Patrzenie na orgazm u kobiety

ja nie wiem co panny maja z ta przebieralnia w sklepie :P

ja wiem.... i nie powiem ale

ja nigdy, przenigdy nie udawałam orgazmu. na prawdę... jak nie mialam, to mówiłam, że nie mam. ale to bardzo rzadko się zdarza, raz na wiele/wiele miesięcy. nie ma nic gorszego jak okłamywanie siebie w sprawach łóżkowych. jedno zaprzecza drugiemu. oddaję ci swoją intymność, ale cię oszukuję jednocześnie. miałam 3 partnerów seksualnych, ale mój przyszły mąż bije wszystkich na głowę (główkę :P). w salonie jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale w sypialni gramy prawdziwego pornosa. na początku lubiłam jeszcze tak romantycznie, ale teraz wolę bardziej ostre gierki ;) ostatnio zaczęliśmy oglądać porno w trakcie, bardzo nas to podnieca :D a wracając do tematu, jak ja dochodzę, to mój zaraz też dochodzi :) widzę, jak podnieca go ten widok, ale mnie widok jego nadchodzącego orgazmu tak podnieca, że zaraz dochodzę drugi raz. oooooooj w łóżku dobraliśmy się nieprzeciętnie. z resztą w całym życiu. ja to mam szczęście ;) ale mój też ;) jak to mnie określa: kobieta idealna: w salonie-pani, w kuchni- gospodyni domowa, a w sypialni- przepraszam za dosłowne określenie "suczka" ;) no to siebie pochwaliłam :P sory ;)

a poranny orgazm? hmm sama rozkosz:-P

Jak mozna nie rozpoznac orgazmu(dac sie oszukac) ??? Chyba ze przy pojedynczym razie z dobra aktorka, ale nawet to wydaje mi sie dziwne. Patrzenie jest jak najbadziej podniecajace. Sluchanie tez :)

o tak, patrzenie, słuchanie jęków krzyków i sprośnych słów. oboje z partnerem bardzo to lubimy:-)

a ja bardzo chętnie nawiążę znajomość z panią, która marzy by doprowadzić ją do szalonego orgazmu:-P

Normalnie można udawać orgazm. Na 8 facetów tylko jeden się zorientował. Czytając was mozbnaby pomyśleć, ze co drugi facet to jakiś casanowa :O Życie to nie bajka.

Normalnie można udawać orgazm. Na 8 facetów tylko jeden się zorientował. Czytając was mozbnaby pomyśleć, ze co drugi facet to jakiś casanowa :O Życie to nie bajka.

Dzień dobry:-) alka normalka Ale po co udajesz? Wstydzisz się powiedzieć, że nie jest Ci dobrze?

Wiadomo, facet jest wzrokowcem. Patrzy i pożera wzrokiem. Zaczyna od widoku nagiego ciała. Jeśli wije się ono z rozkoszy to i ja zwijam się z rozkoszy. Teraz pora na sam orgazm. Na szczęście moja żona ma go pierwsza i widzę go wyraźnie (lubię kiedy tak jest). Ważne jest wszystko: ruchy jej ciała, krzyk, spazmy, grymas twarzy. Oczy dla mnie najważniejsze są oczy - robią się wtedy tak niesamowicie głębokie że docieram w nich na krańce kosmosu. Panie pewnie szukają podpowiedzi. Oto i one: - proszę nie gaście światła jak inaczej możemy na was patrzeć? :-) - wszystko jest podniecające, nie bójcie się ruchu, krzyku, spazmów, - w takiej chwili znikają wszystie niedoskonałości waszego ciała więc jeśli chcecie zrobić na nas wrażenie to zamiast super kremu na zmarszczki polecam orgazm. Raz że naprawdę dla faceta one znikają a po drugie przecież nastepuje takie odprężenie że gdy uniesienie minie jesteście 10 lat młodsze. No nie? :-)

Jest mi dobrze ale nie jestem w stanie osiagnac orgazmu z powodu pewnych blokad psychicznych. Taka pamiatka z przeszlosci. I oczywiscie bywaja wyrozumiali faceci. Przez pierwszy miesiac.A potem zawsze sie zaczyna gadka ze powinnam sie odblokowac ze powinnam sie postarac itp. Faceci uwielbiaja patrzec na szczytujaca kobiette ale wcale nie dlatego ze chodzi im o przyjemnosc partnerki tylko dlatego ze sami czuja sie przez to bardziej dowartosciowani. Niemoznosc doprowadzenia kobiety do orgazmu rani ich ego.

Nie wiem czy chodzi tu o wstyd.Moze troche.Gdybym nie klamala nie mialabym wogole szansy na seks.Faceci nie chca chodzic do lozka z kobietami ktore nie maja orgazmu. Nie chce zeby facet patrzyl na mnie w lozku jak na kaleke.

alka normalka Warto się wyluzować i dać się ponieść.:-) Może właśnie obawa przed tym, że stracisz faceta gdy mu powiesz, że nie masz orgazmu, powoduje m.in. Twoją blokadę psychiczną. x Toyboy Oby więcej takich kochanków.:-) Przy zgaszonym świetle? Nigdy:-)

Oczywiście bo to takie proste - wyluzuj się i po sprawie... Niestety-mam blokade poniewaz bylam molestowana w dziecinstwie i dla mnie sukcesem juz jest to ze potrafie nawiazac w miare normalne relacje z mezczyznami i nie rzygam na sama mysl o seksie. I wcale nie mam obaw ze kiedy facet sie dowie ze prawdopodobnie nigdy w zyciu nie bede miala orgazmu to mnie rzuci tylko jestem niemal o tym przekonana bo kilkakrotnie mi sie juz to zdarzylo.Oczywiscie zaden nie powiedzialmi tego w prost ale dziwnym trafem problemy zawsze sie zaczynaja gdy probuje byc szczera. Tak wiec odpowiadajac na twoje pytanie-owszem faceci uwielbiaja patrzec na orgazm u kochanki bo czuja sie wtedy dowartosciowani jako kochankowie.

zdarzyło Wam się, kobietki, tak odlecieć, że zupełnie potem nie pamiętałyście poprzednich kilku/kilkunastu sekund?:-P

alka normalka jestem pewna, że trafisz na tego właściwego. on to zrozumie, bo będzie kochał. i nie piszę bajek. sama wiele w życiu przeszłam, ale w końcu udało mi się odnaleźć "TO". ale bez wizyty u seksuologa się nie obędzie.

czytam i zazdroszczę. nigdy nie miałam orgazmu w czasie seksu, minety, palcówki... jedynie sama sobie potrafię zrobić dobrze (w dziwny sposób, więc nigdy przy moim facecie). uprawiamy seks już 6 lat, ani razu nie miałam orgazmu. zawsze udaję. bo nie chcę, żeby było mu przykro, to nie jego wina. ale męczy mnie to, jak czytam, że kobiety odpływają, że się wiją... nie znam tego uczucia..

każda kobietka zasługuje na to by mega mocno szczytować w ramionach kochanka:-)

Nie martw się pewnie spora kobiet, która o tym tutaj pisze też go nie zna;)

Gokkery :-) Tak. Nie pamiętałam, co robię po drugiej stronie łóżka.:-P M.in.:-)

pewnie polowa kobiet oszukuje was drodzy mężczyźni a wy myślicie że byliście boscy...

A Ty Lwica też oszukujesz?;)

kogo oszukują tego oszukują

oczywiście

oczywiście

lwica Skoro tak twierdzisz, zapewne tak robisz. Ale nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego wora.:-D

A po co udajesz?

napisałam że polowa oszukuje a nie wszystkie- tutaj na forum prawie każda jest spełniona i ma mega orgazmy..

sama potrafię sobie lepiej zrobić niż...zaraz zapewne zlinczują mnie "super" kobiety ale co mi tam