Wroclaw - najgorsze miejsce na swiecie

Czesc. Czuje sie okropnie w tym miescie. Ludzie sa tutaj tacy niezyczliwi, na ulicach niebezpiecznie, pelno zuli. Co chwile dzieja sie jakies dziwne rzeczy, typu autobus wjezdza w ludzi, jakies morderstwa itp. Do tego straszna drozyzna a zarobki male. Czy to tylko moje odczucie ?

a ja uwielbiam Wrocław :)

Nie tylko Twoje :-( A ludzie są najgorsi...

Wrocław to bardzo przereklamowane miasto

Ciesz sie że siedzisz we Wrocławiu, łódź to dopiero SYF

Wroclaw ladne miasto, ale ta Warszawa...:O

W każdym dużym mieście dzieją się dziwne rzeczy. Najlepiej jest w małych miastach, gdzie ludzie są bardziej życzliwi. Znam kilka takich małych miast, gdzie np. w autobusie nieznajomy zaczyna rozmowe i można z nim porozmawiać jakbyście sie znali. Tylko że w małych miastach nie ma pracy i ludzie stamtąd uciekają

Nie, wiecie co mnie przeraza w polskich miastach te osiedla, te betonowe wierzowce, to jest jakis koszmar. i te stare obskurne kamienice. No ale w sumie to gdzie tych wszystkich ludzi upchac, nie kazdego stac na ladny dom. Tylko dlaczego za granica sie tego nie widzi, sa jakies bloki dla biedoty ale gdzies na poboczach, najczesciej mieszkaja w nich czarni albo polacy, taka prawda.

Zgadzam sie z tym, ze Wroclaw to przereklamowane miasto. W mediach wszystko ladnie wyglada: Sky Tower, dobrze wygladajacy i mowiacy prezydent, Narodowe Forum Muzyki itp. Jak wyglada to z perspektywy mieszknca: wyscig szczurow, niskie zarobki, drozyzna, kiepska atmosfera, niebezpiecznie na ulicach itp.

We wrocławiu możesz być anonimowy -przynajmiej łatwiej być tu anonimowym niż w małej miejscowości gdzie stale ktoś coś od ciebie chce i zawsze wszyscy muszą mieć zdanie na twój temat. Tu sąsiad nie zna sąsiada zza ściany z którym sąsiaduje już 20lat:D a na wsi to nie jest możłiwe .

No niby tak, ale spojrzcie jakie tu sa koszty zycia! A zarobki raczej nie europejskie..

A co do miasta to do wrocławia miałam zawsze tylko jedno zastrzeżenie-syf w każdej knajpie Jeden klient wstaje od stołyu (-w restauracji mały ruch-)drugi siada a wokół stołu syf,stół umazany żarciem,nikt nie posprząta W pizzerii w okolicach rynku(pizza z pieca) przykryli mi to obrusem-git!potem pewnie po mnie ten obrus zdjęli od sposu się przykleiło to co było wcześńiej i znów był git! Każdy ma inne rozwiązania ale generalnie nigdzie czysto nie jest a im bliżej rynku tym gorzej.

Według mnie właśnie lepiej jest na wsi i w małych miastach, gdzie każdy się zna, bo mimo że cię obgadują itp. to czasem możesz też liczyć na ich pomoc i są bardziej życzliwi. A Wrocławia też nie lubie. Mówią, że Katowice i Łódź są brzydkie ale tu nie jest lepiej. Dla mnie ciekawsze są Katowice i wszystkie miasta GOP-u niż Wrocław, bo tam można sobie jak sie nie ma co robić pojechać tramwajem do innego miadta. A w Polsce chyba nigdzie nie ma europejskich zarobków

Tak śląsk to jedno wielkie miasto -tam chociaż mnie przy brudnym stole nie sadzano!

Ale mam kolejne zastrzeżenie do wrocławia-mam je naprzeciwko jakże mogłam zapomnieć Wrocławski Aquapark -MASAKRA!

Wrocław to najpiękniejsze miasto na świecie a autorka tego tematu to po prostu chyba osoba chora psychicznie...uwielbiam przechadzac się tymi pieknymi ulicami, cudowne miasto! takie romantyczne i piękne... przereklamowane? wg mnie całkowicie na odwrót, nikt nie potrafi zrobić dobrej reklamy i żeby pokochać prawdziwie to piękne miasto trzeba samemu tu przyjechać. Zdecydowanie najpiękniejsze miasto nie tylkow Polsce, ale w całej Europie wschodniej. Nigdzie nie podobało mi sie tak jak tu, dlatego teraz tu mieszkam!

niestety to racja sporo zulerstwa we WRO

co do tych sąsiedzkich relacji to sie zgodze. a ogólnie ludzie są różni ale dużo tu snobizmu. tylko o jakich autorko morderstwach mówisz? o jakim niebezpieczenstwie na ulicy mowisz? no chyba, ze masz trójkąt bermudzki na mysli

mnie napadnieto kilka dni temu w okolicach jana pawla, wiec nie trojkata, mialam juz 3 takie sytuacje, jest niebezpiecznie, bo wzywalam policje

ja akurat rozpoczelam nowa prace oczywiscie we Wroclawiu, i w naszej grupie jest jeden Wroclawia in, o wiele mlodszy ode mnie, ALEEEEEEEEE z bardzo duzym dystansem do mnie podchodzi ... w ogole odnosze uczucie , ze on mnie nie lubi, ze ja jakas gorsza , biedna i glupia , AAAAAA jak mieszkalam i pracowalam w Krakowie, to mialam bardzo duzo znajomych , praca byla rowniez podobna, ale np mlodsi koledzy byli mili , normalnie cos rozmawialismy itp , gdybym tylko mogla to bym wrocila do Krakowa, ale sytuacja mi na to nie pozwala

i w Krakowie byl luz w rozmowie, praca bardzo podobna, ale we Wroclawiu nam zakazano uzywan normalnej mowy, slowa, wyrazy, sformulowania na wysokim poziomie, a wlasnie w Krakowie bardziej nastawieni bylismy dialog z klientem, normalna rozmowa , swobodna .... mimo , ze jestem z miasta, nie przeklinam itp, ale naprawde nie zabardzo jestem za ta sztywna atmosfera ą ę , wkurza mnie to, a zarobki niewystarczajace na miesiac aby przezyc i zrobic oplaty

Wcale nie jest takie złe to miasto można znaleźć parę fajnych atrakcji. Ja często z kolegami jeżdżę na strzelnicę progun we wrocławiu. Moja dziewczyna ma też tam mnóstwo koleżanek, to właściwie często jeździmy.