Czy mają wgl takie prawo? bo moim zdaniem nie

Gimnazjum w regulaminie szkoły jest że telefonów używać nie można, sprawdzałam godzinę i któryś raz z rzędu nauczyciel chciał zabrac telefon. Chociaż zależy , który bo niektórzy przymykają na to oko. powiedziałam ze nie oddam, bo to rzecz osobista mam tam dużo osobistych, waznych notatek, sms, zdjec itd. oczywiście uwaga, i jutro pewnie kazanie u dyrektora. Co uważacie mają prawo zabrać telefon i trzymać go dopóki rodzic nie odbierze czy nie mają takiego prawa ?

??????

mają prawo, a polonista powinien ci jeszcze wpierdolić linijką za pisanie "wgl"

jeśli nie używasz go na lekcji to cie mogą w rzyc pocałować co najwyżej

sprawdzałam tylko godzinę, nie że pisałam lub cokolwiek po za tym uważam że to dosyć osobista rzecz, różne treści ma się na telefonach...

Mają, ponieważ uczniowie nagrywają różne filmiki, a potem można je znaleźć w internecie. Oczywiście nie wszyscy uczniowie są w stanie to zrobić ale nauczyciele nie mogą kierować się swoimi upodobaniami i ustalać inne zasady dla różnych osób.

nie mają prawa zabrać ale mają prawo wstawić uwagę

Mają, ponieważ uczniowie nagrywają różne filmiki, a potem można je znaleźć w internecie. Oczywiście nie wszyscy uczniowie są w stanie to zrobić ale nauczyciele nie mogą kierować się swoimi upodobaniami i ustalać inne zasady dla różnych osób.

worekodbutów - wreszcie coś konkretnego, to uwagę dostałam za telefon swoją drogą ale drugą za nie oddanie pewnie też dostanę jak już nie raz.

miało być innych zasad

miało być - innych zasad

a co ty na czas żyjesz, że co i rusz w zegar patrzysz? poza tym nie wierzę, że sprawdzałaś godzinę, ale nawet gdyby...to nie prościej kupić zegarek, a nie łapać kolejną uwagę? jakaś tępa jesteś, czy co?

Moim zdaniem to próba wywyższenia się nauczycieli .

korona paniusi spadnie jak nie spojrzy na komórkę w czasie lekcji? ja piniole, co za dzieci!

niech sie wywyzszaja, sa lepsi od gimbusiarni przeciez

Nie wiem czy mają prawo,chyba tak,ale moja córka tak samo zrobila, wyjela tel aby zobaczyc ,ktora jest godz, tel zostal jej skonfiskowany Musiala 10 kg makulatury do szkolly przyniesc by go odzyskac.Zawsze w zamian odbioru tel trzeba makulature przynosic,inaczej do konca roku lezy w biurku dyrektora Wsumie to dobrze,ze dyscypline trzymają

Niby tak , u nas za pierwszym razem oddają a potem rodzic musi się zgłosić po telefon. I uważam to za głupotę, rozumiem oddać na koniec dnia a nie rozumiem bezprawnego przetrzymywania pare dni.

jeszcze raz..konkretnie w czym glupote widzisz??

ToksycznaKobita - szkoła Twojej córki jest zajebista z tymi robotami fizycznymi:D ktoś tam w ogóle pracuje fizycznie oprócz uczniów?:D ostatnio miałaś akcję z liśćmi o ile sobie przypominam

no to prawda jest co whedif pisze, za wyjdzie POZA TEREN szkoly na przerwie bylo grabienie lisci , miala od dyrektora kare na 3 dni, ale po pierwszym dniu jej odpiuscil Wsumie dobra lekcje z tego wyniosla

A makulatura w zamian za odbior telefonu idzie do pieca do kotlowni w szkole

haha u nas podobne historie bywają :D ale niektórzy nie ponoszą żadnych konsekwencji więc zależy czy uczeń jest lubiany przez nauczycieli czy nie

I widzisz, na tym polega Twoj problem- nie rozumiessz. W szkole nie tylko uczysz sie tresci programowych zawartych w podrecznikach, jest rowniez cos takiego jak "ukryty program". Szkoła ma Cie przygotować do życia w spoleczenstwie. Nie rozumiesz prostej zasady aby nie używać tel. kom w szkole? I to mimo kilkukrotnych uwag? To w zyciu dorosłych będziesz jedną z tych, ktora nie zapłaci podatku, nie wykupi biletu parkingowego, czy może nie bedzie respektowac regulaminu pracy bo "nie rozumiem" lub "tylko sprawdzalam godzine" = "zaparkowałam tylko na chwile", "tylko jeden dzien spozniłam sie z zeznaniem podatkowym". Wątpie żebyś pojęła sens mojej wypowiedzi, bo jestes jeszcze dzieckiem, ktore zabranie komórki postrzega jako zamach na swoją wolność osobistą i rzecz prywatną, a już swojego błedu "nie rozumie"...

Ale ja to wszystko rozumiem, i nadal zostaję przy swoim. A skoro nie chcą zaglądać w telefon to dlaczego nie pozwola wyjąć karty sim i baterii ?

ToksycznaKobita - szkoda że do pieca, a nie na jakiś cel :)

bo jakby pozwolili Ci wyjac karte sim, to bys wrocila do domu i wlozyla ją do jakiejs swojej strarej komroki i wciaz bys ją użytkowała, a masz odczuć tę karę i nie miec telefonu w ogóle.

Ale od takiego wymierzania kar są rodzice a nie szkoła, a skoro płacę abonament to mam prawo korzystać z tej karty sim :P widzę że mam inne poglądy

rodzice są od wymierzania kary w domu, szkola od wymierzania kary w szkole. Nie Ty placisz abonament tylko rodzice. Rozsądni rodzice dali by Ci niezle kazanie w domu pt. "My placimy cięzkie pieniadze za Twoj abonament a Ty nie potrafisz przestrzegac PROSTEGO zakazu aby nie uzywac tel w szkole? " Chodząc do tej szkoły, ktora ma taki zakaz automatycznie wyrazasz zgode na respektowanie go. Łamiesz zakaz= ponosisz konsekwencje i bez dyskusji.

Panie zmiłuj się nad autorką tego topiku

Ale to dobra wola nauczycieli, bo niektórzy przymykają na to oko a niektórzy za wszelką cenę chcą utrudnić życie