonych, bo właśnie brakuje im tego zajebistego odlotu.;-)

Missi chętnie popatrzyłbym jak się wijesz.:-P

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Lubię, kiedy kobieta... "Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię w przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to -- i tę chwilę lubię, gdy koło mnie wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata." Uwielbiam ten wiersz... z tym, że ja osobiście wolę kiedy mężczyzna... :D

Ta z Młodą Polską, jak ludzie po komunie ledwo do siebie dochodzą. :O

Nieważne Maturę Gruba chyba zdała i nawet zachowuje się jak dorosła, co znaczy... nie, nie donosy :P że trzeba traktować Ją poważnie.

Vera sama wiesz, że pokolenie grupy "Ich Troje" ma właśnie taki zasób słownictwa...ale to także efekt kolejnych reform naszego systemu edukacji. Zamiast ulepszać - jak zwykle spierd.....li. Przyjmuję takich ludzi po studiach do pracy więc wiem co piszę :) Najchętniej bym ich odesłał do podstawówki :P

To, ze ktos jest debilem, to nie moj problem. Problem jest wtedy, kiedy wspomniany juz debil wroci tutaj i zacznie do mnie sapac. Bez powodu w zasadzie. Ja tylko komentuje sytuacje. :)

Po co, vera, znowu się czepiasz? Skoro taką masz potrzebę, załóż temat pt. Analiza i interpretacja utworu... Tylko, czy dział erotyczny to odpowiednie do tego miejsce?

Zawsze zastanawialam sie czy jest tak jak w temacie :) Ciekawa jestem jak wtedy wygladam ;)

Hej missima ....

Wieczorowo:-) Kolacjo, zrób(cie) zdjęcie, to Ci opowiem.:-P

Zdjecia tego nie oddadza Missi ;)

Ja sie nie czepiam. Ja sie tylko wypowiadam, a to, ze jakas spierdolinka ma z tym problem to jej sprawa. O, *amantka* kupila sobie nowe dildo. Ciekawe jak je nazywala. Czesiek? Wiesiek? Zbychu? :D:D:D:D:D:D:D Co za zalosna osoba. :D

Jak dobry fotograf, to oddadzą..te zdjęcia ;) Witam oschle :)

witaj Don weekendowo tak o suchym pysku witasz wolne dni? A może wyciągasz ze strychu starą Zorkę 5, kupioną na Hali Mirowskiej :P http://www.youtube.com/watch?v=9zx3A4eYLq8

Vera nie jojdaj i tak ci nie pozycze :D znowu przed cieczka jestes? ;) Don witam Cie rowniez oschle. Jak tam gazele? ;)

Nigga, please. :) Ja obcuje z zywym, fajnym facetem. Dildo jest przeznaczone dla takich paskudnych desperatek jak ty. Gdyby mialo nogi, to w podskokach od ciebie uciekalo. No ale nie ma i musi sie kisic w tej twojej zagrzybialej cipie. :D

buahahahahaha :D

nawet te fajne i atrakcyjne w chwili tęsknoty sięgają po męskie zamienniki...

Nie wiem co jest atrakcyjnego w spasionej losze, ktora jest skazana tylko i wylacznie na tego rodzaju erzace. :) No coz, nikt nie jest samotny bez powodu, nieprawdaz, *amantko*? Zawsze mnie bawily takie tepiszcza. :)

meskie zamienniki czyli wibratory sa tak samo godne pozalowania jak damskie zamienniki czyli dmuchane lale, typ ktory rucha dmuchawca to przegraniec zyciowy, laska ktora sama sie rznie kawalkiem plastiku jest takim samym przegrancem...